Internetowy Klub Seata

Mam takie nietypowe pytanie ( moze było, niemogłem znaleść - zawsze się przyda ).

Auto stało niepalone prawie 2 tygodnie w garażu. Chcąc, niechcąc w jakiś sposób doszło do rozładowania akumulatora. Wg miernika wskazuje ~ 5,5V, po odpięciu od auta ~ 7,2V. Kwestią normalną jest , że w jakiś sposób akumulator się rozładował ( nowy 2 miesięczny ).
Oczywiście postaram się go przez noc naładować.

Moje pytanie brzmi :

Czy po zapięciu naładowanego akumulatora, trzeba odczekać jakiś czas adaptacji, żeby wszystko w kompie sie wyrównało, itp, itd , czy można zapiąc i palić odrazu ?
Jeżeli tak to ile czasu potrzebne jest na taką adaptację ?

Twój akumulator ma strasznie małe napięcie  :o
Ciekawy jestem, czy uda się naładować go :?:  :roll:

Jak mój miał 10V (podłączony w samochodzie) to producent akumulatora stwierdził jego uszkodzenie i wymienił mi go na gwarancji  8)

Gwarancja jest - wiec jakby co to niema problemu

skoro masz gwarancje to co  ty sie tym przejmujesz, wal do sprzedawcy, niech sie on tym martwi ...

Nawet nie ma co ładować. Wal do sprzedawcy.
 Akumulator, który nie obróci silnikiem może pokazać na mierniku elektronicznym 12V

Po zapięciu aku odczekaj minutę

No cóż podładowałem - 13V z hakiem jest - wszystko działa jak ta lala. Jednakze chyba mu zrobię próbę sprawności pojemnościowej i zmierzę napięcie na nieobciążonym akumulatorze w skali 12h.
Zawsze istnieje gwarancja. Niesądze , żeby 2 migające diody mogły rozładować w 2 tyg akume

Było to normalne rozładowanie akumulatora ponieważ w autku są obwody elektryczne
które pobierają prąd ,chociażby minimalny zegary,komp,alarm w stanie spoczynku,pamięc radia itd oraz upływnośc instalacji.
Jesli zostawiamy auto na dłuższy okres (tu 2 tygodnie :!:  ) , a miejsce jest bezpieczne
zamkniety garaż i nie korzystamy z wlączonego alarmu ,bo jesli był włączony to normalne
ze rozładował aku     :!: zdejmijmy kleme z akumulatora :!:   i wtedy aku zachowa swoje napięcie i pojemność  ;-)
Gdyby tak sie n ie stalo to wtedy mozna by mówić o uszkodzeniu lub zużyciu.

Tak jak pisales - auto w garazu, alarm odbezpieczony. Radio ( bez panela/u ) migajaca dioda.

nawet sami producenci baterii czasami powiadają, że jak samochód stoi ok. miesiąca to trzeba doładować aku

Bez przesady, nowy aku i pada w dwa tygodnie. Moj stary przy duzych mrozach po dwoch tygodniach nie mial problemu z odpaleniem a co dopiero rozladowanie do 5-6V. Ale jak w koncu umarl to od razu. Po trasie 15 min postoju przekrecenie na rozrusznik i juz sie nawet kontrolki nie zaswiecily. A sluzyl 10 lat.

Jakos nie chce mi sie w to wierzyc... Jak jeszcze moj ojciec jezdzil SEATem to samochod stal nawet 3 miesiace bez odpalania bo jezdzil do niemiec i zostawial w garazu a pozniej bez problemu odpalal. Tylko na poczetku wolnych obrotow nie mial ale ten samochod nie lubi stac, jak stoii to sie psuje  :hmm: dlatego codziennie go ganiam po miescie :satan:

Dla mnie to też dziwny przypadek - szczególnie , że stał po 2 dni ( max ) w minusowych ekstremalnych warunkach i po 2 dniach gadał bez problemu. A tu ot - wyjechałem na miesiąc po 2 tygodniach miał przepalenie ( 30 min ) na jałowym biegu , a po kolejnych 2 tygodniach - PADAKA. Będę go obserwował.

Jak nie wierzysz to włącz sobie amperomierz/miliamperomierz  w szereg z akumulatorem i zasymuluj  zamkniecie auta tak jak było w czasie przerwy . Sama dioda swiecąca moze pobierac do 20 mA impulsami. Po za tym pamietam ze u Ciebie jest duzo róznych swiecacych urzadzen które mogą pobierać prąd w stanie spoczynku jak sa wlaczane elektroniczneie a nie włącznikiem.Po zmierzeniu wynik z amperomierza pomnóż przez ilość godzin poztoju to Ci wyjdzie ile Ah Ci z aku ubyło.
np jesli wynik 50 mA
    24 dodziny  x 14 dni x 0.050 A  = 16,8 Ah   :?
Warto wiedziec ile prądu pobierane jest z aku w stanie spoczynku to po tem nie ma zonka
po długim postoju.

Jakiej firmy jest akumulator bo jesli to "noname" to można sie róznych siupów spodziewać .
Firmowe raczej trzymaja pojemnośc.

Po za tym pojemnośc aku jest mierzona dla 20 stopni temp. a zima była sroga to i w zimnym garażu pojemnośc mniejsza.
Jezeli był przepalany tylko przez "chodzenie na luzie " to alternator mógł go nie doładować.
trza by zmierzyć prąd ładowania w takim stanie.
Nawet jesli prad był 5A to      5 A  x 0,5h = 2,5 Ah  :?
Aku jest ładowane wiekszym pradem jak sie jezdzi, jak stoi to minimalnie.

W pełni się zgadzam z Tracerem, miałem podobne wałki z poprzednim autem. Im więcej napakowane w auto tym więcej prądu może pobierać jak sobie grzecznie stoi.

Problem w tym - że ta świecąca choinka - to bardziej MIT niż prawda.... :mikolaj:
Auto niema większego obciążenia i niema prawie wogóle elektryki.

Zaczolem pisac tu: http://klubseata.pl/viewtopic.php?p=32397&sid=35aedcc9ec8058d0bd960e7794484d00#32397
o roznych bajerach dotyczcych aku.
Zbliza sie zima a ja mam mase elektroniki w samochodzie a on musi ciagle byc niezawodny.
Po postoju 9 dniowym bez odpalania padl mi akumulator. Mysle ze to normalne na podstawie tego co mam: Akumulator 50Ah
Seria (komp silnika, licznik)
Dodatki (komp od gazu, 2 odbiorniki zdalnego sterowania, dioda od alarmu, radio, wzmacniacz, cb + dioda na wtyczce)
Moze jakis matematyk mi to przeliczy na ile pradu wystarczy w takich warunkach ;-)

tak jak tracer napisal zapnij miernik w szereg i sparwdz pobor pradu bo to co piszesz to albo aq do dupy albo cos Ci zre za duzo pradu i nawet o tym nie wiesz

Jak chcesz odpalic po takim postoju to najlepiej zdemij kleme z akumulatora , bo elektronika Ci go rozładuje spoko :hmm:
Trzeba zmierzyć bo nikt tu nie jest Kaszpirowski i na odległość nie poda dokładnie.
Wystarczy ze urzadzenia biorą po 0,001 A  x 10 urzadzeń x 24h x 5 dni = 12Ah
Jesli aku ma 50 Ah to powinno odpalic ale tyle miało jak było nowe i przy 20 stopniach C.
Teraz juz tylu nie ma skoro pada.
jesli ze zdięta klema po 5 dniach odpalisz tzn ze elektronika żre prąd w spoczynku. ;-)

U mnie samochod nie stoii wiecej niz 2 dni i zawsze odpala. Te 9 to byl wyjatek - wakacje  :mrgreen:
Wiem ale na pomiary nie ma czasu...

Aku w grudniu bedzie mialo 3 lata a pada bo go wzmacniaczem zabijam na postoju  :satan:  ze 4 razy juz padl ze sie nie dalo odpalic.

Pytalem o te wynalazki z allergo bo zbliza sie zima i wekendowe wyjazdy, muze sie pusci, CB troche na czuwaniu i aku moze pasc. A do tego temp - 20st
Zakup kabli rozruchowych to nie rozwiazanie a wskaznik napiecia aku czasmi nie skuteczny.

w kwestii akumulatorów  :arrow: http://www.motofakty.pl/artykul/drozsze_akumulatory.html

POD NAPIECIEM - o akumulatorach! (http://www.akumulator.pl/pub/uploaddocs/pdf_akumulatorpl_wrzesien01.pdf)

[ Dodano: 2006-10-26, 15:07 ]
A moze by tak kupic to: http://moto.allegro.pl/search.php?string=ladowarka&category=156&country=1
Zamontowac wtyk do zapalniczki i podlanczas do gniazda jak samochod stoii.
Przy okazji mialbym cos do ladowania aku zelowego od motocykla  ;-)
Co myslicie elektrycy?

Za mały prąd ładowania do akumulatora samochodowego...

To ma byc doladowywanie i podtrzymanie pradu a nie ladowanie od zera. Wiec mysle ze 800mA wystarczy - tyle nie powinno mi uciekac przez elektryke na postoju.
A urzadzenie do pracy ciaglej ma byc (na noc, na kilku dniowe wypady bez samochodu)

Se nabędźcie: http://sunflowerfarm.net/pub/pl/pv/S50-pl-pl.pdf ;-)

the_ozyrys, no niestety to jest bez sensu  :test:

Do doładowania wystarczy byle by tylko miał automatyke i nie przeładowywał.
Rozładowany też naładuje tylko przez 2 dni  ;-)

Zmierzylem  :mrgreen:  instalacja pobiera 0.11 A
Czyli zgodnie ze wzorem po 9 dnich poszlo 24Ah  :eek:

Pytanie teoretyczne: Ile Ah potrzeba do odpalenia samochodu??

A ile czasu kręcisz rozrusznikiem i jaki on pobiera prąd :?:

A tego to juz nie zmierze... napisalem teoretycznie.
czas powiedzmy 2s
prad ??

Cytat: Wysoki prąd rozruchowy jest szczególnie doceniany zimą, gdy rozrusznik pobiera prąd o natężeniu około 200-300 amperów.

Przyjmijmy prąd rozruchu 300A.

Cofam wypowiedź - coś pokręciłem przy obliczaniu  :?

Chyba cos sie walnoles w tym bo jakim cudem bym samochod odpalil?  :shock:
Aku ma 50Ah a spokojnie na lilkanascie sekund krecenia wystarczy i nie padnie.

