+  Internetowy Klub Seata
|-+  Techniczne» Ogólne» problem z IBIZA
Nazwa użytkownika:
Hasło:
Strony: 1 2 [3] 4   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: problem z IBIZA  (Przeczytany 28946 razy)
0 użytkowników i 13 Gości przegląda ten wątek.
abdul
Klubowicz
Użytkownik

Offline Offline



Skąd: Kraków

« Odpowiedz #30 - Piątek, 11.08.2006, 19:13:24 - NIEPRZECZYTANA »

Ok, dzieki chłopaki za podpowiedzi.

Dzisiaj założyłem nowe przewody i autko już nie szarpie. Cos mi się wydaje ze tam cyka w silniku i ze auto nie chodzi jak wcześniej ale pomiar do 100km/h pokazał ok 10 i 9.8 sek. także to może wina gorszego paliwka ;) Może woda podczas tych deszczów gdzies im/mi się wbiła ;)

A tak poza tym to looknąłem jeszcze raz do kopułki i troche miedzi się posypało - zwłaszcza przy dwód  stykach przyrzeźbił je palec. Ale poruszałem troche zatrzaskami od kopułki na uruchomionym silniku i juz nie czuć że coś tam obciera. Także może wystarczylo tylko to dobrze zrobić a kable mogły być ok.

A co do kabli to mam jeszcze pytanko. Na pierwszy montaż szły ngk czy beru?? Bo ja miałem beru i jak je mierzyłem to miały po ok 5.6 - 5.8 kOhm a powinny mieć 5. Także były chyba ok zwłaszcza, że są elastyczne. Za to kabel idący od cewki do kopułki miał ok 2.1kOhm i był bardzo zesztywniały a poza tym innej, nieznanej produkcji...

A co to osiągów to zalełem potem 98 na Neste i jakby było lepiej ale juz nie miałem gdzie przetestować Cordka :)
Zapisane

Na co dzień Mazda6 2.0 LF, w weekendy RDR Full Team, kiedyś Cordoba SX 1.6 AFT
abdul
Klubowicz
Użytkownik

Offline Offline



Skąd: Kraków

« Odpowiedz #31 - Niedziela, 13.08.2006, 10:20:25 - NIEPRZECZYTANA »

Cytat: "Miro"
Cytat: "Abdul"
pomiar do 100km/h pokazał ok 10 i 9.8 sek
Czym to mierzyłeś? G-Techem?


Niestety nie. Stoperem tylko ale chodziło mi o orientacyjne porównanie.

Ale niestety autko znowu stoi... coś mi się wydawało, że nie chodzi jak trzeba i znowu zmierzyłem.

Pierwszy pomiar: 15 sek  :shock:
Drugi, trzeci, czwarty: ok 12 sek.

Lookam pod maske a tu znowu czuć, że kopułka dostaje od palca. Próbwałem ją delikatnie nastawić (raz mi sie tak udało, że nic nie drgało) no i szlag ja trafił. Prowadnica przy palcu (na tego bolca) poszła w cholere i auto unieruchomione  :zakrecony:

Także musze faktycznie kupić palec i kopułke u jednego producenta. Mogłbym niby dokupić sam palec ale kopułka juz jest przyorana na dwóch stykach.

PS: Tak w ogołe to nie wiem czy to wszystko nie jest wina badziewnego mocowania na 2ch spręzynkach. Powinni to zrobić na srubach żeby była pewność dobrego wycentrowania.
No ale co zrobić. Najwyżej nagne te spręzynki by lepiej ją trzymały.

Powoli krew mnie zaczyna zalewać z tym zapłonem zwłaszcza, że przepada mi długi weekend...
Zapisane

Na co dzień Mazda6 2.0 LF, w weekendy RDR Full Team, kiedyś Cordoba SX 1.6 AFT
geronimo3
Gość



« Odpowiedz #32 - Wtorek, 15.08.2006, 12:00:04 - NIEPRZECZYTANA »

Cześć Wszystkim
Odnośnie tracenia mocy przy wjechaniu w kaluze. Jeżeli wymieniłeś świece,przewody, sprawdziłeś jak wygląda palec rozdzielacza to najbardziej prawdopodobne jest pęknięcie cewki wysokiego napięcia. Miałem coś takiego w Seaciku Ibizie 1.05 Jak było mokro (mgła ) szczególnie jesienią zdarzyło się że nie zapalił rano po około2-3 godzinach jak silnik trochę wyschnął palił normalnie, po 6 miesiącach zobaczyłem przyczyne pęknięcie obudowy cewki na tyle było stare że rdza odbieła plastik. Wymiana cewki sprawa na 10min roboty i jest od 2 lat OK
Pozdrawiam
Zapisane
woj Mężczyzna
Użytkownik

Offline Offline



Skąd: Lublin
Samochód: VW Sharan TDI 130KM+VIR + Cordoba Vario 1.6+LPG

« Odpowiedz #33 - Wtorek, 15.08.2006, 22:00:13 - NIEPRZECZYTANA »

