Internetowy Klub Seata

Witam,
jakis czas temu auto stracilo na mocy [Seat Ibiza 1,9D 96']. Wyciołem ostatnio katalizator mając nadzieje ze to bedzie to.
Auto lepiej sie zbiera ale to nie jest to. Co jeszcze moze byc tego przyczyną?

Sprawdzałeś przepływkę??

Wszystko...
Zacznij od filtra powietrza & paliwa...

Jak ją znajdzie to jest masterem...

Ja bym powiedzial bys zmienil stacje na taka z lepszym paliwkiem i dolal jakis STP do czyszzczenia wtryskow, oczywiscie wymiana filtra powietrza i paliwa rowniez wskazana

wymienione byly niedawno... :(

Napisano: Piątek, 04.04.2008, 15:14:44

---

moze to cos z kompresja?

ps.zakupilem ostatnio taki preparat motordoktor - wlewa sie do oleju, czysci silnik i poprawia kompresje, jest sens to wlewac jak w tamtym tygodniu olej i filtr zmienilem?

oje zdanie na temat tego preparatu jest odmienne, zasyfia silnik i na dłuższą metę szkodzi. Coś takiego się leje jak już jest silnik zajeżdżony i idzie na giełdę.

A wracajac do tematu. katalizatora brak, olej zmieniony, filtry oleju, paliwa i powietrza tez. Co jeszcze mozna by zrobic? Jaka moze byc tego przyczyna?

A nie puszczasz smoka za sobą?

jak mooocno wdepne to tak, wkoncu katalizatora nie ma, a tak normalnie to nie

Podlacz auto pod Vaga i zobaczymy jakie bledy bedziesz mial...temat jest zbyt ogolnikowy bo moze byc tysiec usterek powodujacych ten problem, poszukaj troche na forum, zvaguj auto i dawaj rezultaty, wtedy mozemy podyskutowac... :-\

a jest ktos z Krk z forum i posiada vaga?

Wpadnij na spota, będzie VAG...

Nawet dwa ;D

kiedy najblizszy?

Jak zwykle - ostatni piątek miesiąca...

czyli 26...jak zwykle parking ex geant?

Si... A masz wogóle interfejs?

gniazdo przy bezpiecznikach jest

Napisano: Piątek, 04.04.2008, 18:05:16

---

http://img90.imageshack.us/my.php?image=s6300593rlq1.jpg (http://img90.imageshack.us/my.php?image=s6300593rlq1.jpg)
Zrobilem zdjecie gniazda, ale o dziwo ukazalo sie cos jeszcze.
Nad gniazdem do vaga zobaczylem tajemnicza skrzynke, co to moze byc [to czarne z 2 diodami doczepione paskami montażowymi] Co to moze byc? ja bym na boxa stawiał.. a Wy?

A to nie Tobie tłumaczyłem czasem kiedyś, że masz
MECHANICZNY wtrysk? To nie może być box... Może
jakiś alarm?

Mi nie, ale po odpieciu aut startuje, kableki sa do tego dorabiane, zaraz wiecej zdjec.
Zdemnotowalem i bez tego tez ruszylo, a alarm jest gdzie indziej.
I na alarmie nie ma min i max i pokretla, :P

Napisano: Piątek, 04.04.2008, 18:47:45

---

http://img233.imageshack.us/my.php?image=s6300601rme6.jpg (http://img233.imageshack.us/my.php?image=s6300601rme6.jpg)
http://img227.imageshack.us/my.php?image=s6300602rle1.jpg (http://img227.imageshack.us/my.php?image=s6300602rle1.jpg)
http://img139.imageshack.us/my.php?image=s6300603rii7.jpg (http://img139.imageshack.us/my.php?image=s6300603rii7.jpg)

chyba jednak cos od alarmu...tylko po co te pokretlo..a nie przypominam sobie zeby tam bylo cos montowane. dziwne ze alarm zadzialal i bez tego. No nie wiem...

Jakies pomysly?

Głośność?

Wracam to zamontowac znow...a nie bylo by opcji zebym do kogos jeszcze przed spotem podjechal i zczytal bledy?
25 to troche pozno, ojciec wraca 3 maja z anglii na tydzien i bedzie auto pozyczac [bedzie po calej polsce jakies bluzg zalatwial] i jak cos wiekszego wyjdzie to moge sie nie wyrobic w czasie....
Oczywiscie piwko sie poleje.. :)

Rozwieję wątpliwości, bo dzisiaj montowałem to ustrojstwo...  ;D 
To jest czujnik wstrząsowy od alarmu, a pokrętłem regulujesz czułość.

Heh, no o tym niepomyslalem, dziwne ze alarm bez tego zadzialal...i troche dziwne miejsce na to w ogole...  :huh:
A co do vaga to wciaz jestem otwarty na propozycje :)   

Witam
Ponieważ jest jeszcze zimno na zewnątrz, szczególnie w nocy, pewne zwierzątka zwane kunami zamieszkały pod maską mojego samochodu. Niestety są one bardzo niewdzięczne ponieważ nie dokładają się do paliwa a korzystają na całego z mojej gościnności  >:( . Jako, że są najprawdopodobniej spasione przez dobrobyt panujący w naszym kraju mają problem z przeciskaniem się pod maską, a w szczególności w pobliżu kolektora. Co z tym idzie usuwają "zbędne" przeszkody w postaci przewodów...

A teraz do rzeczy. Niedawno zauważyłem znaczący spadek mocy w moim TDI(vmax=140 km/h :'(  ). Pierwsze oględziny wykazały duże ilości śladów łap i brakujący przewód od podciśnienia turbo. Szybka wymiana i test na dwupasie. Nie pomogło... Skanowanie vagiem wykazało następujące błędy:


Pierwsza diagnoza: przepływomierz. Przed wymianą polecono mi jeszcze posprawdzać czy czegoś jeszcze nie upier***. Sprawdziłem i znalazłem jeszcze dwa luźne przewody :-\ .
- Pierwszy nie wygląda na pogryziony(równe krawędzie) a prowadzi on do komputera.
- Drugi prowadzi do jakiegoś czujnika pokazanego na pierwszym foto, z tegoż czujnika(?) prowadzi przewód kończący się w okolicy kolektora(foto2)
(http://img40.imageshack.us/img40/5893/20100522006.th.jpg) (http://img40.imageshack.us/i/20100522006.jpg/)(http://img38.imageshack.us/img38/8172/20100522007.th.jpg) (http://img38.imageshack.us/i/20100522007.jpg/)

Prosiłbym o pomoc w ustaleniu do czego są te przewody.

zacznik od wymiany przewodow potem skasuj bledy i sprawdz jak chodzi auto  8)

ok, ale co z tymi luźnymi przewodami? do czego one są? czy po prostu mają sobie "wisieć" :-\

Kolego, te przewody sa wlasnie od turbiny. Steruja one gruszka, ktora ma obslugiwac turbine - przynajmniej u mnie tak jest :P :).

Napisales ze oczuwasz znaczacy spadek mocy, ale czy to oznacza ze turbina przestaje dzialac w pewnym momencie? Czy auto chodzi jak mul od poczatku uruchomienia?

5 bieg i blisko 3tys. obrotów i nic więcej. Przy niższych biegach auto jeździ normalnie. Jeden z przewodów od turbo wymieniłem dużo wcześniej pozostają tamte dwa.

luźny przewód 1 - połączony z czujnikiem(?) a on przewodem kończącym się w okolicy kolektora,
luźny przewód 2 - podłączony do komputera

foto:
(http://img97.imageshack.us/img97/1793/20100605017.th.jpg) (http://img97.imageshack.us/i/20100605017.jpg/)

Moje pytanie jest następujące: Czy mają one sobie tak luźno "wisieć"?

Tak, jestem lalikiem  :angel:

Wedlug mnie moga wisiec byleby nie dotykaly czesci, ktore sie nagrzewaja w trakcie pracy silnika :)

