[raby]

LPG czyta z sondy czy ma ja zablokowana?

[Wojtuk]

Podepnę się może pod ten temat. Mam następujący problem. Zaczęło się od zazwyczaj jednorazowego gaśnięcia auta po jakiejś minucie jazdy na gazie. Kiedy zmniejszałem obroty i potem próbowałem przyspieszać szarpnął parę razy i gasł. Po ponownym odpaleniu - cały dzień spokój. Trwało to jakieś 4-5 tygodni. Po tym czasie zaczęło nim szarpać już parę razy dziennie (cały czas na gazie). W końcu LPG przestał mu "smakować" i graniczyło z cudem przejechanie na nim więcej niż 2-3 km. W zasadzie gaśnie zaraz po przełączeniu na gaz. Profilaktycznie wymieniłem świece i przewody (i tak był najwyższy czas), ale nie pomogło. Niestety w diagnostyce jestem amatorem. Czytając forum - wnioskuję, że może być to właśnie lambda. Odłączyłem ją i w zasadzie objawy identyczne, na gazie nie jedzie po rozgrzaniu, na benzynie w zasadzie chyba ok (może minimalnie się dusi przy przyspieszaniu). Jakieś rady ?

[mik33]

a  kiedy  czysciles  fiterek  gazu?

[Wojtuk]

Trochę czasu minęło od wymiany filtra gazu (to się czyści ?). Jakieś 0.5 roku do roku.

[mik33]

moznaprzedmuchac ale lepiej  wymienic na  nowy 

[Wojtuk]

Ok, spróbuję. Muszę doczytać jak to się robi.

Tylko nie wiem czy jeśli to byłby problem z filtrem, to czy była by jakaś różnica przy pracy na zimnym i rozgrzanym silniku. Początkowo szarpało dopiero po rozgrzaniu. Dopiero teraz usterka się "ustabilizowała" i nie chce pracować na gazie niemal wcale. Sporadycznie uda się przejechać jakieś 2-3 km.

[raby]

jaki przebieg ma parownik? byles na regulacji?

[Wojtuk]

Właśnie się dowiedziałem, że w sekwencji nie ma parownika uzupełniłem podpis. Na regulacji byłem około 3 m-ce temu. Coś tam mechanik zasugerował sondę, ale jakieś 2 m-ce chodził dobrze. Umówiłem się ponownie za kilka dni. Chyba sam jednak nic nie wymyślę.

[oryel]

Panowie moze ktos cos podpowie .faluja obroty auto to totalny szrot zostalem nabity w butelke ,ale  tak to jest jak ktos sie nie zna ,
faluja obroty ,500 ,1000 i gasnie jak dam  przy 3000 t  jest ok  jak sie zasowa ale nie oto  chodzi , mam nastepujace  błedy  01247,16516 , prosze o pomoc  ,dzi wymienilem  cewke i kable i nadal to samo , jeszcze wtyczka cewki  do naprawy, moze to to, ale  sam nie wiem ,auto  na plastiki pozlepiane  te zatrzaskowe ,wszystko zaczolem  wymieniac ,kolesiowi co to tak zrobil jaja bym uciol.

[mik33]

oryel  a  wymieiles  swieczki  

i prosba  o uzupelnienie  profilu 

[oryel]

tak swieczki ,kable,cewke ,wysylam fote  wtyczki cewki byla owinieta  tasma byle jak  po rozwinieciu  trzymaly sie  na malych precikach  dwa zielone kable,http://81.102.53.157/cpg15x/displayimage.php?pid=2043&fullsize=1

[dafior01]

Koledzy, doradźcie.

Mam cordobę 97 r, 1.6, 75 km - silnik AEE. Od jakiegoś czasu dziwne efekty się pojawiają z rury wydechowej , raz wali wodą raz nie. Ponadto był tez moment że jechałem sobie na czwartym biegu, prędkość równa i nagle obroty bęc w dól a potem do góry.  Wszystko się działo przy około 2 tyś do 2.5 tyś. Dodatkowo jak był zimny, to bez prze gazówki nie zawsze załączało się ssanie i telepało silnikiem.

Sprawdzając to co mi przychodziło wtedy do głowy, zajrzałem do kopłki i palca - wypalone były bardzo to wymieniłem. Zaglądałem też w dziurę pod filtrem - przepustnicę - był czarny syf to też wyczyściłem delikatnie. I problem szalonych obrotów zniknął i ssanie też jest. Natomiast woda z rury jak pryskała tak znowu czasem wali ile wlezie.

Zdobyłem interfejs i VAG i w błędach był tylko jeden błąd od sondy lambda, wartość za niska, błąd sporadyczny. Skasowałem. Ale zacząłem też oglądać co VAG pokazuje na sondzie. Wartości są pokazywane w Voltach. I tak przez jakiś okres czasu oscylując od ok 0,2 do 0,8 V. jak daje gazu to ta oscylacja się zmienia ale ciągle w tym przedziale. Ale w niektórych momentach napięcie znika - tj wartość 0. I nie ważne gazuje czy czekam bez zmiany. Aż potem znowu zaczyna pokazywać coś. Żeby za jakieś kila minut iść w 0.
Sprawdzałem wtyczkę, rozpiąłem poczyściłem i nic. Raz jest dobrze a potem 0. Podpiłem się z mirnikiem w kable od sondy - grzanie jest ok. W kablach sygnałowych - dzieje się dokładnie tak ja pokazuje VAG.Owszem miernik nie pokazuje dokładnie oscylacji, ale kiedy VAG widzi zero, miernik też fizycznie widzi 0.
Rozpięcie całkiem wtyczką sondy, powoduje że na VAG jest wartość stała 0,04 V i bezwzględnie czy 3 tyś obr czy wolny bieg -  nie zmienia się. Po podpięciu z powrotem jest loteria - albo zaskakuje od razu (VAG pokazuje oscylację) albo zmienia się na 0.0 i potem po różnym czasie znowu zaczyna oscylować.

Czy to oznacza w prostych słowach - wymień sondę lambda? (zamówię chyba tą tak na wszelki wypadek - firmy GETZ - http://allegro.pl/show_item.php?item=4238243886

A może takie efekty na sondzie mogą być powodowane czymś innym - czym? Czego szukać i gdzie.

Acha - autko odpala normalnie, pali tak koło 9-10 l po mieście - mam wrażenie że palił mniej.

[raby]

zawiesza sie czyli cos z nia nie tak