Wielce prawdopodoba jest cewka WN. Spróbuj numeru ze spryskiwaczem na cewkę. Jeśli to cewka to w nocy pewnie masz niezłe pioruny po obudowie cewki.
 :pub:  :pub:  :pub:
Zapisane

VW SHARAN TDI \\\\\\\\\\\\\\\'01 130 KM+vir  :bounce: i SEAT CORDOBA VARIO 1,6 \\\\\\\\\\\\\\\'98 :seat:
abdul
Klubowicz
Użytkownik

Offline Offline



Skąd: Kraków

« Odpowiedz #34 - Środa, 16.08.2006, 07:52:56 - NIEPRZECZYTANA »

Ale to nie tylko jest przy złej pogodzie. Teraz po kolejnej wymianie palca systematycznie mi przymula przy ok 4000 obr.

Jednym z problemów jest na pewno to, że... mam jakis nietypowy/nieoryginalny aparat zapłonowy i jak kupie kopułke i palec w komplecie to palec nie nachodzi do końca a jak dam nowa kopułke i stary palec to on trze po niej. Stara kopułka ma ok 2mm szerszy rozstaw styków. Także teraz jeżdże na nowym palcu i starej kopułce (ma już zweglone styki ale w takiej konfiguracji autko mi i tak kiedyś dobrze jeździło) Dzisiaj założe nową kopułkę a ten ciut dłuższy palec przyszlifowałem o 1mm także powinno być ok jeśli chodzi o te elementy.

W tym momencie mam ok 11.5 do setki więc ciągle 2 sekundy za dużo.
Zastanawiam się czy np nowe kable mogę niewyrabiać przy wyższych obrotach. Chociaz to mało prawdopodobne (mam janmora silikonowe)

Także jak przyszlifowanie palca nic nie da to biore się za cewkę a jak nie to idę zbankrutowac do mechanika  :neutral:
Zapisane

Na co dzień Mazda6 2.0 LF, w weekendy RDR Full Team, kiedyś Cordoba SX 1.6 AFT
arius
Gość



« Odpowiedz #35 - Środa, 16.08.2006, 12:03:21 - NIEPRZECZYTANA »

Witam,
ostatnio tez mialem ten problem, zglasl podczas deszczu (laweta). Wymienilem kable - kolejny deszcz i znow zgasl (zaowocowalo to kolizja na skrzyzowaniu). Wymiana kopułki (Beru), palec (Beru) niestety jakis inny mi sprzedali i nie pasowal, takze na razie stary, ale wymienie i zobaczymy...cdn  :neutral:

Pozdrawiam
Zapisane
abdul
Klubowicz
Użytkownik

Offline Offline



Skąd: Kraków

« Odpowiedz #36 - Czwartek, 17.08.2006, 11:32:03 - NIEPRZECZYTANA »

No i autko juz chodzi elegancko (pytanie jak dług)

Oryginalna kopułka ma ze 2 mm mnieszy rozstaw styków i palec ok 1mm krótszy tyle ze kopułka po zamontowaniu mogła się przesuwać ok 2 mm (podstawe ma większą) a oryginalny palen nie nachodzi do końca. Teraz mam oryginalna kopułkę i stary (w sensie nowy ale taki cały czas był) palec ale przyszlifowany o 1mm

Wszystko gra elegancko i nie ociero o kopułkę. Może jakbym ją poruszał to by coś obtarło ale poki co nagiąlem blaszki i dość mocno siedzi - moze sie nie ślizgnie.
Zapisane

Na co dzień Mazda6 2.0 LF, w weekendy RDR Full Team, kiedyś Cordoba SX 1.6 AFT
zbyty
Gość



« Odpowiedz #37 - Poniedziałek, 21.08.2006, 08:22:24 - NIEPRZECZYTANA »

4 lata męczyłem się z problemem wilgoci. Po awarii termostatu, przez parę zupełnie zwariował. Teorie mechaników były przeróżnem tak jak na forum. Gdybym tych mechaników posłuchał to byłbym kilka stów w plecy. Aż trafiłem na jednego dobrego elektromechanika. Okazało się że chociaż tego nie widać to przewody elektryczne idące od kompa do różnych elementów silnika korodują. Sprawdził wszystkie wiązki, znalazł te które zawodzą i teraz deszcz czy kałuże jest ok.
Zapisane
arius
Gość



« Odpowiedz #38 - Sobota, 02.09.2006, 00:19:59 - NIEPRZECZYTANA »

Cdn... po wyminaie kabli, kopułki i palca. Nadal gasnie podczas pogody deszczowej...ew przy dodawaniu gazu taki odgłos jakby zasysał powietrze i szarpie. Spryskałem cewke płynem do mycia szyb - poszla iskara na kabel i silnik zgasł..Pytanie:
- oddac do serwisu niech sprawdzaja ??? czy wyminic cewke i powinno byc OK ? Martwi mnie  to szarpanie podczas szybkiego wcisniecia pedalu gazu, hmm ...  :?:
Zapisane
woj Mężczyzna
Użytkownik

