+  Internetowy Klub Seata
|-+  Techniczne» Ogólne» Niepolecane warsztaty
Nazwa użytkownika:
Hasło:
Strony: 1 2 3 [4] 5 6   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Niepolecane warsztaty  (Przeczytany 92814 razy)
0 użytkowników i 5 Gości przegląda ten wątek.
simex41 Mężczyzna
Użytkownik

Offline Offline



Samochód: Ibiza FR, 2006,

« Odpowiedz #45 - Piątek, 12.12.2008, 15:31:00 - NIEPRZECZYTANA »

Zdecydowanie odradzam DEL AUTOSERVICE w Gdyni ul. Białostocka 5. Przyjechałem do nich z prośbą o zbadanie co jest przyczyną pukania podczas jazdy na dziurach. Bardzo prosiłem, aby się przyłożyli ponieważ wcześniej już byłem w innym warsztacie w którym wymienili mi łącznik stabilizatora ( pukanie oczywiście nie ustało ). Po kilku godzinach odbieram telefon z diagnozą - uszkodzona przekładnia kierownicza. Koszt regeneracji 1200 zł + robota 400. Zapytałem czy to na pewno to jest powodem stukania ? Tak ! na 200% to ! Trochę dziwne, że w rocznym aucie wystukała się przekładnia ale dobra. 1200 - za dużo - kupiłem używkę na allegro za 400. Oddałem im auto - zrobili - do płacenia: 520 zł ( miało być 400 ). Dlaczego tak drogo pytam? Aaa bo jeszcze zbieżność, olej do przekładni... . Dobra położyłem 520 zł, wyjeżdżam z warsztatu i słyszę - nadal stuka i dodatkowo zapaliła się kontrolka od poduszek.. Wyobraźcie sobie moją wściekłość! Oddałem im kluczyki i powiedziałem - miłej zabawy w szukaniu usterki. Po kilku godzinach dostałem tel. z informacją - że oni nie wiedzą co to stuka .. Grrrr. Kasa wywalona w błoto. Około 1000 zł przed świętami poszło się je..ć. Nie polecam, zdecydowanie odradzam. Książkowy przykład braku profesjonalizmu.
Zapisane

Outsourcing IT dla Twojej firmy - www.projektit.com.pl
matwoj Mężczyzna
Świeżak
Offline Offline



Samochód: IBIZA III, 2001, 1.9 TDI

« Odpowiedz #46 - Niedziela, 14.12.2008, 10:47:52 - NIEPRZECZYTANA »

jest ich pelno w Polsce
« Ostatnia zmiana: Niedziela, 14.12.2008, 10:52:07 wysłane przez matwoj » Zapisane
aboz Mężczyzna
Music my saviour
Prezes

Offline Offline



Skąd: Kraków
Samochód: Była Cordoba Vario '01 AUA 1.4 16V DXK, jest VW Jetta 07 BLS

« Odpowiedz #47 - Niedziela, 14.12.2008, 12:34:41 - NIEPRZECZYTANA »

Cytuj
jest ich pelno w Polsce
I co twój post wnosi do tematu? BTW uzupełnij profil.
Zapisane
SouthMan Mężczyzna
Użytkownik

Offline Offline



Samochód: Ibiza 6k2 ASV Sport

« Odpowiedz #48 - Niedziela, 14.12.2008, 12:42:48 - NIEPRZECZYTANA »

No ja od siebie napiszę parę słówek na temat firmy V-Tronic na ul. Rostockiej w Szczecinie. Niby jest to warsztat tuningowy, zajmują się chipami i mechaniką, mają też hamownię. A że mam do nich blisko oddałem im auto na swap silnika, zmieniałem ASV na ASV bo mi pękł blok przy korbowodzie i ciekł olej. Zmiana silnika na identyczny wiec zero rzeźby. Raz że cała sprawa trwała ponad miesiąc, ale to nie problem, nie paliło mi się, ale jest inne ale ... po miesiącu wziąłem od nich auto bo już mnie szlag trafił, po prostu nie mogli włączyć silnika, rozrusznik kręcił ale nie zapalał. Zapewniali mnie że auto oglądała połowa mechaników z miasta a i tak nikt nic nie wie. No nic, zabrałem niedziałające auto, zapłaciłem jedynie za uszczelniacz wału do nowego silnika i pare uszczelek, przynajmniej tu zachowali się fair. Znalazłem w końcu kolesia który ogarnia temat, i co się okazało : w pompie wtryskowiej padła jakaś sprężyna - naprawa u pompiarzy 500 zł, spalony główny komputer - 150 zł, spalone zegary z immo - udało się naprawić za 200 zł, przestał działać TCS, wywalała kontrolka airbaga ( okazało się że zwijacz padł, a potem sie okazało że odłączyli wtyczke od airbaga siedzenia kierowcy ). I jeszcze mieli przeczyścić turbine, a oczywiście wyjęli ją nawalili WD-40 i miało być po sprawie. Tyle że wtedy zapieka sie jeszcze bardziej po pewnym czazsie  ...  Cała zabawa trwała ponad dwa miechy  :ninja:  Jak bede sie szykował na virusa to raczej pojade do Gdyni niż do nich :P
Zapisane
falconnes Mężczyzna
Świeżak

