Strony: [1] 2   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Skrzypienie przedniego zawieszenia  (Przeczytany 30763 razy)
0 użytkowników i 6 Gości przegląda ten wątek.
Mike Mężczyzna
Użytkownik

Offline Offline



Skąd: Warszawa
Samochód: Ibiza 1.4 `97 AEX

« Poniedziałek, 24.09.2007, 08:49:48 - NIEPRZECZYTANA »

Niedawno z okolic przedniego zawieszenia zaczęło dochodzić do moich uszu dziwne skrzypienie.
Pojawia się ono przy małych prędkościach na nierównej drodze (przy wyższych na razie nie słyszałem, co nie oznacza że nie występuje - jakoś na razie tego nie słysze).
Skrzypienie to słyszę również gdy mocniej trzasnę drzwiami kierowcy i gdy poruszam kołem na boki.

Miesiąc temu regulowałem zbieżność i samochód był sprawdzany na szarpaku, na którym wszystko wyszło ok.
'Dolegliwość' ta pojawiła się jakieś 2 tyg temu.

Wiecie może skąd to się może brać?
Zapisane

Doosia Kobieta
Zgaga
Użytkownik

Offline Offline



Skąd: Kraków
Samochód: już nie :( Ibiza '01, 1.4 MPI/ teraz:Toyota Avensis '05, 2.0

« Odpowiedz #1 - Poniedziałek, 24.09.2007, 11:05:37 - NIEPRZECZYTANA »

U mnie również występuję skrzypienie, ale tylko w chwilach skrętu kierownicą, mechanik powiedział, że to poduszki przy sprężynach, podsmarował i teraz hula, choć sądzę, że trzeba je będzie wymienić prędzej czy później, może to to?
Zapisane

Szukam ósmego koloru tęczy Tosia
Miro Mężczyzna
Użytkownik
Offline Offline



Skąd: Kraków
Samochód: BMW E91 318D 2009

« Odpowiedz #2 - Poniedziałek, 24.09.2007, 11:07:55 - NIEPRZECZYTANA »

Mi w Ibizie skrzypiało łożysko w górnym punkcie mocowania McPhersona.
W Leo skrzypiały mi tuleje stabilizatora przedniego,ale w Ibi 1.4 stabilizatora nie ma.
Zapisane
Mike Mężczyzna
Użytkownik

Offline Offline



Skąd: Warszawa
Samochód: Ibiza 1.4 `97 AEX

« Odpowiedz #3 - Poniedziałek, 24.09.2007, 11:13:36 - NIEPRZECZYTANA »

Możliwe że to właśnie to o czym piszecie, bez mechanika jednak w 100% nie będę wiedział.
Czy jest to coś groźnego z czym nie ma co czekać, czy też można naprawić za jakiś czas? ;)
Zapisane

Doosia Kobieta
Zgaga
Użytkownik

Offline Offline



Skąd: Kraków
Samochód: już nie :( Ibiza '01, 1.4 MPI/ teraz:Toyota Avensis '05, 2.0

« Odpowiedz #4 - Poniedziałek, 24.09.2007, 11:18:17 - NIEPRZECZYTANA »

Jeżeli chodzi o te poduszki, to nic co Cię nagli.. ale nie wiem jak jest z tym co piszę Miro
Zapisane

Szukam ósmego koloru tęczy Tosia
Stan Mężczyzna
Użytkownik
Offline Offline



Skąd: Lubin
Samochód: Toledo '96, 1.9D

« Odpowiedz #5 - Poniedziałek, 24.09.2007, 11:34:14 - NIEPRZECZYTANA »

Nic groźnego. Jak chcesz sam lokalizować miejsce skrzypienia to możesz próbować . Na tuleje metalowo gumowe wahacza polej wodą z węża. Tylko po kolei abyś wiedział która tuleja, gdy przestanie skrzypieć. Ja tak robiłem i znalazłem. Potem w to miejsce dałem nieco nafty z olejem i cicho do dziś. :chytry:
Zapisane

stan
Mike Mężczyzna
Użytkownik

Offline Offline



Skąd: Warszawa
Samochód: Ibiza 1.4 `97 AEX

« Odpowiedz #6 - Poniedziałek, 24.09.2007, 11:37:52 - NIEPRZECZYTANA »

Spróbuję, dźwięk nie jest ciągły, czasem występuje, czasem nie.
W wolnej chwili spróbuję 'wypucować' to miejsce i może pokuszę się o samodzielne zlokalizowanie skrzypiącego elementu.
Zapisane

p4sst00h
Gość



« Odpowiedz #7 - Poniedziałek, 24.09.2007, 17:30:38 - NIEPRZECZYTANA »

mi tyl tak skrzypial.. z 3 tygodnie po wymianie sprezyn + amorow zaczal.. skrzypial ze 3 msce.. i nagle sam przestal.. :D najprawdopodobniej tylko piasek mi sie gdzies dostal..czy cos.. ale nie zdazylem tego przejzec.. :D
Zapisane
Mike Mężczyzna
Użytkownik

Offline Offline



Skąd: Warszawa
Samochód: Ibiza 1.4 `97 AEX

« Odpowiedz #8 - Poniedziałek, 24.09.2007, 18:47:05 - NIEPRZECZYTANA »

Tak szczerze to skrzypienie zaczęło mi się właśnie po takiej błotnistej przejażdżce.
Dziś przejechałem ponad 100km i nie słyszałem tego.
Przy zamykaniu drzwi również nie słyszałem tego skrzypienia.
Wcześniej samochód trochę wyprysznicowałem ;) więc może to pomogło.