Offline Offline



Skąd: Lublin
Samochód: VW Sharan TDI 130KM+VIR + Cordoba Vario 1.6+LPG

« Odpowiedz #39 - Sobota, 02.09.2006, 08:21:47 - NIEPRZECZYTANA »

I albo zły kabel na który poszła iskra, albo cewka ma przebicie. Na początek podmień kabel od kogoś (musi być pewny) powtóż numer ze spryskiwaczem wg. mnie bardziej stawiałbym na kabel bo skoro poszła na niego iskra tzn. że ma złą zolację.  
:pub:  :pub:
Zapisane

VW SHARAN TDI \\\\\\\\\\\\\\\'01 130 KM+vir  :bounce: i SEAT CORDOBA VARIO 1,6 \\\\\\\\\\\\\\\'98 :seat:
hubert2101
Gość



« Odpowiedz #40 - Piątek, 29.09.2006, 11:47:09 - NIEPRZECZYTANA »

Mam Ibize z 94r. z silnikiem 1,3 ponć taki sam jak w VW Polo gaźnikowy z katalizatorem,
bez żadnego kąputera i elektroniki. Jak wy mam problem podczas deszczowych i wilgotnych
dni. Silnik szarpie obroty skaczą na wyszych gaśnie tak jagby niepalił na wszystkie gary.
Zerknołem pod maske a tam kable każdy od innego producęta:
1-bosch
2- NW
3- jakiś od VW
4- jakiś chyba silikonowy bo żółty
Mam zaniar go zagazować i czeka mnie chyba wymiana kabli na ??????? niewiem na jakie
bo jak wymieniałem czujnik halla to był on produkcji bosch to i może kable tego samego producęta.
Zapisane
SMERU
Gość



« Odpowiedz #41 - Piątek, 29.09.2006, 12:58:32 - NIEPRZECZYTANA »

ja kupilem sentecha (podobno sa dobre - taka klasa srednia) - nie ma sensu wydawac kasy na jakies "super przewody w kosmicznej technologii" wydatek kolo 100zl. przydaloby sie od razu wymienic swiece jesli dawno nie wymieniales. tylko zobacz jakie zakonczenie maja kable od strony swiec, bo sa dwa rodzaje i moga ci do starych swiec nie pasowac.
Zapisane
abdul
Klubowicz
Użytkownik

Offline Offline



Skąd: Kraków

« Odpowiedz #42 - Wtorek, 27.02.2007, 14:53:57 - NIEPRZECZYTANA »

No i szlag mnie dalej trafia  :?

Autko ciągle przymula. Byłem kiedyś na ustawianiu zapłonu ale to nic nie dało. Lookam pod maskę a najkrótszy kabel WN wygląda jakby go szczur załatwił. Jest w kilku miejscach popękany a w 2-3ch widać nawet te białe włókna. Inny kabel ma tylko jedną dziurkę - jakby igłą dostał - a reszta wygląda ok.

Można wywnioskować, że iskra nie ma ujścia ale w sumie po wymianie świec miałem to samo. Te nowe kable to były janmora, silikonowe z miedzinym rdzeniem. Co mam do diaska teraz zrobić. Boję się wymianiać kable bo znowu je coś załatwi. Cekwa wygląda na całą - nie ma żadnych pęknięć a tak poza tym i tak to przymulanie nie jest bardzo zależne od pogody.

<zrezygnowany>
Zapisane

Na co dzień Mazda6 2.0 LF, w weekendy RDR Full Team, kiedyś Cordoba SX 1.6 AFT
BIG_MICHU Mężczyzna
Świeżak
Offline Offline



Skąd: Poznań
Samochód: IBIZA, 1995, 1.0

« Odpowiedz #43 - Poniedziałek, 01.12.2008, 12:57:43 - NIEPRZECZYTANA »

Podepnę się pod temat bo jakby bardzo teraz na czasie ;) Czy autoelektryk jest w stanie stwierdzić, który z wymienianych "modułów" nawala? Nie chcę w ciemno za bardzo kupować wszystkich wspomnianych rzeczy, od których mogą zależeć poranne problemy po deszczach ;)
Zapisane

Piotr
KYS Mężczyzna
~ KYS ~ ?
Moderator

Offline Offline



Skąd: Warszawa / Julianów
Samochód: był -> Seat Ibiza TDI (6L)

« Odpowiedz #44 - Poniedziałek, 01.12.2008, 13:04:07 - NIEPRZECZYTANA »

Cytat: BIG_MICHU
Czy autoelektryk jest w stanie stwierdzić, który z wymienianych "modułów" nawala?
Jak podłączy samochód pod urządzenie diagnostyczne to może powiedzieć coś więcej o stanie poszczególnych elementów bez ich wymieniania...
Zapisane

:tazior:   ASZ + FJW = TDI  :los:
Strony: 1 2 [3] 4   Do góry
  Drukuj  
 
+  Internetowy Klub Seata
|-+  Techniczne» Ogólne» problem z IBIZA
Skocz do: