Internetowy Klub Seata

Witam, ponownie mam problem z moja cordi.
Wczoraj podczas jazdy co jakis czas odczuwałem jakies szarpniecie kierownica tylko w lewą strone.Nie było to cykliczne.Szarpniecie dosyc mocne tylko czułem na kierownicy auto nie skrecało. działo sie to przy róznych pretkosciach,do 70km/h wiecej juz dygałem.Moze to byc coś od wspomagania?Zaworek zwrotny sie przypycha?czy jak?
Co z tym poczac? czekam na porady.

przejechałem wczoraj 1600 kilometrów i nic sie nie działo po drodze wczesniej ,potwornej dziury tez nie zaliczyłem.
Amory i sprezyny nowe,praktycznie zero bicia,
Boje sie troche tera jezdzic ,nie spotkałem sie z tym wczesniej.

jak na moje doswiadczenia (miewam to samo)_ zaczyna sypac sie lewy przegub w kole, kiedy waleczek staje okoniem szarpie kierownica, u mnie pomagalo odjecie i dodanie nagle gazu lub wpadka w dziure lewym kolem,.
sprobuj w miejscu skrecic kola w prawo i jezdzic ko okregu zapewne zacznie trykac ;)
stawiam na przegub.

stawiam na to samo :-X

 jesli to to :( teraz pytanie ile?? przejade na nim???

az sie nie rozleci mozesz jezdzic a pozniej laweta lub linka :-X
tylko jest to nie bezpieczne ja Ci wyrwie kierownice :-X

sprawdz i wymien - ot moja rada :-\

oki raby - jak najlepiej to sprawdzić?
 Mam kłopot w tym ze do domciu mam prawie 2 tysiaki kilosów.Tu jest ból.

skrecic i jezdzic w przod i tyl...
ostro ruszac itd.

oki jutro to sprawdze ,
ale nie zauważyłem wczesniej takich objawów "trykania" czy "pykania" przy skrecie kołami na parkingu czy gdziekolwiek.A wiem ze takie cóś to padanie przegubu.
no nie bede polemizował jutro popatrze.
na razie dzieki

Może moje pytanie jest naiwne ale czy przypadkiem nie masz luźnych klocków hamulcowych, które przy jeździe lekko przyblokowują co jakiś czas koło? Nie słychać z lewego koła terkotania lub innego szumu?

ja jezdze juz ponad 2 lata  :ninja:
mocniej wcisnij pedał gazu ;)
niemozliwe, bo
1- tarlyby caly czas gdyby cos z dociskiem,
2- luzny klocek nie zablokuje tarczy, jest tam za malo miejsca na blokade,
3- to napewno przegub ;)

sprawdziłem co nieco objawy "pykania" nie wystepuja przy skreconych kołach itd.
mam krótki odcinek do pracy i na nim  równiez nie szarpie kierownica  :-\ tak jak wczesniej
musze sie gdzies dalej przejechac
bede informował o sytuacji


Napisano: Czwartek, 15.05.2008, 11:22:19

---

dojechałem do domu szczesliwie chociaz pare razy mi sie włos zjezył (obyło sie bez lawety) jutro wstawiam auto do mechaniora.bedzie wymieniał ten przegób.przy oazji jeszce pare innych rzeczy.
dzieki za wszelakie info.
o kosztach poinformuje tutaj moze sie komus przyda

zalezy od dnia, yteraz mozesz miec nawet miesiac spokoju nim zacznie szarpac, a jak zacznie to mala dziurka i znowu przestanie, zalezy jak sie wałeczki w przgubie ułożą, mam to od  :-X  czasu

mechanior wymienił przegób na razie  jest git, chyba pomogło. :)
75 zł za przegób, robocizna 40zł