Cześć, pacjent ibiza IV 2010 1.4 MPI
Taka sytuacja: auto przyjechało stało 2 dni, po czym z rana już nie odpaliła. Raz na ruski czas, odpaliła z rana za 2-3 razem.
Aku naładowany, benzyna jest, rozrusznik kręci, nie ma błędów w kompie.
Wymieniony czujnik wału, wymieniony czujnik wałka, paliwo na listwie jest, pompa buczy, nie ma przepalonych bezpieczników, wymienione świece, na cewkach jest iskra.
Wyczyszczona przepustnica, adaptacje przeszła, łopata się uchyla.
Zauważyłem, że w czasie próby odpalenia przepustnica przestawia się w trym gaszenia. Czy to może być problem, tzn. jest ale czemu tak się dzieje, czy uszkodzona. Czy komputer coś wykrywa i nie pozwala na odpalenie ale nadal nie ma błedów
Napisano: Poniedziałek, 25.03.2024, 20:40:23
Dziekuje za obszerne odpowiedzi
Rozwiązanie; auto na 3 różnych kompach 0 błędów.
Silnik odpalił po odłączeniu węża od pochłaniacza oparów i odpalił(ten co wchodzi do kolektora ssącego), tak chwilę pochodził. Poszedł dymek z niespalonego paliwa z rurek. Potem wszystko zostało pod. i odpalił od kopa, obecnie obcina moc powyżej 3500 obr. jest to wina uszkodzonego czujnika położenia przepustnicy. Niestety jest wmontowana w całość przepustnicy. Nie zawsze pokazuje błąd, ponoć rzadka przypadłość, ciężko ją zdiagnozować. Ponieważ nie ma błędów, a przepustnica zachowuje się normalnie i nagle siada, ale nadal nie pokazuje błędów
Naprawa: wymiana przepustnicy