Już wiem: przy poborze przez rozrusznik 300A przez 2 sekundy zużywamy 0,16Ah

Trzeba było wziąć kartkę i napisać, a nie starać się liczyć w pamięci :mrgreen:

Napewno?? Nie malo jakos? Moze 1,6Ah jak czepiamy sie 16

To nie o to chodzi, ze sie rozladuje, ale taki olbrzymi prąd jest dla niego zabójczy,
tzn. w zasadzie jedyną rzeczą ktora skraca zywotnosc aku to wlasnie rozruch...
Problem polega na tym, ze jesli aku jest juz zuzyte, to pod takim duzym obciazeniem.
rzedu 300A, gwałtownie spada mu napięcie... I wtedy spada tez moc rozrusznika
i nie jest on w stanie uruchomic silnik... Wez sobie woltomierz do łapki i zobacz jakie
bedziesz mial napiecie na aku przez tą 1-2 sek. krecenia rozrusznikiem...

P.S. Dobrą metodą ochrony akumulatora przed mordowaniem podczas rozruchu
jest zapięcie pod klemy kondensatora 1F, bedzie on bral na siebie pierwsze
(skokowe) obciązenie i odciązał aku...

Jak aku jest markowej firmy to starcza na 3-4 lata w zalezności od mocy zimy ,miejsca garażowania pod koniec zywotności.
Kupujemy produkt markowy Centra , Zap , Banner i problem z głowy.
Możemy dorzucić z 10 Ah do pojemności poprzednika jesli się zmieści .
Przy rozruchu  duże znaczenie ma oporność wewnętrzna aku bo jesli cele są słabo pozgrzewane lub któraś jest padnięta to pojawiaja sie spadki napięcia juz w samym aku
i z rozru chu kicha .... :hmm:

kupilem centre 55AH i chyba z 800A prod rozruchowy za 170zl w Auchan mysle ze raz na 4 lata to nie jest kosmiczny wydatek, a nie raz dalibysmy wieksze pieniadze zeby odpalil. wedlug tabelki auchan powinien tam bys 36Ah ale ten sie zmiescil i byl 15zl drozszy wiec sie nie zastanawialem.
a wy jakiej pojemnosci kupujecie?
bo ostatnio koles mi robil wywod ze nie powinno sie wiekszej pojemnosci niz producent zaleca wsawiac bo alternator i tak nie doladuje i to bedzie tylko ze szkoda dla akumulatora.

No i niestety miał racje...  :hmm:

Nie widze powodu, dla którego mialby nie doładować...
To czy alternator laduje zalezy chyba tylko od tego,
czy pobór prądu jest mniejszy od mocy wytwarzanej
przez alternator...

Zanabylem ta automatyczna ladowarke akumulatora. Mam nadzieje ze aku zawsze bedzie gotowe do jazdy z tym urzadzonkiem  :hmm:
Jednak jeszcze mi szkoda kasy na nowy aku skoro ten ma 3 latka.

1F czyli 1000mF to bardzo dużo i jest drogi znalazłem takiego za 190 zł. na 21 V ale jest sporej wielkości.

Akumulator pracujący na 50-60% swojego naładowania ma znacznie mniejszą żywotność...
Dlatego wsadzając zbyt duży pojemnościowo akumulator przy zbyt małym prądowo alternatorze nie ma sensu!

Ale dlaczego ten akumulator mialby sie ladowac do 50-60%?
Przeciez alternator pracuje caly czas, i wytwarza duzo wiecej
prądu niz zuzywasz... :neutral:

Żeby naładować w 100% akumulator o pojemności 40Ah potrzeba 2 razy mniej czasu niż akumulator 80Ah. Więc wsadzając akumulator o dużej pojemności jak nie pokonuje się dlugich dystansów spowoduje jego ciągłę 'niedoładowanie' :!:

naladowac w 100% ale chyba od zera. jesli mam bakterie 40Ah i podczas rozruchu zabiore 2Ah to zostanie mi 38Ah, a z 80Ah bakterii zostaloby mi 78Ah. Czyli w obu przypadkach doladowuje 2Ah - co zajmie tyle samo czasu. Dobrze rozumuje?
moim zdaniem: kupujac wiekszy aku zyskujemy to ze jak sie zestarzeje i straci 50% pojemnosci lub podczas mrozow to i tak mamy jeszcze duza pojemnosc oraz wiekszy prad rozruchowy.

Pytanie brzmi, ile trwa ladowanie mniejszego akumulatora, po jakim
czasie to juz tylko ladowanie podtrzymujące (alternator pracuje w
kosmos bo aku jest full)... Poza tym, jesli raz sie naladuje ten duzy
akumulator na 100% to potem bedzie juz doladowywany do 100%,
bo bedzie z niego brane tyle samo pradu co z mniejszego... Racja?

Czas naładowania 2Ah przy takim samym prądzie ładowania będzie taki sam, ale pozostaje jeszcze kwestia tego, że akumulator 'lubi' prąd ładowania w okolicach 0,1*C (gdzie C pojemność akumulatora).
Więc nie można za bardzo zwiększać pojemności akumulatora bez zwiększania prądu ładowania!

czyli aku 55Ah prad ladowania 5,5A
aku 34Ah - 3,3A
roznica 2A, nie wiem czy to tak duzo bo jakies 3% pradu jakiego podaje alternator. alternator laduje aku tym co pozastoje po zabraniu pradu przez reszte elektryki w samochodzie. to jakby elektryka byla wyliczona tak zeby pozostawalo mi po wlaczeniu wszystkiego 3,5A na ladowanie bakterii to bym nie mogl wzmaka wlaczyc bo on moze do 40A pobrac.

Alternator jest zdecydowanie wydajniejszym zródłem pradu niż prostownik do ładowania aku. Moze doładować aku maxymalnym pradem jaki jest w stanie wytworzyś nawet ok 30 -50 A ale w miare jak aku jest doładowane prąd spada.
Załozenie Aku wiekszego o 10 -20 Ah nie robi róznicy. Bilans energetyczny w autku byłby zachwiany jesli aku mialo by 2 x wieksza pojemność i eksploatowane było by na któtkich dystansach.
Słaby bilans miał maluch (126p) jak miał prądnicę i wtedy aku miało 34 Ah a jak sie załozyło 45 to mógł byc niedoładowany ,......ale pradnica ładuje maxymalnym prądem jeśli silnik jest na wysokich obrotach a alternator juz od ok 1000 -1200 obr/min  :chytry:

mam takie wrazenie ze po wymianie aku lampy mocniej swieca

Nowszy akumulator mniej obciąża instalacje i tak może być  :ok:

Raczej nie - po wymianie paska (jakiś miesiąc temu) sprawdzałem prąd ładowania - wolne obroty, zero odbiorników pradu i było bodajże 14,3V a po włączeniu całego zestawu odbiorników prądu było 14,0V - więc ładowanie mam raczej w normie.
Ładowanie muszę mieć w porzo, skoro mam oryginalne ako (w tym roku mu 10 lat stuknęło) ;-)

nie do końca jestem też przekonany czy taki staruszek może być w pełni bezobsługowy ;-)

STARTLOOP  :o
http://www.allegro.pl/item260320387__idzie_zima_nie_daj_sie_zaskoczyc_startloop.html

Niegłupie :)
Tylko kable do zapalniczki raczej do wymiany na grubsze ;)

gdyby nie ta cena...
Wolałbym dołożyć i kupić nowy aku.

bardzo dziwne ustrojstwa ale przyznam ze ciekawe...
Jakby kosztowalo 50zl to bym sie zainteresowal  :-X
A co do kabli to wcale nie sa cienkie... to tylko plastikowa oslonka.

To tez jest ciekawe: JUMPER STARTER http://www.allegro.pl/item266376202_przenosny_starter_kompresor_2w1_jumper_starter_.html
ale juz o wiele wieksze.

Napisano: Środa, 07.11.2007, 11:24:25

---

Miales na mysli instalacje w samochodzie? No jezeli tak to nie koniecznie...

raby - widziałem to w Carrefourze chyba za niższą cenę!!!!

Co do wcześniejszego Gadgetu - to nie zaryzykowałbym kupna. Skoro akume sie ładuje przy odłączonych klemach - to co może zrobić prąd , który ma podładować akumulator - przelatując przez instalację samochodu ???
I jeszcze czekać 10 min - blechhhh

Rozrusznik pracuje praktycznie na zwarciu prąd 150 A  -200A.
jesli nawet kable wytrzymaja to poleci bezpiecznik w obwodzie.
na cienkich kablach jest spadek napięcia więc moze to nieco obwody uchroni ale przeciez nie po to podłaczamy.
Proponuję zalozyc 2gie gniazdko zapalniczki bezpośrednio przy aku ;););)

co?  :o
Tracer, nie czytales instrukcji odslugi od

No akumulator powinno się ładować chyba przy odłączonych klemach - nie ???
Przynajmniej zawsze mnie tak uczyli !!!

Nie :P

Niech się wypowie głos trzeci !!!

Hehe,a mnie uczono by odpiąć kleme plusową  :-X

No to dalej PAT !!!  ;D

tylko gdy jest martwy ale nie czesciowo sprawny.
prostownikiem o ile masz prad przy samochodzie czy tez zalatwienie kabli rozruchowych i "dawcy" trwa o wieleeeee dluzej  :P

a mnie ucza ze nie nalezy odpinac klem w nowych samochodach przy ładowaniu ponieważ do komputera moze sie wpisac blad i samochod bedzie unieruchomiony

z doswiadczenia przy zielonej zabie wiem ze zdejmowanie klem jest zbedne

Jak masz zaufanie do prostownika to ładuj bez odpinania klemy, jak masz jakiś niepewny - lepiej odepnij akumulator. Z punktu widzenia elektryki to i altek i prostownik robią to samo. Tylko altek ma ograniczenie napięcia ładowania a prostownik nie każdy.

dobrze  raby mowi nie konieczne jest odpinanie aku ale zalecane tak jak piszeKKKKris,

a co da odpięcie klem :?:

Eliminuje ryzyko uszkodzenia elektroniki, jeśli prostownik poda za duże napięcie.

moim zdaniem takie samo ryzyko jak w przypadku alternatora.

