[bonus]

Witajcie
Moje problemy okazały się przy ostatnich spadkach temperatury. Jak było jeszcze po 10 st i nie padało samochód palił na dotyk, codziennie co drugi czy trzeci dzień.
Ostatnio po odstawieniu go na deszczu gdy było 5 - 9 st po 2 dniach nie chciał odpalić, z pedałem gazu dość łatwo odpalił, pracował nierówno. Po zgaszeniu i ponownym odpaleniu chodził prawidłowo.

Przy ostatnich opadach śniegu i temp -1 +1 st sytuacja się pogorszyła, pozostawiony już na 1 dzień miał poważne problemy z odpaleniem nawet z użyciem pedału gazu, jak już się udało chodził nierówno, szarpał przy przyśpieszaniu albo wcale nie reagował na przyśpieszanie, nie miał mocy, dawał dużo pary z tyłu (zapewne objaw nieprawidłowej mieszanki).

Co ciekawe jak już trochę tak przejedzie i podgrzeje, wystarczy go zgasić i od nowa odpalić (czy na benzynie czy na gazie) i odpala na dotyk i chodzi całkiem prawidłowo.

Czy to jakieś charakterystyczna usterka w AKL?

Nie mogę sprawdzić błędów ale niedługo będę się wybierał na przegląd instalacji LPG to sprawdzę to (mój silnik sam z siebie ma jeszcze inne problemy).
Czy to może być np za wysoki poziom oleju i zalewanie czujnika wału korbowego?

Po montażu instalacji LPG zalany miałem czerwony płyn ostatnio przy wymianie rozrządu okazało się, że przestał być on przejrzysty wręcz zaczęła być w nim widoczna rdza i po rozrządzie wymieniłem go na zielony, czy to może mieć jakiś wpływ?

Czy to może być niesprawny czujnik temperatury silnika (ten dający sygnał do centralki silnika) stąd przy spadku temperatury objawy były coraz gorsze?

Czytałem o przypadkach gdzie przepuszczał zawór w parowniku w 1.4 (dziwne że takie rzeczy kiedy zamyka się i elektrozaworów parownika i w butli). Tu instalacja ma 2000 km od nowości. Czyżby nowy parownik wadliwy? Trzeba by zamknąć zawór na butli kiedy pojawią się problemy z odpalaniem, sprawdzić czy wtedy po wielokrotnym kręceniu i przewietrzeniu nadmiaru LPG z kolektora na benzynie odpali łatwiej.

Napisano: Środa, 16.12.2015, 18:30:24

Wyjaśniło się, gaz pod ciśnieniem w rurze za filtrem gazu, czyli zalewanie silnika przy odpalaniu na benzynę również zgromadzonym w kolektorze gazem, gromadzenie gazu w kolektorze. Po odpięciu rury gazu na benzynie odpalił jedynie z zająknięciem.

Instalacja mająca około 2000 km od nowości ma przepuszczające elektro zawory. Zakręciłem zawór na butli może mniejsze ciśnienie w instalacji pozwoli jakoś używać auta. Instalacja od montażu nie dotrwała nawet do pierwszego przeglądu.