Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Uszkodzona opona i felga - do wyrzucenia czy do naprawy?  (Przeczytany 13908 razy)
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
Shizo Mężczyzna
Użytkownik

Offline Offline



Skąd: Bydgoszcz
Samochód: Corolla E12 2.0 D4D 116KM 2004r / była... Cordoba SX '96

« Środa, 26.06.2013, 19:04:43 - NIEPRZECZYTANA »

Mam prośbę (zanim poradzę się "fachowców z wulkanizacji") o ocenę uszkodzenia felgi i opony pod kątem naprawy ewentualnie dalszego użytkowania. Opony są zupełnie nowe stąd trochę żal mi wyrzucić natomiast felgę używaną kupić czy prostować to sie zobaczy po cenach usług.
Uszkodzenie nastąpiło po wjechaniu w nieznany przedmiot/dziurę w wielkiej kałuży. Powietrze nie zeszło - po 24h jest nadal twarda opona. W oponie jest wyrwany kawałek gumy średnicy około 2cm i głębokości 5mm oraz drugie płytkie nacięcie. Nie widać drutów ani żadnego "balona".
Będę wdzięczny za sugestie co z tym można zrobić.
« Ostatnia zmiana: Środa, 26.06.2013, 19:09:01 wysłane przez Shizo » Zapisane
irocket Mężczyzna
Użytkownik

Offline Offline



Skąd: Krosno
Samochód: 1996 Toledo 1L 1Z 90KM

« Odpowiedz #1 - Środa, 26.06.2013, 19:38:18 - NIEPRZECZYTANA »

Felgę można by nawet parę razy klepnąć młotkiem i byłaby prawie jak nowa. Co do opony - panowie niebiescy, jakby chcieli, mogliby się przyczepić (po zaklejeniu opony), że była uszkodzona, chociaż wątpię, czy to zauważą. Tę wyrwę przydałoby się zabezpieczyć od środka kawałkiem (z 5x5 cm) mocnej gumy, ale wtedy na felgę trzeba będzie na 90% nabić mnóstwo ciężarków, bo inaczej będzie straszne bicie.
Takie jest moje zdanie, poczekaj też na opinie innych, bardziej obeznanych
Zapisane

mac456x9 Mężczyzna
Użytkownik

Offline Offline



Skąd: Płock / Warszawa
Samochód: Seat Leon MY10' 2.0 TDI FR

« Odpowiedz #2 - Środa, 26.06.2013, 19:43:16 - NIEPRZECZYTANA »

Shizo, to nie rosja. Opon uszkodzonych na boku się nie naprawia. Będziesz jechał 150 na autostradzie i Ci pęknie - co wtedy?
Jeżeli było by to moje auto kupił bym felgę i oponę używkę z zapasu na allegro - bo piszesz, że opony w dobrym stanie.
Zapisane
Shizo Mężczyzna
Użytkownik

Offline Offline



Skąd: Bydgoszcz
Samochód: Corolla E12 2.0 D4D 116KM 2004r / była... Cordoba SX '96

« Odpowiedz #3 - Środa, 26.06.2013, 20:28:21 - NIEPRZECZYTANA »

Cytat: mac456x9
Opon uszkodzonych na boku się nie naprawia
jeżeli to żelazna zasada nie będę dyskutował i kupie nową.
Miałem nadzieję że ktoś wytłumaczy mi jak zbudowana jest opona i co daje te pare milimetrów gumy z boku. Czy to ta guma na zewnątrz opony definitywnie trzyma powietrze w środku i utrzymuje masę pojazdu czy może tylko chroni przed uszkodzeniami oplot i gumę wewnątrz która wydaje się dużo twardsza.
Zapisane
mac456x9 Mężczyzna
Użytkownik

Offline Offline



Skąd: Płock / Warszawa
Samochód: Seat Leon MY10' 2.0 TDI FR

« Odpowiedz #4 - Środa, 26.06.2013, 20:42:12 - NIEPRZECZYTANA »