Offline Offline



Skąd: dąbrowa górnicza
Samochód: Cordoba Vario 2000 ALM

« Odpowiedz #49 - Sobota, 03.10.2009, 09:26:17 - NIEPRZECZYTANA »

dabrowa gornicza -auto complex - pan bierze duzo kasy a jak juz wezmie auto na najprostsza naprawe to mozemy sie spodziewac ze auto bedzie tak dlugo tam jakby wakacje spedzalo bo wlasciciel idzie na ilosc...im wiecej aut mu stoji tym lepiej(do tego dodam ze pomalowane elementy sporo roznia sie od reszty )
Zapisane

Wymagaj od siebie więcej, niż ktokolwiek inny od ciebie wymaga
slager Mężczyzna
Świeżak

Offline Offline



Skąd: Chrzanów
Samochód: Ibiza 1999 SXE 1.4 APQ

« Odpowiedz #50 - Czwartek, 08.10.2009, 09:29:50 - NIEPRZECZYTANA »

Jak ktoś jest z Chrzanowa (małopolskie) lub z okolic to zdecydowanie nie polecam warsztatu WIPEXIM.
Pan się uśmiecha do czasu, jak jest wszystko ok. Jeśli dłużej trzeba pogrzebać w aucie to bierze
kase i odsyła do sądu.

Miałem u nich problemy z termostatem. Po wymianie dalej silnik był niedogrzany i niechcieli nawet słyszeć o dalszym szukaniu przyczyn niedogrzania. Usłyszałem tylko, że wszystko zrobili dobrze i ze tak ma byc bo na polu jest zimno.
Pan Szef przez telefon używał słów niecenzuralnyhc i był bardzo nieprzyjemny.

Na zapytanie co może być jak w samochodzie przy wlaczonym nawiewie czuć zapach spalin usłyszałem, ze mam za krótka rurę wydechową i przez zderza ki podwozie wlatuje do środka.

Pamniętajcie. WIPEXIM. Zdecydowanie Odradzam.
Zapisane
Pit
Świeżak
Offline Offline



Skąd: Małopolska
Samochód: Toledo III, 2006, 1.6BSE+LPG

« Odpowiedz #51 - Sobota, 20.02.2010, 20:22:18 - NIEPRZECZYTANA »

Witam

Nie polecam ASO Seat Auto-Tar o/Nowy Sącz

historia jednej naprawy....
Toledo III krajowy, 2006.10 .... przebieg około 48000km

Problemy techniczne:
1. Uszkodzona klimatyzacja, zatarta sprężarka (auto ma 2,5 roku ! kupione 2006.10, serwisowane w ASO Seata !)
2. Błąd "cisnienie w oponach" cały czas świeci nie pomaga reset.
(ponad rok temu w innym ASO sprawdzano ciśnienie czynnika, ponieważ kiepsko pracowała klimatyzacja, jeszcze na gwarancji, teraz wiem nie powinni tego dotykać,  nie ASO !  )

Zgłaszam się do ASO SEAT w.w. z problemem tam proponują nową sprężarkę koszt około 4k zł  , odmawiam bo jeszcze na Węgrzech sprawdziłem ceny NOWYCH sprężarek w Polskich sklepach, chwile potem telefon z ASO że zaoferują mi sprężarkę za 2k zł  .
Sprężarka w sklepie motoryzacyjnym obok ASO (przecznice) kosztuje 1550zł (Nowa), znalazłem inny sklep w Warszawie za ten sam produkt płacę około 1200zł + 90zł za filtr osuszacz.

