Internetowy Klub Seata

Witam. Poprzedni wlasciciel auta, sam zakladal folie na tylne szyby... oczywiscie sprawe zchrzanil... pecherze, ktore powstaly poprzecinal zyletka chyba, i tym samym poprzecinal nitki ogrzewajace tylna szybe. Czytaja troszke, znalazlem  jakis srodek, ktorym niby mozna to polaczyc i bedzie dzialac. Czy ktos czyms takim probowal sie kiedys ratowac albo czy ktos zna przypadki, gdzie to sie udawalo?
http://moto.allegro.pl/item273427568_napraw_ogrzewanie_tylnej_szyby_lakier_przew_prad.html


A moze jakies negatywne skutki??
Moze inne sposoby na naprawe tego??

Czekam na odpowiedz i pozdrawiam.

prad do szyby dochodzi i widac ze kilka nitek nie grzeje?
folia zerwana?

oczywiscie ze jest sens!

NIe nie, folia jest nadal, ale jest tak spartolone, ze do tego miejsca gdzie jest poprzecinane jest dojscie. To jest tak, ze 2 grzeja, pozniej 2 nie, 3 grzeja... jakos tak na przemian, ale generalnie ogrzewanie dziala i dostep do tych miejsc spokojnie jest :))

czyli co, miernikiem jakims musialbym sprawdzic czy prad tam dochodzi tak? :)

To miernik nie bedzie potrzebny. Zapamietaj sobie ktore grzeja (lub zapisz) zerwij folie, umyj szybe i postepuj zgodnie z instrukcja lakieru do malowania tych nitek.


Uzupelnij profil!

ano to gicik, bo chcialem wiedziec po prostu czy to dziala :)) skoro tak, to dzieki wielkie za pomoc, akurat na zime sie to zrobi i bedzie pieknie :))

Profil juz uzupelniony (troche mnie tu nie bylo to nie zauwazylem ze nie mam danych wpisanych :P :)

A czemu ma nie dzialac? do tego jest ten lakier. Ale zastosuj sie scisle do instrukcji.

A do poszukiwania przerw lupa sie przyda.

a po co komu tylnia szyba opgrzewana sa boczne lusterka przez tylnia szybe i tak nieduzo widac ja nwet jej nie odsniezam jesli mi zasypie lusterka najwazniejsze

po to żebyś widział słupy, drzewa i motocyklistów ;D

Napisano: Piątek, 30.11.2007, 23:22:56

---

przy okazji zapytam: domowym sposobem (bez tego lakieru) da się jakoś reanimować jeden pasek ogrzewania?

ja myslalem zeby moze jakos... olowkiem :P w koncu olow tez prad przewodzi :D

No to zamówiłem sobie ten lakier.. zobaczymy czy coś pomoże ;)

od tego mam lusterka boczne kierowcy wiekszych sporzetów nie maja w srodku lusterka i jakos jezdza i nie po słupach i drzewach

a taki motocyklista niech sam uwaza i widzi wiem jak jezdza bo mam brata takiego maniaka

a żebyś wiedział: "...grafit wykazuje stosunkowo wysokie przewodnictwo elektryczne" ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafit#W.C5.82a.C5.9Bciwo.C5.9Bci )

myslisz ze w olowku jest olow?  :o  :los:
nie wiem jak w cordobie ale w Ibizie tylna szyba sie przydaje  :-X

A skoro juz cos jest to ma dzialac  8)

no fakt w ibizie to inna bajka tego nie wzialem pod uwage ale w cordobie to taki dodatek

jeszcze powiedz że widzisz w bocznych lusterkach jak Ci ktoś z tyłu mruga światłami

a co mnie to obchodzi ze mruga? niech sobie mruga zawalidroga nie jestem a wrecz przeciwnie a ze jemu sie bardziej spieszy to jego problem

a'propos tylnej szyby - slyszeliscie cos takiego jesli sie przyciemnia tylną szybe to nalezy zdjac lusterko wsteczne (srodkowe)?? Gdzies o tym czytałem ze przyciemniona szyba wprozadza zaklamania i lusterko trzeba zdemontowac - podobnie jest w dostawczakach - co prawda w tych co maja cala blaszane tylne drzwi ale lusterek nie mają wogole

grigorij35, pic na wode! Nic nie przeklamuje a nie trzeba lusterka przestawiac jak ktos z tylu swieci.

