Okey, u mnie dokładnie było tak:
w momencie przyspieszania rzucało samochodem raz w lewo, raz w prawo,
nigdy nie można było przewidzieć w którą stronę rzuci samochodem w momencie przyspieszania, ale jak się spokojnie ruszało i przyspieszało to można nawet 160 wycisnąć( na A4) i nic się nie działo
na przeglądzie wyszło że mam złą zbieżność, w minusie minimalnie powyżej normy, pojechałem sprawdzić całą geometrię i tu rzeczywiście potwierdziło się badanie rejestracyjne że jest ta zbieżność do bani ale tak mało że dziwili się że w ogóle diagnosta się czepia, po zrobieniu tej geometrii jak ręką odjął można było wcisnąć gaz do podłogi i kierownicę można sobie było trzymać delikatnie w paluszkach i wszystko było by cool gdyby nie numer taki że po puszczeniu kierownicy na równej drodze zaczął samochód sam skręcać w lewo po jakiś 100 metrach, no i znowu dochodzenie przyczyny co się stało, objawy minęły po zamianie kół przód-tył okazało się że winna była opona uszkodzona nie widocznie oraz podczas wyważania ( nie słyszałem aby w Polsce gdziekolwiek prześwietlano opony- biedni Niemcy takie rzeczy robią), dojście do tego zajęło mi prawie rok niestety brak czasu a jeździć trzeba...
Podsumowując sprawdź sobie całą geometrię,
wyważ wszystkie cztery koła ( nie słuchaj że z tyłu nie trzeba),
sprawdź ciśnienie w kołach,
nie jeździj na starych oponach( w miarę możliwości) po moim doświadczeniu 5 lat max, mój kolega miał przykrą niespodziankę na autobanie w Niemczech przy 160km/h miał wystrzał w przednim kole, dzięki Bogu, prostej drodze i wspomaganiu w kierownicy nic się nie stało,
warto by było zobaczyć czy nie masz luzów w układzie kierowniczym
lecz przede wszystkim ta geometria i powinno być cool