[punchoo]

Zgodzę się z Tobą w pełni ale...

Możesz się spotkać z kimś takim jak ja i całą mgłę przejechać z siedzącym za Twoim tyłem gościem z włączonymi światłami drogowymi.

Jeżeli widoczność jest poniżej 50m a Ty siedzisz mi na ogonie 5m za mną i świecisz mi "długimi" - to TY jesteś zagrożeniem. Bo nie mam obowiązku wyłączyć tych świateł z tyłu w przypadku ograniczonej widoczności.

[irocket]

Mac, zrób tak, jak tata kiedyś traktorem. Jechał sobie drogą a za nim z daleka jakiś gość walił na długich. Wiadomo, jak lusterka dobrze ustawione, to świeci po oczach. Tata dawał mu jakieś znaki, żeby przełączył światła, ale nic nie działało. Dopóki nie włączył lampy z tyłu (takiej jak ta czarna http://images.iagro.pl/2009-01/586485372_big.jpg ). Później to już gość spokojnie jechał na krótkich
Zrób tak, jak radzą wyżej - weź jakiś wyłącznik, włóż go w puste miejsce, podłącz przez bezpiecznik, możesz podłączyć się pod mijania, żeby był + wtedy jak są włączone mijania (żeby nie żarły prądu). Czasem przeciwmgłowe z przodu przydają się do jazdy na wąskich wiejskich drogach nawet jak nie ma mgły - doświetlają pobocza i kawałek przed samochodem.

[mac456x9]

Bo nie mam obowiązku wyłączyć tych świateł z tyłu w przypadku ograniczonej widoczności.

Ok. I wg mnie to jest właśnie przepis który powinien ulec zmianie. Włączone gdy widoczność mniejsza niż 50m I! w odległości 50m nie ma nikogo za tym samochodem.

[raby]

I tak wiekszosc nie wie kiedy uzywac takich swiatel wiec lepiej jak ich nie ma lub kierowca nie wie jak je wlaczyc

[Shizo]

I teraz dojeżdżasz do księcia który nie myśli i mimo tego, że teraz już jedziesz za nim wali po gałach dwoma 21W żarówami. Skierowanymi prosto w Ciebie. I we takiego klienta wyprzedź.

popieram w 100% Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy do czego służą halogeny i jak działają. Włącz sobie po ciemku halogeny z przodu przy dobrej przejrzystości powietrza to prawie nie zobaczysz różnicy, natomiast tylne przeciwmgłowe oślepiają na maksa tych jadących z tyłu. Osobiście tylnych nie używam wcale a przednie przy polskim klimacie praktycznie z 2, 3dni razy w roku no chyba że się mieszka na jakiś bagnach.

[emtezet]

Światła przeciwmgielne powinny być włączane w dwóch fazach:
- przód
- przód + tył
A nie lepiej kupić odpowiedni przełącznik świateł. Zapewne kabelkologia w tym przypadku to nie będzie jakaś filozofia.

A nie na odwrót? Z tego co mi się wydaje to właśnie jest tak że najpierw włączasz tył a później włączasz przód. W ori przełączniku od ibizy FL też tak było że pierwsze wyciągnięcie włączało tył a drugie przód i w audi mam właśnie tak że tył mogę włączyć sam, ale jak włączę przełącznikiem przód to tył odpala się automatycznie (tak to wyszło z fabryki).

[mac456x9]

emtezet, no to jest to rozwiązanie bez sensu.
Dopuszcza się używanie przednich halogenów na krętej drodze. I co wtedy? Walimy też tylnym światłem oczach. A takie coś już dopuszczalne nie jest.

[emtezet]

Ja nie mówię czy to ma sens, tylko że tak jest fabrycznie...

[mac456x9]

Nie no, ok. Rozumiem, tylko dziwię się, bo dla mnie to mało logiczne rozwiązanie.

[KYS]

Z tego co mi się wydaje to właśnie jest tak że najpierw włączasz tył a później włączasz przód

A ja jestem na 99% przekonany, że w 6L pierwsze "wyciągnięcie" przełącznika świateł włącza halogeny z przodu, a drugie załącza przeciwmgielne z tyłu.
Jak nie zapomnę, to dzisiaj jeszcze to sprawdzę

[irocket]

Wiem, że w renault najpierw jest przód, później obydwa, więc i pewnie tu jest podobnie (w sumie to byłoby logiczne, bo nie zawsze jest taka mgła, żeby trzeba było świecić tył)

[daghda]

Tak chyba jest w wiekszosci aut - Mondeo mk3, moja Ibiza (wszak nie mam halogenow ale w innej widzialem dokladnie taka sama kolejnosc - przod, potem tyl), Lancia (tu akurat sa dwa osobne przyciski).

[aboz]

Tak jest we wszystkich autach z zamontowanymi seryjnie halogenami. Co innego gdy przełączniki są osobne. Wiem, bo dopuszczam je do ruchu  

[irocket]

Tak się zastanawiam, co zmienić / dodać w aucie (ogólnie w co zainwestować pieniądze swoje / taty ) i doszedłem do wniosku, że może zamontować by halogeny na przód. W związku z tym mam kilka pytań:
1. Czy halogeny z wersji 91-95 będą pasować do wersji 96-98, bo ciężko znaleźć same lampy do wersji po lifcie, wszystko ze zderzakami?
2. Skoro poliftowe są sprzedawane ze zderzakami to czy da się je w ogóle zamontować?
3. Jeżeli mam zaślepione miejsca w zderzaku, to czy coś trzeba wycinać, czy zaślepki wyciągną się bez problemu?
4. Czy są jakieś "luźne" przewody przeznaczone stricte pod montaż lamp przeciwmgłowych? Czy trzeba będzie robić samemu instalację?
5. Co z ewentualnymi homologacjami itp?

Znając życie na tych pytaniach się skończy, nic nie zamontuję, ale nigdy nic nie wiadomo

[raby]

jak wynika z mojej praktyki to wcale się ich nie używa i tym samy nie są nic warte...
max co bym wydał to 50 zł...