[szataniotko]

ja bym stawiał na poduszki zobacz czy nie są wyrobione

[luk81]

Tylko czy mozna je sprawdzic czy po prostu trzeba wymienic?

Jeszcze jeden objaw, ktory zauwazylem  przy hamowaniu z wiekszej predkosci czasami czuc jakby auto pchalo do przodu i tylu. Tarcze sa fabryczne bo auto ma 57k przebiegu nie wiem czy to moze byc w jakis sposob powiazane z poduchami ?

[szataniotko]

wiem że to brutalne jedz do mechanika na przegląd niech szuka co jest nie tak bo widzę ze nie bardzo wiesz jak się za to zabrać a poduszki często jest tak ze już poprostu widać po nich że już mają dość

[luk81]

No wlasnie bylem i tyle wyszukal, ze podłączyl auto pod kompa i nie stwierdzil bledow... a co do drgan stwierdzl, ze wibracje to normalne w tych silnikach - musze szukac kogos innego.

[mac456x9]

Jeździłem taką ibizą. Żadnych wibracji nie było. (przy ruszaniu jak obroty spadną do 700 jak się doda za mało gazu to nawet nie było wibracji).

[luk81]

Ale te wibracje na cieplym silniku sa tak slabe ze ciezko wyczuc, na zimnym bardziej i tylko na postojy/wolne obroty. Bylem dzis u kolejnego mechanika to odnosnie tych wibracji stwierdzil to samo co poprzedni , ze taki urok tych silnikow i od jakiegos przebiegu lekkie wibracje moga bcy i sie nic z tym nie zrobi... bo silnik pracuje wg niego ladnie, obroty sa ok itd
Co do wibracji przy hamowaniu to ewidentnie tarcze mam do wymiany jak domniemalem ale ciagle meczy mnie temat lekkich drgan na postoju czy faktycznie ten typ tak ma.

[szataniotko]

czy tylko ja zauważyłem ze mechanicy to się powoli robią na wymarciu? bo z tego co ja widzę to nie długo "mechanik" bez komputera to nawet śrubki nie odkręci bo mu komputer tego nie powie śmiechu warte

[mac456x9]

Zaraz... Nie oczekuj, że samochód będzie nie drgał tak jak na postoju. Chociaż... faktycznie nie pamiętam, żeby ten 1.4 jakieś wibracje produkował. Ale na pewno nie będzie tak jak na postoju. Jak silnik zimny to coś tam da sie wyczuć. Pytanie co rozumiesz przez to wibrowanie?

[luk81]

Na zimnym bardziej je czuc na cieplym mniej, sa to takie delikatne wibracje jednak wczesniej ich nie bylo. Auto jest bardzo "swieze" prawdziwy przebieg 57k. Bylem u innego mechanika wsiadl i powiedzial, ze w tych silnikach to normalne , ze z czasem z przebiegiem sa lekkie drgania i nie beda to poduszki i nie da sie z tym nic zrobic... nie wiem co o tym myslec, bo 3 lata jak go mamy nic takiego nie wystepowalo.

Napisano: Wtorek, 12.02.2013, 15:31:52

Jakos w pazdzierniku wymienialem olej i te drgania zaczely sie jakos kolo grudnia... Dzis sprawdzalem i mam za duzo oleju w tej ibizie na bagnecie (zdecydowanie ponad max) czy mozliwe, ze ktoras swieca ulegla zaolejeniu i dlatego nie pracuje dobrze na wolnych obrotach? 

Do tego objaw jest jeszcze taki, ze na 1 i drugim biegu wydaje mi sie ze nie przyspiesza plynnie jakby z lekkimi przerwaniami.

Czy moze to wszystko powodowac zaolejona swieca przez zbyt duza ilosc oleju w motorze gdzies tam sie przedostal ?

[mac456x9]

Odessij olej przez bagnet. Wypal jeden bak i zacznij obserwować dalej.
Nic nie dzieje się od razu. Z resztą wyjąć i sprawdzić świece chyba nie problem skoro je podejrzewasz. 

[luk81]

Znalazlem tylko strzykawke ale 50tke i grubszy waz , ktory nie wejdzie na pewno tam gdzie bagnet... tam w ogole jakikolwiek waz podejdzie bo bagnet jest b.cienki ?  

Zdjalem pokrywe i widzialem tam tylko cewki, wyciagnalem jedna troche do gory ale kostka od niej strasznie trzyma jest jakis patent zeby ja odlaczyc czy po prostu trzeba naprawde mocno szarpnac ?

[masta_ace27]

siema! Tez mialem ten problem. Okazało się, że jakis wężyk zasysający nie był dociśnięty czy coś takiego teraz jest ok nie wiem dokladnie co to jest, znajduje sie pod odmą... Pozdro i powodzenia

[luk81]

Niestety nadal nie uporalem sie z tym problemem ani mechanicy - sprawdzone sa rzeczy z Waszych sugestii + kilka innych. Jakis czas to odpuscilem i nic z tym nie robilem , dzis jechalem tym autem i po odpaleniu uslyszalem dziwne "prykanie", wysiadlem z auta i dochodzilo z rury wydechowej z tylu , jak do niej podszedlem to jest dzwiek wlasnie takiego "prykania" jakby przerywala czy cos takiego, na pewno nie chodzi jak trzeba.

Co to moze byc?

Moze zonie jakis uczen zrobil kawal i cos wsadzili do rury wydechowej? (raz w poprzednim aucie miala taki przypadek-uczy w szkole)

[seatmaster]

Witaj i witajcie.

Nie tylko ty masz takie problemy jak widać. Najlepsze jest to, że te wywody na forach typu reguluj obroty, dokręcona śruba za mocno mnie o ból brzucha doprowadzają (ze śmiechu). Ludzie....jak nie wiecie co napisać to nie piszcie...Jeżdzę na takich drganiach od pół roku i mnie szlak trafia. Trzech mechaników rozkłada ręce.
Do póki miałem stare oryginalne wkładane fabrycznie gumy było ok. Po wymianie koszmar. Pierwsze gumy włożone były jakieś totalne chińskie. Były drgania. Mechanik spowrotem wrzucił mi stare i było ok. (ok., że drgań nie było ale luzy było czuć na lewarku i szarpaniu silnikiem więc zużyte były). Drugie gumy kupiłem za radą jakiegoś wpisu na tym forum, że niby takie były do seatów pakowane i były to Corteco. I co ? I gó...no..objaw ten sam..drżenie deski w środku, drżenie dachu itp. TO NIE JEST KWESTIA DOKRĘCENIA ŚRUB.

Zauważcie, że nie da się kupić tych poduszek z takim samym numerem jak macie na oryginale. Numeracja się albo zmieniła w systemach bazodanowych z częściami w sklepach albo takie kijowe gumy robią. Model z 2000r. był robiony przez 2-3 lata i jest taki galimatias z nuemracją, że szok. Podejżewam, że ładujemy nieświadomie poduszki od diesla albo innego modelu silnika. Oryginalnie do mojego modelu benzyna 2000r. 1,4 to były poduszki NIEBIESKIE...teraz wogóle takiej kolorystyki nie ma tylko numer nie pokrywający sie ze starym numerem a jedynie pokrywający się z numerem wyklikanym w sklepie z częściami z bazy danych, którą wszyscy mają te samą.

Konia z rzędem kto rozgryzie ten cały szajs z poduszkami i ich numeracją dla benzyniaków z rocznika 2000...

[mac456x9]

1,4 to były poduszki NIEBIESKIE...

Jaki pani samochód widziała?
- Niebieski
A dokładniej?
- Morski.
 

Numer z części, idziesz do aso prosisz, dostaniesz, płacisz, dziękujesz, wychodzisz z uśmiechem, wymieniasz, cieszysz się jazdą.
Oto recepta na cały ten szajs.