[zechu]

tak to ten mechanik, a jesli ci obroty faluja to nigdy dobrze gazu nie ustawisz i zajedz tam i sprawdz sonde napisz ile ci tej benzy pije i gazu a to ze przełacza po 2km to norma mi w zime dopiero po 3, 4 km zalezy jaka temp masz ustawioną na przełaczenie pewnie 40stopni ale to jest ok jak pojedzisz troche na benzynce zawsze to lepiej

Benzynki mi pali z moich wyliczen srednio ok 1,5 litra na 100km w miescie- do tego srednio 7l gazu(spokojna jazda)  -czyli przy czestych odpaleniach- jesli sama trasa to np białystok-warszawa-białystok-po powrocie ten sam dystrybutor LPG(statoil) 6,5 litra
Moze wiesz co to jest że jak sie tocze na luzie to obroty są powyzej 800 a jak tylko stane np swiatla  to odrazu  spadaja do ok. 720 ?

[zechu]

Z obrotami to norma tez tak mam jak jade na luzie jak stane na swiatlach to spadaja troche i stoja sztywno (choć to troche czasu i nerwów mi zajeło  )

A co okazlo sie przyczyna tych falujacych obrotów?
Znasz może jakiegos godnego polecenia gazownika(znajacego sie na OMVL ), który nie tylko zedrze kase, ale zna sie na tym co robi 

[pa84]

falujace obroty najpier na pb zrób jak masz problem u mnie wina lezała po wielu stronach przepustnica kable swiece kopułka palec no i reset kompa i pomogło ale ostatnio znowu cos troche skacza ale to juz raczej przepustnica sie konczy, na gazie jak faluja to wina przewaznie swiec i kabli no i fltry a przedewszystkim mapy sie chrzania z rana odpalasz na pb i troche w pedał dasz i potem na gaz i głupieje. Gazownika znam dobrego wynajmuje garaz u mojej babci i tam robi gaz wczesniej pracował w firmie LECHO i tam gaz zakladał ale robi tez mechanike najlepiej to odezwij sie na gg powiesz co dokładnie chcesz zrobic