Internetowy Klub Seata

WItam

Przeszukalem forum ale cisza, jak wymienic amorki w ibizie 94 ? chodzi o przod i o same amorki... jakis tutorial, jakie narzedzia sie przydaja jakie sa niezbedne ile czasu to moze trwac  bo znalazlem w krakowie jakis cennik stacji diagnostycznej ze ksozt wymiany to 20zl za sztuke to nie wiem czy mi sie chce za 40zl grzebac

Pozdrawiam
Starfire

Jżeli ci nie szkoda 40 zeta to nie jest zbyt wygórowana cena za wymianę , czas potrzebny to ok 2 godzin a jeżeli nie masz Ściągaczy do sprężyn to wystarczą małe (cienkie) pasy spinające , bo trzeba ścisnąć sprężynę żeby odkręcić łożysko i zdjąć je i założyć na nowe amorki , a jak nie masz nawet tego to lepiej iść do warsztatu bo szkoda zachodu i jest to niebezpieczna zabawa

potwierdzam, wymiana tylu jest latwiejsza  ;-)

Po wymianie przednich amorkow trzeba robic geometrie (konty pochylenia kol)
za 40 napewno nikt tego nie zrobi wiec dowiedz sie ile chce za wszystko  :neutral:

http://klubseata.pl/forum/index.php?topic=2725.0&highlight=wymiana+amorkow

zapytaj ile jeszcze zechcą za sprawdzenie geometrii - to będzie na pewno poważniejsza kwota, ale i tak cię nie ominie, nawet jak samodzielnie wymienisz amorki. Ja ostatnio płaciłem bodajże 120 zł za sprawdzenie.

to bardzo tanio, ja za taka kase sam bym sie za to nie bral.
co do geometrii to u mnie na stacji diag. kosztuje 70zl.

Mam pytanko jaki klucz jest potrzebny do dokrecenia mcpershona z przodu u gory ?? Bo dzis to bede robil ale slyszalem ze potrzebny jest jaksi stary klucz do swiec szeciokatny 21 i imbusy - zwykla nasada nie da rady ????

Potrzeba łamany "21" i imbusa w zależności od amora. Jeśli śruba okaże się być zapieczona to trzeba odkręcić kluczem pneumatycznym i wtedy już samą nasadką. Polecam przed wymianą ruszyć nakrętki pneumatem bo potem nie ma problemów z odkręceniem. A no i oczywiście WD40 dzień wcześniej  ;D

Podepną się pod temat i zapytam, mam obniżone zawieszenie (od ziemi do progu jakieś 17cm) i muszę już wymienić amortyzatory jakie będą lepsze olejowe czy gazowe? Stawiam na amortyzatory Kayaba tylko jakie? Mój mechanik powiedział żeby dać olejowe "bo i tak nie jeżdżę tym autem bardzo szybko". Jak sądzicie?

jakie to jest obnizone zawieszenie z takim prześwitem? ja mam lekki gwint i jest 9 centymetrów do ziemi :o   podstawowa różnica w twoim przypadku to będzie cena miedzy olejowymi a gazowymi...pytanie ile możesz wydać na nowe amory? w jakim stanie masz sprężyny?

Mam pytanko dodatkowe- jak sprawdzic stan sprezyyn?

Gazowych amorów nie ma. Są za to gazowo-olejowe lub olejowe. Poza tym przy zakupie zainteresuj się amortyzatorami o skróconym skoku tłoka - w końcu masz zawieszenie obniżone.


Zmień mechanika :) Co ma szybkość do amortyzatorów ?

Ma sporo, szybka jazda po zakrętach wymaga twardszych i mocniejszych amortyzatorów, a gazowo-olejowe są twardsze, auto lepiej prowadzi się w zakręcie.

No właśnie tu rodzi się pytanie czym się różni mechanik od mechanika.

W naszych Corbach da się zmienić amory bez rozkręcania zbędnych rzeczy co skutkuje tym, że nie trzeba robić geomertii - aczkolwiek nigdy nie zaszkodzi  :eye:

Także lepiej dać np 60 za taką wymianę niż 40 + 80 za geometrie i zbieżność.

