[raby]

o ile termostat sprawny (jak sprawdzic jest mase tematow)
to mozesz przeprogramowac gaz na nizsza temp lub ja calkiem wylaczyc
2 min roboty u gazownika

jakies przeslony odradzam!

[stachu4ever]

recznie nie zmienisz na gaz!dopiero po osiagnieciu 35 C

[marmax3]

A jak chcesz mieć cieplutkie auto już na wejściu - to zainwestuj parę tysi w ogrzewanie postojowe - na przykład Ebesprachera :
http://www.autoklimatyzacja.com.pl/?page=ogrzewanie

[raby]

marmax3, nie takie bylo pytanie ale za kilka tysi to lepiej wstac wczesniej i sobie silnik odpalic i wrocic do domu na 15 min i zjesc sniadanie 

[Grzech]

Jak jest mniej niż 5st staram się 2-3min włączyć silnik zanim rusze. Najbardziej mnie wkurza jednak że osoby postronne czy moi pasażerowie sie dziwują, wszyscy mi mówią: odpalaj i jedź bo zimno

[marmax3]

lepiej wstac wczesniej i sobie silnik odpalic

Jak jest mniej niż 5st staram się 2-3min włączyć silnik zanim rusze

A mnie zawsze uczyli, ze rozgrzewanie silnika na postoju nie jest zbyt dobre dla jego kondycji...
A wspomniane urządzonko (jak będę miał kiedyś droższe auto to na 100% sobie takie zamontuję) ma niezależne od silnika ogrzewanie płynu chłodniczego - czylli, nie dość, że silnik rozgrzany, to jeszcze ciepełko w środku i szyby "odszronione"...
A pytanie z pierwszego postu było bardzo ogólne:

jak dogrzać silnik?

To i moja odpowiedź się mieści...

[raby]

A mnie zawsze uczyli, ze rozgrzewanie silnika na postoju nie jest zbyt dobre dla jego kondycji...

a to czemu niby? lepiej jechac zimnym - nie wydaje mi sie.

niezależne od silnika ogrzewanie płynu chłodniczego - czylli, nie dość, że silnik rozgrzany, to jeszcze ciepełko w środku i szyby "odszronione"...

a niech bedzie 

[marmax3]

a to czemu niby? lepiej jechac zimnym - nie wydaje mi sie

Silnik pod obciążeniem o wiele szybciej się rozgrzewa - więc krócej pracuje w niekorzystnych warunkach.
Mnie mówiono tak: zgaśnie kontrolka od oleju można ruszać. Zimą przy mrozach -5 i niżej po uruchomieniu poczekać kilka, kilkanaście sekund - tak aby gęstszy olej wszędzie dotarł - potem od razu ruszać. Oczywiście pierwsze kilometry: obroty do stanów "średnich niższych".
Tyle teoria - praktyka jest taka, że sam też czasem rozgrzewam silnik na postoju - jak mam jechać z bąblem - nie chcę go narażać na zbyt duże różnice temperatur. Mały się już w foteliku w "pełnym rynsztunku" nie zmieści - trzeba go trochę rozebrać z tych kufajek...

[abdul]

Jak jest mniej niż 5st staram się 2-3min włączyć silnik zanim rusze. Najbardziej mnie wkurza jednak że osoby postronne czy moi pasażerowie sie dziwują, wszyscy mi mówią: odpalaj i jedź bo zimno

A co przez te 2-3 minuty robia te osoby postronne?? Czekają w ciepłym domq czy marzną w stojącym aucie lub obok niego??

A co do ruszania to nawet w instrukcji jest napisane, że odrazu po odpaleniu nalezy rozpocząć jazdę a w przypadku dużych mrozów po kilkunastu sekundach czyli potwiedzałoby to teorię z kontrolką.

[KKKKris]

Silnik pod obciążeniem o wiele szybciej się rozgrzewa - więc krócej pracuje w niekorzystnych warunkach.
Mnie mówiono tak: zgaśnie kontrolka od oleju można ruszać. Zimą przy mrozach -5 i niżej po uruchomieniu poczekać kilka, kilkanaście sekund - tak aby gęstszy olej wszędzie dotarł - potem od razu ruszać. Oczywiście pierwsze kilometry: obroty do stanów "średnich niższych".
Tyle teoria - praktyka jest taka, że sam też czasem rozgrzewam silnik na postoju - jak mam jechać z bąblem - nie chcę go narażać na zbyt duże różnice temperatur. Mały się już w foteliku w "pełnym rynsztunku" nie zmieści - trzeba go trochę rozebrać z tych kufajek...

Dokładnie tak. Jeżdżę tak samo.

[stachu4ever]

sprawdzilem weze! po trasce 10 km jeden waz cieply, przy dluzszym trzymaniu parzyl, drugi letni, wydaje mi sie ze ogrzany tylko powietrzem spod maski. czyli termostat raczej sprawny nie?

[punchoo]

Jak jest mniej niż 5st staram się 2-3min włączyć silnik zanim rusze. Najbardziej mnie wkurza jednak że osoby postronne czy moi pasażerowie sie dziwują, wszyscy mi mówią: odpalaj i jedź bo zimno

A co przez te 2-3 minuty robia te osoby postronne?? Czekają w ciepłym domq czy marzną w stojącym aucie lub obok niego??

A co do ruszania to nawet w instrukcji jest napisane, że odrazu po odpaleniu nalezy rozpocząć jazdę a w przypadku dużych mrozów po kilkunastu sekundach czyli potwiedzałoby to teorię z kontrolką.

Potwierdzam teorie z instrukcji.

raby, - czyżbyś nie czytał instrukcji do Seata ??? To jak to się stało, że ty w ogóle tym autem jeździsz ???

[raby]

raby, - czyżbyś nie czytał instrukcji do Seata ??? To jak to się stało, że ty w ogóle tym autem jeździsz ???

nie czytalem i co z tego? a stalo sie tak jak pisalem w innym temacie 

Czasami grzeje silnik na postoju z nawet na wiekszych obrotach czyli to samo jakbym jechal...

[punchoo]

Wydaje mi się , że mania grzania samochodu przed wyjazdem - nie powstała z zasady działania silnika - a raczej z chęci wejścia do ciepłego auta.....

[KKKKris]

Czasami grzeje silnik na postoju z nawet na wiekszych obrotach czyli to samo jakbym jechal...

To nie to samo. Silnik pomimo wyższych obrotów nie jest obciążony tak jak podczas jazdy. Nawet na niskich obrotach i dużo szybciej się nagrzeje podczas jazdy niż na postoju. Dużo pomoże też zamknięcie ogrzewania - przestawienie pokrętła na zimno.