[Gizmo]

jezeli jest cala to podniesc auto, ja sprawdzalem palcami czy lezy odpowiednio, tzn czy zaczyna sie w specjalny "wgnieceniu" w talerzyku, a czy sie da ulozyc hmmm napewno, trzeba odkreic gorna nakretke i zdjac talerzyk, pod spodem jest druga nakretka trzymajaca sprezyne, trzeba ja poluzowac maxymalnie jak sie da, ale a tyle zeby si eto wszystko nie rozsypalo, podniesc auto, obrocic sprezyne w odpowiednie miejsce, opuscic, skrecic i cieszyc sie cisza, jesli oczywiscie tu lezy przyczyna.

[Kozak]

trzeba podniesc auto, zdjac amor i bedzie widac, ale pozniej geomteria znowu do ustawienia.

[Gizmo]

wyzej masz opis bez rozpinania amora i bez geometrii

[daria90]

ok, dzięki będę próbowała.

[aboz]

trzeba podniesc auto, zdjac amor i bedzie widac, ale pozniej geomteria znowu do ustawienia.

W przejściówce to sobie ta można, ale przed 99 to mocowanie inaczej wygląda. I przy małej kombinacji nic nie trzeba ustawiać.

[daria90]

jakiej kombinacji ?

[raby]

jakiej kombinacji ?

post #90
Sprężyne powinno dać się ustawić bez odkręcania nakrętek

[daria90]

ale muszę wyciągnąć przed tym cały amortyzator czy może zostać  jak jest ?

[raby]

ale muszę wyciągnąć przed tym cały amortyzator czy może zostać  jak jest ?

tylko podnieś koło

[daria90]

dzięki wielkie już mechanik za amortyzatory mnie skasował 600 zł dobrze że są tacy dobrzy ludzie na forum co pomagają bezinteresownie   
jak zrozumiałam ze wszystkich postów podnoszę auto, potem podnoszę koło i staram się wcelować górą sprężyny tam gdzie ma być tak ?

[raby]

Podnieś tylko koło (samochód) i obracaj sprężyna aż trafi ale dolem swoim. Jak miałem złamaną to wydawała wtedy trzaski właśnie.

[KYS]

jak zrozumiałam ze wszystkich postów podnoszę auto, potem podnoszę koło i staram się wcelować górą sprężyny tam gdzie ma być tak ?

Podnosisz samochód, tak, żeby odciążyć koło, w którym chcesz poprawiać sprężynę. Koło ma wisieć swobodnie, żeby sprężyna nie była obciążona ciężarem samochodu. Wtedy możesz próbować przekręcić sprężynę.

[daria90]

ok, dzięki w sobotę będę próbować - dam wam znać co i jak

[kuczy]

hmm... a mi "wali" jak hamuję (gwałtownie, czyli prawie zawsze  ) - chyba się skuszę na sprawdzenie tego waszymi metodami, bo już się pogodziłem prawie z myślą, że czeka mnie wymiana poduszek - albo i czegoś więcej... ciekawe, ciekawe.... - dzieki chłopaki

[machina]

Jak w moim autko waliło podczas hamowania to przyczyną były uszkodzone tuleje wahacza. Tłukło też jak cofałem do tyłu i hamowałem. Także może sprawdź sobie te tuleje.