Aby zdjąć zderzak to trzeba mieć sześciopak przy sobie
I trochę w sobie
Tak dla relaksu
Śrubokręt gwiazdka by się przydał tak na marginesie i parę kluczy
I jedziemy z tym.....
Na początek ogólny schemat rozmieszczenia śrubek które trzeba by odkręcić
Czerwonym są oznaczone miejsca gdzie są śrubki do odkręcenia.
Cyfrę ' 1 ' postawiłem przy elementach, które trzeba zdjąć, gdyż zakrywają śrubki, np. trzeba zdjąć listwę przeciwobtarciową i wyjąć te zaślepki co są koło halogenów, lub są zamiast halogenów. Te elementy są wciskane i trzeba je podwadzić czymś żeby wyjąć.
Potem zabieramy się za sruby, które są wkręcone od strony koła. Lepiej by się robiło gdyby zdjąć te koło, ale można też skręcić kierownicą opór i to samo będzie
A więc odkręcamy te śrubki zaznaczone w czerwonym polu, po obydwu stronach auta oczywiście
Te plastiki co łączą nadkole z dokładka zderzaka to lepiej odkręcić od spodu żeby ich nie uszkodzić
A zderzak trzyma się na 8 śrubach
Tu są te przednie
Po odkręceniu tych wszystkich śrubek podchodzimy od strony błotników i ciągniemy w kierunku od auta (tak jak na fotce strzałka pokazuje) Zderzak jest wsuwany na ślizgi.
Założenie jest odwrotnością jak pewnie wiecie. Chociaż to zależy ile było tych sześciopaków, to może nie wydawać się wtedy tak oczywiste
Zderzak trzeba wsunąć na ślizgi. Ja najpierw założyłem górną część za zamek od maski, a potem wsunąłem boki na ślizgi.
Potem przykręcic go z powrotem żeby nie uciekł, najpierw te duże śruby a potem plastiki pod spodem i przy nadkolach.
Myślę że chociaż część osób cośz tego zrozumie