To jest uszkodzenie na boku. Jak będziesz z tym jeździł to do 80km/h na pewno nic sie nie stanie. Ale powyżej tej prędkości jak będziesz miał dociążone auto i jeszcze wskoczy koło w jakąś dziurę może być problem.
Na Twoim miejscu poszukał bym na allegro pojedynczej opony.
Tak, zasada o naprawie opony uszkodzonej na boku jest żelazna - przynajmniej dla mnie.
Zapisane
kacperix Mężczyzna
Użytkownik

Offline Offline



Skąd: Lutynia / Piotrków
Samochód: były 6k1/6k2 / e46/ e91,c4; jest fiat 124 spider + subaru forester

« Odpowiedz #5 - Czwartek, 27.06.2013, 08:48:10 - NIEPRZECZYTANA »

Bez zbędnej filozofii-uszkodzeń bocznych w oponach się nie naprawia :!:
Zapisane
Shizo Mężczyzna
Użytkownik

Offline Offline



Skąd: Bydgoszcz
Samochód: Corolla E12 2.0 D4D 116KM 2004r / była... Cordoba SX '96

« Odpowiedz #6 - Czwartek, 27.06.2013, 08:49:10 - NIEPRZECZYTANA »

Podpytałem kilku "fachowców" z zakładów wulkanizacyjnych i połowa z nich mówi że na oponie spokojnie można jeździć inni że bezwzględnie do wyrzucenia. Jak tu być mądrym...  :o
Zapisane
Stan Mężczyzna
Użytkownik
Offline Offline



Skąd: Lubin
Samochód: Toledo '96, 1.9D

« Odpowiedz #7 - Czwartek, 27.06.2013, 13:50:11 - NIEPRZECZYTANA »

Felgę wyprostuj, oponę wymień. Z wierzchu widać wyrwaną gumę, nie wiesz co się stało z oplotem wewnątrz. Może opona pęknąć w najmniej spodziewanym momencie.
Zapisane

stan
Shizo Mężczyzna
Użytkownik

Offline Offline



Skąd: Bydgoszcz
Samochód: Corolla E12 2.0 D4D 116KM 2004r / była... Cordoba SX '96

« Odpowiedz #8 - Czwartek, 27.06.2013, 22:02:13 - NIEPRZECZYTANA »

Felga została wyklepana u wulkanizatora za 1 piwo - tylko zagięty był rant
Oponę kupiłem nową 240zł niestety  :( - takie rozwiązanie poradził zaufany wulkanizator.
Opiszę dla Was jak to wygląda od strony fachowej.
Powiedział że po pierwsze wyrwana guma była dość głęboko - czuć łapiąc zdjętą oponę palcami z dwóch stron może 3mm bardzo miękkiej gumy.
Po drugie w miejscu dalszym od bieżnika nie ma już drutów tylko jakieś żyłki/sznurki. Przy silnym uderzeniu (co sugerowała felga) SZNURKI TE NA OGÓŁ SIĘ ZRYWAJĄ. Może nie być tego widać ale po jakimś czasie może wyjść bąbel i opona może pęknąć a także może pęknąć bez powstania wybrzuszenia.
Kluczowe przy uszkodzeniu opony z boku nie jest czy została przebita ani ile gumy wyrwało tylko sama siła z jaką było uderzenie. Od tego zależy czy opona idzie na śmietnik czy można jeździć z lekkim otarciem czy ubytkiem.
Oczywiście nie obyło się bez opowieści co się dzieje przy pęknięciu opony od 70km/h wzwyż. Lepiej nie wiedzieć i nie sprawdzać samemu.
O tyle jestem dziś mądrzejszy. Proszę zamknąć temat.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
+  Internetowy Klub Seata
|-+  Techniczne» Felgi, opony» Uszkodzona opona i felga - do wyrzucenia czy do naprawy?
Skocz do: