[szymcio405]

mój 1,4 APQ w mieście palił w okolocach 7,5...

Nie ma rzeczy nie możliwych...   Mój brat ma nissana 1.6 i cały czas tkwi w przekonaniu że pali mu nie wiecej jak 6 litrów, ale jak mam gdzieś jechać na jego paliwie to zaraz zmienia zdanie... tym niskim spalaniem jest jak z yeti, wszyscy gadają a nikt nie widział   ale nie podważam twojego zdania, twierdze tylko że nie ma co panikować a zastanowić się nad swoim stylem jazdy. Jak się chce poszaleć i żeby było tanio to tylko tdi, niemieckie benzyniaki maja to do siebie że potrafią być ekonomiczne, ale jak się zacznie szaleć to się robi wir w baku... moim zdaniem 10 litrów to nie tragedia, wkońcu to nie jest ford ani opel   Dodam jeszcze że przy tej pojemności no niestety ale trzeba przycisnąć żeby sie to jakoś odpychało więc spalanie rzędu 10/100 jest dla mnie rewelacją   sam bym takie chciał hehe

Pozdro wszystkim

[Panbary]

Hmm moja przy jeździe 2,5 - 3 tys obrotów pali 9-10 i jest to jej "codzienny" wynik. Nie wiem czy kiedykolwiek osiągnąłbym wynik w okolicach 6 litrów... Silnik oczywiście ten sam co jonek123

[Mixer]

myślę że Jesteś w stanie zejść poniżej 9 litrów spokojnie...zmiana biegów mniej wiecej przy 2,2 obrotów i jeżdzenie po 3-city do 80 i zejdziesz...

[raby]

szymcio405, lambda sprawdzona?
zdejmij obudowe f. powietrza i zobacz na odpalonym czy regulator cisnienia paliwa nie puszcza
taka blaszka na 3 sruby (tylko czy aex to ma to nie wiem) abu mial

[Panbary]

Będzie trzeba spróbować. Najczęściej pokonuję odcinki do 10 km po mieście albo Niedźwiednik-Auchan jak gnam do pracy... Poprzedniemu właścicielowi spalała ponoć ok 8l więc mi też powinna. Na razie ciągle poznaję autko, jak się ułoży pod moją nogę to zapewne spalanie zmaleje

[Mixer]

Najczęściej pokonuję odcinki do 10 km po mieście albo Niedźwiednik-Auchan jak gnam do pracy...

Ty Gieerek...mówisz Niedzwiednik...hehe...Student pokazałbyś swojego SX'a

[Panbary]

Na wiosnę będą fotki Student już nie ma SX'a - mam ja

[szymcio405]

sonda prawdopodobnie nie działa, ale pewnosci nie mam bo sprawdzalem na zimnym silniku metodą odłączania wtyczki i reakcji żadnej więc rozumiem że trafiona. Do tego tylne prawe koło chamuje do tego stopnia że zimą zawracałem na skrzyżowaniu bez ręcznego   (chociarz 100 km na tym zrobiłem normalnie), no i najgorsze na koniec, samochód leje sporo paliwa w tłumik bo pali tylko na 3 gary. Także sondą martwie się najmniej i wydaje mi sie ze przez samą sonde auto może spalić 5 litrów wiecej i to jest raczej max... a tym czasem u mnie jest różnica o sporo większa. Mechanik na odległość powiedział mi że to możę być wina wałka rozrządu, zaworów, niesprawnego wtrysku, uszczelki pod głowicą i jeszcze paru opcji ktorych juz nie pamietam... iskra jest idealna, wiec zaplon odpada... było już nawet podejżenie dziurawego baku   na razie jestem na etapie zbierania funduszy a auto czeka pomiar cisnienia w cylindrach, komputer, i wyrok... także nie wymieniam sondy bo to wyjdzie przy okazji podłączenia kompa... Jeżli ciśnienie bedzie zadowalające to można bedzie sie pobawić w jakieś naprawy a jeśli nie to kopne silnik w siedzisko... szczerze mówiąc to już mam nakręcony drugi silnik z golfa stoi u mechaniora... kwestia funduszy... fajnie by bylo gdyby to był tylko wtrysk bo sama listwa to grosze... Dziś wkońcu znalazłem odpowiednio długą rurę żeby odkręcić koło bo chyba king kong je zakręcał... Widze że niektórzy tutaj mają pewną wiedzę na temat tych naszych wozidełek to może podpowiedzą co zrobić z tym nieszczesnym kołem bo co prawda skończyłem 2 lata w technikum mechanicznym ale patrze na ten bęben i nie mam pojęcia co z nim zrobić...   Chodzi mi tylko o to koło bo na reszte to chyba tylko mechanik pomoże