Uszek ale pojechałeś teraz po bandzie, a wyobraź sobie taką sytuację, jedziesz sobie spokojnie 90 km/h, a tu nagle przed Ciebie wyskakuje jakiś matoł i jedzie 30km/h, linia podwójna ciągła, jest ciemno, wieczór, droga prosta, pasowało by go wyprzedzić, ale cóż, nie wolno, bo ciągła i mandat, a tu widzisz jakieś światła za sobą z tyłu w bocznych lusterkach.
I teraz pytanie, co zrobisz? Wyprzedzisz nie będąc pewnym czy za Tobą nie jedzie biała czapka, bo nie widzisz we wstecznym czy ma koguta na dachu, nie obejrzysz się, bo masz szybę zaśnieżoną, lub zaparowaną, wyprzedzasz a 100metrów dalej słuszysz kilka sygnałów radiowozu, dostajesz 500plnów karnego, plus 8pkt.
I co, nie potrzebne jest widzieć we wstecznym lusterku?
Dobry kierowca równie często patrzy do tyłu, co się dzieje za jego autem, co do przodu, takie moje skromne zdanie:P

wyprzedziłbym od razu jakby mi wyjechał i nie patrzyłbym na linie bo jakby mi traktor wyskoczył to niby mam tak jechac nie wiadomo ile nonsens
Jakby biala czapka za mna jechała to bym wiedzial bo dosc czesto spogladam w lusterko co za mna jedzie jak szybko sie zbliza i kto jedzie a w nocy nawet jak amsz lusterko srodkowe i tak nie zobaczysz czy to miski bo nie jezdza z kogutem oswietlonym na dachu a jak jest ciemno to i tak nie wiesz co on ma na dachu czy bagaznik czy koguta niebieskiego a moze zoltego czy co tam sobie kto polozy na dach poza tym jak swieci Ci po oczach to na pewno wiele mozna zobaczyc w tym lusterku a ogladajac sie to tylko cien samochodu

z tego co pamietam 300 zł i 8pktów


jak masz to tylko jakis jełop Ci swieci po oczach  a jak nie to masz spokoj i wcale ono takie potrzebne nie jest wiekszosc zawodowych kierowców tego lusterka nie ma i nie uzywa bo po mprostu nie ma i wcale im to bardzo nie przeszkadza

Jak masz zasłoniętą lub mocno przyciemnioną tylną szybę to nie trzeba demontować lusterka wewnętrznego, tylko... zamontować prawe, zewnętrzne lusterko o ile samochód go nie posiada  ;)

Z kogutem oświetlonym nie, ale z napisem policja owszem i ten napis doskonale widać  w nocy we wstecznym, a jeśli nie we wstecznym, to można się obrócić i będzie widać czy kajetanki jadą, czy cywil:P

Tutaj sie zgadzam, w koncu Twoja droga taka sama jak i jego, jak chce to niech wyprzedza, chyba ze bedziesz na tyle mily ze zjedziesz na pobocze - co w nocy nie jest wskazane, ze wzgledu na naszych wspanialych, nieoswietlonych pieszych....



Wtedy wkur... na maxa, ale tutaj masz zupelnie inna sytuacje niz jak jedziesz 90 - 100, a za Toba jakis duren wisi na zderzaku...

Mnie tam lusterko sie przydaje wsteczne jakby nie bylo. Czesciej spogladam w boczne i tak :P

A poza tym, slusznie, skoro jest to ma dzialac :)

:pub:  :pub:  :pub:


Napisano: Niedziela, 02.12.2007, 00:19:17

---

a dzis moje lusterko od strony kierowcy sie złozyło na jakims gosciu za bardzo szedł srodkiem i ledwo przed nim wyhamowałem no a ten duren rece w gore i sie smieje to ja 1 i lokiec i moje lusterko sie zlozyło i sobie pojechałem

myslał ze bedzie fajny przed kolegami fakt faktem krzywdy mu nie zrobilem bo nie bylo to moim zamiarem ale na drugi raz bedzie schodzil z drogi szybciej tym bardziej ze widac mnie bylo z conajmniej 2 km a jego z 50 m bo szedł w czarnym ale bedzie mial nauczke bo jak trafi na innego ktoremu nie bedzie zalezało czy ma lusterko czy nie to bedzie mial wiekszy problem (choc ja mam zapasowe lusterko ;D  ;D )