[marcinmg]

W mojej ibizie jest zamontowany alarm ale nie wiem jakiej firmy. Alarm ten posiada czujnik ruchu a samochód, centralny zamek na pilota - fabryczny - i właśnie z tym jest mały problem. W instrukcji jest napisane, że gdy otworzymy kluczykiem drzwi kierowcy przekręcając szybko jeden raz kluczyk to otworzą się tylko te drzwi a alarm się nie włączy i faktycznie tak jest ale wystarczy wejść do środka a alarm się włącza czyli, że nie jest rozbrojony. Stąd moje pytanie jak rozbroić ten alarm nie otwierając wszystkich drzwi albo jak zamknąć samochód nie uzbrajając alarmu?

[punchoo]

Alarm masz zapewne sprzężony z centralnym zamkiem i masz normalne prawidłowe objawy działania tego alarmu.
Naciskasz pilot i otwierają się drzwi i rozbraja alarm ( lepsze wersje mają takie cuś , że jak do kilkunastu sekund nie otworzysz drzwi, to się spowrotem zamkną a alarm uzbroi ). Zmykając pilotem zamyka się centralny i uzbraja alarm. Gdy otworzysz kluczykiem - to otworzy się centralny ale nierozbroi alarm. to normalne podłączenie alarmu i niewiem czemu tu narzekać ???

No chyba , że nie masz centrala ???

[marcinmg]

Ja akurat mam tą wersję, która zamyka zamki sama po 30 s po odblokowaniu i nie otwarciu drzwi. Powód narzekania jest taki, że nie zawsze zależy nam na otwarciu wszystkich drzwi choćby ze względów bezpieczeństwa, a w takim przypadku nie mam żadnego pożytku z tego, że otworze jedne drzwi, bo jak wsiądę i włączy się alarm to jedynym sposobem na wyłączenie (tak mi się wydaje) jest otwarcie wszystkich drzwi pilotem. Druga sprawa to np. zostawienie psa na kilka minut w zamkniętym samochodzie, jego ruch spowoduje zadziałanie alarmu. Więc nie jest to wygodne a wiem, że inne alarmy mają możliwość zamknięcia drzwi bez uzbrajania alarmu. Myślę, że teraz już wszystko jasne  W instrukcji jest napisane o jakimś podwójnym naciskaniu przycisków lub pojedyńczym ale u mnie to nie działa albo robię coś źle   .

[punchoo]

No to ciągniemy - historię dalej.

Mówisz o względach bezpieczeństwa. Rozumiem , że boisz się , że ktoś w korku - np skubnie Ci coś z siedzenia ( znane przypadki ). Alarmy mają dodatkowo to do siebie , że gdy wsiądziesz ( otwieramy normalnie wszystkie drzwi ), wkładasz kluczyk do stacyjki przekręcasz - odpalasz bądź nie - to możesz od środka zamknąć centralny zamek ( przez naciśnięcie w drzwiach tego rygielka ) i alarm się niewłączy.

Co do sprawy psa - to zawsze po wyjściu z samochodu - możesz zamknąć centralny zamek kluczykiem, niewłączając alarmu ( a pies bedzie robił jako alarm ).

Jeżeli moje sugestie się kłócą z twoimi praktykami z alarmem - to ten kto go zakładał , był bardzo nadgorliwy. A z różnych opcji zawsze mozna zrezygnować.

[marcinmg]

Można i tak szczególnie z tym psem   Mi tylko chodziło o sam fakt czy w waszych seatach jest tak samo i czy można za pomocą pilota -wbudowanego w kluczyk- nie uzbroić alarmu, ale dzięki za odpowiedź.

[kramson]

u mnie jest tak, że jak nacisnie się krótko przycisk zamykania to alarm się nie uzbraja, a zamykają się drzwi, jeżeli przycisk od zamykania przytrzyma się trochę dłużej to uzbroi sie również alarm, a mam centrala fabrycznego

[marcinmg]

Dobra jak sprawdzę to napiszę, a centrala mam fabrycznego tylko alarm jest chyba dołożony bo kontrolka jest przy przycisku od ogrzewania szyby a orginalnie powinna być przy ryglach od zamków kierowcy i pasażera.

[Jobski]

no to nie będzie to działać u ciebie jak u kramsona, ja mam dwa alarmy, fabryczny i dokładany sprzężone na jednym pilocie + centralny, faktycznie oryginalny alarm seata załącza się dopiero jeżeli dłużej przytrzymamy przycisk zamykania, natomiast niefabryczny włącza się odrazu

[punchoo]

Po co Ci 2 alarmy???

[gabrysss]

Lubi jak mu dynda ... kilka pilotów u kluczy.

[heartless]

Przecież napisał, że ma 1 pilota...
A u mnie jest tak na dokładanym alarmie, że można odłączać czujniki przy każdym włączaniu alarmu/zamykaniu drzwi (to a propos psa w aucie). Poza tym wiele alarmów (mój też) ma taką opcję, że po odpaleniu drzwi się same zamykają a po zgaszeniu silnika otwierają (to a propos skubania czegoś z siedzeń w korku)

[punchoo]

Alarmów są setki - więc zasada działani każdego z nich jest różna. Najciekawsze są te , które odpalają z pilota silnik ( mają czujnik jałowego biegu - dla "zdziwionych" ). Przynajmniej można zawsze w zimie wsiąść do cieplutkiego auta ( pod warunkiem , że auto jest w zasięgu pilota ).

[heartless]

i że nie trzeba na mrozie "ssania" wyciągać i troszku gazu dodawać

[punchoo]

Przy sprawnym aucie - nic nietrzeba dodawać i niepowinno się.

[heartless]

Niby prawda, ale rano mam -16 do -18 st C.. Przy takiej temperaturze ON jest ciut gęsty i nie od razu chce się zapalić W książce jest napisane, że przy mrozach poniżej -10 st C można tą wajchę wyciągnąć, a poza tym po coś ona jet..