Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: LEON 1M FR malowanie pod blotnikami i za drZwiam  (Przeczytany 1347 razy)
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
Seven25 Mężczyzna
Świeżak
Offline Offline



Samochód: LEON 1.8 T

« Sobota, 06.08.2016, 13:44:31 - NIEPRZECZYTANA »

Witam. Kupiłem Leona 1M FR, kolor czerwony. Mam dylemat bo za drZwiami przednimi od zawiasów patrząc w stronę komory silnika i tego plastiku między blotnikiem, a ćwiartką tak jakby przebijala mi w pewnych miejscach baza  :shock:. Auto było sprawdzane, przez dwóch blacharzy- lakierników jeden przy zakupie drugi, potem jak to zobaczyłem, goście z ogromnym doświadczeniem z 30 lat jeden, drugi pewnie ze 20. Auto zbadane czujnikiem lakieru wszystkie pomiary praktycznie do 120 mikronów. Lakiernik u którego byłem po zobaczeniu problemu stwierdził, że nie ma się czym przejmować bo on tam nie widzi, żeby było coś grzebane i fabryczne zgrzewy pod uszczelkami,  sam też sprawdzałem.Dzisiaj jeszcze zobaczyłem, że biały jest pod blotnikiem jak się spojrzy pod odpowiednim kątem w miejscu gdzie łączy się  słupek  z blotnikiem. Auto ogólnie jest w porządnym stanie, z tego co ja zauważyłem, Lampy w oryginale, plastiki pod maską wszystkie, od aku, nad atrapą przy zamku itp, atrapy tak samo, wszędzie spinki tam gdzie powinny być, plastiki za błotnikami, wygluszenie pod maską. Na auto się nie napalilem, bo chciałem ładne i dobre auto. Stąd też jechałem z kimś kto się zna. Ogólnie, to już sam nie wiem co O tym myśleć i mam lekki dezorient :roll: Dodatkowo dzisiaj jeszcze auto zostało sprawdzone po raz drugi, nie brało udziału w Niemcowni w żadnej poważnej kolizji, nie było sprawcą wypadku i wszystko na plus. Generalnie jak ma ktoś pomysł jak sprawdzić jeszcze auto to proszę o sugestię.
P.S jak się wewalilem w zły dział proszę o przeniesienie
« Ostatnia zmiana: Sobota, 06.08.2016, 13:55:19 wysłane przez Seven25 » Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
+  Internetowy Klub Seata
|-+  Techniczne» Nadwozie i wnętrze» LEON 1M FR malowanie pod blotnikami i za drZwiam
Skocz do: