Tytuł: No i Seat się zbuntował - silnik się rozszalał Wiadomość wysłana przez: Valgaar Wtorek, 16.12.2008, 10:47:02 Witam.
Wczoraj jadąc wieczorkiem do domu, przejeżdżam przez próg zwalniający i nagle silnik zaczyna pracować jak traktor. Zgasiłem, odpaliłem i dalej to samo. Ogólnie dojechałem te parę metrów do bezpiecznego zaparkowania i zachodze w głowę co się stało. Nie jechałem szybko a sięspierdzieliło coś. już szybciej się w dziury na drodze wpada i nic się nie dzieje. Z początku myślałem, że może zawór się rozszczepił i dlatego tak szaleje - ale to mało prawdopodobne (choć z moim szczęściem). Drugie obstawiam przestawiony rozrząd. Ale czemu? Rolka któraś za luźna? jak przeskoczyło 1 ząbek nie powinno być źle. Dziś go odstawiłem do mechanika (zaholowałem) odpalili na chwilkę i też zachodzą w głowę. Auto pracuje równo na 900 obrotów ale strasznie głośno. Też stawiają, że rozrząd przeskoczył lub jakiś łącznik poszedł (ale jaki to nie zaskoczyłem). I taki oto prezent mi seat zrobił przed świętami. Miał ktoś już coś takiego lub się z tym spotkał? cóż to może być? Tytuł: Odp: No i Seat się zbuntował - silnik się rozszalał Wiadomość wysłana przez: Leemarvin Wtorek, 16.12.2008, 10:52:50 A może pompa się przestawiła?
Tytuł: Odp: No i Seat się zbuntował - silnik się rozszalał Wiadomość wysłana przez: the_ozyrys Wtorek, 16.12.2008, 10:53:46 Zobacz kąt wtrysku - i sprawdź czy nie masz luźnej pompy wtryskowej...
Leemarvin mnie ubiegł... 8) Tytuł: Odp: No i Seat się zbuntował - silnik się rozszalał Wiadomość wysłana przez: Valgaar Wtorek, 16.12.2008, 11:24:57 Dałem do znajomego mechanika, narazie jestem w pracy ale później podskocze i nie wiem czy nie zacznę go rozbierać bo dość zajęci są (a tu takie nadprogramowe autko). Ale jakby pompa się przestawiła to chyba by były cyrki z odpaleniem. Pamiętam jak kiedyś bawiłem się w ustawianie pompy i nawet minimalna zmiana powodowała problemy z odpalaniem i pracą silnika. Potrafił nawet zgasnąć w czasie jazdy. a tu raczej czegoś takiego nie zaobserwowałem.
No ale zobaczę co i jak jest to pewien punkt zaczepienia. Zanim rozbierze się rozrząd na pewno trzeba będzie zarzucić okiem. Jak go rano odpalaliśmy i przegazowywaliśmy to tak jakby stał się mnie jczuły na gaz, z oporami się wkręcal na obroty i na biało dawał z tyłu... no ale to pewnie też, że zimny silnik bo to po nocy pierwsze odpalenie i od razu przegazówki delikatne. Tytuł: Odp: No i Seat się zbuntował - silnik się rozszalał Wiadomość wysłana przez: the_ozyrys Wtorek, 16.12.2008, 11:33:00 Cytat: Valgaar Ale jakby pompa się przestawiła to chyba by były cyrki z odpaleniem. Pamiętam jak kiedyś bawiłem się w ustawianie pompy i nawet minimalna zmiana powodowała problemy z odpalaniem Zależy ile to wg Ciebie "minimalna zmiana", a poza tym problemy byłyby tylko na zimnym...Tytuł: Odp: No i Seat się zbuntował - silnik się rozszalał Wiadomość wysłana przez: mirass Wtorek, 16.12.2008, 15:17:25 a mi to wygląda na przestawiacz kąta wtrysku
Tytuł: Odp: No i Seat się zbuntował - silnik się rozszalał Wiadomość wysłana przez: Valgaar Wtorek, 16.12.2008, 20:46:17 A więc tak. Autko już wróciło do życia. Co zostało ustalone... oczywiście tak jak podejrzewałem przeskoczył rozrząd o 1 ząbek. Tylko pytanie od czego to się mogło stać. Cały rozrząd został sprawdzony, wszystko wygląda na idealne, zresztą nie był strasznie dawno zmieniany. Pasek poprostu jak nówka, lekko przykurzony. I jak to nagle na progu zwalniającym przeskakuje? Miał ktoś tak kiedyś? chyba, ze zebrały się jakieś zbiegi okoliczności i jakieś mega kombo zrobiłem, które spowodowało coś takiego. Aktualnie po przestawieniu do dobrej pozycji autko śmiga, ale:
1. pracuje głośniej niż poprzednio. 2. pierwszy bieg zamula tak jakby, ale za to reszta troszkę lepiej. Przy przekroczeniu na drugim biegu około 2700 poprostu wciska w fotel i tak praktycznie go końca. Wczesniej autko ciągnęło od 2200 obrotów a teraz muszę wyżej kręcić. Możliwe, że pompa się przesunęła? W czasie ustawienia rozrządu wszystko było poblokowane. Zobacze jak będzie z odpalaniem. Narazie nie miałem problemów, Zwrócę uwagę na zimnym co się będzie działo. Napisano: Wtorek, 16.12.2008, 18:30:02 Kolejne takie moje obserwacje... jeżdziłem teraz troszkę i jednak chodzi o wiele za głośno - jak stary traktor. do 3 tysięcy obrotów kiepsko, a po 3 nagle zryw. i tak jak pisałem jedynka wogóle umarła i nawet raz mi zgasł na pierwszym biegu. Sądze, że przestawił się kąt wtrysku. Jak na mój gust jest za bardzo wyprzedzony. Czy dobrze myślę? Tytuł: Odp: No i Seat się zbuntował - silnik się rozszalał Wiadomość wysłana przez: punisher Środa, 17.12.2008, 09:25:35 Sprawdź przepływkę... Ja tak miałem po wymianie rozrządu. Powrót do mechesa, poprawka przepływki i wszystko wróciło do normy :)
Tytuł: Odp: No i Seat się zbuntował - silnik się rozszalał Wiadomość wysłana przez: SouthMan Środa, 17.12.2008, 10:59:45 No ale przez przepływkę nie powinien chodzić jak traktor :ninja:
Tytuł: Odp: No i Seat się zbuntował - silnik się rozszalał Wiadomość wysłana przez: punisher Środa, 17.12.2008, 12:00:14 Cytat: SouthMan No ale przez przepływkę nie powinien chodzić jak traktor Fakt, ale efekty miałem podobne :-\ . A może oprócz wszystkiego złego silnik "spadł" z poduszek i może stąd te wibracje :-X Z opisu wynika, że wszystko przez przejazd po progu zwalniającym. Przy dużej prędkości to możliwe... :-X Tytuł: Odp: No i Seat się zbuntował - silnik się rozszalał Wiadomość wysłana przez: mik33 Sobota, 20.12.2008, 20:49:44 witam mam to samo w sharanie afn 110 na kompie pokazalo zepsuta pompe , i 3 bledy wykasowal mi to znajomy mechanik ale stwierdzil ze pompa musiala sie na pasku przestawic bac przeskoczyl pasek . objawy mam takie same jak kolega , a ze koniec tygodnia lipa, gonie w trase takim , po nowym roku ustawianie od nowa . pozdrawiam
|