[kotu]

Dzięki punchoo, , mówią że nieformalne grupy spotykają się na bora bora, przynajmniej my jesteśmy jedną formalną

[efmk]

no właśnie.. ja się tak zastanawiam, co z naszym spotek 30 lipca... godzina wieczorna generalnie... zanim skończymy też minie troszkę czasu...

[Daro]

jakoś powiem szczerze, że ... nie podoba mi się to, i to bardzo... oj bardzo bardzo mi się to nie podoba...

z perspektywy jakiej przedstawiły to media to się nie dziwie

[efmk]

nie no.. mam swój mózg (mimo że wakacje są ) i nie popieram ścigania się po ulicach na których jest otwarty ruch. Ja wiem, adrenalina itd, ale np. ostatnio jechałem w nocy samochodem i powiem Ci, że nie chciałbym, żeby o tej np. pierwszej w nocy jakiś koleś świrował "bo się ściga", migał, trąbił etc... tym bardziej wracając z trasy. Te ludziki często przeceniają swoje umiejętności. Powinni organizować się w klubach/stowarzyszeniach i na drodze negocjacji próbować coś załatwić. Wiele osób wynajmuje lotniska, jakieś miejsca, gdzie można pośmigać.. to kosztuje, ale bezpieczeństwo jest bezcenne. Inna sprawa, że gdyby np. była możliwość dogadania się z policją i np. częściowego zamknięcia drogi w takiej a takiej godzinie, tego i tego dnia, to czemu nie. niech się ścigają, ale tam i tylko tam.
ja nie siedzę w temacie - a wiem, że tutaj u nas na forum są takie osoby - mnie chodzi tylko o to, żeby było możliwie bezpiecznie.
wrogiem ścigania się w miejscach zabezpieczonych/dostosowanych nie jestem, ba, popieram takie inicjatywy i dziwie się, że władze nie chcą na to przystać...
ja wiem, sporo osób teraz po mnie pojedzie, ale serio cenie sobie bezpieczeństwo i kulturę na drodze, a te filmiki, które pokazał punchoo nie mają z tym nic wspólnego

[kuczy]

Powinni organizować się w klubach/stowarzyszeniach i na drodze negocjacji próbować coś załatwić. Wiele osób wynajmuje lotniska, jakieś miejsca, gdzie można pośmigać.. to kosztuje, ale bezpieczeństwo jest bezcenne. Inna sprawa, że gdyby np. była możliwość dogadania się z policją i np. częściowego zamknięcia drogi w takiej a takiej godzinie, tego i tego dnia, to czemu nie. niech się ścigają, ale tam i tylko tam.

emfik, problem w tym, że władze zarzucą ciebie stertą papierów i chciałby jeszcze coś same z tego mieć.. oto polska właśnie - Najlepiej w tym temacie chyba jest obeznany kolega  Jaspis, bo coś działał w tym kierunku... miałem przyjemność zamienić z nim kilka słów w Borsku i niestety ale prawda jest taka, że ciężko cokolwiek w naszym durnym kraju zrobić - nie chcę się wypowiadać za Jaspisa, opisuję tylko moje wnioski z naszej romzowy i kilku wypowiedzi ludzi, którzy chcieli coś zrobić.

Szczęśliwie ta ibiza z filmu nie ma naszego znaczka - ja też nie jeżdżę za wolno, no ale jak zobaczyłem ten manewr hamowania przed BMW, bo to mnie cholera wzięła... - mimo że to BMW...

PS. bardzo mnie cieszy, że jesteśmy "formalą grupą" jakby nie patrzeć

[jacq]

gdyby np. była możliwość dogadania się z policją i np. częściowego zamknięcia drogi w takiej a takiej godzinie, tego i tego dnia, to czemu nie. niech się ścigają, ale tam i tylko tam.

zamknąć drogę to za mało, a niech nagle wejdzie na tą zamkniętą drogę pieszy, albo rowerzysta (pomimo, że to noc)? Zamknąć drogę to dopiero wierzchołek góry lodowej. Należy zabezpieczyć całą drogę taśmami, osobami które zapobiegną wtargnięciu na drogę itp. itd. tak jak się to robi na rajdach lub na wyścigach górskich, a wtedy to są już mega koszty i kto to pokryje?

