Moi drodzy,
to jest mój pierwszy post na tym forum. Chciałbym zaczerpnąć opinii bardziej doświadczonych przed podjęciem jakichkolwiek działań.
Niedawno robiłem wymianę rozrządu - auto 2009 rok, więc już mu się należało
Po wyjechaniu od mechanika i przejechaniu 300km (mieszkam poza granicami Polski) odczułem, jakby auto trochę straciło mocy, a biegi jakby się "wydłużyły". Przed wymianą biegi były dość krótkie i dość sprawnie mogłem się rozpędzić na przykład na autostradzie (ale i w mieście). Teraz mam wrażenie, że wskoczenie na wyższe obroty trwa dłużej. Na przykład 3 bieg - 3 tys obr. prędkość ok 65km/h, 2 tys obr. prędkość ok 40-45km/h.
Wcześniej przy podobnej prędkości byłbym już na 4. Na 2. biegu dociągam do 40-45km/h bez "zarzynania"
Przed wymianą przy wyprzedzaniu auto zbierało się całkiem nieźle - przy prędkości 85-90km/h robiłem redukcję na 4 bieg i wyprzedzanie. Podczas jazdy po wymianie taka sama sytuacja, redukcja i auto się wlecze, dziwnie ciężko je rozbujać.
Byłbym wdzięczny za opinię, czy tak ma być, czy powinienem reklamować usługę? Pytam, bo średnio się na tym znam, to była pierwsza wymiana rozrządu w tym aucie.
Pozdrawiam,
Michał