Internetowy Klub Seata

Techniczne => Ogólne => Wątek zaczęty przez: Semir Sobota, 03.11.2007, 14:08:41



Tytuł: Wgniecenie progu
Wiadomość wysłana przez: Semir Sobota, 03.11.2007, 14:08:41
Witam Kolegów!

Ostatnio na osiedlu, przy parkowaniu na pierwsze miejsce postojowe, zaryłem (delikatnie) w wysoki krawężnik  :nonono:   Niestety wgniotłem sobie próg z przodu po stronie pasażera, a cały będzie do pomalowania. Na szczęście drzwi nie zostały naruszone... Jak pojechałem do znajomego blacharza to mi powiedział, że to trzeba wyciąć, ale najpierw zdjąć całą tapicerkę i dużo przy tym roboty... Ja z kolei słyszałem, że są urządzenia, którymi "wyciąga się" takie wgnioty, potem blachę klepie i maluje... Jestem zdecydowanie za drugim rozwiązaniem.
Czy ktoś z Was zna w Poznaniu kogoś kto ma taką możliwość naprawy progu poprzez wyciągnięcie go ? Nie każdy warsztat jest wyposażony w takie urządzenie, chyba prędzej te które współpracują z autoryzowanymi serwisami...?
 


Tytuł: Odp: Wgniecenie progu
Wiadomość wysłana przez: grigorij35 Sobota, 03.11.2007, 15:00:27
zdjacie kolego zapodaj bedzie nam latwiej ocenic
na targach widzialem takie urzadzenie do wysiagania (facet przygrzewal taką końcówkę do blachy i ciągnął - ale bylo to na cienkich elementach 0 poszycie drzwi i klapy - nie wydaje mi sie zeby z progiem dalo rade)
moim zdaniem tez by trzeba bylo wycinac - mialem podobnie w poprzednim aucie (seicento) i prog mialem wspawywany nowy - niestety


Tytuł: Odp: Wgniecenie progu
Wiadomość wysłana przez: raby Sobota, 03.11.2007, 15:07:19
najpierw to zaczynamy od fotki!  :evil: a pozniej sie zobaczy...


Tytuł: Odp: Wgniecenie progu
Wiadomość wysłana przez: Semir Sobota, 03.11.2007, 16:49:17
ok, to dołączam zdjęcia   8)


Tytuł: Odp: Wgniecenie progu
Wiadomość wysłana przez: raby Sobota, 03.11.2007, 16:52:11
ladne parkowanie  :-X
mozna by wiercic otwory lub spawac i wyciagac albo kilo szpachli i jak nowe  :huh:


Tytuł: Odp: Wgniecenie progu
Wiadomość wysłana przez: grigorij35 Sobota, 03.11.2007, 16:58:00
proponuje plastikowe progi i po sprawie - ja mialem troche wiecej wgniecone (uszczelka nie pasowala) progi plastikowe beda kosztowaly mniej niz ta robota z tymi progami ale wyciągac mozna chociarz blacha na progach jest gruba pozdrawiam


Tytuł: Odp: Wgniecenie progu
Wiadomość wysłana przez: Semir Sobota, 03.11.2007, 17:05:31
i jeszcze parę

Napisano: Sobota, 03.11.2007, 17:04:09


.

Napisano: Sobota, 03.11.2007, 17:04:56


.


Tytuł: Odp: Wgniecenie progu
Wiadomość wysłana przez: pola Sobota, 03.11.2007, 17:05:52
aj tam - nie jest tak źle..


Tytuł: Odp: Wgniecenie progu
Wiadomość wysłana przez: raby Sobota, 03.11.2007, 17:07:13
Cytat: grigorij35
proponuje plastikowe progi i po sprawie
tez mozna ale trzeba by zabespieczyc ten prog przed rdza - bo to otarcie wyglada na stare i ruda jest


Tytuł: Odp: Wgniecenie progu
Wiadomość wysłana przez: Semir Sobota, 03.11.2007, 17:12:38
ok...

to jest myśl,.... nawiercić kilka otworów i wyciągnąć. Nie pomyślałem o tym.
plastikowe?.... i niby jak to można zrobić?
źle czy nie, ale malować trzeba. Mam pomalować taki wgnieciony?  :o  ;D

Napisano: Sobota, 03.11.2007, 17:11:13


stare, stare..... bo to było na przełomie lipiec/sierpień... czym najlepiej teraz zabezpieczyć?