Kłóciłbym się na temat tej "szybkiej jazdy". Czasem przydatne są sportowe zawiasy przy małych prędkościach. Zależy kto jak rozumie szybką jazdę.

Jak kolega jeździ na emeryta niech kupi sobie serię.


Chętnie się nauczę wymieniać zawias bez konieczności ustawienia geometrii :D Tył owszem ale przód ? Jak Ty to robisz ?

z tego co widziałem to miałes kiedys auto na sportowym zawiasie, i nie czułes różnicy w wchodzeniu w zakręty?  :o  a widziałeś co napisał Abdul? w naszych cordobach...wymiana zawiechy u nas jest prosta jak budowa cepa... co do geometrii to już kwestia przekonania, ja tam zawsze ustawiam ale ja mam za darmo więc...

Zbieżność może jeszcze, jeszcze zostanie nie zmieniona, ale reszta kątów napewno ulegnie zmianie po wymianie amorów z przodu, bo właśnie górnym mocowaniem amortyzatora da się regulować kąty w zawieszeniu, więc tu się zgodzę z Tobą Kuman.

Kolego, a robiłeś to kiedyś? Albo chociaż byłeś przy takiej wymianie? Padłem na obie łopatki, Abdul jesteś moim bogiem ;) Źle ustawiona geometria może być przyczyną wypadku , a w najlepszym przypadku szybciej zużywają się el. zawieszenia :/ Nie ma co oszczędzać na bezpieczeństwie :)

Miałem w golfie kilka zawiasów, wcześniej też, aktualnie również. Nie będę się kłócił bo dyskusja nie ma sensu  ;) Odpowiem tylko na pytanie - czułem różnicę.


To akurat wiem, robiłem to "kilka" ładnych razy. I nikt mi nie powie, że po ingerowaniu w zawias (wymiana amorów, sprężyn etc) nie trzeba jechać na geometrię :)

Wiesz, nie każdy jest taki obeznany jak Ty, ale zbastuj trochę z naśmiewaniem się, bo jest tu wielu, którzy Cię zagną w kwestii zawieszenia.
Skoro jesteś taki mądry, może napisz na co ma wpływ kąt pochylenia osi sworznia zwrotnicy, na co kąt pochylenia koła, a na co kąt wyprzedzenia zwrotnicy? Jak się ustawia te kąty, czym, jaki mają wpływ na nadsterowność samochodu itd, wartości nominalne i odchyłki tych kątów dla samochodów osobowych, dla wielu będzie to pomocne, może podwieszą w dziale instrukcje :eye: 

Ja wymieniłem amory z przodu "domowym" sposobem. Mam możliwość sprawdzenia geometrii za free, więc na wszelki wypadek sprawdziłem. I wyszło, że wszystko jest ok. Najważniejszą rzeczą jest zachowanie pewnych wymiarów. To zawieszenie jest naprawdę proste.
BTW. W przejściówce nie ma możliwości regulacji zawieszenia górnym mocowaniem amora, gdyż jest wkręcane na sztywno w "kielich".

sie wlasnie nie da...

Nie ma czegoś takiego jak mocowanie na sztywno, jest tam poduszka, łozysko itd, zatem odpowiednie przekręcenie i ustawienie może zmienić kąty w zawieszeniu. A jeśli nawet nie ma regulacji u góry, to jest na wahaczu i osi sworznia.

Ok spokojnie, ja tu nie mówie że wiem jak ustawić każdy kąt tylko, że należy zrobić geometrie po wymianie zawiasu :) Pozdro

Raby daruj sobie - to, że Ty nie potrawisz to nie znaczy, że nikt inny też nie. Rozmawiałem z paroma mechanikami i nie ma najmniejszego problemu.

sam własnymi rencami  ;D  to robiłem i nie było żadnego problemu, jak śruby nie są zapieczone to 15 minut roboty na strone....i niech mi nikt więcej nie pisze bzdur że sie nie da....

Miałem na myśli poduchę (mówiąc o amorku chodziło mi o komplet), ale ona też jest tak skonstruowana, że nie ma na niej regulacji. Własnoręcznie zdejmowałem i zakładałem amory.

aboz,  ma racje nei ma zadnej regulacji na gorze amorka

Sam sobie daruj!
Moze ktos ustawia to na pale to nie znaczy ze to jest prawidlowe!
Jak dla mnie to mozesz nawet powietrza w kola nie pompowac i jezdic a ja wole profesjonalizm

Oj Raby Raby.
Po pierwsz napisałem, że geometria zawsze się przyda ale to jeszcze nie oznacza, że nie ma innego sposobu na zachowanie kątów.
Po drugie łatwo Ci siąść na ambicje  :P

Ponieważ się nie znam to zapytam, po czym poznać, że amory są do wymiany?
Wiem tylko tyle, że na pewno jak przód auta za dużo zaczynać się bujać przy podjeżdżaniu i hamowaniu do poprzedzającego auta - tak miałem we VW POLO jak jeszcze nim jeździłem. Ale trudno mi to teraz ocenić w Seacie.
1. Jednak czasem czuje przy lekkich skręceniach kołami na niewielkich dziurach i przy dużej szybkości jak auto zaczyna przez moment płynąć, dodam, że oponki prawie nowe.
2. Poza tym jak jadę 15km/h  po nierównościach do coś mi stuka pod samochodem po stronie pasażera... nie wiem co to może być.
Czy to mogą być dwie różne drobne usterki, czy faktycznie amory do wymiany?

Prawdopodobie amorki, ewentualnie wybita poducha na amortyzatorze. Jesli jednak odczuwasz pływanie, bujanie itd samochodu na zakrętach, to jednak skłaniał bym się ku amortyzatorom.

a skąd to? poducha wchodzi w skład amortyzatora czy osobno się ją dokupuje? To nasze Seaty mają poduchy jak w autobusach? hmmmm.... a co powiecie o tym amortyzatorze? - http://www.allegro.pl/item415088632_wyprzedaz_magnum_vw_i_seat_przod_olejowe_okazja_.html

przeczytaj z boku do jakich modeli i jakich silnikow pasuje w/w amortyzator-ten sam do ibi 50 KM i ten sam do 100KM,to  samo Golf-od 1.0 50KM po GTI I SYNCHRO 180KM????-dla mnie to lipa jakas...Poduchy kupujesz osobno

Witam!
Wczoraj przy wymianie kół(opon) na letnie zauważyłem (przy ściągniętym prawym kole) ruszając całą piastą góra dół
słychać stuki u góry przy amortyzatorze. Czy to może być wybita poduszka amortyzatora?Dziwne jest to że nic nie słyszę jadąc po dziurach żeby był jakiś metaliczny odgłos stukot.Jedyny odgłos stukot czy też przeskok(tzw knak) słyszę np ruszając   wolno i jednocześnie skręcając w prawo np wyjazd z parkingu lub też przy skręcie w prawo z nierówności np krawężnika zjazd z chodnika. Stukotu czy też tego przeskoku nie wyczuwam w trakcie jazdy po prostej.na przegladzie sprawność amortyzatorów przednich to 55% tylnych 50% czy to już czas na wymianę(średnioroczny spadek amortyzatorów to w moim przypadku 10% rocznie.

sporo :-X
ja mialem ok 4% mniej po roku
tylko 1 badanie na zimowych 16 a 2 na letnich 17 wiec moze miec jakies znaczenie na minus

wybite poduszki McPhersonow, przerabiane kilka razy.

Znalazl sie winowajca rozwalonej oslony przekladni kierowniczej...typ co robił geometrie... dalem do wymiany te osłony (i odrazu za jednym kosztem końcówki drążków) ale czeka mnie ponowna geometria :(
I tu pytanie chce jeszcze zrobic te amortyzatory ... czy to:
Zestaw naprawczy, kolumna zawieszenia:
Indeks FOTA: LEMFÖRDER   LEM 2664201
http://katalog.fota.pl/Katalog/Cars3.aspx?GenArtNr=1632
Wystarczy ? I czy gdy mam jeszcze nie zrobioną geometrie mogę sobie to sam zamontować ? Mam czas, miejsce.... tylko brak ściągacza...jezeli jest potrzebny ...

EDIT: post bardziej pasuje do innego tematu, przeniesiono.

bez ściągacza nic nie zrobisz...

Niestety bez ściągacza jest bardzo ciężko to zrobić... choć jest to możliwe, ale więcej kłopotu i ryzyka urazu ręki/palców. Ale dla chcącego nie ma rzeczy niemożliwych... ;D

ściągacze można kupić za nie wielkie pieniądze na allegro.

Dokładnie, byle tylko był odlany, a nie gięty z blachy, ale trzeba też mieć długą nasadkę 21, czyli do świec, żeby dostać się do dolnej nakrętki na amortyzatorze... zwykła nasadka nie dostaje.

Czy taki ściągacz z allegro styknie ? : http://allegro.pl/sciagacz-do-sprezyn-sciagacze-sciski-black-250mm-i1773485993.html   czy potrzebny dłuższy http://allegro.pl/sciagacz-do-sprezyn-sciagacze-sciski-black-380mm-i1773486192.html ? Lub inny ?

250mm spokojnie wystarczy, może być nawet krótszy żeby śruby nie wadziły o kielich amortyzatora.

mi nie był potrzebny ściągacz do sprężyn...po prostu ściskałem je rękoma :)

:o
w leonie by sie to nie udalo :-X

stryker2, jak sie da to kup nawet krotszy bo poznie zle sie tym manewruje.
ja mialem pozyczony wiec nie ruszalem go ale dla siebie prywartnie to bym go skrocil

http://allegro.pl/sciagacz-do-sprezyn-mcperson-2-szt-kpl-fvat-i1765538319.html  wzielem taki na 22cm ... czyli z tym powinienem sobie juz poradzic ?

Mixer ty u siebie sam zmieniales ?

tak...Gizmo mi pokazał jak i później już sam zmieniałem :)

Ale jak rękami ściskałeś sprężynę, to pewnie miałeś cały McPherson wyciągnięty z auta...bo na aucie rękami raczej nie da rady.
A ze ściągaczem można to zrobić na aucie, bez odkręcania zwrotnicy itd..

Mixer zmieniales tylko poduszke czy tez lozysko ? Jak mi to przysla to pomożesz radą na miejscu ? ;D

nie zmieniałem poduszek bo miałem wcześniej wymieniane i były dobre...daj znać to podjadę do Ciebie tylko że mnie nie będzie w domu w przedziale 27.08 - 04.09 bo będę na urlopie

To co ty tam robiłeś ? Bawiłeś sie w naciąganie sprężyn ? ;D
Możecie potwierdzić ze ta część będzie oki: LEMFÖRDER  2664201 ? I czy cos przy "okazji" tam sie jeszcze wymienia ? Dziś spróbuje odkręcić te górne nakrętki .... ciekawe czy pójdą ...

odboje z oslonami o ile sa rozwalone

zeby wymienic łożysko mc phersona trzeba go wyjac. a pozniej juz da se wymienic i poduszke i sprezyne bez sciagacza, sprezyny bez klopotu da sie samemu rozkrecic bez sciagacza a we dwoch juzjest bardzo latwo.
Stryker jak bedziesz mial na miejscu graty daj znaka cos poradzimy.

Wcale nie trzeba wyjmować, ja to robię na aucie z pomocą ściągacza do sprężyn... szybciej, łatwiej, mniej rozbierania.

DObra teraz pytanie jak odkręcić te nakretke ? Bo mi sie calosc kreci ale nic nie idzie :-)
Mam tam dać klucz oczkowy  i w ten otwór imbus? Czy od dołu trzeba gdzies tego amorka na klucz zlapać czy jedyna opcja to klucz pneumatyczny ?
Troszke to zardzewiało przez te naście lat...
Czekam na wskazówki
(http://stryker.pigwa.net/ibi/amorek/nakretka_1.jpg)
(http://stryker.pigwa.net/ibi/amorek/nakretka_2.jpg)
(http://stryker.pigwa.net/ibi/amorek/narzedzia.jpg)

imbus w środek i oczko/fajka z góry lub nasadka przelotowa z zewnętrznym uzębieniem :)

a co jak sie "zwichruje"  ten imbus ? ;-)

pozamiatane :)
a tak na poważnie to nabij do końca i powinno być si, jak nie to różnie wyciągasz całą kolumnę i tniesz tłok amora albo nacinasz go z góry pod płaski klucz

tak
ja przerobilem klucz do swiec (rozwiercilem srodek aby przechodzil ten czarny srubokret z zestawu przez niego z zalozonym torksem) - u mnie to nie byl imbus
na nasadke klucza do swiec mozna zalozyc klucz plaski i fajnie sie to sprawdzilo

Wszystko fajnie, tylko, że klucz oczkowy kopyto o numerze 21 to jest cholernieeee ciężki do znalezienia, zazwycaj jest to 21-23 i gdyby nie pewne francuskie auto, które robiłem, to bym nawet nie wiedział, że taki klucz istnieje i może się przydać.
Zrób tak jak Raby Ci pisze, czyli użyj klucza do świec z zewnętrznym sześciokątem na klucz choćby płaski a do wewnątrz długi imbus również bardzo standardowy bo 7  ;D
Imbusa wpij nawet młotkiem mocno w otwór, żebyś nie obrobił bo później to siąść i płakać...
To jest mocnoo skręcone do kupy, a pod spodem jest jeszcze jedna nakrętka osadzona głęboko.

Wlasnie ....
oczkowego kopytka nie mam o numerze 21....
A imbus 7 tez brak... tylko takie krotkie na przejsciowke... ale tego juz przez ten otwór nie wsadze...
Musze skombinowac narzędzia :-)

oczko gięty  21 to na prawdę nie jest problem dostać :) u mnie też go potrzebowałem do amorków to dwa 'osiedlowe' sklepy miały na stanie :)
jak byś chciał coś fajniejszego to polecam tego typu, bo przydają się nie tylko tutaj..
http://allegro.pl/nasadki-przelotowe-pass-thru-sata-30el-09132-i1784688383.html

Byłem dziś w dwóch osiedlowych sklepach i nie mieli :-) ... można zamówić... ale czekać nie chciałem.
Pojechałem do jednego z trzech "Marketów Budowlanych" padło Na Leroy Merlin no i mieli :-)
Kosztował 20 zł ...długi imbus 7 zł (ale niepotrzebnie go kupiłem bo użyłem klucza nasadowego z przejściówką... sam imbus nie wiem czy by dał rade na tych "zardzewiałych śrubach)
Na fotkach pokazane jak mi to idzie :-) Troche trza sie zaprzeć ... i już myślałem ze nie pójdzie....
Przyszedł tez ściągacz... na aukcji miał byc 21 cm... przyszedł 25 :( - czyli bedzie konieczne jego skrócenie "szlifierką" ?
Pytanie co dalej ;-) bo nie wiem czy już dzwonić "po pomoc" ;D
(http://stryker.pigwa.net/ibi/amorek/odkrecanie_lewej_strony_1.jpg)
(http://stryker.pigwa.net/ibi/amorek/odkrecanie_lewej_strony_2.jpg)
(http://stryker.pigwa.net/ibi/amorek/odkrecanie_prawej_strony_1.jpg)
(http://stryker.pigwa.net/ibi/amorek/odkrecanie_prawej_strony_2.jpg)
(http://stryker.pigwa.net/ibi/amorek/sciagacze.jpg)
(http://stryker.pigwa.net/ibi/amorek/klucz_ibus.jpg)

Nie tnij jeszcze tylko sprawdz czy podejdzie. I tak masz farta bo mi oczkowy nawet po pilowaniu nie wchodzil aby odkrecic 2 nakretke ta w poduszce :p

Tej drugiej jeszcze nie ruszałem :-) Tak wiec co dalej ?
Do tej drugiej to chyba tylko klucz do swiec + do niego zwykly klucz i do srodka ten dlugi imbus ?
A z tym podejsciem ze sciagaczem do sprezyny do przydala by sie jakas fotka poglądowa ;-)
CO po kolei mam zrobic ? Koło odkrecic... itp ?

