Ja tam jestem lingwista i o matematyce i fizyce juz dawno zapomnialem, ale zeby to obliczyc (o ile wogole sie da) trzebaby bylo calej masy danych. Przy przyspieszaniu mierzy sie tylko czas, nie wazny jest dystans w ktorym auto ma "zdazyc", a tu wydaje mnie sie ze wazne jest wszystko, wkoncu auto hamuje inaczej jak jedzie 60 a inaczej jak jedzie 100. W kazdym razie to tylko moja teoria, tak na chlopski rozum
Teoretyzujac, jakie dane potrzebne bylyby do obliczenia przyspieszenia? Moc, przelozenia skrzyni, masa i co jeszcze? Poprawki na czas zmiany biegow?