Chłopaki pomóżcie.... bo dziś mi ręce opadły... miałem chwilę czasu, więc wybrałem się na działke z zamiarem wyczyszczenia egr i kolektora. Więc zabrałem sie za rozbieranie, sciągnąłem dwa małe wężyki od jakiegos czujnika co jest przykrecony do egr,zdjąłem rure tą grubą od lewej strony, rury z prawej str. nie dało się odkręcic oraz dolnej idącej do kolektora( śruby były zapieczone). Nie miałem, aż tak dużo czasu, oraz wd40 więc postanowiłem sobie odpuscić dalsze przepychanki z śrubami. Przez otwór z lewej str, zobaczyłem, że w środku nie ma praktycznie osadu, ale za to całość wysmarowana jest w oleju,który tak samo znajduje się w dolocie. Z zewnatrz Egr też jest ubrudzony olejem, który wycieka z otworu po srodku zaworu.Czy to normalne??Klapka była w pozycji poziomej czyli otwarta. To jest prawidłowa pozycja? Sprawdziłem aby czy sie porusza, czy nie jest zapieczona i całość złożyłem z powrotem.  Po drodze do domu niespodzianka... z tego co pamietam, turbo załączało mi sie od 2 tyś obr. teraz słychać świst turbo od 2.5 tyś obr, ale wcale nie odczuwa się przyspieszenia. Wcześniej na 2 biegu wyrywał do przodu, teraz jedzie jakby turbo się nie załączało, bieg 3 i 4 podobnie.Przy 5 silnik potrzebuje naprawdę sporo czasu, by od 100 rozpędzać sie w górę. Od 2tyś obr. (5 bieg)  jakoś w końcu dochodzi do 2.5tyś i nagle jakby coś go muliło, czuć przy dociśnięciu pedału gazu, że coś go ogranicza. Nic takiego nie robiłem co mogło by spowodować takie skutki, a z drugiej str zbiego okoliczności usterki z majsterkowaniem? Brakuje mi pomysłu co do przyczyny. Ze względu na to, że nie jestem specjalistą, a początkującym, proszę uwzględnić to w poradach ;)

Ratunku...nic nie zrozumiałem z tego posta pewnie dlatego że bo ponieważ zero interpunkcji i styl piasania tragedia żeby nie wspominając literówki kto zrozumiał niech wyjaśnć ratunku.  :P


No, a to już szczyt bezczelności jest normalnie... :-X

pisane było na szybko i dlatego wyszło jak wyszło, a jasne porady w sensie takim bym zrozumiał bo nie jestem obcykany w mechanice i potrzebuje dokładnie co i jak leci:)

No jak ktoś nie będzie obcykany w jęnzyka polskiemu to też raczej nie pomoże.
Ja bym kliknął "Modyfikuj" i to poprawił zanim któryś z Moderatorów to wywali w śmietnik...

poprawione :)  mam nadzieję, że już będzie bardziej zrozumiałe :)

Powiem Ci tak.
Szukaj tam gdzie było grzebane.
Jak nic , coś spartoliłeś albo uszkodziłeś.
Jak turbo nie doładowuje to jest jakaś nieszczelność.
Może trąciłeś rurkę od serwa , bo mi takowa popękała i turbo przestalo działać,
a jasno to było widac na wskazniku doładowania. Żaden "cud". Nieszczelność

Sprawdź czy dobrze założyłeś węża na EGR. Jak trochę pojeździłeś to będzie widać nieszczelność po śladach oleju.
Ewidentnie wszystko wskazuje na nieszczelność. Nie kopci czasem jak przyspieszasz?

Wężyki które odpinałem zdjąłem z powrotem i założyłem jeszcze raz dla pewności, tak samo z lewym grubym wężem.Dziś zrobiłem kilka kilometrów, brak wycieków, tak naprawdę właśnie poza tymi 3 wężami nic nie robiłem więc nie mogłem nic uczkodzić lub coś w tym stylu.Wg mnie wszystko założone poprawnie. która to jest rurka od serwa?? przyspieszając nie zauważyłem z tyłu żadnej chmury dymu. Po dzisiejszym dniu powiem, że jest poprawa na 2 i 3 biegu choć wg mnie przyspieszenie jest opóźnione jakby trzeba było bardziej wkręcać. Bieg 4 naprawde żadnej rewelacji pozostawia wiele do życzenia, 5 komentować nie trzeba. Rozpędzanie powyżej 120km/h wymaga dużej cierpliwości i czasu. Gdy nasłuchiwałem pod maska słychać jak gdyby lekkie syczenie, jakby zasysanie powietrza gdzieś w okolicach egr lub z tyłu silnika, ale dokładnie nie określe bo jak to diesel...troszkę głośniej pracuje( ale może to być moje subiektywne odczucie, poprzez usilne szukanie przyczyny)

Serwo jest przy pompie hamulcowej i idzie do niego 1 rurka.

jutro jak znajdę chwilę po pracy to sprawdzę i dam znac

Napisano: Niedziela, 03.07.2011, 23:10:30

---

A tak dokładnie żeby nie szukać to w którym miejscu sie znajduje serwo i jak wygląda??bo i za pompą bym sie musiał porozglądać. bo nie przyglądałem sie wcześniej gdzie jest

Serwo to jest taka duża okrągła ale nieco płaska puszka za pompą hamulcową.
Umieszczona jest pionowo na grodzi silnika
Co to jest grodz, wiesz ??   :-\

Żeby było jasne to Tracerowi chodzi o gródź, bo bez polskich liter to może zmylić...
A wężyki, które zdejmowałeś z elektrozaworu założyłeś poprawnie?
Bo jak pozamieniałeś wężyki to może silnik z racji błędnych odczytów wchodzić w tzw. notlauf - tryb awaryjny.
Na forum są tematy o elektrozaworach i z opisami prawidłowego podpięcia. Poszukaj, może to będzie to.

