Internetowy Klub Seata

Techniczne => Ogólne => Wątek zaczęty przez: abdul Poniedziałek, 24.09.2007, 07:38:17



Tytuł: Jak długo Wam dymi??
Wiadomość wysłana przez: abdul Poniedziałek, 24.09.2007, 07:38:17
Witam

Mam pytanko czy i jak długo wam dymi auto po odpaleniu w chłodny dzień??

Zauwazyłem, ze w mojej Cordi auto dość spore chmurki produkuje tak przez ok 10km aż temperatura oleju dojdzie do ok 80 stopni - potem efekt bardzo szybko zanika i ani jednego dymka się nie uświadczy   :hmm:

Wiem, że jak mi wymieniali kiedyś sonde (jakas podróba boscha ale na oryginalnej - aczkolwiek walniętej - było podobnie) to mówili, że odczyty sondy można mierzyć własnie po nagrzaniu auta do tych 80 stopni  :roll:

No i moje pytanie jest czy to jest normalne?? A może grzałka w sondzie coś szwankuje??
Auto w mieście pali mi tak 9-11 litrów na odcinkach 5-15km ale jak skasuje kompa po przejechaniu tych 10km i dalej smigam po mieście to spalanie jest już na poziomie 7-9.


Tytuł: Jak długo Wam dymi??
Wiadomość wysłana przez: marcinmg Poniedziałek, 24.09.2007, 13:33:23
Nie wiem co masz na myśli, że dymi ale jeżeli chodzi o parę wodną to jest to normalne w chłodziejszy dzień.


Tytuł: Jak długo Wam dymi??
Wiadomość wysłana przez: abdul Poniedziałek, 24.09.2007, 14:46:59
Jest to raczej para bo nie śmierdzi za bardzo pytanie tylko czemu to tak nagle ustaje a nie że czym cieplejszy tym mniej i mniej. Od ruszenia do zagrzania do tych 70-80 stopni dymi tak samo potem dośc szybko ustaje.


Tytuł: Jak długo Wam dymi??
Wiadomość wysłana przez: technogood Poniedziałek, 24.09.2007, 17:31:37
Ja myślę że to wina katalizatora jak jest zimny to woda która jest efektem spalania zostaje zmieniona w parę wodną w zetknięciu z katalizatorem... Natomiast jak silniczek się rozgrzeje to od razu "wydala" wodę w postaci pary wodnej a jeszcze podgrzeje ją katalizator i wydaje się że nagle przestaje dymić


Tytuł: Jak długo Wam dymi??
Wiadomość wysłana przez: Martini Poniedziałek, 24.09.2007, 18:14:38
jeśli szybko ustaje tzn.  że Ci sie ssanie wyłączyło i zubogaciło mieszanke


Tytuł: Jak długo Wam dymi??
Wiadomość wysłana przez: raby Poniedziałek, 24.09.2007, 18:54:51
Cytat: "Abdul"
Mam pytanko czy i jak długo wam dymi auto po odpaleniu w chłodny dzień??

Zauwazyłem, ze w mojej Cordi auto dość spore chmurki produkuje tak przez ok 10km
widzisz to w lusterku??
Ja prawie wogole tego nie widze podczas jazdy jak stane za samochodem to bialy dymek leci ale nie dlugo... Mysle ze po max 5km znika bo w lusterku go wogole nie widze... W zimie to co innego ale zimy jeszcze nie ma.


Tytuł: Jak długo Wam dymi??
Wiadomość wysłana przez: Pawel25071979 Wtorek, 25.09.2007, 05:40:32
Jak juz koledzy wspomnieli, co do tego dymka, to racja, że to para wodna. jest ona dlatego iż w zimne dni, ktalizator nie nagrzeje sie tak szybko ( ponieważ on nagrzewa sie od spali ) i potrzebuje troszke czasu. Nie masz sie czego przejmować, to normalka, mogę powiedziec w kazdym autku ( no chyba że nie ustaje nawet po nagrzaniu do odpowiedniej temperatury ).
Pozdro


Tytuł: Jak długo Wam dymi??
Wiadomość wysłana przez: abdul Wtorek, 25.09.2007, 08:16:22
No wiem, że to para i wiem, że ustaje tylko pytanie czemu tak późno.
A dymek widze bardzo dobrze w lusterku (głównie bocznym), czasem jak zawieje to i obok mnie jakieś resztki przelecą  :niewiem:
A jak to jest kwestia ssania to pytanie czemu tak długo ssa :?:   :hmm:  bo w tym czasie auto zbut dużo benzynki przepala  :sad:


Tytuł: Jak długo Wam dymi??
Wiadomość wysłana przez: Martini Wtorek, 25.09.2007, 15:32:42
może być walnięty czujnik temp


Tytuł: Jak długo Wam dymi??
Wiadomość wysłana przez: Shizo Wtorek, 25.09.2007, 17:08:24
Dziś sam z ciekawości sprawdziłem przy 8st był tylko lekki dymek przy odpalaniu i jakieś 3min jazdy do pierwszych świateł, później wogóle nic nie widziałem w lusterkach.


Tytuł: Jak długo Wam dymi??
Wiadomość wysłana przez: abdul Wtorek, 25.09.2007, 19:52:41
Cytat: "Martini"
może być walnięty czujnik temp


Temperatury czego?? Bo ostatnio wymieniałem 2 czujniki temp :) a mianowicie powietrza zasysanego i temp płynu chłodzącego.