Witam,
Panowie mam problem z dokładanym alarmem marki gms small 210.
Alarm działa wspólnie z centralnym zamkiem czyli wciśnięcie któregokolwiek przycisku na pilocie powoduje zamknięcie centralnym wszystkich drzwi i maski i uzbrojenie alarmu. Jak alarm jest uzbrojony dioda miga miarowo. Jak auto zostanie uderzone albo coś wzbudzi alarm i się go wyłączy to dioda sygnalizuje to szybkim nieregularnym miganiem
Zasada działania jest taka, że jak zamykam auto kierunki migną raz i słychać zamykanie się auta. Otwieranie to dwa mrugnięcia. Powinna jeszcze załączać się syrena ale coś się jej stało i ledwo ją słychać.
Dziś rano otworzyłem auto jak zwykle ale kierunki mignęły jakby trzy razy. Dojechałem do pracy zamknąłem auto normalnie i po minucie kierunki migają co oznacza że alarm się wzbudził. Podszedłem- deaktywowałem alarm- zamknąłem jeszcze raz- i to samo
Żeby nie spóźnić się do pracy to otworzyłem maskę, zamknąłem auto z pilota i odpiąłem aku.
Pytanie teraz co się dzieje, że nagle dostał świra? Miał ktoś do czynienia z takim alarmem?
Prosze o naprowadzenie co można sprawdzić?
Pilot od alarmu wygląda tak: