[kamilbd]

ok, bo ladowalem lecz nie sprawdzilem stanu, wiec dzis sprawdze i dolewke zrobie. dzieks

[KKKKris]

Elektrolit dolewamy tylko jak się wyleje, a tak to wodę i to koniecznie demineralizowaną lub destylowaną.

[KKKKris]

Jak ładujesz aku z korkami to zawsze je odkręcaj i sprawdź poziom elektrolitu.

[olinek2]

KKKKris nowe aku z korkami mają odpowietrzniki poza tym nadmierne gazowanie powoduje zbyt duży prąd ładowania

[kamilbd]

sprawdzilem przed chwila, wydaje mi sie stan na bardzo dobry, duzo jest plyny, elektrolitow czy czego tam:P

[mac456x9]

Masz mieć zakryte płytki w celach. Wtedy jest ok.

[KKKKris]

KKKKris nowe aku z korkami mają odpowietrzniki

Stare też mają w korku odpowietrznik, bo by ich rozerwało i zalecane jest ich odkręcenie podczas ładowania. Zresztą producenci odchodzą od korków.

zbyt duży prąd ładowania

Zbyt duże napięcie, czego efektem jest spory prąd, który jednak maleje w miarę ładowania akumulatora Widziałeś kiedyś żeby się gotowało w aku w samochodzie? Zmierz kiedyś prąd po długim kręceniu rozrusznikiem. Jest sporo większy od zalecanego 1/10 pojemności, ale napięcia pilnuje regulator.

[olinek2]

KKKKris by utrzymać większy prąd w zwykłym prostowniku zwiększa się napięcie wyjściowe, co znacznie podnosi prąd i skutkuje gotowaniem elektrolitu...
Chyba że masz w pełni elektroniczny i dobrze skonstruowany prostownik.
Przepraszam, ale użyłem skrótu myślowego w odniesieniu do zwykłego prostownika z tym prądem... Taka przypadłość "zawodowa" 

Co do odpowietrzników to są ciśnieniowe (korek wyskakuje) lub takie które zapewniają dostęp do aku i możliwość bezpiecznego ładowania bez ich wykręcania (autoodpowietrznik). Można jednak profilaktycznie zawsze odkręcić

[kamilbd]

Masz mieć zakryte płytki w celach

tzn?

[mac456x9]

Masz płytki i elektrolit. Płytki musza być zanurzone w elektrolicie = musi być tyle elektrolitu żeby zakrył płytki.

[KKKKris]

KKKKris by utrzymać większy prąd w zwykłym prostowniku zwiększa się napięcie wyjściowe, co znacznie podnosi prąd i skutkuje gotowaniem elektrolitu...

Dopóki nie przekroczysz 14,4V nic się nie gotuje, a jeśli już to pora myśleć o nowym. Od lat tak ładuję aku w ciągniku zimą jak trzeba odpalić i nigdy akumulator  nie gazuje. I chyba mu nie szkodzi skoro ma już parę ładnych latek, lato zima w ciągniku. Też Centra.

Masz mieć zakryte płytki w celach

tzn?

Tylko nie za dużo. Na zewnątrz jest oznakowanie max min. Wystarczy zmierzyć ile poniżej korka jest poziom max i min na obudowie i włożyć jakiś plastikowy patyk do aku, i porównać pomiaty

[olinek2]

KKKKris ok, ale większość starszych nieelektronicznych np. tyrystorowych prostowników przy podkręceniu prądu potrafiła wywalić napięciem większym niż 14,4V, dokładniej to 14,6-8 to największa granica. Dlatego przy ładowaniu takim prostownikiem trzeba pilnować aku. Nie chce mi się przytaczać zasad działania takich prostowników. Zresztą te polskie nowe też są tak wykonane że bez nadzoru to zostawiać strach...

[kacperix]

to ja sie dopytam zanim zrobie żebym nie zepsuł czegoś,

jak to mówią wykrakałem...
ale powiem tak potencjalne zepsucie być może pomogło zlokalizować prawdziwą przyczynę ostatniego ciężkiego rozruchu na zimnym

Po uzupełnieniu wodą demineralizowaną aku (w 2 celach łacznie moze z 40mln dolałem) i naładowaniu 24h najmniejszym prądem (przed ładowaniem aku wskazywał 12,3) więc nie wiem czy był sens go ładować ale przezornie to zrobiłem, podłaczyłem do auta przekrecam kluczyk i..... cisza, no to sobie pomyślałem wiedziałem k... wiedziałem żeby nic nie dotykać jak działa (stara zasada jak działa to nie ruszaj), skoro rozrusznik nie kręci to pewnie nie dostaję prądu sprawdziłem wszystkie bezpieczniki są ok, zaglądam pod maske, no tak, tak majstrowałem z tymi kablami że uwaliłem kabel + od rozrusznika (dla tych co nie wiedzą przekrój o grubości małego palca) więc pewnei juz był tam nieźle nadgryziony ułamany i nie bylo dobrego styku, wczoraj na lekkim mrozie obciąłem nadjaraną końcówkę, załozyłem nowy styk, zaizolowałem i ide do auta, odpalił od strzała, nie wiem na ile pomogło ładowanie aku a na ile był slaby styk przy rozruszniku, wcześniej ledwo kręcił na zimnym przy -15*  3-4 obroty wałem i albo odpalił albo nie, teraz kręci jak oszalały cyk i już auto odpala

[punchoo]

Ewidentna wina przewodu. A ten przewód - linka - to wg mnie miałeś 25mm2 - wydaje mi się, ze za gruby jeżeli to była 25. Dość często u Nas w hurtowni biorą 16mm2

[raby]

jeszcze nie slyszalem aby kabel byl za gruby
sa za cienkie, w sam raz, lub z zapasem