[efmk]

emfik, problem w tym, że władze zarzucą ciebie stertą papierów i chciałby jeszcze coś same z tego mieć.. oto polska właśnie - Najlepiej w tym temacie chyba jest obeznany kolega  Jaspis, bo coś działał w tym kierunku... miałem przyjemność zamienić z nim kilka słów w Borsku i niestety ale prawda jest taka, że ciężko cokolwiek w naszym durnym kraju zrobić - nie chcę się wypowiadać za Jaspisa, opisuję tylko moje wnioski z naszej romzowy i kilku wypowiedzi ludzi, którzy chcieli coś zrobić.

tak, ja sobie z tego zdaję sprawę, bo kilku moich kolegów się kiedyś ścigało i opowiadali jak było taki need for speed ulicami wiem, że jest ciężko, ja mówię tylko i wyłącznie z punktu widzenia bezpieczeństwa.. tutaj się niestety kłócą 2 postawy - za i przecież....
sam przecież wolno też nie jeżdżę, ale nie gnam na złamanie karku, gdy widzę, że ruch na ulicy konkretny.. mnie nawet powiem Wam bardziej drażnią motocykliści niż samochody.. już kilka razy kolesie przetoczyliby mi się przez maską albo przód samochodu    jadę sobie spokojnie zakopianką a taki i owaki na tym motorku przepycha się, ciśnie jak nie wiem co i efekty są czasem takie jakie są... mój awers może też stad, że na mojej małej wiosce, chłopaczki czasem po 22 też ścigają się na motorach TO JEST DEBILIZM     a przecież w okresie wakacji, ta godzina nie jest późną porą!

Napisano: Wtorek, 21.07.2009, 10:29:07

.

[jacq]

przede wszystkim musi być plan zabezpieczenia "odcinka" który opiniuje policja i musi być on odpowiednio wcześniej złożony do opinii. Do tego wynajęcie karetki, strażaków, ludzi do zabezpieczenia, taśmy. Tego się nie pokryje z wpisowego, trzeba sponsora, a teraz jest podobno kryzys. Nie wystarczy zamknąć droge, bo zawsze się znajdzie ktoś kto MUSI tamtędy przejść, przejechać lub się przeczołgać i wylezie Ci z krzaków, podwórka przed maske i tragedia.

a nielegale mają swój klimat, adrenaline i co najwazniejsze zerowy budżet

[kriss]

w lodzi byly w tamtym roku i upadly z wielkim hukiem ale niebede mowil co i jak bo szkoda slow, potrzebujecie chociaz dwoch sponsorow, odcinek ulicy malo uczeszczany karetka, straz pozarna, policja i napewno bedziecie mieli cywilne auta z kamerami z policji w okolicy i na jeden wyscig potrzebne bedzie okolo 12-15tys zl (wynajecie znakow drogowych i objazdow, sluzb miejskich, WC, itp). Nielegali i tak niezlikwidujecie bo dla jednych kreci ucieczka przed policja a drugich sama rywalizacja i to zdrowa wiec legale beda okej. Ja jedynie co moge to zyczyc wam powodzenia!!

[punchoo]

Łódź na drogach jest fajna - Szczeglinie jak... "The boys are back in town" - Kraków wraca przez Łódź...    


Napisano: Wtorek, 21.07.2009, 19:06:26

2 wątki zostały scalone: nielegalne wyścigi + legalizacja wyścigów ulicznych ... w Krakowie

[Jaspis]

po akcjach policyjnych na bora komorowskiego tym bardziej sytuacja moze byc zagmatwana w krakowie. Mi powiedziano ostro nie odnosnie zorganizowania takich wyscigow. Chcialem zeby pomogli przy zorganizowaniu planu zagospodarowania trasy łącznie z objazdami plus uzyczenie bora komorowskiego. Policjanci zagrali jak im zikit zagral i mimo ze wiedza ze wyscigi są organizowane po nocach to przytakneli ze to niebezpieczne nawet na takim dlugim i szerokim odcinku. Pozniej po negacji nastapil tragiczny wypadek na bora z udzialem bmw wiec juz w ogole sadzilem ze nic nie wypali...   nagle widze ze na bora scigaja sie posrod aut a policja sie przygladala    zbulwersowalo mnie to    nie jestem przeciwny ludziom ktorzy chca sie scigac, ale hipokryzji policji ktorzy dopiero po jakims czasie zorganizowali akcje, a tak przygladali sie i nic nie robili      a mozna wszystko legalnie razem z wladzami i policja zorganizowac - nie rozumiem ich...

[aboz]

Jaspis pozwól, że ponownie powiem to co już kiedyś Ci mówiłem. Miasto chce kasę za taką imprezę i dopóki nie wyłożysz, nic nie zdziałasz. Myślę, że można coś próbować, ale z pomocą mocnego sponsora. Kogoś kto oprócz kasy zaproponuje mocną pozycję w negocjacjach.

[punchoo]

Wczoraj tj. 02.08.09 - na TVP Info - o 22:15 był druga część z nielegalnych wyścigów gdzie pokazywano wypadek śmiertelny z udziałem gapiów - jak znajde link do filmu to wrzucę - bo sam załapałem się tylko na końcówkę reportażu

[aboz]

Dziś była powtórka tego programu. Można obejrzeć
http://ww6.tvp.pl/6287,20090803922848.strona
http://video2.v2.tvp.pl/2009/08/03/211441/film.asf

[szczepan24]

wyścigi uliczne czemu nie ? tylko niech będą zabezpieczone i zorganizowane tylu jest dawców na drogach