Tytuł: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: nieswiec Czwartek, 02.03.2006, 22:22:44 mam pytanko??!! ostatnimi czasy slysze dośc głośne stukanie walenie przy przejezdzaniu przez poprzeczne nierownosci najbardziej na skreconych kołach!! czasami pukniec jest kilka pod rząd jakby cos sie rozbujało i do zatrzymania wali!! jak dla mnie laika wydaje sie ze to ten drażek moze o cos wli i on jak sie rozbuja to uderza o wachacze?? nie wiem czy to co mowie nie jest jakaś brednia ale moze mnie oswiecicie
SEAT IBZA 1.4 MPi 99-02 Tytuł: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: J.K.A. Czwartek, 02.03.2006, 22:40:26 obejrzyj (a własciwie to "poszrp" i sprawdż luzy) na gumach drązka stabilizatora......w moim przypadku (stuki z zawieszenia przy poprzecznych nierównościach) pomogła wymiana gum...koszt ok 25 PLN
Tytuł: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: nieswiec Czwartek, 02.03.2006, 22:59:33 ale jakich gum?? samemu to sie zrobi??
[ Dodano: 2006-03-02, 23:00 ] bo ja tam jeszcze nie zagladałem pogoda jest jaka jest kazdy widzi Tytuł: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: Kiniu Piątek, 03.03.2006, 14:07:53 masz przy końcówce drążka 2 okrągłe gumy ,mają one bezpośrednią styczność z wachaczem z tymi sobie poradzisz na parkingu /wymień nakrętki na samokontrujące, skok gwintu 1.50/ . 2 na stabilizatorze w obejmach ,które jeszcze są przykręcane do nadwozia / w skrócie/.Skręcenie obejmy z gumą jest upierdliwe ,ja do tego użyłem podnośnika hydraulicznego, a potem cały ten majdan przykręcasz do nadwozia/ 3śruby z lewej i 3 z prawej strony podwozia/Problem polega na tym ,ze nakrętka nie jest przyspawana do obejmy lubi spaść i poturlać się w niewiadomym kierunku. No i potrzebny jest kanał chyba że wysoko podniesiesz samochód tak żebyś mógł bez problemu się pod niego wczołgać.
Ubierz się ciepło :ok: Tytuł: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: joker Piątek, 03.03.2006, 14:21:26 jedz na stacje diagnostyczna i po sprawie zaplacisz 20 pln za sprawdzenie calego zawieszenia i bedziesz juz pewny co jest nietak , jesli niesiedzisz w temacie mechaniki to mozesz szukac i szukac
Tytuł: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: nieswiec Czwartek, 09.03.2006, 22:38:58 wymieniłem wszystko przy drążku i jest ok!! nic nie puka i stuka ale z tymi gumami które obejmuja drążek miałem niezły problem nie chciały najpierw wyjść póżniej wejść na swoje miejsce ale sie udało :lol: :) :D :ok:
Tytuł: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: Kiniu Piątek, 10.03.2006, 20:38:31 jakby przyszł o Ci do głowy wymieniać "gumki" w wachaczu to daj znać :satan:
Tytuł: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: nieswiec Piątek, 10.03.2006, 22:33:01 chodzi ci o sforznie wachaczy??? jak tak to juz je jakieś pól roku temu wymienialem ale nikomu tego nie polecam caly dzien sie z tym bujałem i używałem do tego jeszcze paleciaka i prasy do wycisniecia ich z wachaczy!!! szkoda zdrowia jak sie nie ma odpowiedniego sprzętu!!! :o
Tytuł: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: Kiniu Niedziela, 12.03.2006, 14:31:04 dokładnie są to tuleje metalowo-gumowe zwane silentblockami.
Mi wymiana zajęła 2godziny z tym,że zakładałem Powerflexsa teraz pewnie poszło by mi szybciej :) Co do sprzętu to się zgodzę trzeba co nieco mieć . Tytuł: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: nieswiec Niedziela, 12.03.2006, 21:01:40 POWERFLEXA????????????
Tytuł: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: Kiniu Piątek, 17.03.2006, 19:18:54 a cóż w tym dziwnego?
Tytuł: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: joker Piątek, 17.03.2006, 22:01:52 ja tez wymienialem jedna strone czas to ok 1,5 h oczywiscie przy pomocy prasy poszlo szybko i sprawnie
Tytuł: Odp: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: widget Wtorek, 06.05.2008, 09:43:31 Kolejny schabowy... 8)
Pourywałem śruby łącznika stabilizatora i postanowiłem założyć nowe. Koszt ok. 25 zł, wjazd na kanał, zdjęcie starych (nie było łatwo) i próba założenia nowych... :o próba, bo nowe różniły się znacząco od poprzednich :!: W nowych łącznikach śruba przymocowana jest dokładnie na środku, natomiast stare są przespawane i nie wygląda mi to na spaw fabryczny :-\ Zastanawia mnie również zdjęcie Rabego w dziale "prezent dla mojego seata" u Ciebie również śruba jest inaczej mocowana :ninja: Sam już nie wiem - jak powinno być. Podejrzewam, że mogłbyć np. puknięty drążek stabilizacyjny i końcówki troszkę się cofnęły (brakuje jakieś 0,5 cm), bądź ktoś majstrował i zamontował od innej wersji :huh: Prośba do osób posiadających Cordobę o zmierzenie długości drążka od jednego końca do drugiego - jeżeli jest jakiś kombinowany to wolę go wymienić niż za każdym razem martwić się jak dopasować łączniki. Rzućcie proszę swoim okiem jak to wygląda, poniżej zdjęcia: (http://img168.imageshack.us/img168/6964/p5060126qq1.th.jpg) (http://img168.imageshack.us/my.php?image=p5060126qq1.jpg) (http://img262.imageshack.us/img262/4601/p5060127oo4.th.jpg) (http://img262.imageshack.us/my.php?image=p5060127oo4.jpg) Tytuł: Odp: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: raby Wtorek, 06.05.2008, 11:02:14 stare oryginalne tez mam takie ja ty miales... (odchylone w bok)
nowe zamienniki tez sa takie jak na Twoim foto (oczywiscie z kompletem gum i podkladek) te proste pasuja - liczy sie zrednica gumy na stabilizator tylko Tytuł: Odp: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: widget Wtorek, 06.05.2008, 11:06:24 Trochę mnie Raby uspokoiłeś :) Myślałem, że ktoś to ręcznie spawał.
Podkładki i gumy mam w komplecie, jednak martwi mnie jedna sprawa - te nowe proste łączniki nie dochodzą do końca drążka, tzn. tak ok. 0,5 cm gumy wystaje na zewnątrz... :o Można gdzieś dostać takie jak były? Na jakie wymieniałeś u siebie? Tytuł: Odp: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: raby Wtorek, 06.05.2008, 11:15:49 Cytat: widget jednak martwi mnie jedna sprawa - te nowe proste łączniki nie dochodzą do końca drążka, tzn. tak ok. 0,5 cm gumy wystaje na zewnątrz... :o dziwne - moje raczej nie wystaja :-\ Cytat: widget Można gdzieś dostać takie jak były? mozna ale nie jest to latwe...ogladalem w sklepie takie jak oryginalne i w gumie byla mniejsza srednica a w komplecie nie bylo gum, podkladek i nakretek Cytat: widget Na jakie wymieniałeś u siebie? takie jak masz na foto czyli http://www.allegro.pl/item359939701_lacznik_stabilizatora_golf_ii_iii_jetta_vento_seat.htmltylko placilem ze 3 razy tyle co allegro - no ale chcialem byc pewny ze oddam jak nie podejda... Tytuł: Odp: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: widget Wtorek, 06.05.2008, 11:21:29 Prawdę mówiać to w tych nowych też średnica gumy jest zbyt mała ale na to są sposoby ;)
Nie wiesz może czy można zamówić takie jak oryginalne gdzieś w necie? Tytuł: Odp: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: raby Wtorek, 06.05.2008, 11:25:41 Cytat: widget Prawdę mówiać to w tych nowych też średnica gumy jest zbyt mała ale na to są sposoby ;) wypada znac srednice drazka przed zakupem :P Cytat: widget Nie wiesz może czy można zamówić takie jak oryginalne gdzieś w necie? idz do sklepow ze starymi lacznikamiz 2 kompletow moze zrobisz 1 Tytuł: Odp: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: widget Wtorek, 06.05.2008, 13:33:39 Raby rzuć okiem na to:
http://www.czesci24.pl/szczegoly/464143/lacznik_stabilizatora Niby spawy fabryczne ale w innym miejscu niż u mnie... :o Zastanawiam się czy zamontowanie takiego łącznika coś zmieni :?: Tytuł: Odp: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: raby Wtorek, 06.05.2008, 14:06:38 marna ta fotka :-\
nie wiem co Ci to zmieni bo nie wiem jaki dokladnie masz problem z tym co kupiles... fotki by sie przydalo bo tak to mozemy wiecznie dyskutowac Tytuł: Odp: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: widget Wtorek, 06.05.2008, 14:14:16 Fotki wrzuciłem na pierwszej stronie wątku. Chodzi o to, że u mnie spawy są przesunięte do jednej z krawędzi łącznika :(
Tytuł: Odp: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: raby Wtorek, 06.05.2008, 18:19:02 Chodzilo o fotki na samochodzie...
Cytat: widget u mnie spawy są przesunięte do jednej z krawędzi łącznika no to potnij te i spawaj na nowo lub szukaj odpowiedznich :-\ Napisano: Wtorek, 06.05.2008, 16:21:53 Widac nawet miejsce po poprzednim laczniku, ale i tak jeszcze wystaje (http://img371.imageshack.us/img371/894/060520081076uq6.th.jpg) (http://img371.imageshack.us/my.php?image=060520081076uq6.jpg) (http://img169.imageshack.us/img169/2935/060520081077aa2.th.jpg) (http://img169.imageshack.us/my.php?image=060520081077aa2.jpg) (http://img140.imageshack.us/img140/6281/060520081078ir7.th.jpg) (http://img140.imageshack.us/my.php?image=060520081078ir7.jpg) a moze masz jakis obciety? :o zapodaj takie same fotki Tytuł: Odp: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: widget Wtorek, 06.05.2008, 18:43:02 raby dzięki za fotki :pub:
U mnie po włożeniu prostopadle śruby, drążek nie dochodzi do końca >:( Brakuje tak około 0,5 cm. Na drążku jest takie zgrubienie, na które powinna nachodzić guma łącznika. Sytuacja występuje identycznie z obydwu stron - jeżeli już to drążek mógł być puknięty i cofnęły się końcówki ale nic na to nie wskazuje :-\ Dzisiaj wrócę z Wa-wy dość późno, więc jutro postaram się zrobić fotki. Jeszcze raz dzięki za odpowiedź - pozdr. Tytuł: Odp: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: kacperix Wtorek, 06.05.2008, 19:40:37 sprawdź czy wahacza masz wszystkie podokręcane śruby.. u mnie tak było że jedna śruba w wahaczu była niedokręcona i końcówka drążka wychodziła z łącznika.. jak śruba była n swoim miejscu w wahaczu to wszystko elegancko pasowało
Tytuł: Odp: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: widget Wtorek, 06.05.2008, 20:02:39 Śruby są dokręcone - niepokoi mnie jeszcze jedna kwestia... Z tego co pamiętam miałem przyłapany spawami wachacz do drążka stabilizatora, wyglądało to na spawy fabryczne ale czy elementy ruchome, wymienne powinny być tak mocowane? :o
Jutro zrobię fotki to może coś się wyjaśni :-\ Tytuł: Odp: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: raby Wtorek, 06.05.2008, 20:20:32 Cytat: widget Z tego co pamiętam miałem przyłapany spawami wachacz do drążka stabilizatora, wyglądało to na spawy fabryczne ale czy elementy ruchome, wymienne powinny być tak mocowane? :o :o :o :o nie moge sobie wyobrazic :-\ :-X Tytuł: Odp: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: widget Wtorek, 13.05.2008, 20:21:42 Fotki drążka i łącznika stabilizatora:
(http://img148.imageshack.us/img148/5969/p5090130jj7.th.jpg) (http://img148.imageshack.us/my.php?image=p5090130jj7.jpg) (http://img367.imageshack.us/img367/5817/p5090133yu6.th.jpg) (http://img367.imageshack.us/my.php?image=p5090133yu6.jpg) (http://img148.imageshack.us/img148/6492/p5090135tc6.th.jpg) (http://img148.imageshack.us/my.php?image=p5090135tc6.jpg) (http://img525.imageshack.us/img525/9123/p5090136eu6.th.jpg) (http://img525.imageshack.us/my.php?image=p5090136eu6.jpg) Napisano: Piątek, 09.05.2008, 22:24:41 Raby co jest nie tak z tym drążkiem? >:( Wygląda na oryginalny ale dlaczego łączniki nie dochodzą do końca :o Zmierzyłem mniej więcej długość i porównałem z danymi od jednego gościa z allegro - różnica może 1 albo 2 centymetry, chociaż ciężko to stwierdzić bo na autku nie mogłem dokładnie zmierzyć. Zamówiłem drugi drążek - wymienimy, zobaczymy :-\ Tytuł: Odp: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: raby Wtorek, 13.05.2008, 20:55:07 ale gdzie widac to spawanie? :-\
Tytuł: Odp: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: widget Wtorek, 13.05.2008, 21:07:55 Fakt! Zdjęcia może nie do końca trafione - robione wieczorem, jedyne światło dawał flash aparatu.