Ło.. a u Was się gródż na grodż mówi ?? ;)

Jak ktoś nie wie co to gródź to może szukać grodzy pod maską ;)

P.S. Jak nie wyłącze trybu złośliwości to mnie chyba kolega pepus03 nie polubi ;)

kolega lubi sobie żartować:) wężyki napewno dobrze założone, bo odpinając zaznaczyłem sobie, który gdzie  ma być podpięty. Co do serwa dziś nie sprawdzę, deszcz ciągle pada a samochód pod chmurka:/ Może jutro znajdzie się chwilę czasu, jeśli wcześniej skonczę pracę. W trybie awaryjnym wyłacza się turbo, a u mnie jest na 2 i 3 begu lekkie odczucie załączenia, tylko jak pisałem nie od 2 a 2.5 tyś obr. no i nie to przyspieszenie jakie być powinno.

Turbo się nie wyłącza ani nie włącza. To część mechaniczna.
W przypadku trybu awaryjnego otwierany jest maksymalnie wastegate i ciśnienie spalin jest minimalne, ale jest.
W SDI też jest "lekkie odczucie załączenia" mimo braku turbiny ;). Taka jest charakterystyka przebiegu momentu w dieslach...
Tym razem nie żartuję...

Sprawdź na wszelki wypadek czy masz wszystko ok:
(http://images37.fotosik.pl/578/ae06ada4c8491a2b.jpg)

chodzi mi że ma porównanie, bo kiedyś podczas jazdy najwidoczniej było przeładowanie i trurbinę odcieło, a pamietam jak samochód wtedy przyspieszał.Po wyłączeniu i włączeniu silnika wrociło do normy wszystko. Stąd stwierdzenie, że raczej to nie to:) jutro się postaram to sprawdzić.

Napisano: Poniedziałek, 04.07.2011, 18:57:08

---

Chociaż tak jak pisałem przyspieszenie czuć na 2 i 3 biegu i to z opóznieniem, więc może wynikać z wkrecenia na obroty, bo 4 i 5 bieg to już tragedia no i rozpęd powyżej 120 praktycznie nie  istnieje. To wina właśnie niskiego ciśnienia? Poza nieszczelnością co może być jeszcze przyczyną??

wąż na gruszcze turbiny podpięty?
szukaj tam gdzie ruszałeś, może opaska jakaś nie trzyma albo się zawinęła... i jest nieszczelność, sprawdź wężyki które podpinałeś czy nie są gdzieś sparciałe..

Witam

Mój Leon wpada w tryb awaryjny, tydzień temu robiłem logi, oto one:

http://vaglog.rtnet.pl/distri_47801.html (http://vaglog.rtnet.pl/distri_47801.html)

http://vaglog.rtnet.pl/distri_47802.html (http://vaglog.rtnet.pl/distri_47802.html)

http://vaglog.rtnet.pl/distri_47803.html (http://vaglog.rtnet.pl/distri_47803.html)

Dzisiaj sprawdziłem wężyki, gruszkę i sztangę.
Wężyki szczelne, gruszka nie widać aby była pordzewiała, a sztanga ledwo się porusza pod wpływem siły mojego palca w niewielkim zakresie.

Sztanga powinna chodzić luźno czy właśnie tak jak u mnie?

na dzień dobry przepływka do czyszczenia lub wymiany

Sztanga raczej przy nacisku palcem chodzi ciężko, naciska ją sprężyna w gruszce. Potwierdzam przepływkę.
Auto modzone?

pepus03,
Poproś kogoś o pomoc,niech odpali auto, a Ty zobacz czy sztanga się chowa po odpaleniu i opada po zgaszeniu auta

Auto takie kupiłem, z niepewnych źródeł, nie wiedziałem, że ma program. Ta turbina jest schowana mocno z tyłu ciężko mi będzie zobaczyć czy się podnosi i opada, ale może jakoś dojdę. Na innych forach wklejałem logi, ale nic nie pisali o przepływce, tylko o łopatkach, n75, gruszce, sztandze i wężykach powietrznych.


