Jak w temacie - z nudów narodziła się mała koncepcja, po przejrzeniu przydasi okazało się że mam wszystko co potrzeba - i po kilku popołudniach narodziło się coś takiego:
- obudowa po jakimś przekaźniku
- kawałek plexy robiącej za okienko
- mikroprzycisk typu dzwonkowego
- 3-cyfrowy miernik napięcia
- kawałek kabelka
Całość spasowała idealnie, jak by poszczególne elementy miały właśnie takie przeznaczenie. Przekaźnik dobrałem tak by pasował do gniazda nr 3 w moim variancie, które w tym modelu jest nie używane. Jest jeszcze kilka innych wolnych gniazd, ale w tym na pinie vcc mam napięcie z akumulatorka bez względu na pozycję kluczyka - więc idealnie nadało się do zasilania zamka centralnego. Mikroprzycisk to fanaberia - po prostu nie chciałem by wyświetlacz świecił cały czas.
Jeśli lud czytający te słowa wyrazi taką wolę bądź w inny sposób wyrazi swoje potrzeby - służę wyjaśnieniami