Moje zdanie jest takie, że jeżeli aku + alternator i reszta instalacji w porządku to żadne doładowywanie nie ma racji bytu. Auto po postoju 1 miesiąca i włączonym alarmem powinno odpalić bez problemu, a po przejechaniu kilkunastu kilometrów akumulator powinien się doładować. Jeżeli jest inaczej to przyczyny trzeba szukać w samym akumulatorze (to znaczy że już jest złom), w alternatorze, albo coś ciągnie za dużo prądu na postoju. Sama dioda od alarmu nie wyładuję akumulatora w kilka dni. U znajomego w BMW zmieniarka powodowała wyładowanie akumulatora (szukała cały czas płyty i nie znajdowała) Mój akumulator raz mnie zawiódł w tym roku i go wymieniłem od razu (jeżeli przy +10 stopni nie odpalił po 4 dniach to co mówić przy -20)   :pub:  :pub:  :pub:

Napisano: Środa, 07.11.2007, 21:36:26

---

dokładnie tak :ok:

Nie daj Bóg niech sie wydarzy jakieś przepiecie w sieci 230V to z elektroniki tylko dym pójdzie.A choćby niech i piorun uderzy chociaż teraz nie pora ;)
Elektronika auta powinna byc odporna na odpięcie aku.
 :!: Aku ładujemy odpiete :!:

Chciałbym to zobaczyć zimą przy średnich temperaturach w nocy do -15 stC w dieslu po miesiącu.
Ale poza tym zgadzam się w 100%.
Tu bym polemizował. Znam prostowniki, które składały się z trafo i mostka diodowego - na naładowanym aku lub jeśli klema zaśniedziała i przestała łączyć potrafiły dać ponad 20V. Natomiast każdy altek ma regulator napięcia, choć nic nie jest wieczne i dlatego napisałem, że eliminuje ryzyko, a nie zabezpiecza na 100% - regulatory też padają.
I wtedy ewidentna wymiana. Bo auto zawiedzie gdy będzie najbardziej potrzebna.

Napisano: Środa, 07.11.2007, 21:46:11

---

Altek to też indukcyjność też mogą być przepięcia jak padnie regulator. Jednak trzymam się wersji: jak masz pewny prostownik to nie musisz odpinać klem. U siebie nigdy nie odpinałem, ale prostownik własnej produkcji, i na pożyczkach nikomu się nie udało go zajeżdźić, pomimo odpalania samochodów z aku + prostownik.

zalezy co masz w samochodzie i ile tego masz. W ponad seryjnej instalacji prad szybciej znika  :-[
100mA w spoczynku  :-X

U siebie możesz robic co chcesz na własne ryzyko.
Ja ostatnio spróbowałem ładować tak bez odpinania i procesor w radiu się zblokował tak że myslałem ze padło ale po jakimś czasie ożyło.;)
Więcej tego nie zrobię
Przy odpalaniu z prostownika napiecie Ci spada ;)
Natomiast jak przyjdzie przepiecie z sieci to i listwa ochronna moze być za słaba :(

Najfajniejsze przepięcie można zrobić odpinajać prostownik
najpierw z sieci a nie z akumulatora - indukcja... :eye:

? Odpowiedz #26 - Czwartek, 26.10.2006, 17:57:38 ?
Dzis przy okazji konserwacji klem i blachy pod akumulatorem zrobilem dokladne pomiary:
- klema od rozrusznika 0 mA
- glowny kabel zasilajacy instalacje (w tym radio, licznik, komp samochodu) 55 mA
- centralka LPG (bingo S) 28 mA
- Halogeny 0 mA
- dodatkowy odbiornik na pilota 10,2 mA
- odbiornik do centralneg/alarmu 7,3 mA (rozbrojony) 8-20 mA (uzbrojony, miga dioda)

Suma: 100,5 mA
czyli po 24h poszlo 2.4Ah



Dla ciekawostki: pozycyjne ciagna 2,45A (w tym 4 LED zamiast zarowek)

Jeszcze mnie tu brakło. Panowie z odpinaniem klem przy ładowaniu jest tak. Istnieją prostowniki w których  jest stałe napięcie ładowania (14,5V max) i w nich w miarę upływu czasu, spada prąd ładowania. Przy tego rodzaju prostowniku NIE TRZEBA odłączać klem. Nie ma zagrożenia podania wyższego napięcia niż 14,5V. Jest jeszcze drugi rodzaj prostowników gdzie prąd ładowania jest stały. Mimo upływu czasu AKU ładowany jest takim samym prądem jak na początku. Dzieje się to poprzez podwyższanie napięcia przez elektronikę prostownika w celu utrzymania stałego prądu. W przypadku użycia tego typu prostownika NALEŻY ODŁĄCZYĆ KLEMY.

podaj jakis przyklad

Mam robiony już dość dawno taki prostownik tyrystorowy. Jak ustawię na nim prąd ładowania np. 3,5A i ładuję AKU, to nawet jak jest już naładowany to prostownik dalej podaje 3,5A. Napięcie ładowania wtedy dochodzi do ok.18V. Prostownik wyposażony jest w automatyczne odłączanie po osiągnięciu 14,2V. Dodam że ładowanie odbywa się jednopołówkowo, tzn. w jednym półokresie sinusoidy ładuje a w drugiej nie. W tym czasie kontrolowane jest napięcie jakie ma akumulator. Mogę też włączać funkcję odsiarczania akumulatora. Jest to fajne szczególnie przy starych AKU. Schemat miałem z radioelektronika.

Ale takie cos ta jakas zadkosc. Zwykly prostownik bez regulacji (czyli tani i ogolnie dostepny)

Z takim nie ma problemu. Mozna ładować bez odpinania klem. Warunek że jest to taki przy którym spada prąd ładowania.

tylko z takimi mialem doczynienia... wydaje mi sie ze kazdy prosty tak dziala.

Ładowanie aku prądem 3,5 A przy napięciu 14,4 powoduje przeładowanie,sypanie się płyt i zmniejszenie pojemności aku.
Prostownik powinien być automatyczny bez żadnych włącz /wyłącz ograniczenie napięcia, bo nietrudno zapomnieć i doprowadzić do zniszczenia aku.
Rozumiem ze jak Wam mikroprocesory się pofajczą od przepięć w instalacji energetycznej to zmienicie zdanie,ale  przynajmniej  do tego czasu proszę NIE ROZPOWSZECHNIAĆ takich teorii o ładowaniu  bez odpinania klem pod warunkiem ze nie wzrośnie. A jak wzrosnie to co ???? Przepraszam??? Kasa leci  :!:
Q....a!
To ze prostownik jest prosty nie znaczy ze jest dobry.
Jeśli chcemy długo użytkować aku musimy  niego dbać i prostownik musi być automatyczny   
Prostownik który nie kontroluje napięcia i prądu ładowania powoduje gazowanie aku które w obecnych aku jest niedopuszczalne  bo jeśli aku jest 100% bezobsługowy to może nawet nie mieć otworów do dolania h2o destylowanej.
W miarę osiągania napięcia aku ok14,4V prąd ładowania powinien maleć i przechodzić w prąd konserwujący aku który kompensuje jego prąd samorozladowania bo i taki istnieje 

Kiedy miałeś jakieś przepięcie w sieci elektrycznej :?:  Sieci są teraz dobrze zabezpieczane także nie przesadzaj z tymi przepięciami. Jeżeli auto jest normalnie używane to nie ma potrzeby doładowywać aku. Ludzie nasze auta to nie Syrenka albo Trabant z całym szacunkiem do tych weteranów. Jak akumulator nie kręci to trzeba go wymienić bo i tak zawiedzie kiedyś w najmniej oczekiwanym momencie. A doładować można po dłuższym postoju bez odpinania klem tylko po to żeby odpalił, zrobić jakąś traskę (przy okazji hamulce się nie zastoją mechanika w aucie się przesmaruje itd... same zalety) :pub:  :pub:  :pub:

 Z przepięciem spotkałem się w ostatni piątek .
Spalił się na początek zasilacz w centralce i padł kom
Ot tak po nocy.
Nie podejmę się doradzania ładowania aku bez odłaczania na odległość,
bo nie wiem, co ktoś ma a zapewniam was, że ludzie różnych wynalazków uzwają.
Codziennie czytam lamenty ludzi na www.elektroda.pl którym cos padło,najczęściej telefony bezprzewodowe
podłaczone do 230V.  :huh:  8)


Test aku w Niemczech cytat z AutoCentrum
http://motogazeta.autocentrum.pl/go/338__Test_akumulatorow_samochodowych_ADAC_2007__1__0__5__165754228____________57_10.html (http://motogazeta.autocentrum.pl/go/338__Test_akumulatorow_samochodowych_ADAC_2007__1__0__5__165754228____________57_10.html)

Rety, ale się temat rozwinął .
Nikt nikogo przecież tu nie namawia jak ma ładować aku. Każdy się wypowiedział jak to robi. A zainteresowany niech wyciągnie wnioski i zrobi wg własnego uznania.

KKKKris, dokladnie  :ok:

W takim rtazie pytanie, czy nic się nie stanie, jeśli jeżdzę bez adaptacji? Na razie nie mam opcji gdzie to zrobić, ile to kosztuje i gdzie to wykonać.


Napisano: Czwartek, 03.01.2008, 13:33:17

---

W takim układzie jeszcze jedno pytanie: Za każdym razem po odłączeniu klemy muszę wykonać adaptację??

????  :-\
sprawdzisz to sie dowiemy

czasami tak (zelezy od silnika) odlaczenie aku to to samo co odlaczenie przepustmicy czyli reset.

O adaptacje pytaj w temacie o adaptacji a nie akumulatorze.