Zapomniałem dodać, że mam spalanie wyższe. Kiedyś na Vagu pokazało mi błąd przepływomierza, usunąłem go i nie pokazuje się ponownie. Na logach właśnie widać, że przepływomierz szwankuje, i w tym zakresie gdzie turbina ma przeładowanie to i przepływomierz ma zawyżoną wartość.
Czyli wymiana przepływomierza jest musowa tak ? 100% gwarancji, że się poprawi ?

Dziękuje za odpowiedzi i dodam, że nie chcę pchać pieniędzy w każdą część po kolei (czyt. wymienię przepływke, n75, a okaże się że łopatki zapieczone)

Błędne rozumowanie, w tym zakresie przepływka akurat mierzy jeszcze ok,
dawka paliwa jest obcięta powyżej 3tys po przepływce, auto ma zrobiony program z głową dla oszczędności sprzęgła maksymalny moment przy 2,5tys, przeczyść przepławkę i zrób logi, gdzies na forum powinno być "how to" jak sie zając przeplywką, zawyżone spalanie to objaw przepływki mówiącej papa

Tu się uśmiechnąłem, na innym forum mi pisali, że program do dupy.
Dzięki za pomoc, jeżeli jutro znajdę trochę czasu to wyczyszczę przepływke i wrzucę logi.

Pozdrawiam


Edit.
Niestety nie bardzo dzisiaj mogę wyczyścić przepływkę, ale dorzucam logi BS

004 - http://vaglog.rtnet.pl/distri_50721.html (http://vaglog.rtnet.pl/distri_50721.html)
003 - http://vaglog.rtnet.pl/distri_50720.html (http://vaglog.rtnet.pl/distri_50720.html)
011 - http://vaglog.rtnet.pl/distri_50722.html (http://vaglog.rtnet.pl/distri_50722.html)

Dziś znalazłem chwilę czasu i na spokojnie wziąłem sie za ponowny przegląd, wg schematu oraz pozostałych rurek i wężyków. Każdy był na swoim miejscu, ale wszystkie które sie dało ściągałem i zakładałem ponownie, lub dociskałem. Szczerze mówiąc nic nie zauważyłem by było coś nie tak, ale po przeglądzie postanowiłem sie przejechać i ku mojemu zdziwieniu prawie wszystko wróciło do normy. Teraz wiem, że wczesniej silnik pracował cały czas w trybie awaryjnym, któryś wężyk musiał być poluzowany i moc wróciła, ale...... dwukrotnie przy prędkości 130km/h załączył sie tryb awaryjny. Po zgaszeniu i ponownym włączeniu silnika problem znikał. Później przy kilku krotnym przekroczeniu 130km/h  wszystko było ok sprawdzałem do 170km/h. Mam nadzieję, że problem nie będzie się znów pojawiał, ale coś w koncu musiało go wywoływać, tylko pytanie co??

Z tego co wiem, to wystarczy nawet lekko nadpęknięty wężyk i już pojawia się nieszczelność.
Widocznie któryś był źle założony lub właśnie jest peknięty. Posprawdzaj je wszystkie bardzo dokładnie.

zapieczone kierownice... jak bedziesz jeździł dochodząc do czerwonego pola od czasu do czasu na obrotomierzu to moze obejdzie sie bez ściągania turbo..

Moja turbina chyba padła, jadę sobie, jadę w pewnym momencie coś buchnęło, silnik inaczej chodzi. Zatrzymałem się na chwile otwieram maskę - biały dymek, odjeżdżam plamka oleju (chyba) na miejscu gdzie stałem.

Czy to na pewno turbina ?

Edit.

Dzisiaj rano zauważyłem jakieś plamki oleju przy prawym nadkolu (pasażer) i kawałek wystającego plastiku. Może to dolot rozwaliło ?
Wcześniej było słychać gwizdanie jakieś. Jak jest uszkodzony dolot to słychać gwizd ?
Po tym zdarzeniu nie odpalam autka póki się nie wyjaśni co się stało. Proszę was o pomoc internetowi przyjaciele 

Tak
Jaak sam nie obejrzysz calego dolotu to nic nikt nie wywrozy.
Posprawdzaj weze, moze jakas opska puscila i waz sie zsunal

Jestem młodym amatorem to mój pierwszy samochód, nie bardzo się na tym znam. Ale z tego co widać to przy nawiewie(tuż przy kole) zleciał jakiś plastik. Jutro zrobię zdjęcie i pokażę. Może to jednak nie turbina a dolot.