Umawiam termin naprway w ASO Seata, mają zlecone:
1. naprawić klimatyzacje
2. rozwiązać problem z błędem "czujnika ciśnienia",

dostarczam im nowe części na które mam paragon i gwarancję,
- Nową sprężarkę     1200zł
- Nowy filtr osuszacz    91zł
---------------------------
1291zł + przesyłka

pozostałe elementy jeżeli będą potrzebne określą wartość, wszystkie prace w moim mniemaniu przeprowadzą profesjonalnie... przecież to ASO a nie Stefek.

8:00 wjazd na serwis
18:00 planowany odbiór... niestety nic nie jest zrobione   do tego musze zapłacić za wykonane (?) prace 560zł

na rachunku widnieją pozycje:
- czyszczenie przewodów klimatyzacji
- napełnianie układu klimatyzacji
- diagnostyka komputerowa
-----------------------------
560zł !

Nie ma dyskusji co do wysokości rachunku, Pan (białe rękawiczki z reklamy) wyjaśnia że to podejrzane że za takie pieniądze kupiłem sprężarkę i że była od początku uszkodzona i powinienem reklamować skoro mam gwarancję, oni jak dostanę nową mogą ją założyć bo wyczyścili instalację ale to za około 300-400zł  .
Dla czego nie usunęli/naprawili błędu czujnika ? Brak jasnej odpowiedzi... generalnie skończył się czas bo Panowie zostali do 19 ale nie rozwiązali również tego problemu.

Odesłałem więc sprężarkę do sklepu w Warszawie, tu zaskoczenie sklep/serwis stwierdził że sprężarka jest zanieczyszczona opiłkami, dla tego nie działa, w wyniku źle przeprowadzonego czyszczenia układu klimatyzacji uszkodzono nową sprężarke !
Do tego pada pytanie dla czego profesjonalny serwis nie wymienił chłodnicy klimatyzacji ?!
A skąd mam to wiedzieć oddałem auto profesjonalistom   mieli wykonać usługę profesjonalnie czyli zgodnie z procedurami informując mnie o ewentualnych kosztach jakie są z tym związane.

Rozmowa z Sklepem (+),
+starają się pomóc, nie lawiruje nie ściemnia, jasno i konkretnie tłumaczy jakie są procedury i co powinno być zrobione, stara się pomóc, mam otrzymać ekspertyzę, Kolejna Nowa sprężarka będzie wysłana ale mam do wyboru kilkanaście serwisów klimatyzacji (polecanych przez sklep) gdzie moge zlecić naprawę, z nowej sprężarki muszę się rozliczyć.

Naprawa przebiega sprawnie, warsztat mały ale każde ASO pozazdrości ruchu i pewnie sprzętu i ludzi jakich tam mają,

diagnoza: układ kliimatyzacji nie jest wyczyszczony, nadal znajdują się w nim opiłki, nowy osuszacz zanieczyszczony do wymiany, chłodnica klimatyzacji do wymiany nie nadaje się do czyszczenia.

Wniosek, ASO Seata nie wykonało profesjonalnie usługi, nie wyczyścili układu, nie wymienili chłodnicy, zapięli nowe części do nadal zabrudzonej instalacji napompowali czynnikiem w efekcie czego uszkodzili ponownie instalowane podzespoły.

dodatkowe koszty:
-    71zł wysyłka "reklamacji" zepsutej przez ASO sprężarki
- 1200zł Sprężarka klimatyzacji (do rozliczenia) pożyczona przez sklep
- 1000zł Filtr osuszacz, Chłodnica klimatyzacji, koszt robocizny, tym razem profesjonalnie wykonanej
            koszty przejazdu do kolejnego serwisu...
-------------------------------------------------------
  2271zł 

Auto-Tar umywa ręce, "to nie ich wina"

mój błąd? nie wezwałem rzeczoznawcy z PZMOT do odbioru auta z ASO po pierwszej próbie naprawy w.w ASO...

pozdrawiam
Piotr
Zapisane

Modelarstwo :) z pasją. Zrób coś razem z swoim dzieckiem.
http://www.rc-wheels.info
aboz Mężczyzna
Music my saviour
Prezes

Offline Offline



Skąd: Kraków
Samochód: Była Cordoba Vario '01 AUA 1.4 16V DXK, jest VW Jetta 07 BLS

