Internetowy Klub Seata

witam
mam takie pytanko  :-\
na stacji BLISKA jest paliwo bioster czy cos takiego tzn. biopalwo.
czy macie jakies doswiadczenia z tym paliwem, czy ktos to juz stosowal w swoim tdi ???

ja zatankowalem kiedys na bliskiej bio ON czy jakos tak i powiem, ze auto nie mialo mocy i spalilo ok 1l wiecej niz normalnie :( omija te stacje szerokim lukiem... moze jakis stary diesel bedzie dobrze smigal ale tdi nie bardzo....

Ja na bliskiej to gazu nie tankowałem bo pare razy sie nadziałem na gaz złej jakości wiec ecik84, lepiej wlac cos drozszego i lepszego  :-X

dzieki za opinie  :ok: pozdrawiam

Dokładnie  tak moj kolega w KILU ( niemcy ) jezdził na ekologicznym ON A4 TDI i po jakimś   czasie zaczela mu pompa lecieć wogule auto był jakies nie takie rano na zimno kopciło i moc nie ta ja raczej tez bym ie polecal  :nonono:

no ja w sumie caly czas tankuje na neste bo tam chyba jest najlepsze paliwo  :ok: pozdrowionka

Ktos tankowal ten ekodiesel  ? jak to sie ma do normalnego diesla ?

dobra, iwdze, ze nie polecacie ;)

Witam!
Ostanio zastanawiałem się na jakością/przydatnością Bio-diesla do mojego SDI.
Czy ktoś ma już doswiadczenie z tego rodzaju paliwem?
Na Bliskiej w pobliżu Opola cena za litr to: ok.4zł  8)

Edit Miro:scalone,używaj opcji "szukaj"

Napisano: Niedziela, 07.09.2008, 11:18:37

---

Tak ale nadal nie znalazłem odpowiedzi na temat stosowania w wolnossących dieslach starszego typu z bezpośrednim wtryskiem = SDI?

No to różnica w cenie minimalna. Ja bym sobie dał spokój. Znajdź lepiej jakiegoś tirowca,to będziesz miał ON po 3zł...

EDIT: scalono

Wczoraj jadąc obok nowej stacji sieci "Bliska" (nowa, bo w moim rejonie ciągle ich mało) zauważyłem paliwo o nazwie bioester. Jest ono tańsze od "zwykłego" ON na tej stacji o 26 groszy na litrze. Macie jakieś doświadczenia z tym paliwem?

O dziwo wnioski, które wyczytałem z innych stron miłośników aut (forum Mercedesa W115, Forda) są takie: nowsze auta radzą sobie lepiej z tym paliwem, starsze tracą moc, palą więcej i nie chcą odpalać w niskich temperaturach.

Oto, co wyczytałem ogólnie:
1. Bioester jest gęstszy od ON, gorzej startuje zimą (trzeba pokręcić 3s w autach, które normalnie odpalają "od strzała")
2. Z rury wydechowej zapach frytek.
3. Zimą lubi pokopcić na biało.
4. starsze auta (te, które słabiej zniosły zmianę na bioester) nie wracają do poprzedniej - włąściwej - mocy nawet po wymianie filtrów itp.
5. Silniki chodzą wyraźnie ciszej.
6. Niektórym spalanie spadło, niektórym wzrosło (co to za wniosek?? :) )

Teraz czekam na uwagi użytkowików tego wynalazku..

heartless, mój znajomy na tym jeździł... co stwierdził:

- osiągi masakrycznie niższe....
- więcej pali (bo sie cisnie zeby przyspieszyc itp)

Tylko jeszcze powiedz czym. Bo z tego wynika, że w siebie lał ;)

Zrobiłem na Bioestrze około 5000 km. i jak na razie nic się nie dzieje  zadnego spadku mocy pali tak samo jak na ON  około 5,4l. Przy odpalaniu puszcza białego dymka i zapach frytek co jest zrozumiałe . Na stacji w Kazimierzy Wielkiej    Bioester kosztuje 2,99 a ON 3,80 więc przy tym samym spalaniu niecały złocisz na litrze  jest dość przekonujący. Jak coś się będzie działo mi z furą to obiecuje że dam znać,  8)

to tak cenowo jest roznica w granicach 2... paru groszy a pozniejsze koszty usuwania usterek po tym paliwie znacznie większe.Z wlasnego doswiadczenia juz wiem zeby tego nie lac i odradzam bo caly uklad paliwowy dostaje w tylek i to strasznie wtryski sie zapiekaja w gniazdach nastawniki dostaja w tylek pompowtryski to juz calkiem sa czule na to jezdzic jezdzi sie na tym ale tragedia najlepiej jest na paliwie nie oszczedzac i lac normalne ON i latac  8)

Wczoraj po raz drugi zalałem BIO dizla po 2,99 zł/litr. Moim zdaniem samochód jest bardziej zamulony. Spalanie mniej więcej takie samo. ( Ibiza 1.9 ASZ ).

ciekawe jak pompki długo ci pociągną na tym biodieslu  :-X

Zalałeś raz, samochód Ci zamuliło i zalałeś znowu? :o Moje gratulacje... Jeszcze pare razy i masz pompki do wymiany a to jest spory koszt więc już możesz zacząć odkładać to co oszczędzasz na tankowaniu :rotfl:
Bio jest ok. Ale do starych diesli, które i tak na wszystkim pojadą ;)

zgadza się - ja biorę ropkę od pewnego tirowego "dostawcy" z Mlekovity (spokojnie, na mleku nie jeżdżę) i oni teraz, w sezonie letnim mieszają tą ropę z biodieslem. Wg moich subiektywnych odczuć Leon tdi staje się z deka mulasty, szczególnie w srednim zakresie obrotów   :nonono:

Pare tygodni temu zatankowalem pelny bak bioester i smignalem w 3 osoby+bagaze nad morze.W powrotnej drodze korki,gorac,klimatyzacja. Predkosc  jaka jechalem to 90-120. Po drodze stalem 2h w korkach. Srednia spalania wyszla ponizej 5l/100. Wydaje mi sie ze wcale nie byl zamulony. No i to spalanie mniejsze. Wczesniej przy testach wychodzilo mi ponad 5.

Przy nastepnych tankowaniach Neste. W ostatni weekend znowu zatankowalem w Wawie  Bliska na Targowku. Pojechalem na mazury i bylem zdziwiony ze w baku zrobil sie wir i momentalnie zaswiecila sie rezerwa. W drodze powrotnej tankowalem na wlocie do Ostroleki, jadac z Lomzy. Wrocile do domu.  Nastepnego dnia odpalam fure a, tutaj  >:(  odglos blachy, gniecionych puszek, jakby uszkodzonego przegubu. Halas przy wlaczonym silniku, na postoju,nawet przy wcisnietym sprzegle. Halas i zapalajaca sie kontrolka akumulatora.
Po paru dniach zaholowalem do warsztatu. Odpalaja i nic... Cisza  ..
Wspolnie ustalismy ze to mogl byc wtryskiwacz?  

Nie wiem , ale na jakis czas zapomne o bioestrze.  Aczkolwiek usterka stala sie na paliwie ze stacji na ktorej zatankowalem ekodiesel przed Ostroleka  (nie byl to bio).  Jutro wymieniam filtr paliwa i leje liquid moly spullung


Nie zwalam winy na bioster, ale jest podejrzanym.

ja tego nie zatankuję

to nie tankuj, każdy jeździ na na czym chce.
ja w lato jeźdzę tylko na BIO chyba że nie ma na stacji to zaleję troszkę ropki
według mnie nie powinno się mieszać BIO z kiepską ropą, bo może być tylko gorzej
przed zimą ze 2 razy zatankuję bezsiarkowe na statoilu i później normalna ropa.
co do spalania nie widzę różnicy, może 0.2 L/100km wiecej pali albo i nie,
paliwo jest sporo tańsze więc nie ma co przepłacać.
ostatnio spokojnie jeźdzę w trasie to przedostatnio mi wyszło 4,3 a ostatnio 4,2
prędkość 80-110.
ale w maju jak byłem w niemczech i jeździłem po autostradach to 5 wyszło, bo z wiekszymi prędkościami się jeździło
co do palenie, pali bez problemu a śmierdzi jedynie jak się pochodzi kilka minut na postoju, ale to nie jest taki smród jak ze starego diesla

osiągi są porównywalne z normalną ropą, jedynie poniżej 2000 obrotów silnik jest trochę słabszy, gdy jest jeszcze małe ciśnienie doladowania, ale to wynika zcharakterystyki spalania biodiesla, lubi dysokie temperatury iciśnienia wtedy się dobrze spala. Osobiście mogę polecić do TDI PD tych do 2005-2006 roku nowsze mają filtry cząstek stałych i mogą być problemy

wszystko pięknie i ładnie, ale wlej takiego biodiesla do nowego TDI, nie wiem czy remont silnika pomoże  :-X .. Niby oszczędzasz bo tańsze paliwo ale później możesz za to oszczędzanie zapłacić wysoką cenę.. Ja osobiście nigdy nie wlałbym biopaliwa do mojego diesla..