Z góry dzięki za podpowiedzi i sugestie jak to ruszyć
Pozdrawiam

[raby]

Widze że niektórzy tutaj mają pewną wiedzę na temat tych naszych wozidełek to może podpowiedzą co zrobić z tym nieszczesnym kołem

poszukac trzeba
http://klubseata.pl/forum/index.php?topic=6966.0
http://klubseata.pl/forum/index.php?topic=6973.0

[marmax3]

sonda prawdopodobnie nie działa, ale pewnosci nie mam bo sprawdzalem na zimnym silniku metodą odłączania wtyczki i reakcji żadnej więc rozumiem że trafiona. Do tego tylne prawe koło chamuje do tego stopnia że zimą zawracałem na skrzyżowaniu bez ręcznego   (chociarz 100 km na tym zrobiłem normalnie), no i najgorsze na koniec, samochód leje sporo paliwa w tłumik bo pali tylko na 3 gary.

No to proponuje jeszczę spuścić powietrze z kół (powiedzmy tak o 0,5 bar'a) - może wtedy przestaniesz się dziwić dużym spalaniem... Zadbaj o te kilka spraw, które wymieniłeś a już spokojnie ze dwa litry przyoszczędzisz.
Jak wymieniłem okładziny i klocki w Cordobie, to pierwsze 100 km spalanie skoczyło o 1 l - a koła tylko leciutko obcierały.
Ten silnik na prawdę potrafi być ekonomiczny!

[S09]

Mam pytanie do posiadaczy silnika 1.4 8V 60KM
Jakie najwyższe spalanie zanotowaliście ?

mi przy ekonomicznej jeździe (do 3,5 tys obr, na odcinkach 4-5 km) 1.4 8V 60KM pali 13,7-14 litrów

[marmax3]

Mam pytanie do posiadaczy silnika 1.4 8V 60KM
Jakie najwyższe spalanie zanotowaliście ? (Moj ostatnio wciągnął 11L przy tych mrozach i zstanawiam się czy cos jest nie tak)

~8l/100km przy mrozach rzędu -20C

[szymcio405]

Zadbaj o te kilka spraw, które wymieniłeś a już spokojnie ze dwa litry przyoszczędzisz

wow no to rewelka, za te 2 litry to bym sie dam pociąć  
Uśmiałem sie do łez... przy spalaniu 22 na setke to bede skakał z radości haha...
2 litry wiecej to ja spale dziennie jak mam zły dzień człowieku o jakich ilościach ty tu wspominasz... Przecież wiadomo że w transporcie międzynarodowym ibizą nikt nie jeżdzi i tysiąca kilometrów dziennie nie robi...

Nad hamulcami już pracuje, okazało sie że prawa linka ręcznego nie wraca i kwalifikuje sie do wymiany bo jakiś mechanik bez powołania (których z resztą w naszym pięknym kraju nie brakuje) wymieniał i skutki tej operacji są tragiczne... We wtorek bede składał kółko...  

Czytając twój post wnioskuje że chyba się nie zrozumieliśmy, moje auto nie pali 12l a 25l wiec no dzieki za dobre checi i rady no ale spadek o 2l czy nawet 5l szału nie robi

Dodam tak dla porównania że w tym momencie jeżdże Fiestą 1.3, jadąc do pracy oszczędzam paliwo jak się da, na odcinku 25 km używam hamulców może 6 razy z czego 2 razy na skrzyżowaniach i nie jest to obwodnica ani autostrada (pare razy mało brakowało a moją oszczednosc przypłaciłbym dachowaniem )... Średnie spalanie tego bolidu to 8 litrów ale jak sie śpiesze to spalanie rośnie do 11l i to jest według mnie normalka, tak wiec jak widać 2 l to przynajmniej według mnie żadna różnica
 

Ten silnik na prawdę potrafi być ekonomiczny!

W porównaniu do 2.0 to napewno jest ekonomiczny, ekonomiczny że hej

Dzieki za wszelkie rady te pomocne i te troche mniej
Pozdro for all  

[raby]

szymcio405, przestan biadolic tylko wez sie za silnik, po opisie problemu wnioskuje ze jezdzisz kompletnie nie zadbanym samochodem i spodziewasz sie cudow
"jak dbasz tak masz"

[benelli]

Ja Cię nie kumam. Jednym samochodem boisz się hamulców używać, żeby spalanie nie wzrosło o pół litra, a w Ibizie 2 litry Ci nie robią różnicy. Z Twojego tonu wnioskuje, że w ogóle nie chcesz uzyskać pomocy, bo każdą radę wyśmiewasz. Ja bym się z tym udał do jakiegoś mechanika, bo skoro przez 15 min Ci 5 l na postoju spalił to raczej nie wina hamulców..