« Odpowiedz #52 - Niedziela, 21.02.2010, 10:36:02 - NIEPRZECZYTANA »

Jedno pytanie. Dlaczego Auto-Tar, a nie Trans Konspol? Sprawa jeszcze do wygrania, pod warunkiem, że zbierzesz opinie wszystkich, którzy poprawiali po ASO. No i opinia rzeczoznawcy koniecznie. Poza tym chyba nie zapłaciłeś, skoro wykonali nie zlecone prace?
Zapisane
toka Mężczyzna
Użytkownik

Offline Offline



Skąd: Kraków, okolice Bochni
Samochód: Seat Exeo 2.0 TDI CR

« Odpowiedz #53 - Wtorek, 23.02.2010, 17:48:49 - NIEPRZECZYTANA »

Witam, stanowczo nie polecam Aso Seat Auto-Centrum Kaczmarczyk na ul. Wielicka 193, 30-663 Kraków!!!!!! Kupiłem tam auto i jak pojechałem w sprawie spadającej temperatury oraz źle zaprogramowanego kluczyka, zostałem potraktowany w bardzo zły sposób, po macoszemu, z kpiną i drwiną. Obsługa serwisu jak i salonu jest na baaaaardzo niskim poziomie. Pan z serwisu zrobił wielką łaske jak powiedziałem że kluczyk nie działa prawidłowo, ponieważ otwiera odrazu wszystkie drzwi a powinien kolejno : po naciśnięciu raz przycisku na kluczyku powinny otwierać się drzwi kierowcy, po dwukrotnym naciśnięciu pozostałe drzwi, to pan z serwisu powiedział mi że to będzie kosztować, mimo tego że kupiłem u nich samochód (zaznaczam że coś się rozstroiło bo siedziałem w innym exeo i kluczyk działał poprawnie od nowości).. Jak to powiedziałem to z wielką łaską wsiadł w auto i pojechał do serwisu.. Zrobili tak jak ma być ( trwało to dwie godziny  :-X ), więc pojechałem. Okazało się że ustawili pojedyńcze otwieranie drzwi ale za to w jakiś sposób wyłączyli samo zamykające się drzwi po przekroczeniu 20 km/h... Musiałem spowrotem przyjechać i czekać kolejne pół godziny... Po czym ostatecznie zrobili tak że po zamknięciu auta jakimś cudem słychać jedno piknięcie ( dźwięk taki jakby któreś z drzwi było otwarte, ale wszystko jest pozamykane, sprawdzałem dokładnie).... Powiedzieli że musiało się jakoś to uruchomić podczas programowania kluczyka :-X ... Bez komentarza.. Nie polecam nikomu!! Mimo że kupiłem tam auto traktują klienta jak śmiecia, dosłownie..
"Szacunek dla klienta, nawet niepozornie wyglądającego, może czasem przynieść nieoczekiwane efekty"
Zapisane
aboz Mężczyzna
Music my saviour
Prezes

Offline Offline



Skąd: Kraków
Samochód: Była Cordoba Vario '01 AUA 1.4 16V DXK, jest VW Jetta 07 BLS

« Odpowiedz #54 - Wtorek, 23.02.2010, 17:55:12 - NIEPRZECZYTANA »

Kaczmarczyk to historia. Ten serwis i salon trzeba omijać szerokim łukiem od lat. A wystarczyło podjechać do Golemo na zakopiance. Zwłaszcza jeśli auto jest na gwarancji.
Zapisane
fonfel Mężczyzna
Użytkownik

Offline Offline



Skąd: krakow/okolice niepołomic
Samochód: toledo II 1999/2000 1.8 20V AGN taki był teraz MPK Kraków

« Odpowiedz #55 - Sobota, 03.04.2010, 15:01:42 - NIEPRZECZYTANA »

Cytat: aboz
Kaczmarczyk to historia.
jak tam bylem z siłownikami szyb to raz zapomnieli podpiąć głośnik a druga sprawa to jak robiłem centralkę u nich (bo aso) to zamówili zły zamek i znów cze bało czekać z tydzień cena spora bo aż około 550 pln . A dodzwonic sie do nich to wielka sztuka .
Zapisane

"...Do? przodu wciąż jedź,niech to będzie credo Twe...!"