Czesc chłopaki padł mi akumulator i podładowanie nie duzo pomogło. Jest Centra Futura 55Ah ale ma juz swoje lata i musze chyba kupic nowy. Serdecznie was prosze jezeli znacie jakies dobre sklepy w KRK zajmujace sie aku (tak zebym nie kupil takiego co lezał 2 lata na magazynie) bardzo prosze o jakis namiar. Dzieki wielkie

PS. Zaskoczył mnie Intercars Krakowski nie mieli nic nowego same starocie, rozczarowanie tym bardziej wieksze ze od dłuzszego czasu kupowałem tam duzo czesci.... :huh:

W którym intercarsie - bo są 2 jak nie 3 w Krakowie.
Może jak masz wejścia to spróbuj u Stachury

Ja Ci mogę załatwić aku, Centar Futura 55Ah w dobrej cenie, po więcej szczegółów zapraszam na gg, lub PW:)

Puncho na żmujdzkiej -o ten intercars mi chodziło...a juz nawet o super cene mi nie chodzi. Chce zeby tylko był nowy a nie zabytek lezacy na regale 2 lata który padnie po 2 miesiacach

Na ul. Przewóz (koło Akkopu), albo na ul. Dekerta. Mają ciągły ruch w interesie, więc nie powinni mieć żadnych staroci. Ja kupiłem na Przewozie dwa lata temu i zero problemu (aku Centra standard 65Ah)

Dzieki Aboz :pub:  :pub:

no własnie stamtad moge załatwić, z autogumu tylko taniej, wiec jesli chcesz to sie odezwij.

pozwolę się sobie podpiąć pod temat. moja Ibi 1.4 AKK ma podobny problem, tj. po jakimś czasie rozładowuje akumulator. Sprawdziłem bezpieczniki i ustaliłem, że bezpiecznik 110A idący na sieć wewnętrzną auta pobiera jakieś 0,5A. Tzn. że elementy wyposażenia wnętrza bez obciążenia (tj. konkretnie zegarek ;-) ) tyle zjadają... Czy to normalne?

 alarm i lampka oświetlenia wnętrza(o ile sprawdzałeś przy otwartych drzwiach) mogą tyle pobrać

drzwi były zamknięte a lampka dodatkowo wyłączona więc ściemniacz nie powinien działać. Nie mam alarmu, mam tylko elektryczne szyby i centralny zamek. Zakładam, że to on i ściemiacz oświetlenia tyle żrą >:(

UWAGA!!! To może być również wina akumulatora. Dobrze jest go odłączyć np. na 1h i zrobić pomiary napięciowe.
Ja ostatnio posłałem w kosz akumulator 2,5 roczny, prawdopodobnie gdzieś musiało nastąpić zwarcie celi.

0,5 Ampera to zdecydowanie za dużo. Trzeba odłączać po koleji i szukać  :huh:

Witam,
padl mi aku dzis rano i mam kilka pytań:
1. Jaki aku powinienem miec w aucie seat ibiza 2.0 GTi kilma , pelna elektryka,
2. teraz mam 55ah ale dlatego ze mam xenony i car audio 2 wzmacniacze ale sluzyl mi juz 5lat - rozwali sie prawdiopodobie jak mialem rozrusznik uszkodzony i przy odpalaniu robil zwarcie
3. dla pewnosci chcialbym go dzis jeszcze prawdzic - jak to zrobic i czym?
5. Jakie firmy polecacue i jakie ?
Pozdrawiam

Witam wszystkich...miałem stłuczkę i zostawiłem u blacharza Ibizę bo miała być u niego robiona ale plany się pozmieniały i będzie robiona u innego...przyjechałem Ibi normalnie do tego blacharza...silnik działał normalnie...wczoraj pojechałem ja odebrać i ku mojemu zdziwieniu silnik nie pali...ba nawet nie zakręcił się a stał u niego dwa dni...za pierwszym przekręceniem to nawet kontrolki mi się nie zaświeciły a po włożeniu kluczyka do stacyjki zwiał mi stan licznika i zegar, po prostu zgasł...awaryjne jak byłem holowany też przestały działać...moje pytanie jest takie czy mógł się aż tak rozładować akumulator aż tak czy blacharz/mechanik już coś na grzebał :?: :?: :?:


od KYS: Używamy szukajki.

jak dla mnie to mógł... - tzn po stłuczce (nie opisujesz co masz rozwalone) mogło się zdarzyć tak, że nawet przypadkowo coś się zwarło.. albo nie zgasła żarówka jakaś.. - np w schowku pasażera.. - 2 dni spokojnie stykną, żeby rozładować aku. - szkoda, ze ani ty ani elektryk nie odłączył akumulatora, no ale nie podejrzewałbym faceta o jakieś złośliwe działanie - naładuj i sprawdź czy autko bierze prąd z akumulatora - bo skoro się rozładował to trzeba szukać przyczyny.

ps. ja kiedys przypadkowo zostawiłem zapalone oświetlenie wnętrza na całą noc... rano już wyraźnie czułem, że kiepsko kręcił rozrusznikiem. tyle co mogę ze swoich przygód dodać

Kable odpalać wtedy bedziesz wiedzial czy to aku...

A możesz sprawdzić napięcie na akumulatorze?
Nie próbowałeś odpalić samochodu "pożyczając napięcia" od kogoś?

probowalem wczoraj...dostał pradu że zapalily sie kontrolki ale rozrusznik nawet nie zakrecil...

Spróbuj porządnie naładować akumulator i dopiero odpal samochód...

W takim wypadku może byc problem w obwodzie dołączania rozrusznika, ale jesli aku jest zbyt słabe to elektromagnes nie ma siły załączyć rozrusznika.
Tez miałem taki objaw jakby rozrusznik fixował , bo sie nie chciał załączyć ,a na nowym aku nie ma to juz miejsca.

Zapomniałem napisać...nowe Aku już zostało kupione...44Ah 12V 420A Centra Plus...

... i pomogło :?:

Dzisiaj byłem przemierzyć akumulator. W spoczynku miał coś 12.7V a po obciążeniu spadło do 7.8V. Oczywiście Pan w sklepie powiedział że akumulator nadaje się kompletnie do wymiany no ale wiadomo jak to w sklepach... Dlatego może mi ktoś powiedzieć czy faktycznie miał racje i czeka mnie wydatek na nowy aku?

Jeżeli mówimy o normalnie eksploatowanym akumulatorze, to niestety wygląda na to, że pan w sklepie ma racje...  :-\

Jak nie stał nieuzywany dłuższy czas to raczej kaput

Kurde :/ No nic, dzięki za odpowiedź i zabieram się za szukanie jakiegoś aku :)
Chyba zdecyduje się na takie coś:
http://abc-opony.pl/akumulatory/centra_futura_12v_53ah_540a_ca530
ewentualnie jakiś bosh:
http://abc-opony.pl/akumulatory/bosch_s3_56ah_480a_s3005

Myślicie że będzie ok? Czy lepiej wybrać coś tańszego (np zwykłą centre albo jakieś inne ustrojstwo)?

Futura wymiata.

kup VARTE

Z tego co widzę to takie Varty 50Ah są w podobnej cenie jak CENTRY. A jak to wygląda z jakością itp?

Daruj sobie Boscha. Centra ma bardzo dobre opinie, Varta też jest dobra.

Centra to dobry wybór.

No i jednak wybrałem Centra Standard 12V 50Ah/510A. Głównie chyba z powodu ceny a wydaje mi się że też nie będę na niego narzekał

Jaka cena? może być na pw.

Napisałem już w temacie o prezentach. 250zł.

Powiedzcie mi, jaki mam kupić prostownik do ok 150 zł. Nie mam na temat zielonego pojęcia i zdaje się na waszą opinię. Na allegro znalazłem dwa modele:

http://www.allegro.pl/item904192677_automatyczny_prostownik_ladowarka_do_akumulatorow.html (http://www.allegro.pl/item904192677_automatyczny_prostownik_ladowarka_do_akumulatorow.html)

http://www.allegro.pl/item908881682_prostownik_napiecia_15a_plynna_regulacja_pradu.html (http://www.allegro.pl/item908881682_prostownik_napiecia_15a_plynna_regulacja_pradu.html)

Czy warte są uwagi. Jeśli nie, to które mi polecicie.

Powiem tak, ja mam ten pierwszy, używam go już dwa lata i działa jak należy. Ale jeżeli interesuje cię coś firmowego i droższego to ten drugi powinien być ok. Jednym i drugim na pewno naładowałbyś nie jeden akumulator :) Nie trzeba płacić aż 150 zł za dobry prostownik,no chyba że chcesz żeby sam kończył cykl ładowania.

http://www.allegro.pl/item901819053_wysylka_gratis_prostownik_12v10a.html

http://www.allegro.pl/item904434808_prostownik_bt_bc_10_einhell_2_lata_gw_warszawa.html

Jak chcesz kupić i mieć na zaś to okej.. ale jak potrzebujesz podładować akui tylko dlatego kupujesz to daj znać, to Ci pożyczę swój

Panowie mam problem ;/ mianowicie w akumulatorze mam 2 dziury ;// na lewej i prawej jego stronie, wydaje mi się zee tam były jakieś zaslepki i je wywaliło, da radę to jakoś zakleić ? czy oddać go na gwarancję ?? bo on ma dopiero z poł roku..

Jak zakleisz, i padnie, to będziesz miał po gwarancji jak sie dopatrzą
.

To nie są miejsca, gdzie montuje się "rączkę" do noszenia akumulatora?

no własnie nie ;// to jest po jego lewej i prawejstronie a rączki są tka jak by północ połodnie montowane ;// jutro od rana go wyciągne i zrobie fotke jak to wygląda, tak jakby 2 zaslepki wystrzeliły ;/

jaki masz akumulator  :?:  bezobsługowy  :?:  jezeli tak to sa to wywietrzyniki przy tym jak ladujesz...w nie bezobsługowych przecież odkręcasz zaslepki przy ładowaniu ;)

http://allegro.pl/item1100132652_wwwmotohurtcom_akumulator_74_ah_sakura_warszawa.html taki dokładnie, ja go nieładowałem, poprostu wrocilem z trasy i mi tam po lewej i prawej stronie wysadzić musiało, nie mam pojecia czemu ;/

jezeli Ci chodzi o ten mniejszy po prawej stronie  to jest to raczej bezobslugowy bo pozostale maja korki do wlewania wody destylowanej i odpowietrzenia przy ladowaniu zeby sie nie zagotowal...

jest on obsługowy normalny jak kazdy, odkleja się tą naklejkę i tam sa normalne korki chyba 6 ich jest odkreca się je srubokretem, pozatym jesli tamte korki wysadziło too taki akumulator nadaje się na gwarancje czy zostaje mi kelejenie tego ?? jesli tak to czym ?

Teraz powinieneś podjechać na reklamacje.Albo w aucie alternator przeladowuje albo wada fabryczna, płyty dostały zwarcia i wysadziło  :-\

takie troche nietypowe pytanko,

ponieważ potrzebuje włączyć lampe w domu samochodową i nie mam zasilacza 12V żadnego, pytanie czy mogę podłączyć ją przez prostownik? teoretycznie na wyjsciu prostownika jest 12V ale boję się o prąd że będzie za duży i nie chce zjarać sobie instalacji w lampie..
czy pozostaje mi wytargać aku z auta i przy okazji podładować  ;)

A jaki to prostownik?
Ma jakąś regulacje?
Ogólnie nic nie powinno się stać, ale gwarancji nie daję, bo nie wiem co to za urządzenie  :eye:

regulacja prądowa jest, 1-10A dałem na min i śmiga :)

Tak sądziłem, że jest regulacja prądowa i powinno śmigać...  :ok:

prostownik nie potrzebuje zadnej regulacji i nic sie nie stanie

Jak prostownik daje ~12V to żarówka weźmie tyle prądu ile jej potrzeba. I na pewno nie więcej. Pan Ohm to dawno stwierdził.

Są prostowniki , które nie podają napięcia na wyjściu , dopóki nie podłączy się aku.

Mam taki. Nic go nie było w stanie uszkodzić, ani odwrotne podłączanie, ani odpalanie ciągnika z pomocą prostownika. Dopiero teraz myszy zjadły izolację na przewodach i coś umarło.

Hm, mam pytanie do osób które ogarniają temat.
Jakim prądem ładuje alternator 60A (cordoba 1.4 APQ) zakładając że silnik ma średnie obroty rzędu 2000rpm.

W jakim stopniu altek naładuje pusty (teoretycznie), sprawny akumulator po 3h jazdy ze średnią prędkością obrotową silnika 2000rpm.

Z góry dziekuje za odp.

to nie takie proste...
alternator laduje prądem takim jaki wymaga od niego akumulator, i tak jezeli masz rozladowany akumulator i odpalisz z kabli to alternator daje na max i po 15 min pracy silnika odpalisz juz go ze swojego aku
ale jest pewien haczyk... akumulator bardzo tego nie lubi i szybkie ladowanie duzym pradem go zabija :!:
jak nie wlaczysz wszystkich odbiornikow jakie masz to bedzie naladowany na tyle ze normalnie bedzie odpalal itd. ale zawsze w przypadku rozladowania lepiej podlaczyc prostownik i doladowac do zagotowania elektrolitu

raby, Miałem bardziej na mysli coś takiego. Prostownik naładuje mi aku 52Ah prądem 2A w ciągu ~24h. A alternator ?

Przy takim załozeniu i wydajności altka 60A wychodzi ,ze po 1-2 h.
Trzeba jednak wziąć poprawkę na pobieranie prądu na oświetlenie i inne odbiorniki.
2-3 h jazdy powinno naładować aku .
Są też Seaty z klimą z altkami 100 lub 120A.

Ok, dzięki. O to mi chodziło, rozjaśniliście mi temat.  :P
Na wszelki wypadek podpiąłem pod prostownik na 7h prądem 3A.

Pozdr.  ;)

Trzymaj az bedzie bulgotac...

Raczej nie należy doprowadzac do gazowania elektrolitu , bo w niektórych aku nie można dolać wody destylowanej do elektrolitu, a pozostawienie takiego aku  bez nadzoru moze doprowadzic do jego znacznego ubytku, a co za tym idzie odsłoni płyty
i zmniejszy jego pojemnośc oraz wydajnośc prądową.
Po za tym współczesne aku sa tak robine ,zeby gazowanie było znikome.

przez 30 min - 1h nie ubedzie...
wspolczesne nie potrzebuja ladowania :P

ja dziś profilaktycznie podłączyłem astre pod prostownik, i zaczęło się jarać...  :o  kable mi potopiło kurde nie wiem dlaczego, dziadek powiedział, że ustawiłem za mały prąd na prostowniku- 2A, a miało być więcej, wymienił kable, podłączył ustawił większy prąd i znowu to samo, i to wszystko bez podłączania pod prąd 230V  :o

prostownik ma zwarcie - tu sie nadaje  :P (http://www.elektrometalex.pl/images/recykling1.gif)
lub jako zabawka dla elektryka

raby, ale wczoraj 'prostowałem' toyote i było ok  :-\

co nie znaczy ze w nocy mysz go nie smakowala lub pod wplywem udzerzenia przy odstawianiu kabel sie urwal i zwarl z innym...
prosty test: ustawiasz miernik na sygnalizacje zwarcia i podpinasz do zaciskow prostownika

raby, czytaj ze zrozumieniem... kable zostały wymienione i dalej to samo

czy cala obudowa zostala rozebrana na czesci pierwsze i byl dostep do transformatora? czy transformator nie ma zwarcia?

Jak nie p[odpiąłeś odwrtnie prostownika to posłuchaj rabego. Albo złom, alb naprawa.
Gdyby to był mechanik to zaproponowałbym zmianę, tu mogę tylko doradzić nie słuchanie takich porad.

Napisano: Niedziela, 14.11.2010, 18:09:12

---

Traafo na mierniku wykaże raczej zwarcie (kilka omów). Przy odwrtnym pdłączeniu do aku w prostych prostownikach lecą diody

dziadek twierdził, że za mały był ustawiony prąd na prostowniku w stosunku do tego jaką moc ma akumulator i to właśnie akumulator jarał, ja się nie znam na elektryce, ale dla mnie to było dziwne, czyli całkowicie mylne stwierdzenie mojego dziadka?

mam stary prostownik transformatorowy (sprawny) i nie pokazuje nic

Napisano: Niedziela, 14.11.2010, 18:27:11

---

bzdury :-X

kable sie spalily od zwarcia w prostowniku
nie widziales przy podlaczaniu ze leca iskry?

widziałem i to mnie dziwiło  ;D  dlatego chwila i odłączyłem i tak się potopiły  :rotfl:

odcinam sie  :o
aku tez dostal po rowie zamiast sie naladowac :-X

PS kim jest z zawodu dziadek? stolarz?

Aku w dzisiejszych autach są bezobsługowe, co wcale nie znaczy że w okresie wzmożonej eksploatacji, jakimi są warunki miejskie, i w niesprzyjających warunkach tj. mróz nie należy doładowywać aku...
Podczas postoju na mrozie ubytki w energii są znaczne same z siebie, a należy dodać do tego jeszcze choćby alarm. Samo aku pozostawione w garażu traci ładunek i to znacznie podczas mrozów. Dlatego ważne jest by nie doprowadzać do sytuacji kiedy aku jest praktycznie nienaładowane, bo raz że zasiarczenie elektrod (zmniejsza prąd rozruchowy), a dwa, że elektrolit często już nie odzyskuje właściwości.
Napięcie podczas pracy ciągłej najkorzystniejsze dla akumulatora to 13,6-13,8V, natomiast podczas ładowania jednorazowego 14,2-14,4V. Ładujemy prądem 0,1C (tzw. dziesięciogodzinny) lub w ekstremalnych sytuacjach 0,3C (np. by pobudzić elektrolit do ruchu).

Co do prostownika to na bank ubity, sprawdź diody w środku, ew. połączenia bo te robione ostatnio nawet w PL to jakaś kpina, gdzie BHP i dobre projektowanie...

Podłącza się pod NAPIĘCIE ,a prąd płynie dopiero jak sie obwód zamknie i mierzymy go w Amperach.
Uszkodzone wyjscie prostownika i zwiera się "+" z "-", to i się kable palą od prądu z aku.

Sprawdź samo trafo po wtórnej stronie. Napewno jest mała rezystancja.
Przewodów wyjściowych na prostowniku NIE ZWIERAMY. Łatwo o uszkodzenie.

Rezystancja napewno bedzie ale nie taka ze miernik pokaze zwarcied (pisk)

Trafo to na ogół na uzwojeniu wtórnym ma rezystancję rzędu kilkiu Ohmów.
Liczy się układ za trafem , który zapewnie jest mocno uszkodzony skoro powoduje zwarcie.
Możliwe, ze na wyjsciu miał diodę zabezpieczającą, która jest przebita i zwiera "+" i "-".

a ja mam pytanko, jaki może być koszt klem do akumulatora? Może polecacie jakieś dobre, tak żeby przetrwały kilka lat?

alledrogo  
:arrow: http://allegro.pl/listing.php/search?string=klemy+akumulator&sourceid=Mozilla-search (http://allegro.pl/listing.php/search?string=klemy+akumulator&sourceid=Mozilla-search)
 :arrow: http://allegro.pl/listing.php/search?string=klemy&category=0 (http://allegro.pl/listing.php/search?string=klemy&category=0)
 :eye:

Nie ma co szaleć z nimi :) Ważne by nie były skorodowane, a zaciski dobrze wysmarowane wazeliną :)
Bo jak każdy wie, kto smaruje ten jedzie :-X

I nigdy smarem, bo szybko zasiarczeją.

a miedziowym?

Jak najbardziej  :!:

wazelina techniczna też może być

tak ale pisanie jest za malo precyzyjne
jest kilka rodzajow smaru...

Raby precyzując, najlepiej wazeliną :) Tak robi się od lat i działa ;) Techniczna czy florina balsamiczna to obojętne :) Nie kosztuje majątku, a po co się narażać :). Każdy smar mimo koloru może być na innej bazie łojowej/syntetycznej... Dawniej grafitowy mieszano często samemu w domu :)
Dlatego najpewniej wazelinką, podobnie jak skręcamy jakieś uszczelki itp. elementy z gumy. Wazelina ładnie utrzymuje gumę w stanie zdatnym do "użytku" przez długi okres, no i ułatwia montaż, przez co uszczelka się nie podwinie :)

w ibizie smarowalem pasta miedziowa i bylo ok (nawet na pudelku jest zalecenie - do klem)
a w leonie klemy mam suche i sa czyste :-\ jak nie bedzie nic kwitnac to nie smaruje :-X

Wystarczy że przy dokręcaniu dotykałeś palcami klem lub zacisków, a wilgoć z powietrza może się ładnie odwdzięczyć :) + warunki w komorze silnika :D

mam tak od kupna czyli 1,5 roku i jakos nic sie nie dzieje :-X
ale moim zdaniem to zasluga dobrego aku i oslony

No tak, w tych samochodach ciężko o wodę na skrzynce bezpieczników :)
Jednak samo przesmarowanie klem i przeczyszczenie nie zaszkodzi  :ok: U kumpla rozwiązało to problemy z paleniem  :-X

mam zasade ze jak dziala to nie dotykam :-X

ojoj, ale się rozpisaliście po tym moim pytaniu :) dzięki wszystkim za odpowiedzi i za podanie linków. Ja właśnie mam klemy które "zakwitły" i muszę je jak najszybciej wymienić. Teraz będę dodatkowo wiedział, że trzeba je wysmarować.

to ja sie dopytam zanim zrobie żebym nie zepsuł czegoś,
ewentualne ubytki elektrolitu uzupełnić po naładowaniu czy przed naładowaniem aku (wydaje mi się że przed)?
Aha i gdzies słyszalem żeby ładować aku na odkręconych 'wlewach' , prawdalito?

te które można odkręcić to na odkręconych wlewach...a żeby ubytki uzupełnić to raczej przed bo po to by było trochę bezsensu ;)

Doodam, że przed, a po sprawdzić. I uwaga na bąbelki. One potrafią podnieść poziom elektrolitu. Można więc zastosować metodę przed użyciem/sprawdzeniem wstrząsnąć. Tylko z rozsądkiem, lub poczekać aż się gazy z aku ulotnią.

I nie jarać nad ładującym się akumulatorem  :!:

a ja tam z innej beczki do osób nadzorujących... czy ten temat i temat Akumulator (http://klubseata.pl/forum/index.php?topic=732.msg242754;topicseen#new) to nie to samo i tylko niepotrzebnie się powtarza?

z zasady nie. ten temat mial byc o ladowaniu prostownikach itp. a tamten o akumulatorach

rozumiem  :pub:

To w kwestii dolewania do akumulatora, ja mam pytanko. Kiedy ubytki uzupełniać elektrolitem a kiedy wodą destylowaną??

Czy może po prostu zawsze w razie ubytku dolewać elektrolitu?

przeważnie to dolewa się wodę destylowaną

Zawsze dolewa sie wody. Obecnie zalewa sie gotowym elektrolitem bez mieszania kwasu.
Ale zalewanie to tylko suche akumulatory.

siemka, mam pytanie w moim aku odziedziczylem go mam takie (chyba koreczki) a na nich plusy, czy to jest miejsce na dolanie np wody destylowanej?

EDIT: pytanie powinno sie znajdowac w tym temacie

To wykręcasz i lejesz :)

ok, bo ladowalem lecz nie sprawdzilem stanu, wiec dzis sprawdze i dolewke zrobie. dzieks

Elektrolit dolewamy tylko jak się wyleje, a tak to wodę i to koniecznie demineralizowaną lub destylowaną.

Jak ładujesz aku z korkami to zawsze je odkręcaj i sprawdź poziom elektrolitu.

KKKKris nowe aku z korkami mają odpowietrzniki :) poza tym nadmierne gazowanie powoduje zbyt duży prąd ładowania :)

sprawdzilem przed chwila, wydaje mi sie stan na bardzo dobry, duzo jest plyny, elektrolitow czy czego tam:P

Masz mieć zakryte płytki w celach. Wtedy jest ok.

Stare też mają w korku odpowietrznik, bo by ich rozerwało i zalecane jest ich odkręcenie podczas ładowania. Zresztą producenci odchodzą od korków.
Zbyt duże napięcie, czego efektem jest spory prąd, który jednak maleje w miarę ładowania akumulatora Widziałeś kiedyś żeby się gotowało w aku w samochodzie? Zmierz kiedyś prąd po długim kręceniu rozrusznikiem. Jest sporo większy od zalecanego 1/10 pojemności, ale napięcia pilnuje regulator.

KKKKris by utrzymać większy prąd w zwykłym prostowniku zwiększa się napięcie wyjściowe, co znacznie podnosi prąd i skutkuje gotowaniem elektrolitu...
Chyba że masz w pełni elektroniczny i dobrze skonstruowany prostownik.
Przepraszam, ale użyłem skrótu myślowego w odniesieniu do zwykłego prostownika z tym prądem... Taka przypadłość "zawodowa"  :-X

Co do odpowietrzników to są ciśnieniowe (korek wyskakuje) lub takie które zapewniają dostęp do aku i możliwość bezpiecznego ładowania bez ich wykręcania (autoodpowietrznik). Można jednak profilaktycznie zawsze odkręcić :)

tzn?

Masz płytki i elektrolit. Płytki musza być zanurzone w elektrolicie = musi być tyle elektrolitu żeby zakrył płytki.

Dopóki nie przekroczysz 14,4V nic się nie gotuje, a jeśli już to pora myśleć o nowym. Od lat tak ładuję aku w ciągniku zimą jak trzeba odpalić i nigdy akumulator  nie gazuje. I chyba mu nie szkodzi skoro ma już parę ładnych latek, lato zima w ciągniku. Też Centra.


Tylko nie za dużo. Na zewnątrz jest oznakowanie max min. Wystarczy zmierzyć ile poniżej korka jest poziom max i min na obudowie i włożyć jakiś plastikowy patyk do aku, i porównać pomiaty

KKKKris ok, ale większość starszych nieelektronicznych np. tyrystorowych prostowników przy podkręceniu prądu potrafiła wywalić napięciem większym niż 14,4V, dokładniej to 14,6-8 to największa granica. Dlatego przy ładowaniu takim prostownikiem trzeba pilnować aku. Nie chce mi się przytaczać zasad działania takich prostowników. Zresztą te polskie nowe też są tak wykonane że bez nadzoru to zostawiać strach...

jak to mówią wykrakałem...
ale powiem tak potencjalne zepsucie być może pomogło zlokalizować prawdziwą przyczynę ostatniego ciężkiego rozruchu na zimnym

Po uzupełnieniu wodą demineralizowaną aku (w 2 celach łacznie moze z 40mln dolałem) i naładowaniu 24h najmniejszym prądem (przed ładowaniem aku wskazywał 12,3) więc nie wiem czy był sens go ładować ale przezornie to zrobiłem, podłaczyłem do auta przekrecam kluczyk i..... cisza, no to sobie pomyślałem wiedziałem k... wiedziałem żeby nic nie dotykać jak działa (stara zasada jak działa to nie ruszaj), skoro rozrusznik nie kręci to pewnie nie dostaję prądu sprawdziłem wszystkie bezpieczniki są ok, zaglądam pod maske, no tak, tak majstrowałem z tymi kablami że uwaliłem kabel + od rozrusznika (dla tych co nie wiedzą przekrój o grubości małego palca) więc pewnei juz był tam nieźle nadgryziony ułamany i nie bylo dobrego styku, wczoraj na lekkim mrozie obciąłem nadjaraną końcówkę, załozyłem nowy styk, zaizolowałem i ide do auta, odpalił od strzała, nie wiem na ile pomogło ładowanie aku a na ile był slaby styk przy rozruszniku, wcześniej ledwo kręcił na zimnym przy -15*  3-4 obroty wałem i albo odpalił albo nie, teraz kręci jak oszalały cyk i już auto odpala :)

Ewidentna wina przewodu. A ten przewód - linka - to wg mnie miałeś 25mm2 - wydaje mi się, ze za gruby jeżeli to była 25. Dość często u Nas w hurtowni biorą 16mm2

jeszcze nie slyszalem aby kabel byl za gruby :o
sa za cienkie, w sam raz, lub z zapasem

No to bardziej z zapasem.....

Bo tańszy.

czasami zapas sie przydajeby byl grubszy, przy wiekszym napieciu kabel cienki jest slabszy i moze np sie przyjarac czy cos teges, chyba logiczne. Ale za gruby tez nie bedzie za dobry

No u mnie nie ma pośrednich między 25 a 16mm2

Nigdzie nie ma.
Pradzie.

Bo co? Przy pradzie zmiennym pojawia sie naskorkowosc a przy stalym to im grubszy tym mnejszy spadek napiecia i mniej sie grzeje oczywiscie jak przewymiarujesz bardzo to masz spadek na miedzi

Dietz sprzedaje 20mm2 wiec jednak sa...

Jakieś nienormowane. W całej elektryce i energetyce wszelkie tabele obciążalności są dla 16 i dalej 25qmm

tak wygladaja klemy bez smarowania ;)
(http://img508.imageshack.us/img508/2103/10122010607.th.jpg) (http://img508.imageshack.us/my.php?image=10122010607.jpg)

Na zdjęciu pokazany jestakumulator zasadowy, przy ich stosowaniu nie występują narosty soli na klemach
przy akumulatorach kwasowych jednak jest wzkazane pokrycie wazeliną techniczną ponieważ z czasem pojawia się nalot.

 :?: :o jaki zasadowy?
ten aku tam siedziaj jeszcze dzis http://klubseata.pl/forum/index.php?topic=409.msg207450#msg207450

W akumulatorach zasadowych tak samo sól sie wydziela na zaciskach czy klemach.
Może nawet jeszcze bardziej. 8)

Na ostatnim zdęciu była pokazana centra futura

Może pomyliłeś zasadowy z żelowym, bo na nich rzeczywiście soli nie ma.

O ile sobie poczytalem to zasadowe sa drogie i dluzej zyja wiec nie futura.
A co do zdjecia to pokazywalem klemy a nie akumulator.

Akumulatory Centra futura to akumulatory kwasowe. W końcu elektrolit to kwas siarkowy. I niezależnie od zastosowanej technologii taki zostanie.

Kolegę nieco poniosło z tym akumulatorem zasadowym.

Nie tylko z tym. Udziela samych zlych porad. Jeszcze raz i bedzie bonus.

Znalazłem stronę o akumulatorach i regeneracji. Zerknijcie
http://zregeneruj-akumulator.pl (http://zregeneruj-akumulator.pl)
[strona komercyjna]

od KYS: Po raz ostatni - zapoznaj się z zasadami panującymi na forum. http://klubseata.pl/forum/index.php?topic=3380.0

Napisano: Poniedziałek, 01.08.2011, 12:44:07

---

Są zastrzeżenia do faktu ze podałem link do innej strony. Ale to jedyna droga aby przed zapytaniem innych co sądzą o tematyce tej strony pozwolić innym zapoznać się z tematyką. Jeśli ktoś zapoznał się z tym tematem proszę o informację czy regeneracja baterii czy akumulatorów ma sens ekonomiczny? W tamtym roku w przed zimą zaczynałem mieć problemy z moim vario i na pewno będzie trzeba pomyśleć co zrobić z akumulatorem przed tą zimą.

Raczej wymienic
Kiedys praktykowalem reanimacje aku. Odsiarczanie przez specjalny prostownik ladujacy akumulator niesymetrycznym pradem, ladowanie akumulatora zalanego woda destylowana, zalewanie nowym elektrolitem.
Szoda bylo czasu i pieniedzy. Pomogly nowe akumulatory. Pisze o ciagniku diesel wolnossacy.

