Właśnie byłem w sklepie motoryzacyjnym do VM i zapytałem się o czujnik halla, i od razu powiedziałem sprzedawcy o co kaman
a on ze jego brat ma seata i też tak mu robił , i ze to musi być wina tylko jakiegoś przewodu, wiec wydaje mi się że pompa nei dostaje prądu i nie ma paliwa i gaśnie, a po tym jak samochód już nie skręca to kabelek załącza się w miejscu przerwania i pompa działa i można jechać dalej.
wiec idem napier.......dzielać po kabelkach i się czepiać który, poza tym jak zatrzymałem się pod sklepem motoryzacyjnym tak ze prawa strona była na wzniesieniu a lewa nie, to po powrocie ze sklepu próbowałem zapalić seata i nic jakby nie miał paliwa, wiec wrzuciłem 1dynkę puściłem sprzęgło i na rozruszniku zjechałem ze zniesienia, gdy samochód nie stał już na wzniesieniu to próbowałem zapalić i zapalił od ręki, pokręcił o 1sekunde dłużej niż normalnie, czyli wydaje mi się jak mówił sprzedawca ze to jest wina jakiegoś przewodu. Więc przebiore się i bede szukać przerwanego, załamanego przewodu, jak znajde i bedzie to faktycznie to, to napisze,a jak nie to też napisze ze poszukiwania g..............no dały, dziękuje za Wasze wypowiedzi i idem szukać
a jak to muwią kto szuka ten nie wielbłądzi tylko jedzie
[ Dodano: 2007-04-28, 17:11 ]wiec przewód sprawdziłem i jest 12 volt, prąd idzie jak się stacyjkę włacza i potem jak się kręci, słychac ze pompa chodzi, iskra jest na swiecy, w gażnik przez wtrysk też leci, a jak nie pali tak nie pali na pochyłym wzniesieniu, jak mam wyżej uniesione koła prawe niż lewe, mam pół baku i w poniedziałek zatankuje cały i zobacze wtedy, nie mam już pomysłów
(((