SEAT Auto Emocion
Aro01 Mężczyzna
Użytkownik

Offline Offline



Skąd: Wrocław
Samochód: passat b5 tdi-110

« Odpowiedz #56 - Wtorek, 04.05.2010, 18:35:05 - NIEPRZECZYTANA »

Uwaga na zakład regenerujący turbo we Wrocławiu!!!

Poniżej link z forum Octavii i historia z zakładem we wrocku, który regeneruje turbo, w necie tez można znaleźć negatywy.

LInk: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=34449


Zapisane

Zaślepki EGR-a
jacuś Mężczyzna
Użytkownik

Offline Offline



Skąd: POLSKA

« Odpowiedz #57 - Sobota, 26.06.2010, 07:26:43 - NIEPRZECZYTANA »

Ja miałem do czynienia raz z tymi ludźmi i nie narzekam, ale aby uczulić przekopiowałem z innego forum taki oto tekst:

--------------------------------------------------------------------------------
 
Nigdy nie sądziłem, że sprawa taka jak serwis samochodu skłoni mnie do negatywnych wypowiedzi na forum jednak mam nadzieje, że tych parę minut stukania w klawiaturę oszczędzi Wam kłopotów i wizyt w serwisie, który zamiast wybawić Was z kłopotów, tylko ich więcej przysporzy.

Pod koniec 2009 kupiłem w warszawskiej Auto Barcelonie Leona w dieslu. Myślałem, że 5-letni program gwarancyjny to coś co zapewni mi spokój przez cały okres jego użytkowania. Stało się jednak trochę inaczej.. Nowe auto zostało wystawione do odbioru z wieloma usterkami. Począwszy od źle zamontowanych reflektorów, wadliwego panelu sterowania w kierownicy, wibrującej klamki w drzwiach, dziwnym stukaniu w zawieszeniu, a skończywszy na źle spasowanych lampach tylnych Sad
Po 1 dniu użytkowania samochód wrócił do serwisu. Był w nim kilka dni, udało się prawidłowo zamontować reflektory, spasować tylne lampy i..... tyle!
Stukania nie potrafili zlokalizować, a reszta wymagała sprowadzenia części. Mieli się odezwać za dwa tygodnie. Po miesiącu cisza. Dopiero jak pomęczyłem ich telefonami to udało się doprowadzić do ponownej wizyty.
Tu trochę przeskoczę w czasie gdyż długo by opowiadać co się działo w międzyczasie, ale tak w skrócie:

- 4 lub 5 wizyt w serwisie (łącznie prawie miesiąc czasu brak dostępu do auta)
- panowie zamiast tylnych drzwi rozkręcili przednie i wmawiali mi, że wszystko jest ok.
- Przez tyle wizyt nie udało im się usunąć żadnej ze zdiagnozowanych usterek, mimo tego ?sprawdzili dokładnie? CAŁY samochód. Nawet wymiana części na nowe, która teoretycznie nastąpiła, nie przyniosła skutku. (Stukanie w podwoziu zniknęło po tym jak w Feu Vercie zmieniłem opony na zimowe)

Tak się bujałem, aż do pierwszego przeglądu... i tu zaczęły się prawdziwe schody. Przegląd w Auto Barcelona trwał 8 dni! Gdy stojąc obok mojego leona na placu zadzwoniłem do serwisu z pytaniem dlaczego tak długo, to usłyszałem, że właśnie jest sprawdzany na kanale i że na dziś wieczór z pewnością będzie gotowy. Reakcji opiekuna, który mnie zobaczył jak do niego macham komórką z zewnątrz chyba nie muszę opisywać ?
Auto z przeglądu odebrałem pare dni później. W międzyczasie panowie bez mojej wiedzy zaktualizowali oprogramowanie, mimo iż 3 miesiące wcześniej robili autoryzowany Chip Tuning.. leon stracił moc i nastepnego dnia wrócił do serwisu.
Dodatkowo okazało się, że po przeglądzie, przy zmianie biegów spod maski dochodzą dziwne odgłosy (brzmi jak zjechane po maksie koło dwumasowe). Kolejny powód i kolejna wizyta w serwisie.. kolejne dni z brakiem dostępu do samochodu.. Mijają 4 miesiące posiadania NOWEGO samochodu.. Dobrze, że mam gwarancję, choć zaczynam kalkulować czy nie byłoby lepiej naprawić to wszystko raz, zapłacić i zapomnieć.

Nie wiem co mnie podkusiło, ale jakoś niedługo później dokonałem u nich wymiany opon na letnie... wróciło stukanie w podwoziu.