Powyżej może nieprecyzyjnie opisałem dany element. Na mechanice aż tak dobrze się nie znam ale z tego co pamiętam to powinna być możliwość zdjęcia drążka po odkręceniu 3-ech śrub mocujących po każdej stronie... :-\ A u mnie te elementy mocujące były przyłapane spawami do podwozia - wygląda to na spaw fabryczny ale wedłg mnie powinna być możliwość zdjęcia wszystkich elementów rychomych w tym również drążka :o Tytuł: Odp: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: raby Wtorek, 13.05.2008, 22:03:31 to moze zrob fotki tego spawania...
tu widze ze drazek jest za krotki lub laczniki takie jak masz sie wogole nie nadaja Tytuł: Odp: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: widget Czwartek, 15.05.2008, 21:52:13 raby i wszystko się wyjaśniło... :)
Zamówiłem drugi drążek stabilizacyjny i dostałem go razem z łącznikami, które były identyczne jak moje poprzednie :ok: Łączniki są w bardzo dobrym stanie, więc zamontuję je zamiast nowych i poszukam na podstawie numeru katalogowego identycznych na przyszłość :pub: Ps. Jeżeli ktoś potrzebuje drążek stabilizacyjny info na priv Tytuł: Odp: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: raby Czwartek, 15.05.2008, 21:56:43 czyli drazek masz krotszy i zadne inne laczniki nie podpasuja?
Tytuł: Odp: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: widget Czwartek, 15.05.2008, 21:58:34 Niestety >:( Mam nadzieję, że jeszcze takie łączniki produkują, bo nigdzie nie mogę znaleźć ;D
Tytuł: Odp: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: raby Czwartek, 15.05.2008, 22:00:16 a pisalem zebys sobie je przerobil - czyli spawal tak jak stare byly :-X
Tytuł: Odp: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: widget Piątek, 16.05.2008, 22:06:05 To nie jest takie proste - wolę kupić fabryczne niż zastanawiać się po każdym kilometrze czy już mi spawy puściły :P
Napisano: Czwartek, 15.05.2008, 23:03:31 Jak było potrzeba to nigdzie nie mogłem znaleźć odpowiednich łączników, a tu proszę na jednej z akucji są i to identycznie wyprofilowane: http://allegro.pl/item361811052_lacznik_stabilizatora_golf_ii_ibiza_toledo_cordoba.html Jedynie cena mnie niepokoi - wolałbym kupić droższe, fabryczne i mieć spokój na dłuższy czas... :eye: Tytuł: Odp: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: raby Niedziela, 18.05.2008, 11:08:33 Łączniki nie są aż tak ważne... Były seaty i bez stabilizatora i jeździły. Jeżeli nawet się urwie to nic się wielkiego nie stanie. Usłyszysz stukamie napewno. A co do ceny to nie patrz na to... Ważne aby guma się szybko nie wyrobiła tylko a jeżeli nawet to wymiana jest tania i prosta.
Tytuł: Odp: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: widget Niedziela, 18.05.2008, 11:13:17 Wiem, że nie są aż tak ważne bo sprawdziłem w praktyce - śmigałem chyba dwa tygodnie bez łączników, a stukanie faktycznie słychać.
Tytuł: łącznik stabilizatora Wiadomość wysłana przez: Qba Wtorek, 15.07.2008, 16:40:57 mam problem wlasnie z lacznikiem stabilizatora... zsunal mi sie wlasnie łącznik z tej gumy co jest przymocowana do stabilizatora ;/ czy ktos wie jak to naprawic, i czy w ogole da sie cos z tym zrobic, czy bede musial kupic nowy stabilizator :/ a i czy moge jezdzic z nieprzymocowanym z jednej strony stabilizatorem? dzieki z gory za odpowiedzi!
Tytuł: Odp: łącznik stabilizatora Wiadomość wysłana przez: widget Wtorek, 15.07.2008, 16:46:51 Jeździć można - ja miałem pourywane dwa i jeździłem tak nawet sam nie wiem ile :-\
Nie jest to chyba zbyt odpowiednie dla zbieżności... Tytuł: Odp: łącznik stabilizatora Wiadomość wysłana przez: raby Wtorek, 15.07.2008, 16:52:39 moze wstaw fotke :-\
Tytuł: Odp: łącznik stabilizatora Wiadomość wysłana przez: Qba Wtorek, 15.07.2008, 17:26:18 1.
(http://img231.imageshack.us/img231/7112/dsc02172jm8.jpg) 2. (http://img229.imageshack.us/img229/4503/dsc02171kr7.jpg) a tu lewa strona pojazdu- tak powinno byc ;) (http://img233.imageshack.us/img233/8302/dsc02176vi3.jpg) Tytuł: Odp: łącznik stabilizatora Wiadomość wysłana przez: kacperix Wtorek, 15.07.2008, 17:49:53 zobacz czy masz wszystkie sruby w wahaczu dokręcone.. miałem podobna sytuację i się okazało że mi się jedna śruba w wahaczu wykręciała i dlatego wyskoczył łącznik ze stabilizatora.. jak jedziesz na wstecznym to wszystko okej??
Tytuł: Odp: łącznik stabilizatora Wiadomość wysłana przez: Qba Wtorek, 15.07.2008, 18:05:53 Cytat: kacperix jak jedziesz na wstecznym to wszystko okej?? hmm raczej tak, a co mogloby sie dziac? Tytuł: Odp: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: raby Wtorek, 15.07.2008, 18:35:54 Qba, przeczytaj temat z ktorym to teraz scalilem - sa tam fotki
odkrec lacznik, poskladaj i zamontuj sprawdz czy nic nie jest zgiete w zawieszeniu i czy sruby po dokrecane Tytuł: Odp: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: Qba Wtorek, 15.07.2008, 18:58:16 raby, poczytalem... ale w sumie nic mi to nie daje, nie mam za bardzo miejsca i jak to zdjac, a na lewarku to nie bardzo sa warunki. w zawieszeniu raczej nic nie jest pogiete, ale rzeczywiscie wymianiany byl wahacz, wlasnie ten lacznik stabilizatora i poloska, jutro pojade do warsztatu gdzie mi zakladali wahacz i lacznik i zobacze co powiedza, poloske musialem kupic w ASO bo nigdzie nie moglem dostac nowej ;|
Tytuł: Odp: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: kacperix Wtorek, 15.07.2008, 20:51:11 no to mogła Ci się wykręcić śruba w wahaczu tak jak pisałem, ja też wymieniałem wahacz a po kilku tygodniach miałem właśnię podobną przygodę... tylko że ja wyraźnie czułem że cos jest nie tak z autem, jak hamowałem albo jechałem na wstecznym to mi coś stukało.. zaglądam, patrze i to samo co u Ciebie na fotkach, dobrze że wszedłem na kanał i szukałem przyczyny.. i wyszła wtedy własnie ta śruba że się wykręciła z wahacza..
Tytuł: Odp: jakby drążek stabilizacyjny??? Wiadomość wysłana przez: Qba Środa, 16.07.2008, 15:19:14 hmm od jakiegos czasu slyszalem dziwne piszczenie zawieszenia, myslicie moze ze to moglo byc od tego- zsuwajacy sie stabilizator? ale w sumie posmarowalem wszystkie 'gumki' lacznie ta od stabilizatora i na jakis czas przestalo piszczec, pozniej jednak piszczenie znowu sie zaczelo
Napisano: Wtorek, 15.07.2008, 22:22:30 zalozylem lacznik, jak narazie jest ok, jak beda problemy to pojade do warsztatu |