Witam Wszystkich Forumowiczów i posiadaczy Seacików
Muszę powiedzieć, że jesteście moja ostatnią deską ratunku, gdyż mam problem, z którym nie może poradzić sobie kilku mechaników, a wy może spotkaliście się z czymś takim albo wiecie jaka możne być przyczyna.
Zacznę od początku. Jestem posiadaczem samochodu: Seat Toledo II z silnikiem 1.9 TDI w wersji 81kW (110 KM) z rocznika 2004, dodam, kupiłem go ok 2 lat temu z tym że wsadzony ma komputer który jest z chipowany (do 134KM).
Mój problem plaga na tym że w przeciągu ostatnich 6 miesięcy padło mi 2 razy serwo. (jak wyczytałem ta cześć nie powinna się psuć) i Piszę do dlatego że wczoraj prawdopodobnie padło mi znów serwo z czego jestem bardzo wkurzony. Przy pierwszej wymianie serwo zostało wymienione u jednego mechanika na używane, pojeździłem na nim ok 2 miesięcy i przy gwałtownym hamowaniu się zepsuł- wyskoczył mi kot na drogę i przycisnąłem do końca, usłyszałem jeden syk i po puszczeniu pedała hamulca później stało się twarde itp. wymieniono je na używane. po tym fakcie 2 raz u innego mechanika zmieniłem po praktycznie takiej samej przyczynie gwałtownego hamowania taki sam objaw. lecz mechanik zmienił oprócz serwa jeszcze pompę wacum bo niby do serwa dostał się olej i była nieszczelna.... Wczoraj po raz kolejny byłem zmuszony do gwałtownego hamowania po hamowaniu znów ta sama przyczyna usłyszałem sykniecie i musiałem się znów dziś obyć bez delikatnego hamulca.
Moje pytanie a zarazem wielka prośba co z tym fantem zrobić bo nie wiem czy mechanicy coś nie tak czy jaka nawet tego możne być przyczyna, bo jestem już znudzony po gwałtownym hamowaniu zmieniać serwo. Może ktoś się spotkał z czymś takim albo jest mi w stanie podpowiedzieć co działać co zrobić ... Był bym bardzo wdzięczny za każde udzielone rady. I z góry już wam dziękuje.