Witam serdecznie! Mam dość nietypowy, skomplikowany problem. Jest to mój pierwszy post o takiej tematyce i pierwszy na tym forum wiec może być nieco chaotyczny, za co z góry przepraszam ?
Jestem (nie)szczęśliwym posiadaczem Seata Cordoby z 2000r z silnikiem MPI 1.4 75KM z instalacja gazową BRC. Przez pierwsze miesiące auto jeździło bez zarzutów. Pewnego dnia auto zaczęło szarpać, a na desce rozdzielczej pojawiła się kontrolka EPC. Auto gasło na wolnych obrotach, a następnie wchodziło w tryb awaryjny- na wolnych obrotach chodził równiutko na 1000 obrotach, a za cholerę nie chciał przekroczyć 3000-3100. Silnik strasznie zamulał, szarpał.
Pojechałem do diagnosty, nie umiał wskazać winnego więc skasował błędy i siano. Zacząłem jako gość przeglądać tutejsze forum i dowiedziałem się, że winnych może być wielu i to kilku naraz. U gaziarza wymieniłem membranę w reduktorze, dodatkowo podpiął auto pod komputer i skasował wszystkie błędy- m.in. z przepustnicą. Problem nawracał, więc postanowiłem wymienić przepustnicę (wielokrotne czyszczenie nie pomagało). Problem nie znikał.
Znajomy mechanik podpiął auto pod komputer- wyskoczył błąd dotyczący czujnika położenia wałka. Odstawiłem auto, została wymieniona skrzynia biegów, czujnik położenia wałka, olej+ wszystkie filtry. Dosłownie przejechałem niecały km z warsztatu do sklepu a samochód zgasł i przeszedł w tryb awaryjny- dodam, że często zdarza się to podczas jazdy i nie zawsze towarzyszy temu zapalenie kontrolki EPC! Mechanik próbował podpiąć auto pod komputer ale niestety żadna sonda nie mogła się połączyć?masakra.
Ruszyłem w 350km trasę, silnik chodził jak marzenie, lecz na około 250km silnik znowu wszedł w tryb awaryjny, a żeby było śmieszniej 5gi nagle wyskoczył i nie chciał przestać wyskakiwać, skończyło się na tym ze byłem skazany jechać po autostradzie niecałe 100km/h. Rzeźnia.
Jestem studentem i szczerze mówiąc nie stać mnie na jeżdżenie do ASO czy od diagnosty do diagnosty, tym bardziej że ostatnia wizyta u mechanika kosztowała mnie 1400zł. Proszę o pomoc i wyrozumiałość, liczę na Was
pozdrawiam i miłego wieczoru!