Kiedyś jak akumulatorów nie było i trzeba było "mieć plecy" ,żeby załatwić to praktykowane były rózne sposoby reanimacji.
Przy obecnych cenach i dostepności aku wszelkie te sposoby to strata czasu i kasy.
Akumulator ma swoją żywotnośc a jak mu się płyty wysypią albo się zasiarczy,
to są to juz zmiany nieodwracalne.
Tyko wymiana gwarantuje start w mrozy i to na firmowy a nie noname.

witam wszystkich.... mam pytanie rozbierałem skrzynkę z bespiecznikami tą na akumulatorze i nie wiem czy dobrze włożyłem płytki zabezpieczające... mam ich 5 z czego jedna piąta jest wolna i lecąc od lewej strony na Masie dałem płytkę 150A, następna chyba od alternatora dałem 110A i potem kolejne dwie nie wiem od czego dałem po 50 A... mógłby ktos powiedzieć czy to jest dobrze???

Chyba Ci się wątki pomyliły - ten jest o akumulatorach, a nie o bezpiecznikach!
http://klubseata.pl/forum/index.php?topic=9632.0 tu masz rozpiskę bezpieczników.
Na przyszłość przed zadaniem pytania sprawdź, co już jest na forum.

czy ktoś ma dostęp do jakiś krzywych przedstawiających spadek napięcia na akumulatorze wraz ze spadkiem temperatury? Mój aku mimo, że jest nówka sztuka po 24h, trasie 200km pokazuje 12,55. Dlatego zastanawiam się dlaczego 12,55 a nie 12,65-12,8 tak jak powinien. Odpowiedzi szukam w temperaturze 1*C, dlatego szukam jakiś krzywych obrazujących spadek pojemności i napięcia.
Pozdrawiam.

Aku może miec i 13V, a mimo to nie trzymać pojemności.Alternator powinien doładowywać Ci aku przy takich temp. poczynająć od 14,4V i wraz z podnoszeniem się temp w przedziale silnika napięcie powinno spaść do13,8-13,6V.
I to jest rozwiązanie . Jak tak jest to jak aku jest sprawny, musi zostać doładowany na takim dystansie.
Moze jecze coś podbierać prąd, podczs postoju. Trzeba zmierzyć pobór.Nie powinien przekraczać 0,1A. Im mniej tym lepiej.

Chyba w pełni naładowany aku ma mieć 12,65-12,8?
Czy się mylę.
Wiem, że nawet nowy aku może mieć coś uszkodzone, ale raczej varta silver nie powinna...
No ale chciał bym się dowiedzieć jak spada napięcie wraz z temperaturą. :)

Może napięcie i się zgadza, ale trzeba przy tym pomiarze obciązyć aku prądem np. 100-200A w zależności od jego pojemności.
Samo napięcie nic Ci nie powie, bo zaraz po skonczeniu jaazdy może mieć 13,5 V a potem to napięcie spada w zalezności od temperatury, czasu, obciązenia odbiornikami w stanie spoczynku i stanu, jakości aku.

Tracer, Chodzi mi o to, że chciał bym zobaczyć napięcia na akumulatorze który jest nowy w przedziale 12,65-12,8. Tak jak powinien mieć nowy aku. Ten kręci świetnie nawet po tygodniu nie ruszania samochodu, więc z nim jest wszystko ok. Ale "dla samej idei" chciał bym się dowiedzieć.

Moj mial 12,6 jak byl nowy i obecnie tez cos kolo tego trzyma.

Napisano: Sobota, 12.11.2011, 14:04:54

---

mac456x9, dzis sprawdzilem dokladniej: aku 85Ah prawie roczny, kilka h postoju w temp ok 1st. pobor pradu w czuwaniu mam wiekszy niz normalnie powinno byc przez dokladana elektronike
voltomierz na kondensatorze pokazal 12,3V, po wlaczeniu stacyjki czyli na zaplonie odczyt vag podaje 11,9V
swiece wlaczyly sie na 1,9s, silnik odpalil bez problemu. Podsumowujac jak dla mnie nie masz sie czym martwic :-X

PS wzmacniacz od suba nie startuje przy takim napieciu :o nie wiedzialem ze to az tak inteligentna bestia

U mnie po 6ciu dniach postoju na dworze, z włączonym alarmem voltomierz pokazał 12,20V
Odpalił od strzału.
Po trasie 100km aku pokazuje na odpiętych klemach (po godzinie od zakończenia jazdy) 12,65. Czyli wygląda na to, że wszystko ok?
Pozdrawiam.

ok

Witam!
Ostatnio mam wrażenie, że akum "pada". Czy ktoś może udzielić info. jakie napięcie powinno być przy odpaleniu a jakie przy postoju?

Dziś sprawdzaliśmy pod firmą fieste. Nieraz pomim postoju w garażu (+10stC) nie miała siły kręcić - roczny aku. Po 8 godz postoju na parkingu pobór prądu ok250mA, napięcie 11,5V. Auto jednak odpaliło napięcie w instalacji odrazu 14,5V. Po włączeniu wszystkich możliwych odbiorników prądu napięcie nadal 14,5V, prąd ładowania aku 9-10A. Myślę, że podobnie powinno być u Ciebie. Wieczorem kumpel dzwonił i potwierdziły się przypuszczenia, po odłączeniu radia prąd spadł do ok 30-40mA. Jeśli ładowanie jest OK i pobór prądu na postju jest OK, a aku sobie nie radzi to pora na wymianę.

Pytanie trochę "z innej parafii" Jak uszkodzić automatyczny prostownik (lidlowski) ?
zwarcie odpada bo jest odporny :-\

Liczysz, że Ci wymienią na ten z wyświetlaczem ??? :-\  :-X

W necie czytałem - że one się lubią same od siebie psuć.... jeden nawet się zapalił kolesiowi w garażu.... ;D  ;D  ;D

Więc daje do myślenia co to za sprzęt - zresztą nie podnoszą akumulatorów poniżej 7V (jak są rozładowane).
Resztę dopowiedzieć sobie można samemu - nie mniej jednak cena kusi ~ 60PLN

raby, weź żarówkę 24V ze 100W i podłącz. Coś powinno zrobić bum

chce zrobic zwrtot za gotowke o ile tak sie da :-\
moj jakos dziala, ostatnio przez tydziel ladowal akumulatory z ciagnika chyba 180Ah i tez dal rade
za to zwykly podnosi a pozniej juz normalnie laduje sie lidlowskim, 2x tak reanimowalem swoja centre i dziala.
nic nie zrobi bum bo prostownik rusza po wykryciu napiecia

No to nie wiem, potraktuj jakimś kondensatorem albo coś :P

wystarczy zeby na aku bylo zwarcie ( stary aku) i ma wiekszy prad ladowania przy starcie
niewiem ile maja maxa te lidlowskie ale daje im 6 A a przy dobrze zozladowanym moze pociagnac nawt 2x tyle i juz go psuje  ;D
lub odpalaj na podpietym i to samo
podlacz amperomierz przy ladowaniu i zobaczysz ile ciagnie w realu

Rozwijając myśl hans ika - wywal aku i zamiast niego podłącz prostownik, próbuj odpalić (przy grzaniu świec już mu może być ciężko)

Coś mało wiecie o tych Lidlowskich kit prostownikach....

Prąd ładowania to 3,8A i nie ma większego - a jak pisałem, jeżeli na akumulatorze jest 6,9V to go nie ruszy.
Zabezpieczenia są dobrze skonstruowane w tym badziewku - ale mimo tego nie ma pochlebnej opinii w necie.

jeszcze raz: mowa o prostowniku automatycznymma zabiezpieczenie zwarciowe i przed odwrotnym podlaczeniem i czort wie co jeszcze

Napisano: Środa, 15.01.2014, 19:46:36

---

poka :-X

Poszukaj w Google - prostownik LIDL/prostownik Biedronka/ prostownik ALDI - każde z hasło osobno - tam się pokrywają prawie wszystkie te prostowniki

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1795000.html

takie same negatywne jak i pozytywne, ale wiekszosc negatywnych jest z niewiedzy użytkowników a nie wady prostownika

Ja poluję na: "Ładowarka do akumulatora BDV090 6/12 V Black&Decker" w ten deseń : https://www.jula.pl/adowarka-do-akumulatora-bdv090-6-12v-608105

- ma mniejszy prąd lądowania ale zawsze można lądować przez gniazdko (zasilanie gniazdka mam przed kluczykiem)
- no i marka przynajmniej jest i wygląda jakoś nie zniszczalnie ;)

a do tego chcę dokupić jeszcze ładowarkę Solarną - jak w te klocki: http://allegro.pl/bateria-sloneczna-ladowarka-12v-1-5w-solar-kable-i3857796911.html

Jeżdżę mało - więc doładowanie się przyda


Zauważyłem - że technologia ogólnie idzie w stronę solaru - banki energii, ładowarki urządzeń, lampy, radia itp itd...
SOLAR - to przyszlość

Zamiast akumulatora podaj mu napięcie na wyjście Jakieś trafo bezpieczeństwa, albo spawarka. Nie ma prawa przeżyc.

Napisano: Czwartek, 16.01.2014, 14:48:02

---

Nawet nie wiesz jaka kasa się z tego szykowała. Niestety ustawa o OZE znacznie różni się od pierwowzoru.
http://ekodom.eko-polska.pl/dom-dla-ciebie Tak to miało wyglądać.

Zrzuć go z 10 piętra. Pewne że nie przetrzyma. :P Skądinąd uważam że moderatorowi nie przystoi zadawanie pytań nakłaniających do..? :evil:

kto kogo naklania do czego? pytanie czysto prewencyjne

puncho ma to jakas charakterystyke techniczna, bym poprosil ;D

Proszę: --->KLIK<--- (http://www.produktinfo.conrad.com/datenblaetter/850000-874999/853861-an-01-pl-Bateria_seoneczna_2_4W_Conrad.pdf)

Robiłem raz pomiar - wyszło mi niecałe 18V

hmm... niby na lidlowego dostajesz 3 lata gwarancji na julowego 2...

Zapytaj się fachowców Jaka jest różnica między firmą Top Craft a Black&Decker...

Akurat nie chodzi o gwarancje a parametry, i jak widze 1A to sie nadaje tylko do malych aku lub samego podtrzymania czyli lidlowski jak dla mnie lepszy 8)

Ale zstanawia mnie ten panel solarny, tylko czy max 180mA do czegos sie nadaje :-X

Black&Decker - daje 1,2A - to prostownik serwisowy - podtrzymujący.