Co do najgorszej sprawy związanej z kołem dwumasowym to nagle w Auto Barcelonie wszyscy nabrali wody w usta, nigdy nie można zastać mojego opiekuna, zawsze zapomina oddzwonić, a kierownik serwisu nie ma czasu się ze mną spotkać.
Kumpel mnie trochę uświadomił o różnego rodzaju ?wałkach? w serwisach i żebym sprawdził czy nikt przy mojej skrzyni nie majstrował. Pojechałem do innego autoryzowanego serwisu seata i okazało się, że: cytuję ?elementy zabezpieczające dostęp do elementów skrzyni biegów noszą ślady demontażu? ...
Nadal bujam się ze stukaniem w podwoziu, dziwnymi odgłosami z koła dwumasowego, panelem sterowania z kierownicy i paroma innymi, ale UFF.. mam go już ponad 6 miesięcy i jeździ.. Poza tym autko miód 

Dziś po kolejnej, osobistej wizycie w Auto Barcelona okazało się, że p.o. kierownika nie ma czasu się ze mną spotkać i żebym przyjechał w przyszłym tygodniu.... No comment...

Nikomu nie polecam zakupu samochodu w Auto Barcelona w Warszawie. Partacze i krętacze, a do tego brak jakiejkolwiek umiejętności kontaktu z klientem..

Nie wiem jak skończy się moja historia, ale mam coraz większe wrażenie, że zahaczy o paragrafy, albo TVN Turbo 
Pewnie napiszę, co i jak.
Zapisane
aro121
Gość



« Odpowiedz #58 - Niedziela, 25.07.2010, 23:00:26 - NIEPRZECZYTANA »

Nie polecam:
CAR JAVI w Swarzędzu:
1) Nie potrafią zamówić części - mają auto na warsztacie - zamawiają część po numerze VIN - są dwie części do wyboru - zamawiają złą (czas oczekiwania 3 tygodnie) jakby nie można było sprawdzić jak jest zamontowana.
2) Kłamią że część jest zamówiona - z kim byś nie rozmawiał każdy mówi co innego !!! fatalny kontakt
3) Po odbiorze auta z serwisu
  - brak śrub przy stojaku do ABS
  - brak osłony pod silnikiem !!! niestety za późno się zorientowałem a mieszkam 300 km od serwisu - przez telefon oczywiście mówią że części nie było jak oddawałem samochód do serwisu !!!

Kolejny:
Serwis Seata w Gliwicach
1) Dzwonie i pytam "Ile kosztuje wymiana modułu ABS" kolo odpowiada 360 zł
2) Jadę do serwisu zostawiam auto i uwamiwam się na odbiór za pięć godzin.
3) Za dwie godziny telefon z serwisu i kolo mówi że aby wyciągnąć pompę trzeba rozebrać pół auta i odkręcać filtr DPF a w ogóle to mechanik powiedział że za taką kasę on tego nie nareperuje - czyżby w autoryzowanym serwisie rządził mechanik :))) - wystarczy odkręcić przewody hamulciwe + dwie śruby i wychodzi górą
4) Nie kazałem nic robić pojechałem po samochód a koleś mnie przeprasza że mnie wprowadził w błąd i nadmienia że nigdy nie wymieniali pompy ABS w Altei :)) - mimo tego że zarzekał się że już to robili i mają doświadczenie w takich tematach...


Co za kraj - serwisy Seata to porażka mam nadzieje że następny serwis mnie miło rozczaruje.

Aro  

« Ostatnia zmiana: Poniedziałek, 26.07.2010, 20:11:21 wysłane przez aro121 » Zapisane
KYS Mężczyzna
~ KYS ~ ?
Moderator

Offline Offline



Skąd: Warszawa / Julianów
Samochód: był -> Seat Ibiza TDI (6L)

« Odpowiedz #59 - Poniedziałek, 26.07.2010, 07:33:19 - NIEPRZECZYTANA »

Cytat: aro121
Jawi-Car w Swarzędzu
A nie Car Javi? Taki salon/serwis Seata kojarzę.
Zapisane

:tazior:   ASZ + FJW = TDI  :los:
Strony: 1 2 3 [4] 5 6   Do góry
  Drukuj  
 
+  Internetowy Klub Seata
|-+  Techniczne» Ogólne» Niepolecane warsztaty
Skocz do: