[punchoo]

Niech się wypowie głos trzeci !!!

[Miro]

Hehe,a mnie uczono by odpiąć kleme plusową 

[punchoo]

No to dalej PAT !!! 

[raby]

No akumulator powinno się ładować chyba przy odłączonych klemach - nie ???

tylko gdy jest martwy ale nie czesciowo sprawny.

I jeszcze czekać 10 min - blechhhh

prostownikiem o ile masz prad przy samochodzie czy tez zalatwienie kabli rozruchowych i "dawcy" trwa o wieleeeee dluzej 

[taz]

Hehe,a mnie uczono by odpiąć kleme plusową 

a mnie ucza ze nie nalezy odpinac klem w nowych samochodach przy ładowaniu ponieważ do komputera moze sie wpisac blad i samochod bedzie unieruchomiony

z doswiadczenia przy zielonej zabie wiem ze zdejmowanie klem jest zbedne

[KKKKris]

Jak masz zaufanie do prostownika to ładuj bez odpinania klemy, jak masz jakiś niepewny - lepiej odepnij akumulator. Z punktu widzenia elektryki to i altek i prostownik robią to samo. Tylko altek ma ograniczenie napięcia ładowania a prostownik nie każdy.

[uszek]

No akumulator powinno się ładować chyba przy odłączonych klemach - nie ???

Nie

dobrze  raby mowi nie konieczne jest odpinanie aku ale zalecane tak jak piszeKKKKris,

[woj]

a co da odpięcie klem

[KKKKris]

Eliminuje ryzyko uszkodzenia elektroniki, jeśli prostownik poda za duże napięcie.

[raby]

Eliminuje ryzyko uszkodzenia elektroniki, jeśli prostownik poda za duże napięcie.

moim zdaniem takie samo ryzyko jak w przypadku alternatora.

[woj]

Moje zdanie jest takie, że jeżeli aku + alternator i reszta instalacji w porządku to żadne doładowywanie nie ma racji bytu. Auto po postoju 1 miesiąca i włączonym alarmem powinno odpalić bez problemu, a po przejechaniu kilkunastu kilometrów akumulator powinien się doładować. Jeżeli jest inaczej to przyczyny trzeba szukać w samym akumulatorze (to znaczy że już jest złom), w alternatorze, albo coś ciągnie za dużo prądu na postoju. Sama dioda od alarmu nie wyładuję akumulatora w kilka dni. U znajomego w BMW zmieniarka powodowała wyładowanie akumulatora (szukała cały czas płyty i nie znajdowała) Mój akumulator raz mnie zawiódł w tym roku i go wymieniłem od razu (jeżeli przy +10 stopni nie odpalił po 4 dniach to co mówić przy -20)      

Napisano: Środa, 07.11.2007, 21:36:26

moim zdaniem takie samo ryzyko jak w przypadku alternatora.

dokładnie tak

[Tracer]

z doswiadczenia przy zielonej zabie wiem ze zdejmowanie klem jest zbedne

Nie daj Bóg niech sie wydarzy jakieś przepiecie w sieci 230V to z elektroniki tylko dym pójdzie.A choćby niech i piorun uderzy chociaż teraz nie pora
Elektronika auta powinna byc odporna na odpięcie aku.
  Aku ładujemy odpiete

[KKKKris]

Moje zdanie jest takie, że jeżeli aku + alternator i reszta instalacji w porządku to żadne doładowywanie nie ma racji bytu.

Chciałbym to zobaczyć zimą przy średnich temperaturach w nocy do -15 stC w dieslu po miesiącu.
Ale poza tym zgadzam się w 100%.

moim zdaniem takie samo ryzyko jak w przypadku alternatora.

Tu bym polemizował. Znam prostowniki, które składały się z trafo i mostka diodowego - na naładowanym aku lub jeśli klema zaśniedziała i przestała łączyć potrafiły dać ponad 20V. Natomiast każdy altek ma regulator napięcia, choć nic nie jest wieczne i dlatego napisałem, że eliminuje ryzyko, a nie zabezpiecza na 100% - regulatory też padają.

Jeżeli jest inaczej to przyczyny trzeba szukać w samym akumulatorze (to znaczy że już jest złom)

I wtedy ewidentna wymiana. Bo auto zawiedzie gdy będzie najbardziej potrzebna.

Napisano: Środa, 07.11.2007, 21:46:11

Nie daj Bóg niech sie wydarzy jakieś przepiecie w sieci 230V to z elektroniki tylko dym pójdzie.

Altek to też indukcyjność też mogą być przepięcia jak padnie regulator. Jednak trzymam się wersji: jak masz pewny prostownik to nie musisz odpinać klem. U siebie nigdy nie odpinałem, ale prostownik własnej produkcji, i na pożyczkach nikomu się nie udało go zajeżdźić, pomimo odpalania samochodów z aku + prostownik.

[raby]

Moje zdanie jest takie, że jeżeli aku + alternator i reszta instalacji w porządku to żadne doładowywanie nie ma racji bytu. Auto po postoju 1 miesiąca i włączonym alarmem powinno odpalić bez problemu

zalezy co masz w samochodzie i ile tego masz. W ponad seryjnej instalacji prad szybciej znika 
100mA w spoczynku 

[Tracer]

U siebie nigdy nie odpinałem, ale prostownik własnej produkcji,

U siebie możesz robic co chcesz na własne ryzyko.
Ja ostatnio spróbowałem ładować tak bez odpinania i procesor w radiu się zblokował tak że myslałem ze padło ale po jakimś czasie ożyło.
Więcej tego nie zrobię
Przy odpalaniu z prostownika napiecie Ci spada
Natomiast jak przyjdzie przepiecie z sieci to i listwa ochronna moze być za słaba