Tytuł: przeniesienie przełącznika awaryjnych Wiadomość wysłana przez: Semir Niedziela, 11.05.2008, 15:57:51 Witam Koleżanki i Kolegów!
Mam taki mały problem z przyciskiem, zaznaczam przyciskiem!, świateł awaryjnych, który jest umieszczony na kolumnie kierownicy. Otóż, jak się go wciśnie to załączam mruganie świateł "awaryjnych", a po jego wyciśnięciu, światłą gasną. Niestety przycisk się wyrobił i często nie idzie go wycisnąć czyli nie idzie wyłączyć świateł awaryjnych. W związku z tym zastanawiam się nad jego wymianą, przyszła mi myśl, aby ten przycisk wywalić z tej kolumny kierownicy, a przenieść go pod przełącznik np. ogrzewania szyby tylnej lub niżej na pierwsze wolne od dołu miejsce. Czy ktoś z Was zdejmował ten plastyk za kierownicą? Jakie jest tam możliwe techniczne dojście, żeby ten przycisk wyeliminować, a kabelki przeciągnąć dalej i połączyć do przełącznika/wyłącznika, a nie przycisku. Jeżeli wywalę ten przycisk z kierownicy to trzeba założyć inny plastyk - taki bez otworu - bo zostaje dziura. Czy są takie całe plastiki? Tytuł: Odp: przeniesienie przełącznika awaryjnych Wiadomość wysłana przez: heartless Niedziela, 11.05.2008, 17:18:17 Hmm... na pewno sięda to zrobić pod przyciskiem ogrzewania szyb, bo w polo tak jest ;) Mam ten sam problem z wyłączaniem awaryjnych, ale trochę się już nauczyłem używać i nie mam ochoty na rzeźbienie w tym względzie. Na pewno sie da to jakoś zaślepić po wyjęciu przycisku, tylko obawiam się, że będziesz musiał sam coś skombinować, bo nie widziałem jeszcze zaślepki w tym miejscu. Swoją drogą, przy wyłaczaniu trzeba ten przycisk nieznacznie ciągnąć do siebie (taki nacisk kontrolowany - nie tylko w dół, ale delikatnie również do siebie) - wtedy "zapadka" łąpie i awaryjne się wyłączają.. Przynajmniej u mnie ;)
Tytuł: Odp: przeniesienie przełącznika awaryjnych Wiadomość wysłana przez: Semir Niedziela, 11.05.2008, 18:53:56 Cytat: heartless Swoją drogą, przy wyłaczaniu trzeba ten przycisk nieznacznie ciągnąć do siebie (taki nacisk kontrolowany - nie tylko w dół, ale delikatnie również do siebie) - wtedy "zapadka" łąpie i awaryjne się wyłączają.. Przynajmniej u mnie ;) tak, tak.... wyczaiłem ten "myk" i też tak robie, bo inaczej się nie da ;D Ale są chyba przecież nowsze roczniki, które awaryjne mają w innym miejscu, a ten plastyk na kolumnie kierownicy jest cały bez tego otworu. Może faktycznie będzie pasować od innego Seata albo od polo :-\ Pogadam jeszcze z kolegą, jak u niego to wygląda - jeździ polo classic :) Czekam na opinie innych Kolegów... Doradźcie proszę, może od Ibizy ten plastyk będzie pasować. Tylko co zrobić z tym miejscem po wyciągnięciu przycisku... może jakiś elektryk samochodowy się wypowie :?: Tytuł: Odp: przeniesienie przełącznika awaryjnych Wiadomość wysłana przez: heartless Poniedziałek, 12.05.2008, 19:13:09 No to myślę, że wystarczy poszukać włącznika od polo i obudowy kolumny kiery i przeciągnąć to "na miejsce". W polo jest słuszniejszy od tego przycisk, bo chyba nie da się go popsuć tak łatwo :D Druga sprawa, że jest brzydszy - taki bardziej toporny, ale przynajmniej działa ;) A próbowałeś może rozebrać ten włącznik? Może jakiś błahy problem jest we włączniku?
Tytuł: Odp: przeniesienie przełącznika awaryjnych Wiadomość wysłana przez: Semir Poniedziałek, 12.05.2008, 20:03:50 teoretycznie to jest tak, że:
1. Obudowa kolumny kiery to powinna pasować z polo classic - nie będzie dziury 2. Nie próbowałem zdejmować obudowy bo nawet nie wiem jak się za to zabrać. 3. A tu jest przełącznik: http://www.allegro.pl/item361748998_wlacznik_awaryjnych_awaryjne_polo_ibiza_cordoba.html ;) Tytuł: Odp: przeniesienie przełącznika awaryjnych Wiadomość wysłana przez: raby Wtorek, 13.05.2008, 16:20:32 Cytat: Semir 2. Nie próbowałem zdejmować obudowy bo nawet nie wiem jak się za to zabrać. wystarczy poczytachttp://klubseata.pl/forum/index.php?topic=6032.0 PS ja bym sie nie bawil w zadne przekladanie tylko wymienil przelacznik. Tytuł: Odp: przeniesienie przełącznika awaryjnych Wiadomość wysłana przez: Semir Wtorek, 13.05.2008, 19:33:44 Dzięki raby
Muszę luknąć jak to w ogóle wygląda od środka. Może zamiast go wyjmować to lepiej zostawić, a odłączyć tylko same kabelki i przełożyć na inny przełącznik bo ten przycisk (taki sam) do awaryjnych to musiałbym zdobyć chyba z jakiegoś szrota, bo na allegro kiepsko z nimi. No chyba, że zrobią mi to za niewielkie pieniądze w ASO.... |