Ja do starego klekota nie wleję. Tym bardziej, że o ile mi wiadomo, żaden producent aut się nie podpisał pod BIO.

ja do punto 1,7 td,wlewałem roślinny (słonecznikowy) z 5l opakowań i jeździł, jak był zimny no to się działo, jak by młotki o siebie uderzały ale jak się rozgrzał to śmigał i śmierdział frytkami (w fiacie był zmontowany podgrzewacz paliwa jak go kupiłem)

Napisano: Wtorek, 10.08.2010, 21:49:05

---

http://biodiesel.pl/baza_wiedzy/co_to_jest_biodiesel/

Napisano: Środa, 11.08.2010, 09:16:46

---

Te informacje znalazłem na innym forum i cytuję:
 
Wartość energetyczna Bioestru = 37,7 MJ/kg
Wartość energetyczna ON = 43 MJ/kg (wartość średnia z norm Orlen)

Gęstość bioestru = 0,88 kg/litr
Gęstość ON = 0,83 kg/litr

Czyli zatankowany litr bioestru ma wartość energetyczną 33,18 MJ, natomiast ON ma 35,7 MJ - czyli bioester ma 93 % wartości energetycznej oleju napędowego.

Teoretyczny wzrost spalania to circa 10 % więcej niż w przypadku ON (relacja podobna jak benzyna/LPG).

Cena ON 4,10 PLN
Cena Bioestru (nie wiem ile strzelam) - 3.70 PLN
Co przy spalaniu ON 7l / 100 km daje 28,70 PLN, a przy bioestrze 28,50 PLN

Nie wiem jak można lać taki syf do swojego silnika.... Zresztą na klapie paliwa jest wlepa żeby nie tankować żadnych paskudztw typu biodiesel i td  :!:
A później gość jest zdziwiony i ma pretensje że silnik padł  :-X

A jeśli wziąć pod uwagę straty na pompie (gęstrze paliwo) to pewnie wyjdzie na zero ;)

Lepsze biopaliwo niz chrzczony ON.

Kazdy straszy ale nikt nie powiedzial , i nie slyszalem przypadku :

Tak, jezdzilem na biopaliwie i padla pompa ,wtryski etc.   Ale fakt. Czasem nie warto ryzykowac, byc pierwszym ...

To nie tankuj chrzczonego ON tylko porządne paliwo  :-X
Wolałbym zatankować już te 3 litry chrzczonego paliwa i dojechać na jakąś dobrą stację, niż zatankować chociaż litr tego dziadostwa...

Napisano: Piątek, 13.08.2010, 22:55:43

---

Błagam was nie tankujcie tego syfu do nowych diesli.... Te pare groszy więcej na litrze za zwykłe ON na pewno nie zrujnuje waszej kieszeni a przynajmniej silnik będzie się odwdzięczał solidną pracą  :)

podejrzewam, że te paliwko bio może być też za suche, ale tak tylko sobie myślę. A nowym dieslom może troszkę szkodzić tak jak te paliwka z ulepszaczami verva, goldy i itp.
Ale jak bym miał starego diesla to bym lał :eye: bio

Ja w zasadzie mam na pompie  diesla, a i tak sie staram lac tylko v-power. Nie wiem co z ta nasza ropa jest ale jakos na niemieckiej mialem spalanie nizsze prawie o litr.