Zobaczymy jak to będzie dalej, ale na chwilę obecną mam spokój.
Coś mi jednak podpowiada że skrzypienie może powrócić - wtedy jednak spróbuję pogadać z jakimś mechanikiem, albo na kanał wjadę i popatrzę dokładniej co tam się kryje.
Zapisane

technogood Mężczyzna
Użytkownik

Offline Offline



Skąd: Krasnyjork
Samochód: Toledo II ARL 1.9 TDI

« Odpowiedz #9 - Poniedziałek, 24.09.2007, 19:08:38 - NIEPRZECZYTANA »

Cytat: "Mike"
wtedy jednak spróbuję pogadać z jakimś mechanikiem

Tylko jakimś zaufanym bo inny zaraz naciągnie cię na dodatkowe koszty :czytaj:
Zapisane

woj Mężczyzna
Użytkownik

Offline Offline



Skąd: Lublin
Samochód: VW Sharan TDI 130KM+VIR + Cordoba Vario 1.6+LPG

« Odpowiedz #10 - Poniedziałek, 24.09.2007, 22:47:54 - NIEPRZECZYTANA »

może to bida :mrgreen:
a tak na poważnie to zobaczyłbym końcówkę drążka którąś - ja tak miałem. Jeśli to końcówka to strzykawka z olejem, delikatnie przebić manszetę (tą gumę) końcówki i wlać trochę oleju. Ja tak zrobiłem ze cztery lata temu i mama spoko do dzisiaj. :pub:  :pub:  :pub:
Zapisane

VW SHARAN TDI \\\\\\\\\\\\\\\'01 130 KM+vir  :bounce: i SEAT CORDOBA VARIO 1,6 \\\\\\\\\\\\\\\'98 :seat:
dragon135
Gość



« Odpowiedz #11 - Poniedziałek, 16.06.2008, 12:15:50 - NIEPRZECZYTANA »

ja też mam podobny problem...przy małych nierównościach skrzypi przód. A dla pewności że to przód jak wyjdę z auta i zacznę dociskać prawą stronę przodu alb lewą skrzypi konkretnie. Denerwujące jest to bo jedzie się po nierównościach jak jakimś starym rumplem :-) mechanik mówił że przesmarujemy to i będzie ok. Natomiast na tyle miałem problem tego typu że było takie "łup łup". Myślałem że to coś z amortyzatorem ale to tuleja metalowo gumowa. Wymienię obydwie żeby 2 razy roboty nie robię. Tuleje ze SWGA 104 zł ma 2 szt. a robota 100zł.pozdro
« Ostatnia zmiana: Niedziela, 22.06.2008, 22:21:50 wysłane przez dragon135 » Zapisane
Marian Mężczyzna
Jam Vario't
Użytkownik

Offline Offline



Skąd: WML
Samochód: Vario '01

« Odpowiedz #12 - Poniedziałek, 16.06.2008, 14:49:52 - NIEPRZECZYTANA »

A to Wam napisze cościekawszego bo u mnie skrzypi tak przy +/- 40km/h na brukowej drodze tylko. Taki dźwięk jakby..hmmm.... jakby ktos zardzewiałą sprężynę na maxa rozciągał i ściskał, taki czysto metaliczny dźwięk. Pojechałem na trząchawki do diagnosty i różne cuda robił i nigdzie nie trzeszczy. Czy koła się kręcą czy nie to nie ma żadnych obiawów. Amorki nowe, ale na starych też to było, zaro luzów gdziekolwiek. Dobrze że nie często jeżdzę tym brukiem to sie nie przejmuje :-X
Zapisane

Tam gdzie kończą się pomysły, ja zaczynam tworzyć
Qba Mężczyzna
Użytkownik

Offline Offline




« Odpowiedz #13 - Poniedziałek, 16.06.2008, 15:14:59 - NIEPRZECZYTANA »

u mnie tez piszczy/skrzypi prawdopodobnie przod, oczywiscie podczas deszczu nie ma zadnych piskow... mysle ze wystarczy cos tam przesmarowac i przejdzie :)
Zapisane

dragon135
Gość



« Odpowiedz #14 - Poniedziałek, 16.06.2008, 20:30:50 - NIEPRZECZYTANA »

takie skrzypienia rzeczywiście są denerwujące...u mnie przez tę tuleję o której niedawno pisałem jadąc szybciej w ostrych zakrętach trzeba uważać bo przechyla się auto z resztą takie zawieszenie tego samochodu miękkie że poszaleć na serii nie za bardzo się da...miałem kiedyś BMW e36 więc w zakręty wpadało się miło a jedyną rzeczą na którą trzeba było uważać to to by mieć dobre opony :-)
Zapisane
Strony: [1] 2   Do góry
  Drukuj  
 
+  Internetowy Klub Seata
|-+  Techniczne» Zawieszenie, układ hamulcowy i kierowniczy» Skrzypienie przedniego zawieszenia
Skocz do: