[kamejl]

Szanowni forumowicze, jakiś rok - dwa lata temu pojawiło się dużo informacji, że w silnikach 1.4TSI chyba do 2012 r. montowany był wadliwy napinacz. O ile wiem skutkuje tym, że mimo zastosowania łańcucha, który teoretycznie miał być bezobsługowy, wymiana rozrządu jest jednak zalecana. Interesowałem się cenami i jeszcze rok temu informowano mnie, że komplet części do rozrządu to jakieś 2,5k. Do tego koszty robocizny. Czyli niemało.

Do tej pory w moim aucie nic nie wskazywało na konieczność takiej wymiany, jednak ostatnio przy uruchamianiu silnika (przebieg 116 kkm) przez krótką chwilę (ok. 1 sek.) słychać grzechotanie. W sierpniu przy jakiejś okazji byłem w ASO i tam informowano mnie, że jednak przyszedł czas na zrobienie tego rozrządu. Jako że obsługa w tym konkretnie ASO mnie nie zachwycała postanowiłem poszukać jakiegoś serwisu niezależnego. Czas zleciał, przyszedł termin wymiany oleju i chętnie bym wymienił również ten nieszczęsny rozrząd. Dzwoniłem do kilku serwisów i z rozmów wynikało, że na rynku pojawiły się jakieś zamienniki, albo ceny części oryginalnych spadły, bo dostawałem oferty rzędu 800 - 1000 PLN za części. Przy czym przy okazji tych rozmów odnosiłem wrażenie, że pomimo dobrych opinii o serwisach z którymi rozmawiałem, o specyfice rozrządu w TSI nikt nic nie wiedział (stwierdzenia "o, to w tym jest łańcuch?" by na to wskazywały ;])

W związku z powyższą historią czy ktoś z udzielających się tu mógłby mi potwierdzić przybliżonych koszty części do wymiany rozrządu w silniku 1.4TSI? Czy wymiana rozrządu w takim silniku jest wymaga jakiegoś bardzo specyficznego podejścia i np. zawsze przy okazji trzeba wymienić jeszcze element X lub Y?

No i przy okazji może ktoś może polecić serwis w Wawie, który na pewno ma doświadczenie z takimi silnikami i potrafi porządnie (i w rozsądnej cenie) ogarnąć temat?

[tchopz]

U mnie grzechotał już po 50 tysiącach... Wymieniłem za 1800 PLN z robocizną w ASO (łańcuch, napinacz i ślizgi) i niestety nic to nie dało. Grzechotało dalej. Zaczęli mi mówić, że to kasowanie luzów zaworowych. Rok później samo przestało i nie wróciło...

[bastek]

Mnie osobiście rozwiązania TSI nie przekonują. W sierpniu miałem auto zastępcze Nissan Pulsar 1.2 120KM. Sympatycznie się jeździ dynamicznie ale mało realne aby wytrzymał bez problemu ponad 200tyś km. Można kupić takie auto pojeździć 3-5 lat przebieg około 150tyś km i sprzedać niech się inny martwi. Znajomy miał VW Sirocco 1.4 TSI 160KM łańcuch rozrządu wyciągnął się po 29 tys km. Jak to powiedział fajna zabawka, nie oszczędzał na serwisie, oryginalne części, olej shell, paliwo również wysokooktanowe. Chciał sprzedać i chętnych brak.