Tytuł: Odp: Wgniecenie progu
Wiadomość wysłana przez: raby Sobota, 03.11.2007, 17:30:09
Cytat: Semir
plastikowe?.... i niby jak to można zrobić?
zamontowac nakladki!
Cytat: Semir
źle czy nie, ale malować trzeba. Mam pomalować taki wgnieciony?
jezeli chcesz nakladki to maluj taki jaki jest
http://klubseata.pl/forum/index.php?topic=4371.0
http://klubseata.pl/forum/index.php?topic=973.0


Tytuł: Odp: Wgniecenie progu
Wiadomość wysłana przez: KKKKris Sobota, 03.11.2007, 17:50:45
Zrób to co ja. Z takim wgnieceniem kupiłem. I.... zamalowałem i tyle. Auto jeździ tak samo.


Tytuł: Odp: Wgniecenie progu
Wiadomość wysłana przez: Semir Sobota, 03.11.2007, 21:20:42
Cytat: Semir
plastikowe?.... i niby jak to można zrobić?
zamontowac nakladki!
Cytat: Semir
źle czy nie, ale malować trzeba. Mam pomalować taki wgnieciony?
jezeli chcesz nakladki to maluj taki jaki jest
http://klubseata.pl/forum/index.php?topic=4371.0
http://klubseata.pl/forum/index.php?topic=973.0

Raby, dzięki za rady i zapodanie linków  ;D
KKKKris, chyba tylko zamaluje i tyle  :angel:


Tytuł: Odp: Wgniecenie progu
Wiadomość wysłana przez: KKKKris Niedziela, 04.11.2007, 18:50:50
Przy sprzedaży klient widzi co było, a nie wymyśla, że pół boku było skasowane, nałożone wiadro szpachli i samochód skoszony.


Tytuł: Odp: Wgniecenie progu
Wiadomość wysłana przez: Semir Niedziela, 04.11.2007, 20:00:45
ok, będę tylko malował. Nie ma co kasy tracić na "wydziwianki". Ten brzeg (zgięcie) trzeba będzie zamalować bo tam zwyczajnie odprysła farba, a te 2 rysy? Zostawić czy też dobrać się do nich?


Tytuł: Odp: Wgniecenie progu
Wiadomość wysłana przez: grigorij35 Niedziela, 04.11.2007, 22:12:35
ja bym sie jednak zdecudował na:
(http://photos02.allegro.pl/photos/oryginal/260/68/94/260689453_2)


Tytuł: Odp: Wgniecenie progu
Wiadomość wysłana przez: Semir Niedziela, 04.11.2007, 22:41:32
ok, jak nie będę miał co zrobić z kasą to sobie zrobię podobnie, póki co będę malował  ;D


Tytuł: Odp: Wgniecenie progu
Wiadomość wysłana przez: grigorij35 Niedziela, 04.11.2007, 23:39:35
pewnie - malowac i tak rzeba i tak
progi jw znajdziesz na allegro za 130 + malowanie wiec jak naprawde Cie wpieni Twoj prog to sobie zalorzysz
bedzie ladniej auto wygladalo i kosztowac bedzie mniej niz naprawa Twojego starego progu (wyciaganie spawanie szpachlowanie malowanie chlanie...yyy cos mnie sie pomylilo- pozdrawiam :P)


Tytuł: Odp: Wgniecenie progu
Wiadomość wysłana przez: woj Poniedziałek, 05.11.2007, 13:08:55
Ja bym nic zupełnie z tym nie robił. KKKKris na rację ktoś się dopatrzy i będziesz miał problem przy sprzedaniu.
Ale myślę że można bez problemu się dostać do progu przez otwory technologiczne od środka (od kabiny) po rozebraniu plastików i dywaników po prosu wyklepać od środka i zabezpieczyć od środka. :pub:  :pub:  :pub:

Napisano: Poniedziałek, 05.11.2007, 13:04:30


w żadnym wypadku progu bym niee wymieniał :pub:


Tytuł: Odp: Wgniecenie progu
Wiadomość wysłana przez: Semir Poniedziałek, 05.11.2007, 13:47:12
ok, dzięki wszystkim za cenne uwagi i porady  :pub:


Tytuł: Odp: Wgniecenie progu
Wiadomość wysłana przez: raby Poniedziałek, 05.11.2007, 14:30:22
Cytat: woj
Ale myślę że można bez problemu się dostać do progu przez otwory technologiczne od środka (od kabiny) po rozebraniu plastików i dywaników po prosu wyklepać od środka i zabezpieczyć od środka.
nie ma takiej opcji! Miedzy progiem a podwoziem jest pionowa scianka wzmacniajaca rant (na lewarek) a w samym progu tez sa wzmocnienia.


Tytuł: Odp: Wgniecenie progu
Wiadomość wysłana przez: woj Poniedziałek, 05.11.2007, 16:30:51
Cytat: raby
nie ma takiej opcji! Miedzy progiem a podwoziem jest pionowa scianka wzmacniajaca rant (na lewarek) a w samym progu tez sa wzmocnienia.
A to nie wiedziałem. To w takim wypadku nie zawracał bym sobie głowy wgnieceniem. W sharanie też mam zagięty próg z prawej strony, ale wcale jakoś nie przeszkadza mi to.  :pub:  :pub:  :pub:


Tytuł: Odp: Wgniecenie progu
Wiadomość wysłana przez: raby Poniedziałek, 05.11.2007, 18:23:11
Cytat: woj
A to nie wiedziałem.
je tez do poki nie zobaczylem na wlasne oczy  ;)
Cytat: woj
To w takim wypadku nie zawracał bym sobie głowy wgnieceniem.
ja staralbym sie jakos przywrocic stan poprzedni ale oczywiscie w pewnych granicach finansowych...
A juz napewno w ciagu kilku dni od zarysowania bym to zamalowal!


Tytuł: Odp: Wgniecenie progu
Wiadomość wysłana przez: raf-z Poniedziałek, 05.11.2007, 19:07:06
Ja bym wyciągał. Miałem w swoim aucie dużo większe wgniecenie. Spec w warsztacie przyspawał "ucho", wyciągnął i po krzyku. A jeśli będziesz chciał kiedyś sprzedać auto to zawsze można pokazać zdjęcia z przed naprawy ... Widać na nich doskonale, że uszkodzenie nie jest poważne .


Tytuł: Odp: Wgniecenie progu
Wiadomość wysłana przez: KKKKris Poniedziałek, 05.11.2007, 19:49:02
Tylko spawanie o wiele bardziej narusza oryginalne zabezpieczenie antykorozyjne niż zarysowanie. A żadna farba nie zastąpi ocynku.


Tytuł: Odp: Wgniecenie progu
Wiadomość wysłana przez: carloos Poniedziałek, 05.11.2007, 20:05:05
Cytat: KKKKris
A żadna farba nie zastąpi ocynku.
To nie wiedzialem ze ibiza ma ocynk :-\


Tytuł: Odp: Wgniecenie progu
Wiadomość wysłana przez: raby Poniedziałek, 05.11.2007, 20:09:56
Cytat: KKKKris
A żadna farba nie zastąpi ocynku.
jakiego ocynku?  :o
to zwykla blacha ktora ruda wpiernicza jak korniki deski!


Tytuł: Odp: Wgniecenie progu
Wiadomość wysłana przez: grigorij35 Poniedziałek, 05.11.2007, 21:36:47
niestety
Cytuj
to zwykla blacha ktora ruda wpiernicza jak korniki deski!
trzeba szybko reagowac na zmiany perforacji w seacie
mialem seicento i tez wjechalem progiem w wystajacy kolek betonowy
3 lata swiecila sie ocynkowana blacha a rudego nie bylo (nic nie malowałem)


Tytuł: Odp: Wgniecenie progu
Wiadomość wysłana przez: KKKKris Poniedziałek, 05.11.2007, 23:54:36
Cytat: raby
jakiego ocynku?  :o
To taka powłoka z metalu zwanego cynkiem (Zn). Nie obejrzałeś mojego autka w Kacwinie. Jest cynkowany.
Więc i kolegi, jako nowszy (97r) też powinien być.


Tytuł: Odp: Wgniecenie progu
Wiadomość wysłana przez: raby Poniedziałek, 05.11.2007, 23:59:41
KKKKris, w teorii wiem co to jest :P
ale w seacie?  :o
kolegi chyba tez nie jest bo rdzewieje.


Tytuł: Odp: Wgniecenie progu
Wiadomość wysłana przez: KKKKris Wtorek, 06.11.2007, 00:09:44
No to może ja mam jakąś "exportową" wersję. Ocynk u siebie widziałem na trzech elementach. M. in. na progu, który też jest lekko wgnieciony i taki przyjechał zza Odry. Jak wyżej pisałem zaciapałem go farbą i trzy lata spokój.


Tytuł: Odp: Wgniecenie progu
Wiadomość wysłana przez: grigorij35 Wtorek, 06.11.2007, 09:02:44
a jaką farbą malowałeś?? mam nadzieje ze do powierzchni cynkowanych
bo jesli nie a przez 3 lata farba sie trzyma tzn ze nie masz ocynku na swoim aucie - zwykla farba na ocynku luszcze sie po ok roku


Tytuł: Odp: Wgniecenie progu
Wiadomość wysłana przez: KKKKris Wtorek, 06.11.2007, 09:12:01
A tego to nie wiem. Zotała z lakierowania u lakiernika.
Cytat: grigorij35
tzn ze nie masz ocynku na swoim aucie
Mam bo widziałem go na własne oczy.

Napisano: Wtorek, 06.11.2007, 09:08:47


A czy nieocynk bez lakierowania wytrzyma miesiąc? Bo jeszcze mam do zrobienia małą zaprawkę po Kacwinie na błotniku a powierzchnia nie zmieniła koloru, jest metaliczna.