Internetowy Klub Seata

Siema, mam cos takiego, opony na przodzie od wewnetrznej strony mam juz lyse :(  geometria byla robiona rok temu i od tego czasu nic nie robilem przy zawieszeniu, auto nie sciaga, na kierownicy nie ma bicia.

Co moglo byc nie tak ? geometria byla zle ustawiona czy moze cos w aucie jest nie tak ?

a czy przy dobijaniu na dziurach nie slyszysz czasem brzeczaczego otarcia? u mnie bylo slychac i nowki opony trafil... bo przy dobiciu na dziurze obcieraly o kielich Mc Phersona.

a ,moze od ostatniej zbieznosci posypala sie jakas koncowka albo sworzen....
ale dziwne ze nie sciaga  :-\

Albo masz gumojada siedzącego w nadkolu, albo... geometria do dupy, koła źle wyważone, geometria
się rozlazła od walenie po dziurach lub masz luzy w zawieszeniu - spore... Zobacz też czy przy pełnym
skręcie opona nie trze o nadkole - ale to byś zobaczył od razu bo byłaby śliczna, wypolerowana blacha...

Nie, o nadkole nic nie trze, luzow w zawieszeniu nie ma, nic nie stuka, a moze amory sie koncza ?

watpie zeby mialo to wplyw na wycieranie opon,
ale niech wypowiedza sie mądrzejsi :)

No to wychodzi na to, ze mi zle geometrie ustawili  :(  ale opony juz szlag trafil  >:(

Hej ja tam bym sprawdził jednak zbieżność czy jest dobrze ustawiona raz, że nasze drogi nie są najlepsze a dwa nawet jak dostajesz gwarancje po ustawieniu zbieżności to jest ona w zasadzie tylko na rok czasu. Pozdrawiam

a przeguby kiedy ruszałeś? wg mnie geometria się klania

też mi zbieżność podpada, gdyby amory były zużyte, to raczej by Ci się wyząbkowała

przegub byl zmieniany bez ruszania geomterii, poza tym, obie strony bierze rowno, a przegub tylko lewy zmienialem...

sam Ci mówiłem żebyś zmieniał "bez ruszania geometrii" ale bardziej mi chodziło o to czy jak zmieniałes przegub to juz tego nie było?? Po za tym jedną śrubę od sworznia mówiłeś że i tak wykręcaleś bo nie mogłeś sie dostać do innej i ponoć mocno się tam z breszką nasiłowałeś z ojcem.. więc może jednak coś sie zmieniło w tej geometrii.. 

ale mowie ci, ze obie strony zjada tak samo... a ruszalem tylko jedna strone...

100 % zła geometria kół, kont pochylenia koła i zbieżność.

EDIT by OzzY: OMG, KĄT pochylenia, KĄT!

ja stawiałbym: zbieżność, wyważenie kół, geometria - w tej kolejności

sprawdź se kąty. Koła masz pochylone? (góra do wewnątrz, tzn negatyw)

ciekawy temat bo mi tez przez jeden sezon opony zjadlo...od wewnatrz wlasnie...teraz sa przerzucone na tyl i koncza swoj zywot mialem robiona zbiezonosc i wywazanie kol. W przednim zawieszeniu wprawdzie jakies stuki slysze, ale ile kosztuje to sprawdzanie geometri?

w Rzeszowie od 60zł do 180zł   :P

w gdańsku sprawdzenie 20zł, a ustawienie wszystkich kątów na laserze - 80zl.

u mnie coś koło 120 zł bodaj... przed przeglądem (a to 20 sierpnia..) się wybiorę :)

Kola sa prawie na prosto, nie widac zeby byly pochylone do wewnatrz u gory. Musze jechac na sprawdzenie geometrii w takim razie, a kola mialem wywazane jakos w marcu chyba...

ja tez mialem kiedys pochylone gora bardziej i tez zjadalo mi wewnetrzna strone a kola wygladaly na praktycznie proste :P ale od czasu swojego patentu z klockiem jest idealnie  ;D

mozna jasniej ? :)

zmierzylem odleglosc miedzy amortyzatorem a wneka nadkola w aucie ktore nie mialo ruszanych amorow, przycialem sobie klocka drewnianego na dany wymiar i potem wystarczylo wsadzic u siebie, docisnac i skrecic dolne 2 sruby od regulacji pochylenia  :P

Dura, nieźle to wymyśliłeś muszę przyznać
A co do problemu Kozaka, to podjedz na geometrie bo wszystko na to wskazuje.
Na pewno jest tańsza niż zakup nowych opon

Opony i tak musze kupic, bo dzisiaj zauwazylem ze w 2 miejscach juz wystaja druty z opony, wiec wesolo nie jest...

mnie dziwi, że nie zauważyłeś tego wcześniej... to nie zrobiło się przez dystans 100km

zauwazylem to jakies 3 miechy temu, ale olalem temat, myslalem ze tyle to nic, a wczoraj zdjalem kolo i zauwazylem ze z opony juz nic nie zostalo :/ geomterie ustawiali to nie pomyslalem ze mogli cos spieprzyc.

Napisano: Środa, 05.08.2009, 21:52:18

---

Chociaz teraz przejrzalem swoje zdjecia opon sprzed zimy i nie bylo zjechane, a pamietam ze przed sezonem letnim goscie mi na nowo wywazali kola... moze zle wywazyli ??

ale wyważenie nie ma nic wspólnego ze ścieraniem opon... szczególnie jak one Ci się zjechały równomiernie i obie od wewnątrz

jak to nie ma jak ma.. wg mnie w pierwszej kolejności zbieżność pasuje sprawdzić.

podjade na geometrie i dam znac co wyszlo.

emfk: wywazenie czy zbieznosc ? ;)

mówiłem o wyważeniu, nie o zbieżności :!:

Napisano: Środa, 05.08.2009, 21:59:47

---

czytamy ze zrozumieniem  ;)  zbieżność jak najbardziej i to ona na pewno była winna

i jedno i drugie.
skoro koła wyważałeś, to sprawdź zbieżność. skoro równomiernie Ci się ścierają, to sądzę, że wyważone są porządnie a problemy są ze zbieżnością

Napisano: Środa, 05.08.2009, 22:01:52

---

Qba - ja doskonale zrozumiałem. mi chodziło o to, że złe wyważenie opon także może odpowiadać, za większe i nieprawodłowe ścieranie się opon

możliwe, zobaczymy co technika powie na zbieżność i na wyważenie

zbieznosc to raczej nie, bo by sie scieraly na calej powierzchni, predzej geometria i zly kat pochylenia koła. kola w zakretach nie piszcza.

Na pewno od nie wyważenia kół nie będzie zcinac ci opon z jednej strony. wyważenie do tego nic nie ma, jedź tam gdzie ustawiają geometrię kół, poproś niech sprawdza luzy w zawieszeniu , amorki , górne mocowania, to wszystko ma wpływ na nie równe zużywanie się opon a nie wyważenie, od tego inne rzeczy ci polecą

Ja tak miałem w poprzednim samochodzie , pochylenie było ok natomiast koła były tak rozkraczone  \--/ patrząc od tyłu

jak patrząc z tyłu to kąty miałeś zwalone (koła w pozytywie), ale jak patrząc z góry to zbieżność (koła rozbieżne). Twój post się nawzajem wyklucza

Kolega pewnie pochylenie uznał za zbieżność

No walnąłem się to widok z góry