Tytuł: Problem z zalewaniem ukł elektrycznego? Wiadomość wysłana przez: Husarz Niedziela, 24.06.2007, 20:17:12 Witam wszystkich!
To mój pierwszy post :mrgreen: i od razu pragnę zaznaczyć, iż nie jestem mocno obeznany w sprawach technicznych. Tak jak jest to zaznaczone w moim profilu - porusam sie 2 samochodami - Ibizką i Cordoba Vario. Ostatnio wraz z pojawieniem sie ulewnych deszczy w Cordobie pojawiły sie problemy z ukł. elektrycznym. Auto nie chce zapalac lub jeśli wjedzie sie w wodę tak jakby pracowało na 3 cylindrach. Zauważyłem ze jeśli popsika sie WD40 na kopułkę przy podszybiu (od strony kierowcy - nie wiem co to jest - rozdzielacz zapłonu?) to wszytko wraca do normy. Nie mniej jednak kiedy elektryk psikał mi na to wodą tez teoretycznie wszytko pracowało ok (czyli tak jakby sie nie zalewało?). Problemy te jednak występują tylko gdy jest deszcz i/lub kałuże. Wymieniłem świece, i przewody wysokiego napięcia. Samochód posiada także zamontowaną przez poprzedniego właściciela instalacje LPG Landi Renzo (dzięki której to wymienialem już lambdę i od tamtego momentu przestalem z niej korzystać). Prawdopodobnie wymaga regulacji - ale musi poczekać na fundusze :mrgreen: Póki co nie jest używana - ale może to ona powoduje jakiś problem (zła izolacja podłączenia?) Nie wiem - tak jak mówię jestem laikiem. Jeśli ktoś z Was ma lub miał podobny problem - proszę o pomoc. Pozdrawiam, Husarz Tytuł: Problem z zalewaniem ukł elektrycznego? Wiadomość wysłana przez: uszek Niedziela, 24.06.2007, 20:28:24 po pierwsze czytaj forum bo bylo po drugie nie jezdzij po kaluzzach i nie zalewaj swiec po ktores tam spraawdz cewke to własnie co psikasz czy nie ma niieszczelnosci po nastepne zamontuj osłone pod silnik
Tytuł: Problem z zalewaniem ukł elektrycznego? Wiadomość wysłana przez: Tracer Poniedziałek, 25.06.2007, 05:03:44 Tak tylko osłona i po problemie. Mam i teraz tylko zwalniaam przed kałużą ,a nie staję ;-)
Tytuł: Problem z zalewaniem ukł elektrycznego? Wiadomość wysłana przez: Husarz Wtorek, 26.06.2007, 09:21:40 Uszek nie denerwuj sie. Wiem jak sie poruszać na forach :) - ale nie wiedziałem o co zapytać (bo nie wiedziałem jak się ta część nazywa i co tak naprawdę stanowi problem). Co do wjezdzania w kałuże - to nikt normalny chyba tego specjalnie nie robi - ale przy tym co sie ostatnio w Łodzi działo, to nieukniknione.
Dziekuje wszystkim Serdecznie za pomoc. Widzę ze ta osłona jest konieczna (czy cewka może sie zalewac przez jej brak?? - bo świece są chyba ok - skoro auto odpala po napiskaniu wyłacznie na nią :] ). Swoją drogą ciekawe ze w ibizie nie mam żadnych problemów w deszcz. Może coś niefrasobliwie przekonstruowali po face flitingu. Pozdrawiam, Husarz |