Nie chce mówić: A nie mówiłem? Dlatego już nic nie mówię...

Dobra drugi zestaw nakrętek odkręcony :-) .. z jednej strony poszło bez problemu palcem :-) z drugie trza bylo sie "zaprzec".
Co dalej ?

Lewarek i w gore samochod. Jek bedzie przeszkadzac to jeszcze kolo

my  z Gizmem robiliśmy tak że od razu koło ściągneliśmy i było czasami się nazapierać żeby puściły śruby na dole :) a później amor między nogi i ręką wystarczyło się porządnie oprzeć i się ściągało talerzyk :)

Zabieg z wymiana poduszek i łożysk ... zakończony
Tutaj fotki: http://stryker.pigwa.net/ibi/amorek/page_01.htm
Poduchy co były na aucie maja date 96 rok... wiec były chyba od nowości... ale patrzac na ich wyglad i tego lozyska nie widzialem zeby bylo cos uszkodzone...
Widac cos gdy sa uszkodzone ? Czy poprostu sie wymienia :-) na nowe ?

Jak sprawdzić stan amorków ? Kiedy sie je wymienia ?
Narazie sie w to bawic nie ebde bo moj fundusz jest zerowy ale może w przyszłości...

Droga hamowania zadowalająca? Trzyma się drogi  "jak trzeba"?
Generalnie w każdej chwili możesz podjechać tam gdzie robią np. przegląd techniczny i sprawdzić stan amortyzatorów na trzepakach - choć różnie z tym bywa.
Wersja "namacalno-domowa": Pogibaj samochodem. Jeśli amortyzator jest sprawny to będzie ładnie "zatrzymywał" budę i tłumił bujanie się samochodu (góra-dół)

Potrzebuje porady, kupiłem leona cupra r silnik AMK 210KM z zawieszeniem gwintowanym FK. Po niedługim czasie wylał przedni amortyzator, nieświadomy założyłem TA Technix i tera dobija przy niewielkich nie równościach. Co założyć w rozsądnej cenie ???

Dobry gwint (amory znaczy) można zregenerować i bardziej się to opłaca niż kupować jakiś no name.

Witam dziś kupiłem amortyzatory supersport do mojej ibizy 1.6 2000r. Amortyzatory z tyłu pasują doskonale lecz przód wogóle nie pasuje. Nie mają one uchytu do mocowania do osi i talerza podtrzymującego sprężynę. Myślałem że ściagne z starych ale okazało się żę te częśći są przyspawane na stałe do starych amorków. I teraz pytanie czy można dokupić uchyt i talerz oddzielnie?

od KYS: Przeniosłem dla potomnych.

Poczytaj  :arrow:  http://klubseata.pl/forum/index.php?topic=4418.0

nie zrozumielismy sie nie chodziło mi o mocowanie poduszek tylko mocowanie sprężyny na dole na tym kielichu

No to musiałes coś dziwnego kupić, bo ten dolny talerzyk jest częścią amortyzatora.
Zresztą jak patrzę na amortyzatory supersport, to wszytkie mają te "talerzyki":
(http://motokomplet.xforce.pl/moto/img/supersport_gora.jpg)

http://www.mapet-tuning.com/sklep/product_thumb.php?img=images/EVOSTBM001V.jpg&w=170&h=120

tak wyglad mój przedni amorek.

To nie jest amortyzator, tylko wkład do amortyzatora.
Czyli obudowa amortyzatora z mocowaniem do zwrotnicy i talerzykiem na sprężynę musi zostać ze starego amortyzatora.

a jak rozebrać starego amorka?

To nie jest amortyzator do Twojego auta i to nie jest żaden wkład amortyzatora do Twojego auta. To jest prawdopodobnie wkład amortyzatora do Opla Astry, lub coś w tym stylu: kadett itp.
Albo to oddaj, albo sprzedaj. Sam tego nie zamontujesz na swoje auto.
Talerz i mocowanie do zwrotnicy są spawane z rurą amortyzatora.