Internetowy Klub Seata

Witam ostatnio zaczeło mi cos piszczeć przy skręcie w prawo wystarczy lekko skręcic i juz słychać jakiś pisk a nawet mozna powiedzieć ze jakby coś ocieralo sie o metal i to wystepuje przy skrecie tylko w prawo i nie wazne czy chamuje czy ruszam czy przyspieszam dziwęk zwieksza sie albo zmniejsza się tak samo czy to oznaka ze łozysko do wymiany bo jak skrecam w lewo to wszystko jest ok klocki chyba moge raczej wykluczyć bo powiiny piszczeć tylko przy chamowaniu no i czasami przy ruszaniu na początku ale nie cały czas

Jakie masz klocki hamulcowe???

Valeo czy jakos tak

Jak valeo to nie powinny piszczeć a jak podróby to jest taka mozliwośc :(

no ja rozumiem ze jak chamuję to piszczą niektóre ale przy ruszaniu i rozpedzaniu i tylko przy skręcie w prawo to troche dziwne ale ekspertem nie jestem klocki przejechały jakies 6-7 tys. km
oczywiście klocki i tarcze wymieniłem razem zawsze wymieniam kompletem w kazdym samochodzie jesli chodzi o przud hamulców

U mnie jest to samo przy skrecie w lewo i tez jestem ciekaw co to

Sprawdzcie czy nie ma luzu na łożyskach

moim zdaniem to moze łożysko ale troche dziwne ze przy skrecie taki hałas daje, klocki raczej odpadają ale nie twierdze ze to nie one moze to elementy wachacza przy piaście albo drązki kierownicze kiedys mialem troche podobny objaw z mazda ze cos mi jabky piszczała ale bardziej stukało wczasie jazdy ale wtedy okazał sie połamany drazek reakcyjny (nazwy pewien nie jestem) narazie nie mam jak sie wgromalić pod samochód i popatrzeć bo zima wróciula i zimno garazu brak no i musze czekac na ocieplenie klimatu
a co do luzu to musze sprawdzić a jesli sie okarze ze to wina luzu to i tak juz nie bendzie co dokrecać bo pewnie sie posypało łozysko jesli to to



Juz chyba doszedłem co sie dzieje wina chyba lezy po stronie tylnych hamulców teraz zaciagając lekko reczny usłyszalemwłasnie taki sam dzwiek jak wczesniej z przodu łozyska idealnie podokrecane no i jak podniosłem ruszajac kolem i krecoć zadnych dziwnych odgłosów tylko i wyłacznie po zaciagnieciu recznego w czasie jazdy bede musial zrobic bebny
ale czy to to napewno to głowy nie dam jak zrobie bebny to napisze czy ustal ten dziwęk czy nie

Ja nie chcący podepnę się pod temat,ponieważ mam coś podobnego.Mianowicie gdzieś z 2 tygodnie temu były wymieniane w przodzie klocki hamulcowe i od tego czasu piszczy mi w czasie jazdy przednie prawe koło,a szczegółowo mówiąc piszczą mi cały czas jak jadę prosto,dziwną sprawą jest to jak skręcam w prawo lub w lewo lub wpadnę w dołek to pisk ustaje i znowu jak wyprostuję od razu znów zaczynają piszczeć.Jaka to może być przyczyna,ponieważ jest to bardzo denerwujące?

podczas mocnego hamowania auta nie 'ściąga' ? Sprawdź jak zamontowane są klocki. Przejedź się kawałek (3-4km powinno wystarczyć) bez hamowania i zobacz czy tarcza nie jest gorąca. Może po prostu non stop klocek ociera się o tarczę i stąd taki efekt :-\

Ok jutro zobaczę i napiszę.

Napisano: Sobota, 20.08.2011, 21:34:39

---

Dzisiaj właśnie pojechałem w krótką trasę i bez hamowania jakby nie piszczało dopiero jak wyhamowałem.Wróciłem do domu,odkręciłem koło przednie i wyciągnąłem  klocki i znów włożyłem i spróbowałem przekręcać tarczę na luzie to szło luźno,lecz gdy nacisnąłem na pedał hamulca i potem chciałem obracać tarczę to ciężko się tarcza obracała,tak jakby moim zdaniem tłoczek nie wycofywał się.Nie wiem jaka to może być przyczyna.pomóżcie?

Zapieczony tłoczek zacisku.

Ale jak zmieniałem klocki hamulcowe na nowe to tłoczek dał się normalnie wcisnąć do końca,nie wiem moim zdaniem jakby był zapieczony to nie chciałby się ruszyć a jakby się ruszył to z wielkim trudem.Dobrze sądzę czy się mylę,jeżeli tak to poprawcie mnie.

Chodzi o to, że warto by go było w jakiś sposób wyczyścić/zregenerować. Bo ma za cieżko, żeby wrócić do poprzedniej pozycji.

Aha,to musiałbym wyjąć znów klocki i tłoczek z zacisku,wyczyścić i znów po włożeniu odpowietrzać hamulce,ale jest pytanie czy tylko wystarczy przednie czy muszę znów wszystkie odpowietrzać?

zatkaj czymś przewód szybko po zdjęciu i tylko przód będzie do odpowietrzenia. Mówię to na 95%, więc jeżeli źle mówię to niech mnie ktoś poprawi ;)

A miał ktoś z was taką przypadłość,że były zmienione klocki i szczęki  i były odpowietrzone przez mojego wujaszka i w czasie jazdy nie zawsze tak się dzieję że mam tak że raz jak nacisnę pedał hamulca to jest twardziejszy i od razu hamuje a jest tak że jak nacisnę pedał hamulca to pedał chowa się prawie że cały do podłogi ? Bo moim głupim zdaniem tak nie powinno być.Co to może być za przypadłość?

mozliwe ze pompa sie konczy...

ja spróbowałbym odpowietrzyć raz jeszcze i sprawdzić ilość płynu w zbiorniczku. Jeśli problem będzie nadal występował, to obstawiałbym tak jak pisze raby - problemy z pompa