[denis]

Witam, mam CORDOBE 98, benzyna 1.4, APQ, 130tys, auto odpalało na dotyk do czasu aż kilka dni temu (listopad) zaczęły się problemy z uruchomieniem zimnego silnika. Na początku było ciężko ale po kilku rozruchach zapalał. Następnego dnia było już gorzej ale jeszcze. Dziś już nie zapalił w ogóle. Wymieniłem świece, wyczyściłem przepustnicę powietrza (zintegrowana z silnikiem krokowym) i auto zapaliło jak by nigdy nic. Pochodziło chwilę więc zgasiłem żeby poskładać w całość. Chciałem odpalić raz jeszcze i nic. NIC. Można kręcić rozrusznikiem w nieskończoność a auto nie pali. Iskra jest, paliwo leci jak włączę zapłon.
Szukałem opisu do silnika APQ, bez efektu. Co jest problemem? Pomocy!

[raby]

Najpierw http://klubseata.pl/forum/index.php?topic=3380.0 a pozniej szukaj.

Iskra jest, paliwo leci jak włączę zapłon

gdzie leci?

Vag wykazal jakis blad czujnika temp silnika?

[denis]

Nie podłączałem do VAGa jeszcze, walczę narazie drugi dzień sam. Paliwo leci z wężyka jak który biegnie od zbiornika paliwa a więc od pompki paliwa, domyślam się.  Wczoraj odłączyłem akumulator na 10min, później zapalił bo był ciepły ale rano już nic. Teraz wieczorem po wymianie świec zapalił raz ale go nie rozgrzałem i zagasiłem. Potem już nie zapalił.

[raby]

Paliwo leci z wężyka jak który biegnie od zbiornika paliwa a więc od pompki paliwa, domyślam się.

Wydaje mi sie ze wtrysk nie podaje wcale paliwa skoro jest iskra, o ile jestes 100% pewny ze jest iskra.

[denis]

Iskra jest na pewno ponieważ sprawdziłem na odkręconych świecach. Jak kręcę rozrusznikiem to czuję zapach paliwa. Poza tym jak jeszcze odpalał to obroty były cały czas niskie 800-900. Więc tak jakby nie działało automatyczne ssanie...

[raby]

tak jakby nie działało automatyczne ssanie...

wiec czujnik temp silnika

[pados]

Kilka dni temu niemiło mnie zaskoczyła moja Cordi 1.4/60KM. Ni w ząb nie chce zapalić Rozrusznik kręci aż miło , a silnik milczy .Nawet nie próbuje zapalić. Słychać pompę paliwa więc to nie jest przyczyna , Podczas odpalania  wyzerował się zegarek  oraz licznik dziennego przebiegu. Wskaźnik paliwa na chwilę paliwa zgłupiał  , spadł do minimum i podniósł się do maksimum.

 Przewody zapłonowe wymieniłem jesienią czyli jak myślę też nie powinny być przyczyną  , ale różnie to bywa więć sprawdzę Ale jak myślę sprawdzę jeszcze omomierzem  czy nie padł przewód między cewką a kopułka . Zastanawiam się co jest winne i jak szybko dojść do przyczyny co jest skopane. Cewka , aparat , czujnik Halla ? Zastanawiam się czy są zapisane błędy i czy odczytam je VAG-em podpiętym pod samochód z niepracującym silnikiem.
Cewka mam oryginalną Termic więc jak myślę wytrzymała 14 lat . Jaką ewentualnie cewkę polecacie ?

Czy przy wykręcaniu cewki zapłonowej trzeba zdjąć osłonę na podszybiu aby nie postpadały nakrętki czy są zamocowane do przegrody  ?
 

 Po raz piąty!
Przed zadaniem pytania poszukaj i poczytaj co już jest na forum!

[espaniol]

Witam.Jeżdżę toledo II 1,6 benzyna,2004 r. Dzisiaj rano jak zawsze odpalił bez problemów. Po powrocie i ok.godzinie ponownie chciałem wyjechać, ale silnik zapalił na moment i zgasł. Dalej nie dał się uruchomić. Akumulator raczej w porządku(światła i lampki wewn. świecą i nie przygasają),paliwo - full, poziom oleju ok. Przy próbie rozruchu zapalają się kontrolki:"EPC" i "diagnostyka". Po dłuższym kręceniu gasną a zapala się kontrolka ciśnienia oleju wraz z sygnałem dźwiękowym. Czy ktoś miał podobne zdarzenie? Proszę o ewentualną poradę-dziękuję.   

[raby]

zaczynamy od diagnostyki czyli vag

[havran]

jak długo kręci a nie odpala to kontrolka oleju się zapala bo nie ma ciśnienia (przerabiałem),
stawiałbym na czujnik prędkości obrotowej silnika (położenia wału),
ale najlepiej kompa podpiąć i od razu będzie wiadomo,
nie wymieniaj nic w ciemno, bo tylko kosztów możesz sobie narobić

[espaniol]

Dziękuję za podpowiedzi. Zostało mi rano na hol i do mechanika. Szczęśliwego Nowego Roku dla wszystkich użytkowników.

Napisano: Niedziela, 30.12.2012, 22:57:12

Jak się okazało to pompa paliwa.To ostatnio jakaś plaga jak wynika z rozmów ze znajomymi.Czyżby na firmowych stacjach też "chrzcili"? Awaria nastąpiła po 18 km od prawie pełnego tankowania (ponad 52 l do 55 litrowego baku), kilkanaście kilometrów po sygnalizacji kontrolki rezerwy.Tankuję na "Lotosie" w Krakowie, ale słyszałem o paru awariach "chwilę" po tankowaniu m.in. na "Orlenie", a zwłaszcza na stacjach pozamiejskich. Cóż, trafił się nieplanowany sylwestrowy wydatek.

[Kimoch]

espaniol, ogarnołeś temat ? jak co mam takie pompki oryginalne  z gwarancją