[King]

Witam, mam cordobę 1,9SDI. Kilka dni temu tankowałem na stacji benzynowej. Na pełnym baku przejechałem ok. 150km wiec autko spaliło ok 8 litrów ropy. Koleś z obsługi mi zaczął tankować więc poszedłem do kasy i ku mojemu zdziwieniu zatankował 20 litrów. Wezwałem kierownika a oni mi powiedzieli że odpowietrzyli zbiornik i mogło wejść jakieś 10 litrów więcej. Pierwszy raz spotkałem się z takim czymś. Chce tą sprawę poruszyć dalej, przekręcą kilka aut dziennie i wychodzą na swoje. Proszę o komentarz.

[MacieQ84]

powiedz ze chcesz monitoring zobaczyc.
sam pracuje na stacji i u mnie by nie przeszlo, szklane oczy widza wszystko

ja nigdy nie pozwalam komus lac

a lezala tam jakas banka ? mial do czego nalac ?

[King]

Nie widzialem, wyszedłem z autka , koleś powiedział że zaleje no i poszedłem do środka zapłacić. W aucie była moja dziewczyna, ale nic nie widziała, nie zwróciła uwagi. Mówiła że dystrybutor odbił, koleś podszedł i coś tam grzebał i lał dalej.

[spons]

Jest cos takiego jak odpowietrznik do ktorego miesci sie ok 10 dodatkowych litrow paliwa, latwo sie przekonac po przejechanych kilometrach, tak zatankowanym autem powinienes zrobic ok 100km wiecej niz standatdowo.

[King]

Sprawdzę na pewno.

[Tracer]

Odpowietrznik to taki "pipek " z prawej strony we wlewie paliwa.
Ja go zawsze popycham jak tankuję zgrubieniem na rurze pistoletu do tankowania.
Słychac wtedy sssyczenie powietrza  ze zbiornika.
Na shellu mnie tego nauczyli  :papa:

[kramson]

było to juz poruszane na forum, ja wlałem kiedyś do baku 50 litrów, a jeszcze nie miałem rezerwy, wiec wyszło na to że do baku wchodzi ponad 55 litrów,  ale to oczywiście tylko przy kombinacji z odpowietrzeniem, teraz tylko tak tankuje, a jak nalewa mi koleś to mówię że z odpowietrzeniem. Więc nie ma co robić paniki

[woj]

Przy tych upałach nie powinno się tak tankować. W zimie owszem    

[kramson]

no teraz trzeba wlewać z głową, na pewno nie pod korek, ale zawsze można trochę więcej

[Łakomy]

King nie rób hałasu, bo Cię wyśmieją... To nie jest wg mnie żadne oszustwo. Kazałeś lać do pełna, więc gość nalał...
Zawsze można przecież obsługę pilnować albo samemu tankować...