Hej. Mam taką wątpliwość co do mojego Seata Ibizy 2002r. 1.4 16V 55kW. Otóż ciągle świeci mi się (nawet przy wyciągniętym kluczyku) kontrolka kierownicy z wykrzyknikiem na pomarańczowo. Nie jest to jednak normalne światło, ona ledwo co się świeci, tak delikatnie. Słyszałem, że to od wspomagania. Czytałem, że ludzie mają problemy, bo tu jest elektryczno-hydrauliczne wspomaganie i nie tak jest często z uruchomieniem pompy, szczególnie w zimę. Tutaj jednak, jest bardzo ciepło, problem nie występuje jednak przy uruchomieniu silnika tylko kontrolka świeci ciągle. Kierownica moim zdaniem chodzi lżej niż bez wspomagania (porównanie do Fiat Panda) jednak jak na wspomaganie chyba za ciężko. Do tego, pompa jest bardzo głośna, słychać ją. Głośniejsza w porównaniu do silnika, który de facto jest strasznie cichy
Wspomnę jeszcze o tym, że przy kręceniu kierownicą na wolnych obrotach światła przygasają. Wyczytałem już, że to wina dużego poboru prądu bądź słabego akumulatora. Akumulator jest bardzo dobry. Nie ma problemu z odpaleniem. Wystarczy rozrusznik przytrzymać przez ok. ~0,25sek i silnik uruchomiony. Ktoś wie w czym tkwi problem? Miał taki sam?
Pytanie z innej beczki do posiadaczy tego Seata. Też macie strasznie wysoko biorące sprzęgło? Ciężko jest je wyczuć, bo przy pewnym poziomie samochód rusza, obroty spadają o połowę (powiedzmy do 600) i zaraz podnoszą się do ok 2K.
Kolejne pytanie
Jak sprawdzić czy mam ESP? Kontrolka zapala się na 2 sek po włączeniu zapłonu. Na trawie koła mi buksują i nie świeci się nic ani obroty nie spadają. Na asfalcie jednak, jak chcę, hmm, przyrwać czy jak to się tam mówi, wygląda to tak, jakby samochód przetrzymywał sprzęgło, obroty są równo, bądź prawie równo 3K. Dwa razy tak spróbowałem i nie robię tak, bo boję się, że spalę sprzęgło, choć i tak go nawet nie trzymam ani odrobiny jak robię strzał ze sprzęgła. Kolega mówi, że też ma strasznie wysoko, tylko ma wersję 3-drzwiową i z klimą.