Parametry : --->KLIK<--- (http://www.jula.pl/media/pdf/product/Manual/PL/608105_PL_20120612.pdf)


Panel fajna rzecz. Teraz jestem na wyjeździe i cały czas jak nie jeżdżę jest podłączony - gdyż auto stoi pod chmurką. I przy odpaleniu auta - silnik chce wyrwać ;)

Osiągnąłem już napięcie 21,85V i chyba więcej się nie da. Prądu nie mam jak sprawdzić.

Można by dokupić wtyk z gniazdkiem do panelu i próbować podłączyć urządzenie na wtyczkę 12V - ale pytanie czy przy tak małym prądzie pociągnie. Myślę, że do ładowania telefonu albo "banków-akumulatorów"  (baterii do doładowywania telefonów ) może się świetnie nadać.

ale co ty masz tam elektryki naladowane :P chyba ze masz juz akumulator na wykonczeniu :-X
U mnie odbiornikow nawalone po brzegi i np ostatnio samochod stal 20dni to mu raz podpiolem prostownik na dobe, po tym ile chodzil widac ze ubylo mu pradu 8)
i to bezposrednio do akumulatora podpinasz? :o bez regulatora?
prad naj lepiej miernikiem i to nawet tym naj tanszym :-X

Przy tak małej wydajności panelu to i tak napięcie po podpięciu aku pewnie leci na 13-14V, w zależności od stopnia naładowania akumulatora.

Podpinam przez gniazdko 12V (mam "+" przed kluczykiem na gniazdku).

Jak się podpina miernik - to wiem - ale nie chce mi się klemy ściągać - żeby wrzucać w szereg.

jakies to prymitywne jak dla mnie  :-X
widze na foto ze sa krokodylki i na nich chyba nie ma problemu z podlaczeniem

Ale mi się maski nie chce otworzyć skoro mogę ładować przez gniazdko. To było karta przetargową w przypadku zakupu moich dwóch prostowników....

Otwarcie maski - 10s, ale co kto lubi :-X

+ czas na przepięcie dostępnych końcówek + czas przepięcia przewodu w mierniku - postaram się w ciągu 2 najbliższych dni zmierzyć ten parametr.

Witam Szanownych forumowiczów . Mam problem z moim samochodem Seat Toledo II 1.6 B 1999r . Otóż ostatnio rozładował mi się aku. W zasadzie biedak ma już trochę lat ale będąc zwolennikiem teorii spiskowych postanowiłem zmierzyć mu napięcie ładowania i wyszło mi 12.54 V o dziwo nie zależnie czy były włączone światła czy nie . Napięcie nie zmienia się nawet przy obrotach 3000 . Moje podejrzenie to śmierć regulatora napięcia czy słusznie stwierdzam ?? orientuje się ktoś jakie w tym autku powinno być mniej więcej napięcie ładowania ?? Z góry bardzo dziękuję za pomoc.

Odpowiedź masz nawet w wątku, w którym zadałeś pytanie.
Np. http://klubseata.pl/forum/index.php?topic=1109.msg268664#msg268664

Jeżeli chodzi o napięcia ładowania to w każdym samochodzie powinno być mniej więcej jednakowo - nie zależy to od modelu i marki.

Jeśli masz wym Toledo II altka  Boscha to regulator ustala napięcie ok 14,4 V na zimnym silniku i spada wraz ze wzrostem temp. otoczenia  na ok 13,5 V.

Witam.
Szykuję sie do zmiany akumulatora w mojej Ibi.
Silnik 1.9tdi 74kw axr. Ibi 6L z 2006.

Fabrycznie był montowany akumulator 61Ah, 330A.
Pytanie mam odnośnie tego, czy taka ilość wystarczy, do spokojnego odpalania diesla w zimie?

wystarczy ale 70 będzie lapsza

Czyli mogę kupic np. jakąś 70ah. A co z prądem(A)?

im większa pojemność tym większy prąd zazwyczaj

A czy to prawda, że prostowniki z rozruchem mogą być szkodliwe dla akumulatorów? Czy nie należy siętym przejmować zbytnio i są to miejskie legendy?

Duży prąd ładowania jest szkodliwy dla akumulatora ale skoro musisz go używać to znaczy że akumulator i tak będzie do wymiany.

No ale prąd rozruchu załacza sie oddzielnie  :-X

Ale akumulator wtedy łyka A ile moze a zaraz po odpaleniu ciagnie z alternatora tez max.

Duży to jaki?
Z tego co zauważyłem, jeśli prostownik ma ograniczenie napięcia to nie miałem problemu z ładowaniem akumulatorów prądem rzędu 20-30A. Zresztą wystarczy zmierzyć prąd ładowania w aucie i widać, że nie jest to z pewnością 1/10 pojemności akumulatora, tylko znacznie więcej.
Ważne, aby akumulator nie gazował i się nie grzał.

50, 100 kij wie ile weźmie na prostowniku rozruchowym i później z alternatora po takim odpalaniu. Zdecydowanie lepsze jest ładowanie małym prostownikiem dłużej.
Obecny akumulator Varta zdecydowanie częściej ładuje automatem z Lidla a jak mnie nie ma zostawiam na stałe pod prostownikiem i widzę że lepiej żyje niż poprzedni centry o który tak nie dbałem.

Dokładnie tak jak kolega napisał, jest to przecież doraźne zastosowanie, do czasu aż zajdzie konieczność wymiany akumulatora.
Prostownik z rozruchem robi dobrą robotę, zwłaszcza w przypadku bardo niskich temperatur i czy aut z silnikiem diesla, które przecież wymagają trochę większego prądu od benzyniaków.
Proponuję sprawdzić jeszcze pod linkiem: https://kraftdele.info/105-prostowniki-z-rozruchem

Cześć.  Czy ktoś wie jaki alternator  jest montowany w ibizie z 2004 ? 70 czy 90 ?

Zależnie od wyposażenia.

Witam,

posiadam Ibize 2007 rok, 1.4 TDI BNM (70hp), czy każda wychodziła z kontrolką akumulatora?

Pytam ponieważ mam problem ze wzbudzaniem ładowania, po uruchomieniu silnika nie ma ładowania, a pojawia się dopiero po przegazowaniu. Kontrolka akumulatora nie zaświeca się ani po przekręceniu kluczyka, ani po uruchomieniu silnika. (jak sobie poświeciłem latarką to widzę, że mam jej kontur w liczniku, ale nie wiem czy to jest równoznaczne z tym, że jest na wyposażeniu i powinna świecić po przekręceniu kluczyka?)

Z góry dziękuję za pomoc.

Pozdrawiam

Tak, powinna świecić !! Prąd płynący przez nią właśnie powoduje start ładowania od niskich obrotów,
a jak ten obwód jest przerwany to jest tak jak u Ciebie. Może żarówka spalona ?

To gdzie zacząć szukanie usterki? Jak wyglądają żarówki licznika w takiej ibizie? Są wymienne tak jak w starszych samochodach w takich wykręcanych gniazdach czy są jakoś wlutowane w płytke?

Ja bym zaczął od alternatora bo tam moze być oberwany przewód D+
http://automatyka.ndl.pl/opel/podzespoly/alternator/alternatory.htm
Można by do niego ostrożnie przyłożyć masę to zarówka przy właczonej stacyjce powinna sie zapalić.
Jak sie nie zapali to przerwa w kablu do licznika albo żarówka.
Jak sie zapali to uszkodzenie w alternatorze.....
mogą być uszkodzone diody.

zacznij od kostki na alternatorze, moze nie łączyć lub przerwany kabel w okolicy akumulatora, lec po kablu od alternatora i szukaj

Cześć
rozładował mi się akumulator w modelu Seat Leon, 1.9TDI, 2000 rok, bo samochód nie był odpalany przez 4 tygodnie. Jakie kable rozruchowe będą do niego odpowiednie? 400A będą ok czy inne będą bardziej odpowiednie. Będę wdzięczny za info od Was.
Pozdrawiam

nie patrz na napisy na pudelku tylko jak gruba jest miedz w srodku.
naj lepsze kable to te od spawarki i dobre krokodylki kupione iddzielnie

Wolałbym gotowca. Grubość kabla oczywiście, ale na moc chyba też powinienem zwrócić uwagę. ;)

moc - szmoc
to co tam wypisuja nie ma nic wspolnego z rzeczywistością
kup naj grubszy i miedziany a nie pokolorowane alu :-X

Nie grubość , a waga  :-X
Mam kable własnej roboty z miedzi i one są po prostu ciężkie.

To może nie grubość a przekrój.
Na kablach tak oszukują że pewnie do tej pory zalewają je ciężką guma :evil:
Piszą bzdury na opakowaniu a kable są z malowanego aluminium, tak jak transformatory w spawarkach

Sprawdziłem, kostka przy alternatorze i kable dochodzące do niej są ok.

Gdzie dalej szukać? Kontrolka w liczniku? Da się w ogóle dobrać do niej?

Pozdrawiam

Napisano: Środa, 03.06.2020, 11:38:11

---

Może jednak, ktoś coś? :))

Liczniki są wyjmowane i rozbieralne. :-X
A sprawdzałeś probówką 12 V czy tak na oko  :?:

Sprawdzałem tylko organoleptycznie, czy nie ma przerwanego kabla lub uszkodzonej kostki :D

Napisano: Środa, 01.07.2020, 16:27:52

---

Witam ponownie,

udało się zlokalizować usterkę, pod silnikiem, tuż nad wężem chłodniczym, znalazłem taką kostkę od której były oderwane oba kabelki (niebieski oraz fioletowo-zielony). Niestety ten fioletowo-zielony był urwany przy samej kostce i naprawiłem go bardzo chałupniczo i prowizorycznie.

Za co on odpowiada?

Bo niebieski rozumiem odpowiada za wzbudzanie? (go naprawiłem solidnie łącznie z nałożeniem rurki termokurczliwej.

(https://i.imgur.com/PzeTNQ2.jpg?1)

Pomiar obciążenia alternatora.
Na vagu można podejrzez czy działa. Jeżeli pomiar nie działa to po kilku km jazdy wywala kontrolkę od trakcji. Trochę to myli przy szukaniu usterki.

Czyli rozumiem, że jeżeli niebieski kabel jest zrobiony solidnie to wzbudzanie będzie działać, niezależnie od tego czy ten fioletowo-zielony przewód się ponownie urwie?

Dlaczego nie wyrzucało mi kontrolki od trakcji ani żadnych błędów, skoro dotychczas ten przewód był całkowicie urwany?

Pozdro :)

PRzy awarii PD również wywala kontrolkę od trakcji.