[cordoba_2004]

Witam w mojej cordobie 97 dzieje sie  cos takiego

1 na benzynie wszystko jest super

2 na gazie jade np 80 na 5 biegu i wrzucam luz a obroty nie spadaja tylko maja
np 2100 2200 ?

i moje pytanie czy to silniczek krokowy czy moze zaolejony parownik?

3 inny dziwnych objawow brak

4 czy i jak moge go wyczyscic tego krokowca ? no i czy nie bac sie gazu tam zawartego ?

[raby]

A na postoju jest normalnie?
W czsie jazdy cigle tak jest? Nie spada wogole nizej?

[cordoba_2004]

tak na postoju ok

tylko w czasie jazdy tak wariurje

[macko]

u mnie to samo ale niezależnie kiedy czy  odpalam czy jak jade kiedy mu sie zechce ponoć może to być źle wyregulowany gaz  :?

[cordoba_2004]

zle wyregulowany gaz to chyba nie
bo jak wyjalem ten silnik krokowy i go przeczyscilem wd 40 to chwile bylo dobrze
a teraz to

albo ten tloczek silniczka krokowego krzywo chodzi w tulei

albo serwany jest gwin na trzpieniu tłoczka

[K Milczarek]

Witam
U mnie sprawa wygląda tak...
Na bęzynie wszystko jest ok natomiast na gazie jadąc w trasie (nawet 30 min ) gdzie obroty są przeważnie powyżej 3000 i wyżucę na luz to też obroty zchodzo do 2000-2100 i niżej nie da rady chyba że zgaszę motor to mam spokuj na 15-20 min i znowy to samo.
Natomiast w mieście gdzie obroty sie co trochę zmieniają to wszystko jest ok
Zaczyna mnie to wpieniać więc może ktoś coś doradzi :zakrecony:

[cordoba_2004]

no cio moze ktos jakis madry czlowiek nam doradzi powie
co to za zjawisko mi sie wydaje ze to ten silnik krokowy ale moge sie mylic
bo podobno moze to byc zaolejony parownik itd

[K Milczarek]

Silniczek krokowy to raczej nie bo wtedy te same objawy bylyby na bęzynie a tu na bęzynie chodzi super.
To raczej wina instalacji gazowej. Może wystarczy ją wuregulować ale u mnie w mieście nikt nie chce sie tego podjąć ( takie fachowce ).

[cordoba_2004]

Drogi kolego ale ja mowie o silniczku krokowym w instalacji gazowej ktory przeważnie znajduje się na wężu miedzy reduktorem a wejściem do układu dolotowego

takie male urzadzonko wielkosci małej latarki z kabelkiem 4 zylowym odchodzacym od niego

[SMERU]

Jak byłem ostatnio u gaziarza to się pytał czy mi normalnie opadają obroty czy mam mi włączyć jakąś funkcję (chyba cut off, ale nie jestem pewien). Było ok więc nic nie włączał. Moim zdaniem to ustawienie gazu. Za obroty też odpowiada przepustnica, ale wtedy na postoju działoby się to samo.

[K Milczarek]

Drogi kolego ale ja mowie o silniczku krokowym w instalacji gazowej ktory przeważnie znajduje się na wężu miedzy reduktorem a wejściem do układu dolotowego  

Zgoda jażeli masz instalacje z komputerem a ja mam zwykłą na śrubę

[Shizo]

Ja obstawiam że to komp z auta żle steruje obrotami. Zrobiło mi sie raz tak jak latem wracałem z Zakopca, całą trasę do Bydzi wskakiwało 2000obr. jak tylko wdusiłem sprzęgło. Dwa dni jeździłem tylko na benzynie, hamowałem silnikiem i samo się ustabilizowało. Nie wiem jaka była przyczyna owego zdarzenia, jedyna sprawa jaka przyszła mi do głowy to że tydzień przed tym zdarzeniem kasowałem pod VAGiem błąd od airbagu,a poźniej odłączyłem akumulator na parę godzin. Dodam że instalkę mam na śrube bez krokówki.

[macko]

A ja właśnie wróciłem od mechanika bo miałem ten sam problem wysokie obroty na luzie czy to na wrzuconym biegu mogłem jechać beż dodawania gazu bo obroty były powyżej 2000 a na benzynie ok, mechanik spytał sie czy  wymieniałem filtr od gazu chyba  tak to sie chyba zwie      ja nic nie wymieniałem także zabrał sie do roboty po 10 minutach i 17 zł mniej w kieszeni autko jest mocniejsze i obroty normalne, nowy filtr był nieco większych rozmiarów niż poprzedni ponoć to miało wpływ na nieregularne obroty, dam znać po paru dniach jak się jeździ  :papa:

[K Milczarek]

dam znać po paru dniach jak się jeździ

koniecznie bo jak wiesz też ten problem

[ Dodano: 2007-02-15, 14:34 ]

Ja obstawiam że to komp z auta żle steruje obrotami. Zrobiło mi sie raz tak jak latem wracałem z Zakopca, całą trasę do Bydzi wskakiwało 2000obr. jak tylko wdusiłem sprzęgło. Dwa dni jeździłem tylko na benzynie, hamowałem silnikiem i samo się ustabilizowało

ale gdyby to była wina kompa to czy na bęzynie nie powinno dziać sie tak samo

[kaszeszczuk]

Ja miałem podobny problem, tez mi obroty ustawiały się na 2000, mogłem jechać jak z tempomatem. Pojechałem do elektryka i  mówił, że mkomputer złapał błedy, wgrał dane i chodziło autko pięknie aż do wczoraj, tuż po odpaleniu auto nie wskakuje na ssanie lecz trzyma ledwie 500obr i gasnie, trzeba cały czas gazować, kable wysokiego napięcia są dobre, filt powietrza wymieniony, pozostaje znów komputer albo co...?