Internetowy Klub Seata

Drodzy koledzy

Mam problem. Kiedy jadę swoją Arosą to czasami, raz na tydzień (tylko ostatnio pojawiło się to częściej) przez kilka sekund mam wycie z silnika  :o . Odgłos dochodzi z lewej strony i ustępuje po zmniejszeniu prędkości, ale nie zawsze. Raz wyje ciągle a raz pojedyńczo. Jakby mi ktoś ducha wsadził pod maskę. Co to może być???

wniosek prosty  :arrow:  dostosuj predkość do możliwości auta ...  :D

Już przestań. Wyje mi przy 80km/h. Ale to strasznie wkurzające i pasażerowie się dziwnie patrzą.  :lol:  :lol:  :lol:

Sprzedaj go............... :D Np. Cordoby - nie wyją.......... :P

dobrze gada dać mu  :pub:

Nie wiem z ktorej strony masz paski ale chyba z prawej a nic innego mi nie przychodzi do glowy jak stare lub slabo naciagniete. Przy obecnych mrozach u mnie szumia ale wystarczy sypnac sniegiem na pasek wieloklinowy i cisza. Sprawdz na wszelki wypadek. Chyba ze to jakies lozysko. Moze w skrzyni? Jak wyje moze zmien bieg.

Poproś spychacz , żeby ci wsypał całą łychę śniegu.....

Powiem żeby od razu i Tobie ze dwie wsypał  :lol:  :ok:  :lol:

Ja ?? Dzieki mam go dosyc

Mnie nic nie wyje - więc dziękuje za radę.......... :P

Tylko wiatr hula po pustej głowie  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:

Wiec juz wiesz co wylo?

:D  :D  :D  :lol:  :lol:  :lol:  :ok:

Odgłos z głowy punchoo, by tak daleko nie zaleciał. Także to nie to. :lol:

He he i tu sie Panie kolego mylisz. Moja Corba juz pare miesięcy wyje. Co ciekawsze wyje z prawej strony gdzieś w okolicy słupka środkowego za siedzeniem pasażera ale dokładnie nie moge okreslić. Wnerwia mnie to wycie a ludzie którzy ze mna jadą nie potrafią dokładnie wskazać skąd to dochodzi. Musze zwerbować kogos abyby poprowadził moją Corbe a ja spokojnie zlokalizuje wycie.

Może razem się przejedziemy i najpierw sprawdzimy u Ciebie a potem u mnie  :lol:  :lol:

z tego co wiem , to gdy siada łozysko w kole to jest własnie takie "wycie" które zmienia sie w zalęzności od prędkości, może to trzeba szukac?

Wyje tylko wtedy jak jest zimny i na piątce przy prędkości ok. 80 km/h

 :?:  :?:  :?:  :?:  :?:  :?:  :?:

mówisz że zagościł u Ciebie cordobowy duszek :)

jakieś w Wa-wie  nawiedzone te Seaty  :lol:  :lol:

Kurde gdybym miał troche czasu to czemu nie, może by człowiek wreszcie ustalił przyczyne wycia. Po tym co napisał Tobek pomyslałem że może to wyje dlatego że na tylne prawe koło nie załapuje ręczny ???. Pozatym objawy są podobne jak u Ciebie Gabrysss to wycie pojaiwa się jak samochód juz złapie temperaturę i gdzieś tak przy 60-80 km/h. Dziwna sprawa. Co do kwesti naiwedzenia mojego Seata przez ducha to mógłbym sie nawet nad tym poważnie zagłebić gdybym przeanalizował wszystkie sytuacje jakie mi się przytrafiły od kiedy stałem się jego posiadaczem.

Gagrysss a czy nie mogloby u Ciebie wyc np. przegub w skrzyni on jest  (z tego co wiem) jest zalany olejem z tej strony (lewej) i moze jak silnik jest zimny i olej w skrzyni gestszy to moze powoduje wycie a jak sie nagrzeje to przestaje ze wzgledu na rzadkosc oleju w skrzynce.?? moze to tu jest przyczyna.
u Mike'a stawial bym raczej na lozysko prawego kola ktore huchac przeniosi  dzwiek po karoserii i wycie slychac spod fotela.
Moge sie jednak mylic, niech ktos poprawi jesli nie dobrze wnioskuje,.
Pozdrawiam Gizzi

jak i mentalność warszawiaków....
ale o tym to już było i niepodważalnie :P

Doosia, a co ma mentalność do nawiedzenia :?:  :?:    :niewiem:  

Chyba przesadziłaś w tej interpretacji  :lol:  :lol:  :lol:

Ale jak napisał kiedyś Mike_C, prawdziwych warszawiaków jest ok. 30%. Ja się zresztą do nich też nie zaliczam. :lol:  :lol:  :lol:  :lol:

Pani Doosia widze jak zwykle ma bardzo rozbudowabne swoje wypowiedzi :) Co się wsumie dziwić oszczędność to przeciez domena Krakowiaków żeby nie powiedziec tego bardziej dosadnie ;)

Chciałeś powiedzieć "CENTUSIE" - krawaciku ???.... :wink:

Ja powiem że daleki jestem od takich okresleń Centusie, Krawaciarze i takie tam. Kiedyś byłem na obozie w Grecji z ludzmi z Krakowa którzy nie skąpili kasy i bardzo było fajnie czego nie moge powiedzieć np o ludziach z Łodzi (oczywiście chodzi mi o tych co byli na tym obozie) Ja krawat omijam szerokim łukiem więc raczej przydomek krawacik do mnie nie pasuje. Pozdro  :wink:

pasuje nie pasuje, jesteś z Wa-wy to samo mówi za siebie, przywileje się przenoszą i się je nabywa tak ot. :ok:




co do tego to już się wypowiedziałam na ten temat w inym poście i nie będe się powtarzać :roll:


no jak widać na Twoim przykładzie, ma sporo :P

A tego to ja już wogóle nie rozumiem  :P  :P  :P  :P

norma. Wy płeć brzydka niegdy nie zrozumiecie tej pięknej :D

 :o  :arrow:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :twisted:

Jeżeli ma coś mądrego do powiedzenia to zawsze ją zrozumiemy ...

Ta tylko się pochlastać szarym mydłem  :D
Dziękuje za taki przywilej  :?