[Terad1]

Witam wszystkich, od roku jestem posiadaczem Seata Cordoby z 2001 roku z silnikiem 1.9tdi 110km , 240tys przebiegu , Seat mnie nie zawodził do tego tygodnia . Przekręciłem kluczyk, wszystkie kontrolki zapaliły się jak zawsze, po kilku sekundach zgasły, kręcę silnikiem i.... nic , druga próba, trzecia i samochód nie odpalił, zaczęła za to migać lampka od świec. Podłączyłem kabelek i pokazało mi takie błędy :
1. 17970 Nastawnik dawki paliwa - górna wartość końcowa
     brak osprzętu/ nie związany ze sprzętem
2. 17971 Nastawnik dawki paliwa - dolna wartość końcowa
     brak osprzętu/ nie związany ze sprzętem
2. 17762 Nastawnik dawki paliwa - czujnik położenia
     brak osprzętu/ nie związany ze sprzętem - BŁĄD SPORADYCZNY

Przy drugim podejściu do samochodu i kilkukrotnej próbie uruchomienia samochód w końcu załapał, ale pracował bardzo nierówno na luzie, po dodaniu gazu obroty wzrastały, spaliny miały normalny kolor

Przeszukałem już chyba całe google i nic takiego samego nie znalazłem. Dużo osób pisze o nastawniku pompy paliwa, jednak ja nie odczuwałem wcześniej żadnego szarpania, ani utraty mocy, ot po prostu przestał działać bez wcześniejszego ostrzeżenia. Ktoś pisał też o przetartych przewodach, sprawdzałem je i wydaje się że wszystko jest z nimi ok . Szukałem dokumentacji elektrycznej, aby przedzwonić przewody od komputera do nastawnika, ale nie mogłem jej znaleźć. Dodam jeszcze że niedawno regenerowałem turbo, wymieniałem też wszystkie filtry. Świece sprawdzałem miernikiem, wszystkie są ok.

Jak koledzy sądzą?, nastawnik do czyszczenia?, czy jednak sprawdzać okablowanie?, jeśli to drugie, to bym był wdzięczny za podzielenie się jakimś schematem.

Z góry dziękuje za pomoc!

 

[KKKKris]

No ja bym się skłaniał do czyszczenia nastawnika, ale to jeszcze do sprawdzenia  w logach.
Tylko rozbiórka nie polega tylko na rozkręceniu, należy pamiętać o właściwym ustawieniu przy składaniu.

[Terad1]

Tak wiem, mam już pdf-a z instrukcja czyszczenia. A jak sprawdzić te logi?. Mam vag-a od niedawna i nie wiem jak dokładnie się go obsługuje.

Napisano: Czwartek, 16.04.2015, 20:04:21

Wypiąłem dzisiaj wtyczkę od nastawnika i komputera, pomierzyłem je- z pomiarów wyszło że mam na dwóch żyłach rezystancję 12kohm oraz że są jeszcze dodatkowo ze sobą zwarte. Zatem jutro czeka mnie wypinanie okablowania   

Napisano: Sobota, 18.04.2015, 16:08:09

Opiszę dalszy ciąg moich zmagań z nastawnikiem. Tak jak wcześniej pisałem pomiar wykazał "jakąś" rezystancję na dwóch żyłach, jednak jak zacząłem dobierać się do nich to zauważyłem, że przewody które mierzyłem miały inny kolor  z jednej strony a inny z drugiej, zatem wywnioskowałem, że to jednak nie one są winne (ponieważ najpewniej obwód zamyka się przez jakiś odbiornik). Więc zabrałem się za rozbieranie nastawnika dawki paliwa. Przed samym rozebraniem podpiąłem kabelek do samochodu i ku mojemu zdziwieniu zobaczyłem, że napięcie na nastawniku wynosi 0,3V podczas gdy powinno wynosić dla mojego silnika około 0,66V-0,72V (takie wartości znalazłem na forach), wartości dawki paliwa nie mogłem sprawdzić, ponieważ samochód nie odpala. Po rozebraniu okazało się, że nastawnik nie jest zabrudzony żadnymi opiłkami ani takimi tam. Złożyłem go, ustawiłem napięcie na 0,72V i samochód cudownie odżył. Silnik pracował, ale chodził jakoś tak "twardo", nadal wyskakiwał błąd "17971 Nastawnik dawki paliwa - dolna wartość końcowa" . Pomyślałem, że to dlatego, że nie ustawiłem dobrze dawki paliwa, postanowiłem zająć się tym następnego dnia. Dzisiaj rano zachodzę do samochodu, podłączam kabel  i na dzień dobry napięcie nastawnika wynosi 0,2V, samochód ani myśli odpalić pomimo, że wczoraj to robił na dotyk. Ma ktoś jakieś pomysły o co może mu chodzić??. Pomęczę się jeszcze dzisiaj z nim, jeśli to nic nie da to wymienię nastawnik.

Napisano: Środa, 06.05.2015, 12:01:05

Pomęczyłem się i ustawiłem ponownie nastawnik na 0,72V. Uruchomiłem go i po zgrubnym wyregulowaniu dawki silnik chodził, z tym że Vag-com pokazuje mi na nastawniku 1,4V z włączonym zapłonem. Już zgłupiałem! , jakim cudem on sam się przestawia?? . Na pracującym silniku napięcie na nastawniku faluje od 1,68 do 1,78V a dawka od 4,4 do 5,6 . Na jałowych obrotach pracuje bardzo ładnie, tylko jak dam mu gazu tak za 2tys obrotów i odpuszczę, to silnik od razu gaśnie.

Napisano: Środa, 06.05.2015, 18:57:38

Problem rozwiązany, wina leżała po stronie pompy... , pompiarz powiedział, że korpus był wytarty.