Witam.
W mojej cordobie 1.6/97 zauwazyłem dziwne zachowanie pracy silnika. Gdy jest zimny i przy załaczonym ssaniu wszystko jest ok. Silniczek pracuje równo i bez zadnych problemów. Niestety jak złapie temperature i wyłaczy się ssanie zaczyna dziwnie sie zachowywać. Co kilka sekund zacina się na ułamek sekundy. Spadają wtedy obroty,ale prawie niezauważalnie na obrotomierzu. Po lekkim dodaniu gazu wszystko wraca do normy. Czy to wymaga czyszczenia przepustnicy, czy wystarczy lekko podkręcić obroty. Jeśli tak, to prosze o ewentualną instrukcję. Czy jest możliwość zwiększenia obrotów domowym sposobem, na parkingu pod blokiem? Pozdrawiam wszystkie użytkowniczki i użytkowników forum.
Witajcie,
trochę odkopałem
Chciałbym podpiąć się pod problem opisany w cytacie. Również na jałowym, moja Cordi, lekko się dławi co parę sekund i nie wiem z której strony to ugryźć.
Świece, kable, cewka wymieniane jakieś 8 miesięcy temu. Kopułka i palec tydzień temu wymieniona. Vag nic nie pokazuje, kiedyś w zimie pokazał mi czujnik Halla (sporadyczny) po skasowaniu więcej się nie pojawił. Dodatkowo mam czasem problem z odpaleniem gdy silnik jest ciepły, na zimny odpala od strzału, kręci odpali by po chwili zgasnąć (może to jakieś powiązanie). Wszelkie sugestie będą przydatne. Problem już trochę czasu występuję...