[Parker]

Witam,
mam nadzieję, że piszę w dobrym wątku- jeśli nie to proszę mnie poprawić.

Auto:
Seat ibiza 1.4 ben/gaz 101 km 16v
 
Problem:
rozłączanie lpg (kostka pika słychać odbicie w butli) szczególnie przy ruszaniu ( przy wyższej prędkości od 3 biegu w górę nie ma problemu). Szarpie przy ruszaniu i przy zmianie biegu, zwiększone spalanie. Po wykasowaniu błędu który opisze poniżej, przez parę dni nie rozłącza mi lpg ale nadal szarpanie przy ruszaniu i zmianie biegów bardzo wyczuwalne ( tak jakby mieszanka była za wysoka). Podczas rozłączania lpg auto jest bardzo "zamulone" traci moc itp, po wykasowaniu błędu jest odwrotnie auto zrywa się , szarpie.

Błędy:
17584- korekcja lambda za katalizatorem, blok 1; osiągnięto limit regulacji
17972- siłownik przepustnicy; podnapięcie przy nastawie podstawowej
17961- czujnik wysokości pojazdu/ciśnienia w kolektorze ssącym; nieodpowiedni sygnał
17550 kontrola skrośna obliczeń obciążenia: przekroczenie danego limitu
17811- układ egr, różnica regulacji- nieciągły


Po wykasowaniu tych błędów pojawia się tylko 17584- korekcja lambda za katalizatorem, blok 1; osiągnięto limit regulacji.

Teraz moje pytanie:
po tym jak kasuje ten błąd, samochód przestaje mi rozłączać lpg i mam spokój przez około 2- 3 dni przy robieniu dziennie około 60 km trasy. Moje pytanie jak sprawdzić żeby mieć 100 % pewność, że winna jest sonda za katalizatorem, ewentualnie na co jeszcze zwrócić uwagę. Wcześniej przez około 2 lata tego problemu nie miałem więc nie jest do jakaś szczególna recydywa, a problem pojawił się około miesiąca temu. Może ktoś miał taki problem i poradzi. Dodam jeszcze, że podczas przeglądu diagnosta poinformował mnie, że w spalinach jest za dużo wodoru...
Bardzo proszę o pomoc w rozwiązaniu problemu.
Ogólnie ta sonda jest cholernie droga...

Pozdrawiam