Bio bym w zyciu nie zalal, no chyba ze do starego diesla lub traktora ;)

do traktora to strasznie śmierdzi  :P nie daje się wytrzymać w pobliżu
tak samo do starych wolnossących diesli, do Merca 814 lałem to jak zimny był to śmierdziało i kopcił strasznie,
ale jak się dobrze rozgrzał to już spoko było, teraz leję czasami, ale tylko w okresie letnim.
W zimę regenerowałem wtryski w od tego Mercedesa i pytałem się faceta który mi to robił to powiedział,
że bio można lać spokojnie do samochodów po 2000 roku bo są przystosowane do tego paliwa z wyjątkiem CR.
Mecr jest starszy z 93 roku to powiedział, że by nie lać albo lać jakieś dodatki, żeby się nic nie wytrącało z paliwa w pompie, ale jak dodałem że na bio jeźdzę tylko w okresie letnim to powiedział, że tak może być.
A co do samochodów po 2000 roku to powiedział że pompa jest konstrukcyjnie przystosowana do tego paliwa.

A jakie macie na myśli nowe samochody?? które roczniki??

Nie wiem na ile ta historia jest prawdziwa, ale przeczytać można:

"Ojciec w tamtym roku zakupil 1500l zwyklej ropki. Zaplacil normalnie jak za ropke gruba kase (ani grosika taniej). Przyjechali - zatankowali beczki i pozalewali wszystkie maszyny wojenne (ciagniki) do pelna i tak ojczulek smigal sobie zadowolony jakis czas. Najpierw stary, ale jary Ursus C330, ktory przepycha przez uklad paliwowy nawet wode zaczal slabnac. Wymienione zostaly rozpylacze, do tego wszystkie filtry. Pojezdzil tak z miesiac - zaczal sie zapowietrzac - diagnoza - filtry znow zabite brazowa mazia. Kolejna wymiana i przyszla zima - ciagniki ktore nigdy nie mialy problemu z paleniem, w tym roku otrzymaly po nowym komplecie aku, bo co chwila byly problemy. O ile C330 po postu slabo palil to juz Case 5120 nie dostawal paliwa - diagnoza - filtry zabite brazowa mazia. Wkoncu juz po ich wymianie (nie tak latwo dostac odpowiednie filtry z dnia na dzien) wytracila sie parafina. Upuszczanie paliwa przy -30 i czyszczenie wszedobylskiej parafiny podgrzewajac przewody farelka to droga przez meke. No nic - zima sie skonczyla, a ciagniczki przejezdzily na swiezym paliwku wozonym w kanistrach. Ale zostalo ok 800l badziewia (jeszcze wtedy nikt na 100% nie widzial ze to badziewie) wiec na wiosne znow zaczelo sie mieszanie swiezego paliwa ze starym by jakos je przepalic. Ktoregos dnia case 5120 zaczyna slabnac - to sie zapowietrza, to dziwnie chodzi, az wkoncu stanal - diagnoza zabite filtry, ale do tego na skutek niskiego poziomu paliwa w pompie rozsypala sie ona w srodku w drobny mak - nowa pompa - koszt 8200zl. Udalo sie zregenerowac za 3000zl. Ursus C330 znow wyklepane rozpylacze + nowy komplet filtrow. Sasiad, ktory pozyczyl beczke paliwa zemsci do dzis dzien gdyz mial jakies problemy z pompa paliwowa. Ja raz zatankowalem swojego AFN'a do pelna i raz dolalem z pol baku tego szlamu. Jak tylko dowiedzialm sie o problemach ojca odrazu byla wymiana filtrow + jak najszybsze dotankowanie czegos lepszego by sie wymieszalo. Ostatnie 500l tego gowna jakie pozostalo jest aktualnie dowodem w sprawie sadowej ze stacja paliw. Po ekspertyzach juz wiadomo ze 80% tego gowna to tzw "bio paliwo". Nie potrafie sobie wyobrazic co sie dzieje z silnikami, kiedy zaleje sie go 100% 
Teraz pytanie - skoro taki C330 potrafi odmowic posluszenstwa, w ktorym paliwo leci rurka do filtra, tam pompka paliwowa jest tloczone do pompy wysokiego cisnienia, ktora smarowana jest oddzielnie wlewanym olejem i styka sie z paliwem tylko w komorze tloczacej i dalej paliwo leci do rozpylaczy (nie wtryskiwaczy), ktore maja otwory o srednicy ok 1mm, to co sie dzieje z wspolczesnymi silnikami?"

Bio można stosować tylko jak są temperatury dodatnie. Przy temperaturze -10 ulega żelowaniu. Robiłem test w zamrażarce, małą próbkę tego paliwa wsadziłem i po kilku godzinach paliwo miało konsystencję podobną do lodów które uwielbiamy jeść.  :P  w zamrażarce według termometru było -20.
A co byłoby przy -30... to mogło rozwalić pompę.
Ale byliście nie świadomi jakie paliwo mieliście i nie wiedzieliście że coś takiego się dzieje.
Co do Ususa, lałem bio do C-328 to prawie to samo co C-330 to nie odczuwałem spadku mocy i wogóle nie kopcił podczas pracy, tylko przy lekkiej pracy, tzn przy zworzeniu czegoś śmierdziało i nie leję już.

Kolego KKKKris u ciebie było w spalinach czuć mocno przysmażonymi frytkami??

A gdzie ja napisałem, że jeździłem na czymś takim? Wolałbym opał zalać.

nie pisałeś że jeździłeś, ale napisałeś że po ekspertyzie wyszło że 80% paliwa to biopali.
Więc jeździłeś nieświadomie, albo Twój ojcie.
 Dlatego tak się zapytałem

domino156, umiesz czytać ze zrozumieniem??? Ja nie mogę  :rotfl:

domino156 popatrz co KKKKris napisał w pierwszym zdaniu wypowiedzi:
wnioski płyną same...

O tym właśnie mówię..

No i coś dla zwolenników BIO
http://img33.imageshack.us/f/rzepak.jpg
choć nie wiem jak to się ma do takiej wklejki w audi:
http://goodhope.pl/pugi/a5/bio_mowimy_nie.jpg

wczoraj napisałem do info seata czy mój toledo jest przystosowany do tankowani bio i taką oto odpowiedź dostałem:
Szanowny Panie,

Dziękujemy za wiadomość, z której treścią dokładnie się zapoznaliśmy.

W odpowiedzi na maila informuję, iż mozliwość stosowania biopaliw w samochodach marki SEAT
uzależniona jest nie tylko od rodzaju silnika, ale również całego osprzętu.
Większość samochodów SEAT nie jest jednak dostosowana do używania biopaliw, a taka informacja
jest umieszczana indywidualnie w każdym samochodzie na klapce wlewu paliwa. Z reguły jest
to komunikat \"NOT FOR BIODIESEL\"
Dodatkowo, po otrzymaniu numeru identyfikacyjnego, możemy zweryfikować czy dany samochód
został wyprodukowany jako pojazd dostosowany do używania biopaliw.

W przypadku dodatkowych pytań zapraszam do korzystania z infolinii 0801 666 999.


Z poważaniem,
-----
Anna Łaska
Specjalista ds. Obsługi Klienta
CENTRUM OBSŁUGI KLIENTÓW SEAT-a
Tel. 0 801 666 999

No to jest oczywiste  :!: Jeśli ktoś ma jeszcze co do tego wątpliwości to chyba próbuję przekonać samego siebie  :-X
Jest tak jak napisałem :

Na bliskiej Bio Diesel Lałem do mojej Astry '95r i nawet nawet się spisywała

 Przypomnialem sobie ze pare postow wyzej narzekalem na biodeslia i obwinialem ustrke, ktora spowodowac mial bioddiesel z Bliskiej.  Musze to zdementowac. Usterka nie miala nic wspolnego z paliwem z rzepaka,czy ropy naftowej.   Nie mowie ze biodesiel jest super, czy syf.
Mechanik wprowadzil mnie w blad. Halasowalo lozysko alternatora,powiedzial ze to zatkany wtrysk  ;D
Zmienilem mechania

to zatankuj do opla zafiry czy vectry 2,0 gdzie pompa paliwowa jest delikatna i zwykła ropa słabej jakości już ją psuje :-X
a bioester to dziadostwo jakich mało nie dość że szkodzi na układ paliwowy to jeszcze wieksze spalanie spadek mocy i wcale nie wychodzi taniej :nonono:
zalałem to tylko raz  :evil: do c360 a właściwie brat i odrazu wtryski do regeneracji

Tutaj sie nie zgodze. Przynajmniej w moim przypadku wyszlo taniej. Nie czulem spadku mocy.Spalilo tyle samo, a koszt paliwa nizszy.   


Jezdzilem HDI z PSA , gdzie uklad paliwa jest bardzo wrazliwy na zle paliwo i rowniez nie zauwazylem spadku na jakosci.



Oczywiscie nie oznacza ze Bioester nie wplywa na zywotnosc ukladu paliwowego,i i nie neguje ze Tobie spalil wiecej i wyszlo drozej.